Skocz do zawartości

Gerius

Members
  • Liczba zawartości

    944
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Gerius

  1. Gerius

    Jasna Chopok

    Jesli 7, to jeszcze do godz.10 mozesz jeszcze pojezdzic po FIS czerwonej i czarnej(myslę, ze dasz radę). A po godz.11-12, mozesz, jesli nie lubisz wyzwan isc do domu. Aha, jeszcze mozesz zostac w Zagradkach na jazdę wieczorną, trasa jest przygotowana-sztruksowa. Użytkownik Gerius edytował ten post 03 styczeń 2009 - 22:26
  2. Gerius

    Jasna Chopok

    Praktycznie -zawsze, albo o godz.9.oo zlapiesz sztruksik w Zagradkach:D;) Chopok free i trasy zjazdowe( najczęsciej lod i muldy:D) najlepiej lubią narciaze o wysokich zaawansowaniach. A dla początkujących i sredniakow na Chopoku jest sinia(od Panoramy na prawo-Tutistricka Nr.5) i zielona (kszeselko 4 miejscowe Biela Put Nr.13;))http://www.jasna.sk/...mapa/sever.html Użytkownik Gerius edytował ten post 03 styczeń 2009 - 19:57
  3. Gerius

    wyciągi krzesełkowe

    To co -nie wylączyli podlogi:eek: i kazali ci isc tylem na ruchomej podlodze:confused::eek: Cos z obslugą wyciągu jest nie w porzątku.
  4. Gerius

    wyciągi krzesełkowe

    Po prostu patrz przed siebie, nie napręzaj mięsni nog i stoj spokojnie dopuki się nie zatrzymasz i podloga cię powiezie. Wtedy odwroc się, aby zobaczyc, czy popa popadnie na siedzenie kszeselka.
  5. Gerius

    wyciągi krzesełkowe

    Wejsc na kszeselko jest najprosciej- po prostu , jak podjedzie pod popę-usiąsc. Z wysiadaniem trzeba uwazac, aby nie wstawac za rano, najlepiej to robic w tym miejscu, gdzie jest juz zjazd z gorki, wtedy tylko się wstaje i narty zjezdzają z pogorka do dolu.
  6. 26-27 grudnia bylem na gorce Ozkalns. Bylismy ja z zoną i kolega z zoną i jego dzieci(snoubordzisci z kolegami-6osob).: http://www.slalom.lv/index.php?idp=94 Odleglosc od Wilna 380km. Na stok przyjechalismy o godz.16., czynny na swięta do 1godz. w nocy.:)Stok-slizgawka z muldami. Po pierwszym zjezdzie, pomyslelismy, ze narty są tępe i nie trzymają na lodzie. Ale z kazdym zjazdem narty stawaly się "bardziej ostre" i po pięciu zjazdach zapomnielismy o muldach lodzie i zbitym z boku stoku glębszym sniegu. Ludzi nie bylo duzo, mięsnie juz poczuly narty i jak się na nich jezdzi:D, Gaz do dechy ile tylko mozna wycisnąc na takim wązkawym stoku, i jazda na krawędziach juz dawala satysfakcję. O godz.19 zamkęli stok na 15min. i puscili ratrak. Kanapka dawala trochę odpocząc, poczulem mięsien brzucha, co znaczy ze juz prawidlowo zaczynalem jezdzic. Następnego dnia posmigalismy do godz. 14, zaczynala się odwilz, pojawily się przetarcia z kamuszkami i jazda stanowila się nie bardzo przyjemną, pozegnalismy stok i wyruszylismy w drogę powrotną do Wilna.. 1Lat=5Lt(~5zl). Sezon mozna powiedziec zostal otwarty, taka lekka rozminka przed styczniowym(9-18) wypadem do Wloch.
  7. Gerius

    Życzenia urodzinowe.

    Born2ski wszystkiego najlepszego i duzo puchu w tym sesonie.
  8. Dlugosc jest do twego wzrostu, wagi i podanych przez ciebie preferencji. To są narty cywilne, nie zawodnicze. Szerokosc (bod butem) jest w tym sezonie nowoscią, i myslę, to jest ta sama geometria co i nart uniwersalnych o parametrach freerid. Po prostu narty z tej serii GS będą bardziej uniwersalne w zlych warunkach na trasie albo takze mozno będzie zjechac poza trasą.
  9. Dlatego ta szerokosc pod butem stworzy ci stabilną jazdę w poza trasą i gorszych warunkach na większych prędkosciach. Dlugosc min. wzrost, albo +5-10cm. PS.: AMC są trochę wezsze pod butem:)
  10. Super warunki, ladne filmiki, super jazda... az mrowki poszly po ciele:D...prędzęj by doczekac wyjazdu, myslę tez zlapac podobne warunki we Wloszech na początku stycznia.
  11. Nic nie wychodzi, bo siada na tylach nart, a trzeba lekko pojsc do przodu i w gorę(aby odciązyc narty) i w tym samym momencie skręcac przodem narty dolnej, a gorną tylko przystawic do dolnej (tez na przodach)tak, aby byla podjęta pięta narty gornej (wewnętrznej do skrętu). Teraz tylko czekac sniegu! Powodzenia!
  12. Myslę, ze zwroc większą uwagę na wykonaniu skrętu. Gdy się juz dobrze nauczy, to prędkosc przyjdzie sama, przekonywac na silę nie trzeba. Rossignol passion I dl 154 pr. skretu 14,2 tez moze byc w tej dlugosci.
  13. Gerius

    co z tym tułowiem???

    Ta częsc, gdy cialo "zwala się" w dol, oj jak daje fajne przyspieszenie i adrealinę.... Bardzo ten moment lubię.
  14. Zerknij na Rossignol bandit B83(B3) 120-83-110 184/r19m. albo na tegoroczny GS: http://www.skionline...&id_modelu=3072 Użytkownik Gerius edytował ten post 08 grudzień 2008 - 08:34
  15. Zawsze uwazalem i teraz takze tak uwazam, ze dom buduje się od fundamentu, a nie z dachu...(skręt cięty).
  16. Poniewaz jest juz trochę jezdzącą, to bralbym passion II(154cm) albo III(162cm). Na II latwiej pojdą skręty, promien skrętu mniejszy, na III będzie latwiej jezdzic gdy zwiększy prędkosc:)
  17. Jak znajdę zdjecia z 8 klasy to wkleję, jak na biegowkach slalomy jezdzilem-takie bez trasy, bo tras wtedy nie bylo.... Użytkownik Gerius edytował ten post 04 grudzień 2008 - 11:29
  18. Przy twej wadze wybiez lepiej pierwszą slalomkę Fishera i będziesz mial jeszcze większą przyjemnosc.
  19. Do spokojnej , wolnej jazdy wybralbym Fischer Vision Pure dlugosci 160cm: http://www.skionline...&id_modelu=2505
  20. Faktycznie kazda firma produkuje buty na szeroką i wązką nogę (gdzies na forum ktos podawal tablicę szeokosci stop, dokladnie nie pamiętam, chyba Nordic).Moze regula jest po prostu taka, ze sklepy sprowadzają tylko konkretne marki (dla szerokich albo dla wązkich stop). Opinię szerokich stop mają Salamon, Tecnica, Head. Wązkich-Lange, Rossignol.
  21. Co do dlugosci nart, to się nie zgodzę, katapulka:D z tym niema nic. Wszystko jest w koncowce skrętu-przejsciu w następny skręt, gdy "za dlugo" zostaje się na tylach (piętach) nart i nie umie się przeniesc srodek cięzkosci ciala z pięt do następnego skrętu i nacisnąc na przody nart. PS. To co opisalem, to nie byla katapulka, a popelniony moj bląd na slalomce(rąbnolem potylicą o stok:D,jeszcze zdązylem pomyslec, dobrze ze tak nisko jadę i podciągnolem glowę aby czym mniej rąbnoc o stok. Drugim mojm blędem bylo exstremalny bardzo krotki skręt na dlugich nartach(proba nart:D). A tak się z tobą zgadzam, ze jak umiesz dobrze jezdzic, to blędy popelnia narciarz, a nie widelec.
  22. Napisal fredowski;164567] Tak , jechalem skrętem na krawędziach (jedna noga prawie prosta, druga zgięta do piersi, lokciem prawie dotykalem zbocza tak jak przypominam to byla srodkowa faza skrętu juz prawie wychodzilem na pięty) po wyplaszczonym odcinku stoku przechodzącym w stromą sciankę(to wszystko trasa czerwona). Myslalem ze te przejscie(zplaskiego na stromy) przejadę na ukos i na początku scianki przerzucę srodek cięzkosci na przody nart. Ale tego nie zdązylem( faktycznie tak nie da się zrobic) inarty wyskrzelily do gory. Rotacji nie bylo, jechalem tak samo ostro na krawędziach(jedna noga dluga, druga krotka:D) na stromej czerwonej nizka pozycja podobnie jak w wyzej wymienionej sytuacji na slalomce. Cialo nie "skręcilo", moze się nie poprawnie wyrazilem(srodek cięzkosci byl poza nartami w srodku skrętu). Ten odcinek byl jechany nie jeden raz na slalomce.Tak samo osto bez problemu robilem w tym samym miejscu skręt na slalomce. Myslę, ze po prostu za malo dalo się wychylic nartę w skręt krotki na krawędziach, albo za ostro wcisnąlem na przody i narta nie chciala jechac po tak malym promieniu skrętu. Myslę , ze sily mi nie braklo z "czegos wyjsc" do ponownego skrętu, bo juz narty byly przerzucone podemną (juz przeszlem nad nartami) i mocno nacisnąlem na przody(noga dluga i noga krotka) ale odczucie bylo takie, jakby narty "nie sluchają"., a cialo zawalilo się w skręcie, chodz czulem silę odsrodkową. Pewno, jesli by ktos te moje gleby widzial z boku, moze lepiej cos zauwazyl niz sam sobie zrobilem analizę. Użytkownik Gerius edytował ten post 11 listopad 2008 - 12:19
  23. Nic w tym "magicznym" wyrazie , ze narta wybacza blędy, nie widzę i nie ma jakichs tam "tajemniczosci". Ten termin jest bardzo często spotykany i na rossyjskich narciarckich forum i wszyscy rozumieją o co chodzi. Zgodzę się, ze jesli go rozwazyc bardziej precyzyjnie, to pewno, ze narciarz popelnia blędy, a narty- nie. Najczęsciej spotykane blędy, to zostawanie narciaza na tylach nart, puszczenie jednej krawędzi, balans przod-tyl, zgubienie rownowagi i tdp... Ale bląd blądowi nie jest rowny i tez zalezy na jakiej narcie zostal popelniony. Zrobilem bląd na slalomce i dostalem takiego kopa ze nogi zobaczyly niebo. Caly tydzien probowalem to sobie wyjasnic, az okazalo się, ze ten moj wypadek byl nieodwracalny, sytuacja byla bez wyjscia i zrozumialem, ze w takim wypadku trzeba jechac inaczej.;)Drugi bląd popelnilem na B3-chcialem zrobic ostry krotki (r9-10m)skręt na krawędziach- narty nie chcialy sluchac i pojechaly -prosto, a moje cialo skręcilo do srodku skrętu i gleba.
  24. Gerius

    Kolano wewnętrzne

    Na pewno, bez chociazby elementarnej teorii jest nawet trudno pokazac jak ten skręt wykonac, bo się nie widzi jakie mięsnie i w jakiej kolejnosci zaczynają pracowac. Najlepiej sprawdzic w glowie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...