"Atak pokazał jeszcze jedną lukę w naszym systemie bezpieczeństwa. Środowiska skrajnie prawicowe i rosyjscy trolle niemal natychmiast zrzucili winę na Ukrainę. Z raportu agencji Res Fura wynika, że 32 proc. komentarzy w mediach społecznościowych odnosiło się do "prowokacji Ukrainy". Reszta wzbudzała nieufność wobec rządu, NATO i mediów. Pokazuje to, z jaką łatwością można manipulować opinią publiczną, dzieląc i osłabiając społeczeństwo. Kiedy przykład Ukrainy wyraźnie mówi: bez zjednoczenia nie da się długo bronić."
To o grimsonie