Skocz do zawartości

a_senior

Members
  • Liczba zawartości

    2 806
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    34

Ostatnia wygrana a_senior w dniu 6 Listopada

Użytkownicy przyznają a_senior punkty reputacji!

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

a_senior's Achievements

Grand Master

Grand Master (14/14)

  • Very Popular Rare
  • Dedicated
  • Reacting Well
  • First Post
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

2tys.

Reputacja

  1. Nie, nie zwiększa. Film Full HD (1920x1080) z 15 kl/s. Odwzorowanie kolorów całkiem przyzwoite. Tania TP-LINK Tapo C210. Prezent od syna. 🙂 Włączam nie tyle by kogoś lub coś szpiegować, ale by od czasu do czasu spojrzeć co się tam dzieje, np. jaka jest pogoda, a przede wszystkim by się rozweselić. 🙂
  2. Wyskoczylem w góry na 2 dni. Cudna pogoda. Niesamowita dojrzała jesień, cisza, spokój. Pięknie aż do bólu.
  3. a_senior

    Kask z szybą

    Widzę, że nie tylko mnie to dopadło. U mnie łzawią bez zmian, muszę zakładac gogle. I oczy są bardziej wrażliwe na światło, więc okulary przeciwsłoneczne też często sa konieczne. Choć z drugiej strony te nowe soczewki mają już w sobie filtr UV. Człowiek poprawił naturę. 🙂 Swoją droga te wynalazki medyczne robią wrażenie. Mitek też coś może powiedzieć w tym temacie. 🙂
  4. a_senior

    Kask z szybą

    Aż tak to nie było. Pamietam, gdy udałem się na konsultacje do dobrego okulisty w W-wie, prof. Szaflika, już po diagnozie. Moje pierwsze pytanie było czy będę mógł jeździc na nartach. Jego odpowiedź: "raczej nie". Załamany zadzwoniłem do siostry i ostatecznie operację zrobiłem w Belgii. Tamtejsza okulistka, która mnie operowała, na to samo pytanie o narty odpowiedziała mniej wiecej tak: "A dlaczego nie? No chyba, że ktoś panu wbije kijek w oko". 🙂
  5. a_senior

    Kask z szybą

    U mnie to trochę inaczej. W zasadzie robiłem to, co naprawdę lubiłem i w czym byłem niezły. A wielkim naukowcem nie byłem choć mocno naukowców wspomagałem. Naprawdę mnie te komputery, algorytmy, programy kręciły. Na pieniądzach mi nigdy specjalnie nie zależało i żadnych zdolności do ich pomnażania nie miałem. I tak nieźle finansowo skończyłem. A dzięki zaćmie, a więc komputerom, mam teraz najlepszy wzrok w rodzinie. Smartfon czytam bez okularów. 🙂
  6. a_senior

    Kask z szybą

    I okoliczności. Przez lata musiałem pracować na monitorach kineskopowych. Od samego patrzenia na nie bolały oczy. Efekt - zaćma przed 40-ką.
  7. A co wy tam młodzi robicie? Przecież tam jeżdżą mocno zaawansowne emeryty. Chyba że w odwiedzinach u rodziców. 🙂
  8. a_senior

    Ku przestrodze

    Że zapytam z czystej ciekawości i bez cienia złośliwości. 🙂 Jak Ty znajdujesz tyle czasu na nartowanie? Jesteś w wieku mojego syna, który spędza na nartach ok. 10 dni w roku. Jak dobrze pójdzie. Jako młodzieniec spędzał go o wiele więcej. Ja podobnie w Twoim wieku. Przeważnie był jeden wyjazd tygodniowy w roku gdzieś tam i kilka, no może kilkanaście, na jednodniowe wypady. Na więcej nie było urlopu, czasu (praca, dzieci) i finansów, choć to ostatnie nie było najważniejszą przeszkodą i z czasem przestało być ograniczeniem.
  9. a_senior

    Sezon 2025/2026

    Fakt, różnie bywa. O ile na nartach lubię jeździć z innymi, w szczególności z żoną, to na rowerze wolę samotność. Dla tych co się im w życiu nie najlepiej ułożyło pod pewnymi względami, np. to co wymieniłeś, proponuję samotny wypad na rowerze albo pieszo, gdzieś w pięknej naturze. Oczywiście tylko wtedy, gdy czują się szczęśliwi w takich okolicznościach. Ot taka propozycja dla Boga, gdy przyjdzie im co do czego. 🙂
  10. a_senior

    Sezon 2025/2026

    Maćku, nie pasuje jak wiele innych. Choć z drugiej strony... może pasuje. Może to będzie sezon, choć nie sądzę, który chciałbym by Bóg zostawił mi, albo zostawił tylko jego fragment, jako najszczęśliwszy w moich pozażyciowych perygrynacjach. 🙂 Np. dzień z pobytu... no właśnie gdzie. Na razie są odległe plany marcowe. Żona bardzo chce do Francji, ale tylko wersji samolotowej. Mnie sie ona nie uśmiecha i optuję za dojazdem samochodowym gdzieś bliżej. No i jestem po rozmowie ze znajomymi, którzy mają w zwyczaju jechać ad hoc, czyli zapowiada się ładna pogoda, booking.com (lub bezpośrednio przez internet) i jedziemy. Poprosiłem ich by przed takim wyjazdem zadzwonili do nas. Maja duży samochód. 🙂
  11. a_senior

    Sezon 2025/2026

    Nie! Gdybym ja był Bogiem to zostawiłbym z najszczęśliwszych chwil mojego życia. W moim przypadku byłby to np. dzień z Ischgl w 2014 r. Spędzalismy bardzo rodziny pobyt, pogoda bardzo dopisała, zdrowie dopisywało (no może poza drobnymi pobolewaniami w krzyżach, prosiłbym Boga o poprawkę w tym zakresie :)). Wszyscy czuliśmy się szczęśliwi, a już ja na pewno. I jak najbardziej zaakceptowałbym stratę wielu lat. Zresztą nie zdawałbym sobie sprawy z tej straty, bo miałbym taką świadomość jak wtedy. To się jak najbardziej trzyma kupy. 🙂
  12. a_senior

    Sezon 2025/2026

    Bóg jeden wie. 🙂 Ja bym zostawił tę najlepszą, tę z naszych marzeń i szczęśliwych momentów.
  13. a_senior

    Sezon 2025/2026

    4 podstawowe Ewangelie niewiele się zmieniały w czasie i można je przyjąć za kanon. Nie zawsze są spójne między sobą, wiemy że spisano je nie od razu, dopiero po 70 latach, ale spisano na podstawie ustych przekazów, które w tamtych czasach były wiarygodną podstawą przechowywania wiedzy. Co zrobiono z nimi później, jakie są ich interpretacje to inna sprawa. Jaka jest rola kościoła, czy szerzej mówiąc kościołów, to też inna sprawa i pewnie mój pogląd w tych sprawach jest b. zbliżony do Twojego. 😉 To w co wierzymy w zakresie boskich spraw to nasza prywatna sprawa. Powiedziałbym wręcz intymna. W życiu przeczytałem kilka książek, powiedzmy religijnych, z których największe wrażenie zrobiła na mnie "Dzieje Chrystusa" Daniel-Ropsa, napisana jeszcze w czasie II wojny światowej. A czytałem ją mając 20 kilka lat. 🙂 Nie chcę wchodzić w temat religii i wiary, każdy musi się z tym "zmierzyć" indywidualnie. W moim życiu miały miejsce dwa kluczowe wydarzenia, które ukształtowały moje podjeście, nie tyle do religii, co do istnienia i roli Boga. Wiara w Boga i życie wieczne ma jeszcze jeden pozytywny dla wierzącego aspekt. Odchodząc z tego świata będę miał nadzieję, że być może czeka mnie jeszcze lepsza kontynuacja a nie tylko jedna wielka ciemność i nicość. Np. będzie to jeden, niekończący się zjazd na dobrze dobranych nartach, we wspaniałych warunkach śnieżno-pogodowych, przy braku ograniczeń wynikających ze starzejącego się organizmu. Pojadę swoim ulubionym stylem: mieszanym karwingowo-ześlizgowm krótkim skrętem. Nie będę sam, w pobliżu będzie zjeżdżać żona, dzieci, wnukowie. Wokół piękne góry, słońce. Chciałoby sie powiedzieć: żyć nie umierać. 🙂
  14. a_senior

    Sezon 2025/2026

    Albo zbiór relacji osób, najlepiej spisanych. Mamy taki, co najmniej od 12 osób, zapisany w Ewangelii. 🙂 Czy im się tylko wydawało a może kłamali z powodu uwiarygodnienia dotychczasowych przekonań? Do końca nie wiadomo i dlatego tu kończy się racjonalizm a zaczyna wiara. Mimo wszystko te relacje są dla niektórych niezłą przesłanką wiary w zmartwychwstanie i życie wieczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...