Skocz do zawartości

a_senior

Members
  • Liczba zawartości

    2 930
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Ostatnia wygrana a_senior w dniu 4 Grudnia

Użytkownicy przyznają a_senior punkty reputacji!

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

a_senior's Achievements

Grand Master

Grand Master (14/14)

  • Very Popular Rare
  • Dedicated
  • Reacting Well
  • First Post
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

2,2tys.

Reputacja

  1. Było jak było, ale nigdy w historii Ziemi, oczywiście z wyjątkiem katastrof typu uderzenie komety czy planetoidy, zmiany nie następowały tak szybko. Wręcz błyskawicznie. Zobacz na przyrost CO2 zmierzony na Mouna Loa (Hawaje). I to jest robota człowieka. Te zmiany, które się szykują, pomijając to, że coraz trudniej będzie można jeździc na nartach 🙂, przynajmniej tam, gdzie dotychczas, nie do końca wiadomo co przyniosą. Np. łatwiej i przyjemniej będzie się żyło w Kanadzie, gdzie 90% jest niezamieszałe z powody niesprzyjających warunków. Najogólniej mówiąc - za zimno. Podobnie w Rosji. Z drugiej strony Afryka stanie się nie do życia. Co do Europy na dwoje babka wróżyła. Jeśli Golfsztrom (ciepły prąd oceniczny podgrzewający Europę) osłabnie albo ustanie, to paradoksalnie czeka nas, np. w Polsce, poważne ochłodzenie. Ale czy tak się stanie to czyste spekulacje. W każdym razie trzeba być świadomym zagrożeń, które niosą zmiany klimatyczne. I mimo wszystko lepiej byłoby je opóźnić, bo w to, że się ich uniknie, nikt rozsądny już nie wierzy.
  2. Straszne dziadowstwo. I to w serwisie, gdzie powinni wiedziec dużo więcej od przeciętnego amatora. Córka ostatnio kupowała buty. Jakieś niezłe K2 Anthem. Z podeszwą GW (gripwalk) o czym dowiedziała się, gdy facet zapytał do jakich nart pójdą te buty (Skifanatic w W-wie). Gdy usłyszał, że do starych 15-letnich Atomic SL9, to zmienił GW na klasyczne podkładki. Przekręca sie łatwo. Niestety te podkładki swoje kosztują. Swoją drogą nie bardzo rozumiem dlaczego klasyczne buty są obecnie sprzedawana z podeszwą GW? Rozumiem jakieś FR, ale te typowe, w których chodzi się niewiele? A jeśli już to czemu nie proponuje się opcji: takie czy takie podkładki? Rozmiem, że współczesne wiązania są kompatybilne z GW od kilku lat, ale co ze starszymi nartami i wiazaniami. Czy zby znowu chodziło o to by cos w biznesie zamieszać? Czyli o kasę? 🙂
  3. Z powodu zmian klimatycznych! A zmiany klimatyczne spowodowane są działalnościa człowieka. To wiemy na pewno. Nie oszukujmy się. Średnia temperatura w Alpach wzrosła już o 2 stopnie. Śniegu pada średnio o połowę mniej niż 60 lat temu. To są fakty. Co będzie dalej z narciarstwem w Alpach też mniej więcej wiemy. Pozostanie niewiele czynnych stacji narciarskich działajacych wysoko. Co bedzie dalej z klimatem? To wiemy najmniej, bo trudno to przewidzieć. Na pewno będzie inaczej. Przypominam świetny materiał francuski, który kiedys tu wstawiłem w innym wątku.
  4. Tak trochę w temacie zmina klimatycznych. Smutny materiał, a najsmutniejsza i bardzo symptomatyczna jest jazda faceta na końcu.
  5. Czyli do sprawdzenia na specjalnej maszynie. Mają taką w co lepszych serwisach narciarskich. Niestety w każdych wiązaniach, zwłaszcza używanych przez kilka lat, zdarzają się odchylenia w stosunku do wartości pokazanej na podziałce. Ustawiasz dajmy na to na 5 a powinno być 4. Kiedyś oddałem do sprawdzenia kilka par nart. 2-3 były OK, odchylenia nie przekraczały 0.5 podziałki, ale na jednym było 1. To juz może mieć znaczenie. I druga ważna rzecz. Nastawy na tył były często o 1 podziałkę mniejsze niż na przód. Podrzucam zdjęcie starego sprawdzenia wiązań w nartach żony. Z kalkulatora z netu wychodziło 5. Jak widać maszyna dla tyłów daje 4. I taką wartość powinniśmy ustawić. Wiązania ustawiają w sklepie wg informacji jakie sie im poda, ale warto samemu sprawdzic to jakimś kalkulatorem dostępnym w necie. W każdym razie ja tak robię dla wszystkich rodzinnych nart. Pomimo najlepszej nastawy niechciane wypięcia się zdarzają jak i, to rzadsze, ich brak pomimo, że powinny. To dugie częste u początkujacych, ale i starym wygom się przydarzy. Odnosnie za dużych butów. Długości nie da się zmienić, ale objętość (tęgość) można łatwo zmniejszyć odpowiednimi wkładkami. W swoich starych butach, które używałem dobre 10 lat, dwukrotnie dokładałem wkładki. W wieku Madzi to jeszcze można zostać ekspertem narciarskim. 🙂 Znam kilka ludzkich przykładów. 🙂
  6. a_senior

    Życzenia świąteczne

    Wesołych, Spokojnych i Zdrowych. To ostatnie z racji wieku. 🙂 Podsyłam naszą tegoroczna choinke zwaną tutaj drzewkiem. Janie, ona jest nowa, tegoroczna. 🙂
  7. Odwiedziłem ten sklep ostatnio. Mały, ciasny i pełno w nim ludzi. 🙂 Właśnie córka kupiła tam buty (K2 Anthem 105). Zachwycona obsługą i fachowością sprzedających. W Krakowie też bym coś polecił. Może i we Wrocku cos jest. W końcu góry mają rzut beretem.
  8. Teraz tak, ale wtedy miałem lekkiego pietra.
  9. Jak wiesz istnieje wiele rodzajów wspomagań. Np. elektryczne albo mieszane. Takie miałem w Peugeocie 307 I wtedy przy niepracującym silniku oczywiście nie masz żadnego wspomagania. W Passacie było czysto hydrauliczne, tzn. wystarczyło, że silnik się kręcił (bo samochód zjeżdżał w dół na biegu), choć nie był odpalony i wspomaganie hamulców i kierownicy było. Ja tego nie wiedziałem na pewno i Włoch mnie upewnił. Bez wspomagań też dałoby się, ale byłoby ciężko i niebezpiecznie. Jan miał rację. 🙂
  10. Nie tyle pamięta, co umie czytać. 🙂 Własne wspomnienia, które kiedyś spisałem. Jeszcze bardziej detaliczne niż te Teresy. To był mój pierwszy wyjazd narciarski do Włoch i zrobił na mnie duże wrażenia.. Edit. Dorzucam link do tego mojego opisu, który odświeżył mi pamięć. 🙂 https://docs.google.com/document/d/1uTjBPkcvy_gn4uEn271W15fc9Tgvij0-B31L9dDsw1c/edit?usp=sharing
  11. Mam, właśnie w tym modelu. Oczywiście przy jeździe w dół i włączonym biegu, np. 3-ce. O tym też upewnił mnie ów Włoch z warsztatu.
  12. Niby tak, ale jechać, a właściwie zjeżdżać tak bez pracującego silnika, i nie na holu!, 15 km to jednak nie byle co. Gdyby mi gość z warsztatu nie powiedział, że się da, nie odważyłbym się. Skąd np. miałbym wiedzieć, że po drodze nie ma jakiś wypłaszczeń.
  13. Tak. Zaczynaliśmy od dojazdu samochodem do Marillewy, dalej gondolka do Marillewa 1400 i dalej kombinacjami róznych tras do Madonny.
  14. Zapewne od 2006, gdy tam byliśmy, sporo sie zmieniło, zwłaszcza w Peio. Dobrze wspominam ten pobyt, choć z nostalgią i smutkiem. Na jednym zdjęciu kolega, b. dobry narciarz, którego już nie ma wsród nas. No i mój szalony zjazd samochodem VW Passat 15 km z Tonale do Fucine, o którym pewnie pisałem. Cały czas z góry, wprost do warsztatu. 🙂 Awaria pompy paliwa.
  15. Mitku, jak wiesz często sie z Toba nie zgadzam, ale tym razem zgadzam sie w 100%. Odnośnie zmian klimatu, ocieplenia, CO2 warto słuchać fachowców. Nie trzeba być fizykiem, by zrozumieć co mówią. Np. taki fachowiec jak prof. Szymon Malinowski. Fizyk atmosfery. Np. w tym wykładzie: https://youtu.be/RBZlO5Dco5Y?si=UGaQgba7HemC2B1T I jeszcze T. Rożek z Nauka to lubię. Bardzo łopatologicznie: https://youtu.be/tBzmUOaX9_k?si=nHjICvZFw9VPVhlW O zmianach jakie czekają nas narciarzy już dużo tu było. Wstawiałem linki do filmów pokazujących jak bardzo i szybko zwijają się francuskie stacje z powodu zmian klimatycznych, ocieplenia i braku śniegu. Ale oni i tak maja nieźle, bo jeszcze długo pojeżdżą w swoich wysokich stacjach, gdzie nawet śnieżyć nie trzeba będzie. A narciarstwo oczywiście niszczy środowisko, to oczywiste, ale każda nasza ludzka działalność je niszczy. 🙂 A już na pewno zmienia. I dlatego, jak zawsze i wszędzie, najlepszy jest pewien kompromis między niszczeniem natury a naszą ludzką frajdą jaką daje narciarstwo i inne nasze ludzkie aktywności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...