Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Marcos73

    Trochę humoru

    Może pracować w Manie albo Oknoplaście za 4 klocki i będzie miał spokój. NIkt go do pracy u nas nie zmuszał. Przyszedł - odbyliśmy rozmowę, znał warunki i się zgodził. W poprzedniej firmie robił to samo, za 6 klocków - ale miał spokój. Spokój się skończył jak się firma spakowała. Ja przez 20 lat prowadzenia działalności nigdy nie byłem chory, 2 dni byłem w szpitalu z Laptopem na operacji, pracuje po 12-14h dziennie - nie przysługuje mi urlop i nawet nie płace składki chorobowej bo nie ma najmniejszego sensu. Od nie dawna mam wolne weekendy. Nie żalę się - to mój wybór. Pracuj tyle co ja i poświęć tyle co ja - będziesz miał tyle co ja a może i więcej. Jeśli nie masz takiej ochoty, to musisz się pogodzić z tym co masz. Najważnieszymi osobami w firmie jesteśmy my. To się nigdy nie zmieni. On jest tylko pracownikiem wyższego stopnia. My płacimy za pracę, a nie za przychodzenie do niej. Ma wszelkie narzędzia do kontrolowania całej produkcji. Nota bene ma do dyspozycji zatrudnionego una chłopaka co pisze na bieżąco program do obsługi produkcji, wprowadza wszelkie jego uwagi. Tak naprawdę może całość kontrolować zdalnie, co nie raz robi. Przychodzi o której chce i wychodzi o której chce. Ma być zrobione - tyle nas interesuje. Ma się wszystko spinać. Ale to przecież Janusz - ma 2 mieszkania w Krakowie na wynajem które kupił za swoje ciężko zarobione pieniądze. Sam mieszka pod Krakowem z Rodzicami, Żoną i dzieckiem. 10 000 to podstawa, poniżej 15 nie schodzi. I nikt mu nie żałuje, ale za darmo nic od nas nie dostanie. pozdro
  3. Victor

    Trochę humoru

    Czyli wolna Amerykanka brak jakikolwiek ogólnych zasad rynkowych, każdy prywaciarz robi co chce on jest panem ? Wow Nie wyobrażam sobie że za dzień urlopu ktoś mi odbiera nawet centy . Sorry,że to napiszę ale jebać taki system ! Związki zawodowe u Ciebie w firmie są ? Racja żywnościowa pracownikowi przysługuje ? Kilometrówki czy to za auto czy rower płacisz?
  4. Marcos73

    Trochę humoru

    Tak samo, zamysł jest taki i to działa ludzie przestali chodzić do pracy w kratkę. W przypadku urlopu planowanego, jeśli jest w obrębie dwóch miesięcy - to pracownik wybiera - z którego miesiąca mamy mu potrącić z wypłaty. Jeśli jeden ma bazowa 168 h a drugi 160 - to wybiera ten z mniejsza ilości godzin a ten z większą dostaje bez potrąceń. Oczywiście urlopy są płatne okrojone o dodatek frekwencyjny - bo go nie było i ktoś musiał za niego pracować. W sumie to ten system pozwala dość dobrze wykorzystać urlopy - bo oduczyli się brać jednodniowe - więc de facto biorą dłuższe przerwy. Wyjątkiem jest - kiedy my zarządzamy urlop - np jest święto w czwartek i jesteśmy odrobieni - zarządzamy urlop i nie ma to wpływu na ich pensje - bo to nasza decyzja. Podobnie przed świętami - dziewczyny dzień przed nie przychodzą do pracy - biorą urlop bez konsekwencji. Chłopy nie - po co maja się plątać po domu - lepiej niech coś zarobią. Jest wyjątek - Ojciec wychowujący samotnie dwójkę dzieci - na szczęście dość dużych - on ma specjalne przywileje - bo jesteśmy przecież ludźmi - nie maszynami. Jest inaczej traktowany, a nie nadużywa wcale tych dodatkowych praw. pozdro
  5. Spiochu

    Trochę humoru

    System niemalże amerykański, tylko stawki polskie. W pewnym aspekcie rozumiem i domyślam się, że jest to skuteczne, ale warunki pracy nie do pozazdroszczenia. Najważniejsza osoba w firmie dostaje 10 koła jak nie choruje i nie chodzi na urlop i do tego nic się nie spierdzieli. Nie wygląda to najlepiej.
  6. Marcos73

    Trochę humoru

    W chuj, to dwa etaty przez pół roku (uczeń i Mistrz), a taki ogarnięty gość/gościówka to ze 2 lata min. Każdy z pracowników dostaje podwyżkę za opanowanie i możliwość samodzielnej pracy na nowym stanowisku. Maszyn mamy w sroc, a majac ograniczona kadrę (przez co możemy im nieźle płacić) pracownik musi być uniwersalny, czyli jest wstanie pracować tam, gdzie go front rzuci. Mamy pare takich lotnych osób. Którzy z reguły obstawiają stanowiska jak np. ktoś jest na urlopie. Generalnie to każdy z pracowników musi umieć obsługiwać parę maszyn, bo park maszynowy jest duży, ale nie wszystkie maszyny są w użyciu. To maszyny do specyficznych robót. Generalnie to każde zlecenie które obrabiamy to 1-7dni roboczych, to zależy od skomplikowania. Więc nie ma możliwości, żeby operator, który jest na urlopie wyłączał maszynę z obiegu, musi być zdublowany, a najlepiej jak są 3 osoby biegłe w obsłudze. No jeszcze jesteśmy my - bo ja i dwóch moich wspólników (ostatni nie - ale jest królem sprzedaży) potrafimy obsługiwać wszystkie maszyny na hali. W sposób biegły. Nie ma do nas wycieczek, że czegoś się nie da zrobić. Jak wiem że da się - to musi się dać. Oczywiście nie raz się schodzi i pokaże jak coś ustawić i rozwiąże wspólnie problem. Ale są to sporadyczne przypadki. pozdro
  7. Spiochu

    Trochę humoru

    A jak pójdziesz na 3 dni urlopu albo na 5? Jak wyżej ale w przypadku L4?
  8. Spiochu

    Trochę humoru

    Nasze państo nigdy nie było wiarygodne i łamało już całą masę umów, chyba włacznie z konstytucją. W środowisku inflacyjnym wystarczy zamrozić waloryzacje. Jak progi podatkowe są zamrożone to jakoś nie problem? Podniesienie wieku to nawet peło próbowało kiedyś zrobić i tu ich pochwalę, niestety nieskutecznie. Największa patologią jest jednak różny wiek emerytalny i różne składki. To powinno być ujednolicone. A te przywileje dalej dotyczą również osób, które na emeryturę dopiero przejdą. Np. wszystkie kobiety. Powinniśmy przecież promować równouprawnienie, to jest ku temu dobra okazja.
  9. Nie wiem co to szusowanie więc nie wiem czy muza do tego dobra. Na basie mój syn. Przy okazji bardzo dobry narciarz. p.s. niestety teksty co raz bardziej aktualne.
  10. Mitek

    Trochę humoru

    Cześć Myślenie o przyszłości a nie o tym co było to podstawa. Marek a jak szybko trwa w Ciebie wymiana (adaptacja, wyszkolenie itd.) pracownika w wypadku zwolnienia czy/lub konieczności uzupełnienia zespołu? Pozdro
  11. Marcos73

    Trochę humoru

    Może moje słowa będą radykalne i przez wzgląd na dzieci, szczególnie moje nie powinienem tego mówić, ale wojna od czasu do czasu jest potrzebna, żeby sprowadzić ludzi na ziemię. Trzeba stracić wszystko, aby potrafić to docenić. Krótko mówiąc im jest lepiej tym więcej się ludziom w głowach pierdoli. Robi się roszczeniowi i leniwi. pozdro
  12. Marcos73

    Trochę humoru

    Komu chcesz świadczenia obniżać? Emerytom? System emerytalny w jakiej formie by nie był, to umowa społeczna, której wstecz NIE WOLNO ZMIENIAĆ. Państwo wówczas byłoby niewiarygodne - ponadto prawo nie może działać wstecz. Reformować można tylko tym co dopiero podejmują pracę. Tą politykę zaczął uprawiać PiS. Prawo zaczęło działać wstecz. Kto te przywileje nabył - musi je mieć nadal. Rządzący mogą wyznaczać nowe kierunki rozwoju, jednak jako Państwo musi wypełniać zobowiązania przyrzeczone wcześniej obywatelom. pozdro
  13. Dzisiaj
  14. Mitek

    Trochę humoru

    Cześć Rozdawnictwo to droga do nikąd - 100% racji. Niestety przy społeczeństwie o niskim poziomie wiedzy, niewielkiej chęci do pracy za to wygórowanych ambicjach i potrzebach z kosmosu system socjalu to najłatwiejszy, często jedyny sposób wygrania wyborów. Prosi się o powrót do demokracji ateńskiej w jej pierwotnej formie lekko zmodyfikowanej do naszych czasów. Pozdro
  15. Marcos73

    Trochę humoru

    My mały małą firmę i nie tworzymy takich wg. zbędnych etatów jak technolog. Mamy kierownika produkcji, który jest po studiach poligraficznych i ogarnia praktycznie cała produkcję. Ma nielimitowany czas pracy, ma wszystko wychodzić on time z drukarni. Dostaje w sumie z dodatkami 60 netto/h + bonusy + premię uznaniową kwartalną. Zapierdala jak mały samochodzik, ale to chłopak z dużym doświadczeniem, znamy się długo, przyszedł do nas jak się rozpadła po Covid jego macierzysta drukarnia. Czyli 10 tys. podstawy + nadgodziny płatne jak zwykłe godziny. Ma dość dużo ułatwień, jednak jak każdy pracownik u nas zatrudniony finalna pensja zależy tyko od niego. Podstawowym dodatkiem jest dodatek frekwencyjny oraz tzw za pracę. Doliczane do każdej godziny. Owe dodatki, które maja wszyscy pracownicy, powodują że wszyscy przychodzą do pracy. Frekwencyjny jest dwuskładowy. Składa się na niego urlop oraz chorobowe. Np jeśli sobie weźmiesz 1 dzień urlopu to upierdalamy np. 3 pln ze wszystkich godzin wypracowanych w miesiącu. A jak pójdziesz na L4 to 6 pln ze wszystkich godzin w miesiącu. Suma godzin przepracowanych w miesiącu musi się zgadzać. Jeśli jest 168h to tyle musi dany pracownik przepracować i to są jego godziny podstawowe. Np. jeśli potrzebuje coś załatwić na mieście, to może przyjść np. w poniedziałek na 4h a potem do końca miesiąca odrobić zostając dłużej, przychodząc w sobotę czy nawet w niedzielę do pracy aby je odrobić. Ale to nie są nadgodziny. Pomyślisz, że to głupie - uwierz mi, w jednym momencie ludzie przestali chorować i wszystko da się załatwić po pracy albo w ww. sposobem. My mamy bardzo terminowe prace, jesteśmy związani bardzo rygorystycznymi umowami i chodzenie ludzi do pracy w kratkę jest dla nas nie do zaakceptowania. Notabene nikt tego na nich nie wymusił, sami tego chcieli. Pewna pula pieniędzy jest do podziału, a jak je rozdzielimy zależało tylko od nich. Więc albo zatrudniamy dodatkowe osoby - bo ciągłość produkcji musi być, wiec całą kasę przeznaczona na pracę dzielimy przez ilość osób - budżet się nie zwiększa. No więc nie chcieli nikogo dodatkowego. Jak chcieli tak jest. Maja wysokie stawki, nawet jak na pracowników bardzo wysokie, ale też maja świadomość jaka jest charakterystyka pracy. Jak trzeba zostać, bo coś ma wyjechać, to trzeba zostać. Weekendy z reguły są wolne, ale nikt nikomu nie zabrania przychodzić, bo pracy mamy w sroc. Płatne soboty + 50% oraz niedzielę święta +100%. Dodatkowo każdy do każdej nadgodziny dostaje + 10 zeta (tylko tych przepracowanych - nie tych dopisanych jak np. w sobotę i święta). Nie raz jest akcja - je trzeba robić np sobota/niedziela - wówczas jest zebranie i proponujemy np. sobota + 100% a niedziela + 150%. Oczywiście robota musi być zrobiona. Jeśli nie ma chętnych - to "wyjebujemy" to na miasto do podwykonawców. Generalnie to ulubione słowo mojego wspólnika, kiedy w pewnym momencie nie było dodatków i normalny system płacowy ludzie zaczęli nam wchodzić na głowy. 1/4 nie przychodziła, bo coś tam, reszcie się nie chciało zostać, bo mieli ważniejsze sprawy na głowie, a ja ze wspólnikami i naszymi Żonami jebaliśmy na nich w weekendy. Kary za niewykonanie roboty były tak duże, że można się było pakować. W tygodniu wszyscy się smyrali, a jak przyszło coś zrobić, to wszyscy mieli w dupie. Jako że jesteśmy solidnymi płatnikami, znaleźliśmy podwykonawców, i w czasie zebrania jak nie było chętnych wszystko"wyjebywaliśmy" na miasto. Do pola poszedł jeden z drugim i padł blady strach, bo robotę za 6-8 tysi w Krakowie ciężko znaleść. Ustalone są nowe zasady, płatne są tylko dni pracujące, każda pensja składa się z dodatków jak wyżej napisałem, wszyscy są zatrudnieni na najniższej krajowej i jest święty spokój. Nikogo się nie trzeba o nic prosić. Jak jest sezon wszyscy zapierdalają, a jak jest luz to się robi urlopy. Jest porządek. Ludzie planuje urlopy długie - 2 tyg. min i jest to dla nas przewidywalne i nie dezorganizuje pracy. Te wszystkie na żądanie się skończyły, jak również planowane chorobowe jako dodatkowy urlop - bo tak było. Średnia stawka netto nas to ok 45 na h z dodatkami. Dodatek za pracę - praktycznie dostaje każdy, o ile czego bezmyślnie nie spierdoli. Bo z reguły spierdolona praca idzie do kosza. Oczywiście jak ktoś jest chory, to pokrywamy mu różnicę i dostaje 80 % jego wynagrodzenia. Ale jak wali w buca to dostaje tyle ile ma na papierze. Był gagatek co se brał 1-2m chorobowego ni z gruchy - ni z pietruchy i jechał do roboty na saksy. Możesz go szukać. 33 dni musisz mu zapłacić z własnej kieszeni. pozdro
  16. Victor

    Trochę humoru

    Cze Siedze na rybach wiec musiałbym zajrzeć w kontrakt który tak naprawdę nie wiem gdzie leży tak czy siak pożyczyłem X do oddania mam Y na który się zgodziłem ale najważniejsze i najistotniejsze,że przez cały okres kredytowania(20lat) ratę mam niezmienną plus dodatkowo ubezpieczenie czyli gdyby któreś z nas umarło to kredo jest automatycznie spłacone. Taka 13 rata rocznie. pozdro
  17. Spiochu

    Trochę humoru

    Nie wiem jak skutecznie zreformowac sluzbe zdrowia bo nadal powinna byc panstwowq ale wiem ze Np. Kredyt 2% byl ustawa napisana przez deweloperow i wprowadzona w taki sposob by zmaksymalizowac wzrosty cen. To dzialanie bylo tak szkodliwie skuteczne ze sami deweloperzy uznali ze przesadzili. Gdyby rzad nie kiwnal palcem i nie wydal ani zl, mielibysmy dzis ceny mieszkan nizsze o 20-30%. Podobnie wiem ze system emerytalny upada. Trzeba obnizac swiadczenia, podniesc wiek emerytalny i zlikwidowac wszelkie przywileje. Dzieje sie jednak odwrotnie bo rzadza emeryci a my jestesmy ich zakladnikami.
  18. Spiochu

    Trochę humoru

    Uwierze jak zobacze podpisana ustawe.
  19. Marcos73

    Trochę humoru

    Piotrek, patrzysz tylko ze swojego punktu widzenia, nie widzisz spuścizny po starym ustroju. Nikt żadnej nauki nie wyciągnął z historii. Nie udało się zmienić systemu emerytalnego ani opieki zdrowotnej - a to dziury bez dna. Na domiar złego rozdajemy pieniądze na lewo i prawo. Obecne wybory to igrzyska śmierci. Sami się pogrążamy tworząc kalekie społeczeństwo. Niestety tych kalek roszczeniowych jest coraz więcej. Którzy chcą mieć wszystko od razu. Nie chcą czekać. Większość się nie orientuje, że że 2 x tyle się im wyciąga z kieszeni niż daje. Ciemna masa to kupuje. Jeżeli jest coś złe i nie funkcjonuje, trzeba od tego odchodzić a nie rozwijać. To jest zaciemnianie obrazu. Puste słowa na sztandarach. Ja niestety jestem Januszem, który potrafi dodawać. Victor się pochwalił, że ma kredyt w BE na 1,56%. Mnie to nic nie mówi - niech poda składowe, marża banku i stopa kredytowa. Bo to kredyt o zmiennym oprocentowaniu i w chwili zawarcia umowy mogły być stopy ujemne. Jestem ciekaw, czy bank go łupie jak nas. pozdro
  20. kordiankw

    Trochę humoru

    Jesteś nie na czasie, podatek Belki znika od 6 sierpnia.
  21. Spiochu

    Trochę humoru

    Ile u Ciebie zarabia (podstawowej pensji, bez nadgodzin) Np. technolog?
  22. Marcos73

    Trochę humoru

    Piotrek, napisałem, że z częścią Twoich wypowiedzi się zgadzam, są pewne elementy, gdzie pewnie da się wypracować consensus. Byłem pracownikiem i jestem pracodawcą, więc znam obie strony barykady. Bardzo długo zajęło nam wypracowanie systemu płacowego, takiego który motywuje ludzi do pracy. Obecnie pracownicy zarabiają dużo, jeśli tylko chcą. Sami chcą pracować i nikt nad nimi z batem nie stoi. I wcale nie jest to bazowa pensja tylko system dodatków. pozdro
  23. Spiochu

    Trochę humoru

    Rządzący mają dużo większą świadomość niż myślisz. Tylko cele sprzeczne z dobrem spoleczenstwa, szczegolnie tym dlugoterminowym. Za to interesy lobbystow potrafia realizowac bezblednie.
  24. Marcos73

    Trochę humoru

    Mitek, nie ma gotowych schematów, bo jakby były, to by juz dawno można było je wprowadzić. Kraj to złożony twór, a rządzący niestety nie mają tej świadomości. Większość działań jest krótkofalowa i zwykle odbija się czkawką. Super się pisze zza monitora. Piszę tylko i wyłącznie z perspektywy przeze mnie prowadzonej firmy. Z perspektywy czasu wiem, że rozdawnictwo to droga do nikąd. pozdro
  25. Spiochu

    Trochę humoru

    @Marcos73 Poczytaj poprzednie posty bo w polowie piszesz to samo co ja. Pozniej sie odniose do Twojej wypowiedxi.
  26. Spiochu

    Trochę humoru

    Zarabia wiecej to placi wysza skladke. Tak jak wszyscy inni. Ma tylko rozdxielona na 2 skladki
  27. Mitek

    Trochę humoru

    Cześć Nareszcie trochę pobrzmiało rozsądkiem a przede wszystkim realizmem, Panowie M. Ale oczywiście wiecie, że takie dyskusje nie mają sensu. Proponuję najwięcej, baa... wszystko wiedzącym, zabrać się za działanie skoro macie gotowe schematy "jak". Dla mnie to nie jest niestety takie proste ale... Pozdro
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...