Skocz do zawartości

brachol

Members
  • Liczba zawartości

    1 520
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi dodane przez brachol

  1. 7 minut temu, grimson napisał:

    Nie mam z tym problemu. Wchodziłem w kompletnym stroju narciarskim, w butach, GS i kijki w rękach. Nachylenie stoku 20-30%, do tego zapadalem się w śniegu.

    Ja nie mówię, że masz problem. To było bardziej pod kątem tego gościa na skiturach, że szybko. Wiadomo, że w butach narciarskich będziesz szedł wolniej. Może latem sprawdzisz się na Kasprowym? 😉 

    Ja ubrany jak na zjazdówki to bym się nie podjął wchodzenia, buty to wiadomo, że muszą być, ale reszta raczej coś lżejszego, podczas zjazdu od razu nie zmarzniesz tym bardziej, że na GS to z 4 skręty i na dole...

    Ale co kto lubi. 

    • Like 1
  2. 19 minut temu, Chertan napisał:

    Ty, ale to przegięcie, wyobraź sobie, jesteś z osobą z widocznym fiutem pod prysznicem i nie możesz do niego powiedzieć "słuchaj stary" czy tam "weź no chłopie"? Bo go zastygmatyzujesz? 

    A jak fiuta nie chce, ale ma bo tak wyszło? Sprawy się komplikują coraz bardziej.

    • Like 1
  3. 3 godziny temu, grimson napisał:

    Podejście 1000m na B Fis. Początkowo słonecznie, potem pojawiły się chmury i mleko. Pod butem miękko, zapadalem się na dobre 10cm. Na parkingu rano 5 st C. 

    Stok oczywiście pusty, jak przygotowałem się do zjazdu to na górę skuterem jechała obsługa  Luxtorpedy.

    Przy ściance na B zauważyłem betonowy blok do podpięcia ratraka- nieużywany.

    Po zakończeniu zjazdu widziałem skiturowca podchodzącego na górę. Ale on zasuwał, ja wg GPS szedłem w górę w tempie 1,1km/godz.

    Teraz śniadanie, pakowanie i niestety do domu.

     

     

     

     

     

     

     

    Tak do wiadomości. Egzamin na toprowca między innymi wymaga wejścia z Kuźnic przez Myślenickie Turnie na Kasprowy w czasie poniżej godziny + wiek. Pewnie latem. 

  4. @grimson też byłem dzisiaj na CG z moim synem. Na Luxa wsiadaliśmy kilka minut po 9. Wydaje mi się, że widziałem Cię jak wsiadałeś na krzesło chyba po pierwszym naszym zjeździe, potem już Cię nie widziałem.

    Jeździliśmy do 15 z minutami. Po 10 przenieśliśmy się na Żmiję i tam do końca.

    Generalnie warun fajny, ludzi dość sporo szczególnie w miejscach bardziej stromych trzeba było ćwiczyć orientację, nigdy nie wiadomo kiedy ktoś będzie chciał ruszyć (oczywiście bez spojrzenia w górę). Śmig można było ćwiczyć po południu. 

    • Like 2
    • Thanks 2
  5. 3 minuty temu, Marcos73 napisał:

    A ja za gnoja pszczelarzem nie byłem ale Ule miałem i to dwie😉. Czasami się kłębiło.

    Adaś z tego zapasu coś jest dla mnie, Marasa nie dopuszczaj, zostaw dla Michała 1,5 piwa za ostrzałkę. Tzn. Wypij sobie pół piwka, zakapsluj i zostaw. Schowaj w bezpieczne miejsce. Nie wiem kiedy Maras przyjedzie, ja i tak będę wcześniej, bo nic nie zostawi. Jak zwykle.

    pozdro

    Czyli bzykanie opanowane...

    pozdro

    • Haha 2
  6. 24 minuty temu, Lexi napisał:

    Jak to nie ..znacznie szybciej następuje zmiana szaty graficznej nart podążając za trendami w modzie narciarskiej.. 🙂

    I jeszcze opis nart stworzony przez marketingowców, z roku na rok coraz lepsze...

  7. 9 minut temu, Mikoski napisał:

    Jedziemy z Jaro, kilka osób z forum będzie. Cztery dni zna nartach ,Serfaus z wsiami okolicznymi i jeden dzień Nauders być może Ischgl.

    Wstępnie myślałem na ten termin o Karyntii, ale może bym zmienił plany jakby miejsce było. W Tyrolu chyba pewniejszy śnieg. 

  8. 3 godziny temu, Mikoski napisał:

    Dobra rada koleżeńska z mojej strony 😏 najarany na jazdę jesteś (i  bardzo dobrze) jak arab na kurs pilotażu 😁 dogadaj się z kobitą i jedź raz w sezonie w Alpy . Dasz w końcu GSom pojeździć i będziesz zadowolony  jak ciul ,spotkasz fajnie zakręconych ludków 😜 może kogoś z forum . Sam piszesz że żonka dwie godziny i koniec a Ty się nawet nie rozgrzejesz. 15 marca jedziemy gdzieś do Tyrolu przygarniemy Cię,tylko dwa dni urlopu potrzebujesz. 

    Z Jaro jedziecie, czy coś samemu? 

    Takie sztachety to ciężko rozbujać w CG, a do tego jeszcze warun mocno wiosenny. Ma być mróz w nocy może trochę spowolni degradacje śniegu i dotrwa to jakoś do opadów. W CG powinni śnieżyć jak tylko będą warunki bo apartamenty czekają na najemców. 

     

  9. 11 godzin temu, KrzysiekK napisał:

    Matki się rozczerwią, przyjdzie mróz, trzeba będzie zagęścić kłąb, metabolizm zimowy zakłócony, nic dobrego 😞

    Kilka dni im nie zaszkodzi, pszczoły się oblecą, opróżnią jelita i pewnie w marcu znowu ciepła nie będzie jak w poprzednich latach, matki intensywniej zaczną czerwić jak się pojawi pyłek na zewnątrz. W Poznaniu od lat nie ma długiej zimy i sobie dają radę, najważniejsza sprawa to mieć zdrowe rodziny.

    • Like 1
  10. Godzinę temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Wiesz tylko, że to działa jak ktoś chce się edukować. /jak widać z opisanych przykładów edukacja była odrzucana.

    Pozdro

    Cześć 

    Na siłę nikogo nie nauczysz, to prawda. Masowość i przypadkowość w turystyce górskiej daje taki efekt. 

    pozdro

  11. Godzinę temu, star napisał:

    Wtedy ktoś się bawi cudzym kosztem. Nie polecam.

    Nie chodzi o zabawę kosztem drugiego, tylko o umiejętności, których nabiera się poprzez ćwiczenia i praktykę. Umiejętność oceny sytuacji, zagrożeń i przede wszystkim swoich umiejętności jest bardzo cenna.

    Dla przykładu w turystyce zimowej mając odpowiedni sprzęt, ale niewielkie umiejętności używania tegoż, możesz wejść na Zawrat, ale nie zrobisz tego sprawniej i bezpieczniej ot toprowca. Na skiturach sprzęt można kupić, ale już trawers nie każdy przejdzie... itd

  12. 6 minut temu, star napisał:

    Chodzi o to by bawiąc uczyć.

    Jednak nie wszędzie jest miejsce na zabawę - jeden może się bawić, a inny w tym miejscu ledwo funkcjonuje...

    • Thanks 1
  13. 4 godziny temu, star napisał:

    Ta Czeszka z Jubileuszowej zjechała 300m i miała rączki ponoć.

    Raczki na bardziej stromym trzymają nie do końca, a jak twardo też bywa różnie...

    • Thanks 1
  14. 1 godzinę temu, KrzysiekK napisał:

    To mój syn poza męczeniem JavaScript natrętnie umęcza Fortnite (?)… co się z tego trenuje? Bo że wytrzymałość ojca to wiem na własnej skórze .

    Mój w Fortnite i Minecrafta, oraz rozmaite inne gry w sieci w kolegami. 

    W Quake grałem na studiach chyba, potem jakoś się nie wciągnąłem w gry.

    • Like 1
  15. 16 minut temu, KrzysiekK napisał:

    Taaaaa Ty to byś do samej dolnej stacji jechał tyłem.

    Mojemu Rafałowi mówiłem o Tobie i jeśli wszystko dobrze pójdzie to będziecie tak jeździć we dwóch. On lubi te wywijasy. 

    Mój syn też ma takie ciągoty.

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...