Skocz do zawartości

gajowy01

Members
  • Liczba zawartości

    1 474
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez gajowy01

  1. W rzeczy samej Wczoraj Axamer Lizum, dziś Hochoetz i Kuhtai, bajka, Kuhtai wymiata, przynajmniej dziś 10 na 10 2 miejsca wolne, fakt. Parę innych faktów dla przypomnienia: Jazda od 18 stycznia, 5 dni. Wyjazd z Krakowa w piątek wieczorem, 17.01. scenariusz na miejscu: See, Kappl, Galtür po 1 dniu + np. 2 dni w Ischgl - czyli razem 5 dni. Karnet 191 euro za 5 dni, to b. dobra cena w tym rejonie. Kwatera 90-100 euro za całość. Transport, jazda na miejscu ok. 4 setki.
  2. Przez ten wasz wątek kanapkowy straciłem paru subskrybentów tematu ...ale rozumiem, że już został wyczerpany ...no to ad meritum   2 ostatnie wolne miejsca na wyjazd za tydzień, na 5 dni w okolice Ischgl. Więcej szczegółów nt. programu i cen karnetów wyjazdu podawałem wcześniej: http://www.skiforum....dynia/?p=473780 reszta standardowo, kwatery powinno udać się poniżej 25 (w Kappl), czyli przyjmijmy ok. 90 euro za cały wyjazd (4 noclegi)         Michał, ja cię proszę bez takich... ja i "moi ludzie" segregują śmieci, sprzątają kuchnie po sobie i inne takie oczywistości, a Ty mi tu o demolkach     Plany są, ale praca w Kraku także - trochę muszę przysiąść, ...niebawem parę rzeczy się wyjaśni i wrzucę parę terminów.   I co z tobą?  Tak pytasz tu i tam o różne rzeczy ...możesz się do mnie gdzieś dosiąść   Luz - jak najbardziej OK Nie jest tak źle - są także inne "różne" nacje - pierwszy przykład z brzegu - bardzo cywilizowani Holendrzy na nartach akurat dają mocno czadu ...i nic się nie dzieje. Różni mają swoje okresy: Anglików widać w kwietniu, Rosjanie są teraz - choć akurat, wbrew pozorom, jako całość są bardzo spokojni i jakby "schowani". Polacy tak naprawdę są dość mało widoczni w skali sezonu - mam na myśli normalny sezon, nie obrzeża. ...no i Austrię; bo Włochy - zwłaszcza free ski to całkiem osobny temat   ...oczywiście nieustannie zapraszam na wyjazdy 
  3. Wg mnie wymieniłeś już te miejsca gdzie można i gdzie jest sens, ew. do tego Bachledowa Dolina - trochę bliżej niż Łomnica, tu też ew. warto.   W okolicy jest też Żdiar - trochę krótkich orczyków. Blisko jest też Litmanova i Vysne Rużbachy - ale to lekkie patologie, parę orczyków, nie wiem jak z warunkami. Powinno być coś koło Starej Lubovni?   Kiedyś dawno był jakiś ośrodek typu kilka wyciągów w Sabinovie, przed Preszowem - ale nawet nie wiem czy on jeszcze istnieje. Sprawdź jeszcze nazwy Drienica i Dobovnica - to też gdzieś w tamtym rejonie.   Jakkolwiek, prawdopodobnie okaże się że oprócz Łomnicy i Szczyrbskiego Jeziora - to właśnie Jaworzyna Krynicka będzie najlepszym ośrodkiem w tamtych rejonach Wschodnia część Słowacji raczej nie rozkwita.   PS. Plejsy - Krompachy - tam powinno być parę wyciągów - to już blisko Koszyc, ok. 90 km z Krynicy
  4. gajowy01

    Góra Chełm

    Dzisiejszy komunikat na FB:   "Myślenice wracają!!! SN Myślenice szykuje się do rozpoczęcia nowego sezonu 2013/14 Zrobiliśmy już wiele aby Chełm zmienił swoje oblicze, a teraz mamy zarówno więcej energii, jak i chęci aby iść do przodu!... Czekamy tylko na niższe temperatury i zaczynamy śnieżenie:) Jednocześnie dziękujemy wszystkim, którzy trzymali kciuki za SN Myślenice!!! Udało się!!!"   https://www.facebook...485081884937862   Zdjęcie przy tym trochę zabawne, ale niech tam ...to dobra wiadomość
  5.     OK, z różnych powodów wolałbym dzień wcześniej ale nie chcę utrudniać życia nikomu, btw. jakimś pozaforumowym też bardziej pasuje wyjazd w piątek, więc tak jedziemy. Wyjazd w piątek wieczorem (8.11) , 4 dni: sobota-wtorek na śniegu (9-12.11), powrót po nartach, w nocy z powrotem w PL.   Mam ostatnie miejsca - zapraszam, parę osób jeszcze pytało, namawiam do szybkich decyzji. Kierunek Sölden   ... i ja dziękuję, i zapraszam    ***   Krótka relacja - zrobiliśmy sobie ciekawe ski-safari: 1. dzień Sölden, 2-3 dzień Pitztal, 4 dzień na Stubaiu ogólnie bardzo fajnie, jak na weekend z 1.11 z ludźmi w tych ośrodkach było więcej niż przyzwoicie, czyli w zasadzie luz.   Baza w Pitztal - świetna kwaterka dość blisko lodowca, 17 euro/os./noc; suma za karnety przy naszym scenariuszu wyszła tylko 149,5  euro, oczywiście tylko dla tych co nie mają sezonówek   Zdjęcia postaram się wrzucić jak najszybciej.     Zapraszam, choć teraz, czy ogólnie na obrzeżach sezonu najlepsze są 4 dniówki, to w środku sezonu są też takie dłuższe wyjazdy, w ub. sezonie było takich kilka, po 6-7 dni.   Teraz wstępnie mogę zdradzić, że np. w styczniu planuję dłuższe safari po świetnym Ischgl i okolicach czyli m.in. See, Kappl i Galtür, czyli całym rejonie Paznauntal - kilkaset kilometrów tras w kupie
  6. Witam w ww. terminach i tak jest bardzo dobrze - bo tylko 1 dzień urlopu a 4 dni na nartach! Zapraszam do kontaktu - zaraz wyjeżdżam, ale powinienem mieć net, więc dostęp do forum, maila itp. Jakby co - możliwy kontakt telefoniczny - nr i wszelkie namiary mam w swoim profilu.
  7. Termin jest opcjonalny: tzn. może być 9-12.11 na śniegu (czyli wyjazd w piątek 8.11 wieczorem), ale rozważam też wyjazd 1 dzień wcześniej, czyli wyjazd 7.11 (czw. wieczór), 8-11.11 na śniegu - tak akurat jedzie sporo ludzi z forum, co ma jakiś sens. Chętnie przyjmę ew. sugestie. Miejsce - Sölden (na 90%), może z jakimś 1 dniem extra, gdzieś po sąsiedzku (ew. Pitztal). Stubai i Tux raczej odpadają w tym terminie - zbyt popularne wśród rodaków   Zapraszam innych, mam jeszcze miejsca.     Mam nadzieję, że nie będzie gorzej; a tak w ogóle to stale będzie ładnie i słonecznie, a śnieg będzie padał tylko w nocy   PS. Żeby było ładnie - parę fotek z wczorajszego Pitztalera - zdaje się że coś przebudowali u góry na platformie widokowej - na 3440 m n.p.m. źródło       Załączone miniatury
  8.   Spróbuję, od pewnego czasu to raczej warunek konieczny, choć w dolinie Pitztal to akurat nie jest takie częste i oczywiste... nie wiem czemu(?)... ale mam na oku różne warianty safari i kwatery za rozsądne pieniądze   Tak czy owak - prognozy całkiem fajne - trochę dziś dopadało i ładne okno pogodowe na ten weekend się zrobiło      Mam wolne miejsca na oba terminy ...jakby co, zachęcam Najbliższy wyjazd jutro późnym wieczorem.
  9.   Kierunek Tyrol - to wiadomo - zrobimy sobie pewnie jakiś fajny miks lodowców, znaczy "safari"   *** Najbliższy wyjazd - w czwartek wieczorem, 31.10, 4 dni na nartach (1-4.11), powrót w nocy 4/5 listopada. Mam jeszcze miejsca - lecę z Krakowa, do Bytomia, potem Pawłowice Śl. dalej na południe. Dojeżdża do mnie para z Warszawy - można dołączyć, zorganizować wspólny dojazd.   Mam też jeszcze jakieś miejsca na kolejny wyjazd 9-12.11 (sobota-wtorek na śniegu).   Zachęcam, szczegóły do dogadania. Wszelkie kontakty do mnie (mail, tel., GG) są w moim profilu.
  10.   Hej, fajnie, dopisuję + 2 os. - skontaktujemy się mailowo.   *** Zachęcam innych, mam miejsca - wiem, że z perspektywy złotej polskiej jesieni może tego nie widać ale na tych 5 lodowcach jest w tej chwili śnieżnie i bajkowo Zrobiłem dziś mały przegląd kamer:   Pitztaler:   Sölden (Rettenabch i Tiefenbach):   Hintertux:   Stubai:   Kaunertal:
  11. ...a ja tam byłem, miód i wino piłem, a com widział i słyszał, na fotkach umieściłem   Fajny pomysł, fajne spotkanie - wszystko dzięki Marcinowi/Alojzowi/Racemanowi (forum i serwis http://www.skimania.com.pl/post7863.html#p7863) ze wsparciem kolegi Jacka/Kaja45 ...dzięki wielkie za wszystko Parę fotek szkoleniowo-towarzyskich  
  12. Dopóki nie mam określonej domkniętej grupy koszty mogę podać jedynie w przybliżeniu, ale z niewielkim błędem 4-dniowy karnet (kupowany w kasie), w tej chwili: Pitztal - 151 euro Stubai - 150 euro Sölden - 144 euro (do 15.11) Hintertux - 161 euro Kaunertal - 134 euro W wypadku jakiegoś miksa ośrodków czyli safari, suma wyjdzie o kilka euro więcej - za to jest ciekawiej Do połowy listopada na tyle można liczyć w Tyrolu, potem powinny otworzyć się Gurgle, a na początku grudnia dużo, dużo więcej Kwatera, 3 noclegi: 3 x ok. 17-21 euro (tak było w ub. sezonie) - przykładowo w okolicach Sölden raczej drożej, w okolicach Pitztal raczej taniej, w ub. roku, w analogicznym okresie w Pitztal było po 17, pewnie teraz nieco więcej, także tam wszystko drożeje. Rzadko o tym piszę, więc jeszcze tytułem uzupełnienia - raz zdarzyło się 25/os - ale to było w samym Sölden. Cała reszta raczej zgodnie z ww. założeniem. Staram się nie brać kwater najtańszych, ciasnych, spania w kuchni itp. - musi być porządnie, co najmniej przyzwoicie Transport, tam i z powrotem + jazda na miejscu 350-400 zł, ...skibus mamy pod drzwiami kwatery
  13. Serdecznie zapraszam na wyjazdy na narty - podobnie jak w ub. sezonie do Tyrolu. Wyjazdy busikiem z Krakowa, na ogół przez Górny Śląsk (A4 na Katowice, Gliwice) dalej na południe A1 na Ostrawę. Renault Trafic 9-os. wersja Long - dużo miejsca na wszystko, np. na narty Przy korzystnych wiatrach udaje się zgrywać wyjazdy i szkolenia z Jaro323 (z Gdyni/3M) Reszta standardowo, większość szczegółów podobnie jak w ub. sezonie: http://www.skiforum....lenie/?p=453474 http://www.skiforum....lenie/?p=412780   *** Dziękuję za ostatni, rewelacyjny sezon 13/14 - dziękuję głównie wszystkim uczestnikom, bo Tyrol, pogoda, scenariusz, i różne okoliczności nam sprzyjały - ale fajni ludzie najważniejsi   *** Zapraszam do bardziej aktualnych wpisów: http://www.skiforum....dynia/?p=486173 Być może uzupełnię jeszcze jakieś relacje, zdjęcia, informacje dot. wyjazdów, trochę tego było, sporo ładnych rzeczy nas spotkało * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * Wiadomości ogólne i powtarzalne, czyli FAQ Kwatery: załatwiam dla mojej grupy, porządne, wyposażone apartamenty (kuchnie, sypialnie itd.), 20-25 euro/os. (brutto z taxami, sprzątaniem itd.), zależnie od regionu, terminu, na obrzeżach sezonu taniej. Kwaterę dobieram pod określoną grupę, skład osobowy - pary mają swoje sypialnie itd. Unikam dostawek, spania w kuchni itp., musi być przyzwoicie. Nie ma żadnych dodatkowych/ukrytych opłat. Wyżywienie: we własnym zakresie - na miejscu są kuchnie (jw.), bus wersja "long" więc nie limituję bagażu (w granicach rozsądku) - można wziąć co się chce. Austria nie jest droga, część zakupów można robić na miejscu za "polskie ceny". Nikt nikomu nie broni także jeść w knajpie na stoku, obecności restauracji w pobliżu kwatery nie obiecuję, choć też nie wykluczam. Karnety: kupowane w kasie, przykładowo 4 dni ok. 150-170 euro, zależnie... jw. Jak mogę to pomagam, zdarzają się jakieś rabaty, zniżki, vouchery itp., do tego układam programy tak, żeby było dobrze i jak najtaniej dla wszystkich. Transport + jazda na miejscu, własny skibus pod drzwiami itd. 350-400 zł. Wyjazdy w piątki wieczorem, na noc. Jak jest możliwość, a często tak jest, to rano wchodzimy na kwaterę. Podobnie w ostatnim dniu po nartach. Staram się tak zawsze, choć nie zawsze się udaje. Wtedy inna opcja - w rozmaitych Ski Depotach (przechowalniach sprzętu) - są szatnie, ławeczki itp. Zawsze przy głównych gondolach w ośrodku jest jakieś "rent-a-ski" itd. Można się ogarnąć w sposób cywilizowany. Jazda na nartach: jeździmy od rana do zamknięcia wyciągów, bez stresu, nie "za karę"; ale generalnie - jeździmy jeździć na nartach, lub czymkolwiek. Jak komuś się nie chce - czas na stoku można spożytkować różnie. Jazda wieczorna - nie jest raczej przewidziana, choć nikomu nie bronię, jeśli jest taka możliwość. Jest to jednak duża rzadkość, "gdzieniegdzie", tylko w wybrane dni tygodnia, dodatkowo płatna ok. 10-12 euro. Wg mnie w kontekście alpejskim to trochę dziwactwo - ja nigdy nie byłem i nie bardzo się wybieram Ubezpieczenie - jest niezbędne, trzeba kupić (podróżne + pakiet typu "Ski"), jakiekolwiek, kilka do kilkunastu złotych dziennie, każdy sam wycenia swoje zdrowie i bezpieczeństwo. Zakładamy że polisa nigdy nam się nie przyda, ale należy ją mieć przy sobie na stoku, podobnie jak dokumenty osobiste i telefon komórkowy. Szkolenie dla chętnych: Zachęcam do nauki, doszkalania, sympatycznie, urozmaicone ćwiczeniami, ew. filmowaniem itp. - nie jest nudno ani nerwowo - narty to ma być radość Możliwe także szkolenie indywidualne. Więcej info tutaj: http://www.skiforum....-1314/?p=463283 Moja strona: http://www.facebook.com/skibuscompl wszystko dostępne bez konta i logowania. Zapraszam Kontakt: numer telefonu jest w moim profilu - tak najprościej i najszybciej ...odbieram, także w AT. Na ogół jestem"unetowiony" ale zwyczajnie na sieć, fora itp. brakuje czasu. Uczciwie mówiąc kontakty telefoniczne traktuję nieco poważniej, pytań mailowych itp. jest sporo. Nie prowadzę biura - to są mimo wszystko towarzyskie wyjazdy, nierzadko spontaniczne Nie pośredniczę w kwaterach, nie polecam, nie mam bazy kwater (to bez sensu) - ogarniam tylko swoje wyjazdy, swoje grupy, wtedy szukam, organizuję, załatwiam - pod kątem konkretnych ludzi, ilości sypialni, konkretnego terminu, itp. itd. Jeżdżę tam gdzie działa moja sezonówka czyli karnet Tirol Snow Card, nie jeżdżę w Dolomity, i do Włoch ...póki co. Uwaga: obowiązuje zakaz chlania w busie, na trasie - niestety, z niemałą przykrością to dodaję, zmuszony różnymi sytuacjami :/
  14. Z Warszawy do Kaprun wariant przez Niemcy wydaje mi się kompletnie bez sensu - masz ok. 250 km dalej niż przez Czechy. Tylko tak: http://goo.gl/maps/if9nw, czyli Gorzyczki, Mikulov, St. Pölten, Salzburg (wg mnie nie jedź raczej przez Schladming). Chwilowo Google Maps wrzucają domyślnie na południową obwodnicę Wiednia - wygląda na to, że przed Krems jest jakiś remont, objazd, czy coś - ale do zimy to się zmieni. Winiety: AT - 8,30 EUR, CZ - 310 CZK (ok. 53 zł) - obie są na 10 dni. Tu masz aktualny cennik polskiej A2 (od 27.05.2013): http://autostrada-a2...l/oplaty/cennik - o ile dobrze widzę to wychodzi 63 zł w jedną stronę (?!). Co do cen paliw w Europie - poniżej, ceny w miarę realne: http://www.pzmtravel...-w-europie.html http://www.e-petrol....je-paliw-europa jak widać w Austrii jest całkiem znośnie, przy czym przy głównych autostradach jest na pewno drożej, nawet 15-20 centów. Co do gazu, stacji LPG: http://www.mylpg.eu/stations/ ...mi google działają Wygląda na to, że doświadczenia nie masz - nie zakładaj najbardziej oszczędnego wariantu bo życie jest pełne niespodzianek, także przykrych, zwłaszcza w "lekko kopcącym" aucie Ceny napraw w Austrii - to tak mniej więcej, nawet 3-4x tyle co w Polsce ...oby nie, nie życzę oczywiście żadnych takich (!) - tylko uczulam, że koszt dojazdu to nie tylko wlane paliwo. W Polsce na gazie przelecisz ile się da, a za granicą ...na moje oko to możesz więcej czasu stracić na poszukiwania otwartej (!) stacji LPG, niż to warte - czas też ma znaczenie (zmęczenie itd.). Jak się uda to OK, jak nie to trudno. Jedyną wielką kolejkę na stacjach w AT widziałem gdzieś pod Klagenfurtem na A2 - bo tam akurat był gaz. Zastanów się ile zaoszczędzisz na ew. szukaniu LPG - 50 EUR na całej trasie, tam i z powrotem? Zakup winiet - w Czechach w drodze na Ostrawę jest stacja Shell 24h, nie ma tam też problemu z płatnością kartą za winietę, co nie jest w Czechach regułą. Jeśli przegapisz - autostrada jest darmowa aż do Ostrawy, potem ew. zjazd do Ostrawy - żeby nie ryzykować, nie pamiętam czy tam jest coś przy drodze. W Austrii - na granicy masz całodobowy punkt, potem kilka stacji jeszcze przed A5, w tym całodobowa tuż przed autostradą. Ogólnie - zawsze jest gdzieś stacja, albo całodobowy punkt ÖAMTC. Płatność kartą - w schroniskach, hüttach, na kwaterach na ogół trzeba mieć gotówkę. Poza tym raczej nie ma problemów z kartą. Master Card lepiej tam funguje, Visa mi gdzieś nie robiła (chyba w Lidlu). Nie masz samochodu, więc nie masz doświadczenia, więc rozważasz tylko teoretycznie, ...a jazda cię męczy To jest podobnie jak z nartami - pojeździsz, nauczysz się - możesz więcej, nie męczysz się kiedy kierujesz. Kiedy nie kierujesz - śpisz. Tyle. To nie jest żadna wielka wyprawa. Dla porównania - ludzie idą np. na 8 godzin do pracy, czasem ciężkiej - a potem jakoś funkcjonują, nawet jadą na narty wieczorne A na trasie po prostu siedzisz w aucie przez te 8-10 godzin, i w zasadzie nic nie robisz ...z małymi przerwami na to i owo Śpiochy śpią - jak nie muszą prowadzić Tyle tymczasem, nie ciągnę rozważań ...ad meritum: do Kaprun - tylko przez Czechy (ogolnie do Salzburgerlandu, tak samo Karyntii, Styrii czy Osttirolu). Do Tyrolu - zależy - do tego bliższego, przed Innsbruckiem, wg mnie też przez Czechy, do dalszego wariant przez Niemcy może być, pod warunkiem skrótu przez GaPa... ale zawsze wychodzi dalej. Użytkownik gajowy01 edytował ten post 27 czerwiec 2013 - 17:59
  15. Czy jest na sali ...metalurg? Metaloznawca? Ja się nie znam (dawno i krótko) ale są tacy, którzy wiedzą więcej. Warto poczytać wątek: http://forum.gazeta...._krawedzi_.html Wypowiada się inż. mechanik, technolog o specjalności obróbka skrawaniem oraz fizyk - jeden z tutejszych forumowiczów (ostatnio nieaktywny, choć chyba czasem zagląda). Cyt.: "Podczas uderzenia nart w skałę czy kamień, nie następuje zahartowanie krawędzi lecz UTWARDZENIE ZGNIOTEM, co powoduje miejscowy wzrost twardości i odkształcenie krawędzi." Dalej można poczytać o austenicie, martenzycie, ferrycie, itd., o warunkach ich powstawania itd. Mnie to przekonuje, czyli "zgniot", jakkolwiek to w zasadzie tylko kwestia terminologii, mało istotna w skutkach. Polecam - dla wytrwałych Użytkownik gajowy01 edytował ten post 05 maj 2013 - 18:52
  16. gajowy01

    Tyrol - Sölden

    Nie jest czynne - sezon zimowy (narciarski) trwa do 5 maja. Letni sezon zaczyna się 29.06 ale bez możliwości jazdy (w lipcu i sierpniu).Na nartach teoretycznie może być szansa jeździć od 7 września (zależnie od warunków śniegowych) - ale wg mnie tych szans nie ma zbyt wielkich, minimalne - a jeśli już to tylko dla desperatów. W miarę realne zaczynają się w październiku, raczej bliżej końca miesiąca.W najbliższym czasie czynne będą:Pitztaler (ostatnio najlepsze warunki) do 12 majaKaunertaler - do 9 czerwcaStubaier do 5 lipca (?) ...sami tak piszą Hintertuxer - 365 dni - po ilości otwartych tras i wyciągów sądzę, że ciągle jest b. dobrze.To w Tyrolu - oprócz tego Kitzsteinhorn (Kraj Salzburski, do 2.06) i Mölltaler (Karyntia, do 12.05)
  17. W grudniu śniegu było mało...relatywnie mało, bo jeździć gdzie było ale przy tym otwarta była jakaś połowa tras. Dużo i mało. Obszarowo niby to samo, wtedy nudy nie było, ale ostatnio (tydzień temu) ilość możliwych wariantów mnie lekko zaskoczyła W lutym ...hmm,chyba miałbym wątpliwości czy się tam pchać jak do wszystkich lepszych/większych. Holendrzy to osobny temat Browarnicy i gorzelnicy ich pewnie kochają ale to "gruby klient" - nie zdziwił bym się gdyby bywało ich więcej niż nas w sezonie.
  18. W Austrii (w Tyrolu) to niemal reguła - instruktorzy w czapkach, zwłaszcza z dziećmi. Nie podejrzewam ich ani o "modę", brak wyobraźni, ani tym bardziej dyletanctwo w dowolnym temacie. Może po prostu praca, czasem fizyczna, męcząca itd. W tamtym, jednak bardziej cywilizowanym narciarsko kraju - nie wszędzie są jakieś regulacje w tym zakresie. W Tyrolu czy Vorarlbergu nie ma żadnych, także dla dzieci. Podobnie jak we Francji czy Szwajcarii. http://www.skiforum....ll=1#post480884 Myślę, że jest parę rzeczy ważniejszych dla instruktora od ubioru, jak umiejętności: jazdy, zachowania na stoku itp. PS1. piszę tak "na okrągło" ale szczerze mówiąc to się mocno dziwię... i dajmy może spokój swoim obsesjom PS2. sam w tej chwili jeżdżę bez kasku - bo mi ukradli (szukam, kupię), ale na wiosnę i tak jeżdżę bez kasku - z wyboru. Protektor też chcę kupić - pewnie przyjdzie taki moment kiedy zaczną mi zaglądać pod kurtkę czy daję dobry przykład Użytkownik gajowy01 edytował ten post 01 marzec 2013 - 11:26
  19. No nie inaczej Piszą ludzie, piszą ...i na tym bym się skupił: struktura ma coś ujarzmić *** Jądro tematu mnie nie dręczy, mogę bez tej wiedzy spać spokojnie - ale może dojdziecie do czegoś, za jakiś czas Przy okazji - podrzucam pomoce naukowe - może już gdzieś padły wszystkie odpowiedzi ...? http://pl.wikipedia....dowe#.C5.9Alizg http://www.narty.pl/...w-zawodach.html http://www.nartyserwis.pl/serwis-nart-jak-zaczac-czyli-poradnik-mlodego-serwisanta-czesc-2-smarowanie-nart#3 http://www.ski-serwis.pl/page18.php Użytkownik gajowy01 edytował ten post 28 luty 2013 - 23:46
  20. No to popatrzmy na kształt struktury - jeszcze raz link: https://www.facebook...91146658&type=1 one wyraźnie coś wyprowadzają spod narty. Gdyby wprowadzały to jodełka byłaby w drugą stronę. Może z tych zdjęć to dokładnie nie wynika - ale wszyscy wiemy, że te jodełki mają dzióbki w stronę dziobu, nie odwrotnie BTW. To Montana pisze: "STRUKTURY na slizgi nart - funkcja jak bieżnik na oponach" skomplikowane ) fajnie się czyta ale to trochę nie na temat Ja tylko o kominie, że gładki się wywróci bo ... Nie dam się wciągnąć - maturę z fizyki zdałem dawno A na nartach byś nie pojeździł? Użytkownik gajowy01 edytował ten post 28 luty 2013 - 21:19
  21. Co prawda już opisałeś to turbulentnie - ale wydaje mi się, że można na chłopski rozum Odpowiedzią(?) będą pytania - czy skrzydła samolotu są płaskie czy porowate, czy lepszy jest żagiel gładki (wyszpanowany) czy pomarszczony? PS. Te turbulencje brzmią nieźle, ale może wystarczą prawa dynamiki płynów Bernoulli'ego PS2. Wydaje mi się, że wyważamy otwarte drzwi - pomijając analogie które zawsze mają pułapki - to Karwer raczej wyczerpał temat... choć w jeździe amatorskiej nie demonizowałbym znaczenia struktury. Update: znalazła mi się kolekcja foto struktur na FB: https://www.facebook...91146658&type=1 Update 2: ...a Kamil Stoch został właśnie Mistrzem Świata w skokach! Użytkownik gajowy01 edytował ten post 28 luty 2013 - 18:49
  22. Tam jest tak, że od gondoli na Hochgurgl do gondoli na Gaislaichkogl (Sölden) jest jakieś ok. 9 km, na Gigijoch nieco dalej. Do tego szanse na mieszkanie gdzieś w Gurglach duże nie są, bo jest mało łóżek i drogo ...choć może akurat cię nie doceniam W efekcie będziesz pewnie mieszkał gdzieś dalej - i do ostatniej chwili będziesz mógł wybrać gdzie jeździć, czy w Gurglach, czy na lodowcach w Sölden. M.in. dlatego wydaje się, że to dobry scenariusz na majówkę - taki właśnie rozważam. Gurgle dopóki się da - potem Sölden. Nie wykluczam też całkiem takiej sytuacji, że Gurgle nieco wydłużą sezon, bo chyba już tak było, właśnie 2 lata temu... jeśli będą dobre warunki to czemu nie? A może znów się pojawi wspólny skipass na oba ośrodki? Nieoczekiwanie, jak 2 lata temu - przez chwilę, na wiosnę tak było.
  23. Byłem w połowie kwietnia i było bez zarzutu, wszystko otwarte itd. Trasy tam mają orientacje północno-zachodnią - trzymają się długo i świetnie. 2 lata temu ośrodek działał dłużej niż sąsiednie Sölden mimo braku lodowca - ale trasy tam są od 1800 aż do 3000 m n.p.m. ...ale, uwaga z tym przełomem W tym sezonie oficjalny termin zamknięcia to 28.04
  24. Nie można też twierdzić odwrotnie... nota bene - moja prywatna statystyka pokazuje, że ten problem realnie nie istnieje, głównie żyje w aktywności wirtualnej, forumowej... na co są rozliczne przykłady, i co najmniej kilka odpowiednich wątków - podaję wyszukane 3, ale było ich pewnie więcej:http://www.skiforum....czenstwo/page40http://www.skiforum....-stoku-)/page17http://www.skiforum....ohol#post368009Jak widać - wątki były długi i burzliwe, i nie doprowadziły do niczego.Dlatego upraszam moderatorów, jako autor wątku - żeby w wątku nt. filmowej ilustracji dekalogu FIS, była wyłącznie dyskusja nt. dekalogu FIS, czy ogólnie o zasadach zachowania na stoku, a może o tym fajnym filmiku ale posty "nie na temat" niech trafią tam gdzie ich miejsce, choćby do ww. tematów - no bo znów istota spraw zniknie gdzieś w śmietniku ... proszę Użytkownik gajowy01 edytował ten post 18 luty 2013 - 13:00
  25. Nie wiem skąd jesteś, ale w Kraku kiedyś dawno znalazłem rozwiązanie na różne problemy, rozcięcia, zabezpieczenia. http://www.skiforum....3941#post143941 btw. to jedne z pierwszych moich postów Popatrz na cały wątek, pojawiają się różne pomysły. Wtedy rozciąłem spodnie, naprawili - a przy okazji dodałem sobie zabezpieczenia przy nogawkach. ...a potem jeszcze odrobinę poszerzyłem ślad i już nie tnę tak ...choć oczywiście zawsze może się zdarzyć, choćby przypadkiem jakimś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...