Skocz do zawartości

pawelw

Members
  • Liczba zawartości

    228
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez pawelw

  1. Witam

     

    Oczywiście nie ma problemów, by śnieg(lód) produkować w temperaturze 15 st. plus. Robi to każda zamrażarka w domu. Na stoku będzie to odpowiednio większa maszyna, pochłaniająca sporo energii elektrycznej, zaopatrzona w pompy, wentylatory, czujniki, komputery... Ale to już szczegóły techniczne. Natomiast jak utrzymać ten śnieg na stoku, przy 15 plus... to inna sprawa. W końcu śnieg, po którym wszyscy jeździmy to woda w innej postaci. I w temperaturze zero stopni, przy ciśnieniach powietrza w jakich jeżdżą na ogół narciarze,  przechodzi w postać płynną.  Dotychczas ten problem dało się rozwiązać praktycznie(min. w Dubaju) przy znacznie wyższych temperaturach, budując sztuczne stoki  w hali.  Ale naukowcy pracują....A nuż kto zastosuje coś innego niż "HadwaO", nadającego się do ślizgania.  W końcu, np. perspektywy przed rzekami są takie, że w najgorsze mrozy nie zamarzną.

     

    Pozdrawiam

    sporo pewnie nie bo byłoby to nie opłacalne zapewne wysokowydajna pompa ciepła  lub coś w co poważnie obniża ciśnienie  i  np woda zamarza przy  + 10  i niskiej wilgotności.... 

  2. zapominacie o najistotniejszym: modnie jest wrzucić foty na Facebooka z białki najlepiej z miejsca które widać w kamerze TeFałeN. Swoją drogą społeczeństwo nie ma kasy, dlatego masa ludzi nie wyjechała za granicę do włoch, austrii -tak jak czynili to do tej pory. Abstrachując od białki takiego oblężenia czarnej góry (dolnoślaskie) jak dziś to jeszcze nie widziałem.

    Użytkownik pawelw edytował ten post 18 luty 2012 - 18:51

  3. przez ostatnie kilka dni w nocy było po -12 stopni. Śnieżyli do oporu ze wszystkiego co było dostępne. Armatki chodziły już od 17 jak tylko ludzie ze stoku zeszli. O Śnieg nie powinieneś się martwić - będzie ale tylko na trasach poniżej lukowej. Jak bedzie odwilż to na górze będzie wiosna.
  4. widocznie wezwali gopr "normalnie " tyle ze biedak musiał czekać, swoja drogą wczoraj już kartki nie było a trasa była o wiele lepiej przygotowana...

    Użytkownik pawelw edytował ten post 01 styczeń 2011 - 02:44

  5. Byłem zdecydowanie nie polecam - trasa FATALNIE przygotowana - kamienie, lód koszmarny, obsługa się leni z dosypaniem śniegu na stacji górnej. jednym słowem kaszana. Trochę żal bo z roku na rok jest coraz gorzej. w/g mnie stan trasy to 3 w ich skali... aha byłbym zapomniał - Radosna kartka na kasie - BRAK obsługi medycznej , brak gopr'u... to to już dla mnie było za wiele...
  6. przypinane do butów miała, niezłą radochę jej to sprawiało... więc moze zacznie się bawić w czymś bardziej normalnym . 66cm nie będzie zbyt wielkie ? o tak małych nartach nie mam pojęcia

    Użytkownik pawelw edytował ten post 08 grudzień 2010 - 23:01

  7. hymm. różnica między nartami jednym słowem ogromna. Generalnie narty dla początkujących są przeznaczone dla osób absolutne zero w temacie nart lub po 1 sezonie... jak osoba liźnie już troszeczkę to takie narty zaczynają przeszkadzać szczególnie na bardziej wymagających trasach (czerwone). Szczególnie jest to widoczne w modelach damskich, na stromym przyciśnięta narta zaczyna robić co się jej podoba - wynika to z konstrukcji tych nart - docelowo mają bardzo łatwo skręcać już przy minimalnej sile czy postawieniu na krawędzi. Niestety na stromym, lodzie, większej szybkości zaczynają się zachowywać irracjonalnie. Są naprawdę dobre dla początkujących ale nadają się tylko do podstaw. średniozaawansowane narty są znacznie sztywniejsze też łatwo inicjują skręt jednak są bardziej wymagające, dają znacznie większą kontrolę przy szybszej jeździe oraz na stromym stoku - doskonałe do dalszej nauki. Wszystko też zależy jak szybko adept się uczy i nabiera wprawy nie porównujmy 3 tygodni w alpach z 2 wyjazdami po tydzień do Polski. Napisz coś więcej o swojej jeździe bo nie pasuje mi parę zdań - piszesz o problemach ze skrętami w pługu (podstawa) a dalej o płynnej jeździe... Imo powinieneś wziąć instruktora. Wskaże on gdzie jest blokada i na czym się zatrzymałeś. Wygląda mi na to że popełniasz jakiś podstawowy błąd, jakąś głupotę która uniemożliwia tobie szybki rozwój umiejętności. Po 3 sezonach raczej nie powinieneś mieć żadnych większych problemów na kiczerze... Tymczasem piszesz że jest inaczej.
  8. po tej fotce lata bardziej w strone poczatku lat 90 końca 80 np. 88r. jeżeli chodzi o ubiór. ale buty mi nie pasują do tych lat bo... są wiązane ??? albo rysy na zdjęciu.. chyba że to sprzet skiturowy. wiazania z tyłu wygladają na metalowe tyrolia z obrotowym tyłem albo jeżeli ski toury to silvretta. Tylko fok i mocowań nie widać ?! skoro nie ski tury to paski skórzane jako ski stopy. skoro tak to lata 70/80. Wiele niejasnosci się rodzi. pora kwiecień raczej 2-ga polowa.

    Użytkownik pawelw edytował ten post 13 październik 2009 - 12:35

  9. Jak dla mnie trasa z kasprowego nachylenie zbocza "tatrzańskie" i ilość śniegu który trochę poleżał wiec wczesna wiosna obstawiam 2 polowe marca początek kwietnia. słońce dosyć wysoko wiec bardziej w kierunku kwietnia bym szedł. co do lat 77-83 r bardziej w kierunku 70 tych. bardzo słabo widać buty i narty kije aluminiowe ze skórzanym paskiem (chyba). co do miejsca to nie mam pojęcia za mały zarys stoku. Dalsze fotki by się przydały

    Użytkownik pawelw edytował ten post 12 październik 2009 - 15:26

  10. W Puławach to powinni się nauczyć korzystać z armatek najpierw armatka nasnieżała drzewa potem rozlewała wodę :/ , nie wspomnie o naśnieżaniu lasu przez pół dnia... kiedy to na samym dole trasy lód taki ze można wybić zęby. Nie wiem może teraz taka moda. faktyczny stan trasy w puławach to IMO 3/10 z bardzo dużą ilością kamieni oraz przetarć. Do tego zlodzona końcówka z bryłami lodu wielkości piłki....Poprawcie to..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...