Cała aktywność

A temat się nie zmienił? Ciągle te buspasy? Też jeździsz?

I znowu podkreślasz to AMG, widać żyłka pęka 😉

AMG na buspasie to jest buractwo. Podkreślam to żeby inni to dostrzegli, bo informacja była rozproszona po kilku postach.

Po co się męczyć, idź na całość.

A jest tam buspass 😂?

To się nazywa wybory samorządowe. U nas (we Wrocławiu) różni prawicowcy i typki pokroju Muska startują w tych wyborach i jakoś przegrywają. Takich przykładów co walczą z buspasami i startują bez powodzenia do Rady Miasta, u nas jest wiele. Dzisiaj MPK ogłosił program zakupu 160 nowych tramwajów. Będzie mniej kasy na nowe drogi, super.

Bardzo niewiele...

Konotopa?

Kiedy było to referendum w sprawie buspasów? Oczywiśćie dla mieszkańców miasta i okolicznych powiatów. Swoja droga bardzo mu zazdrościsz tego AMG. Jakim cudem takiego zdolnego programiste nie stać nawet na używanego kopciucha jakiego kupił Tomkly od Turka.

Rzecz w tym , ze sam dobrze nie wiem jakie narty byłyby dla mnie odpowiednie aby w miarę możliwości troche poprawiać swoją technikę. Jestem w średnim wieku tzn. przed 50, jezdze tylko jakieś 10 dni w roku i po prostu chciałbym zakupić nowe narty które sprawia mi radość i posłużą kilka ładnych lat. Mam 181cm, 88 kg. Swój poziom zaawansowania oceniam na 3 skali od 1 do 10. Preferuje skręt sredni i krótki (boję sie predkosci). Nie jezdze carwingowo tylko raczej ześlizguje się po promieniu narty stad tez preferuje krótki promień w nartach (13-14m). Mam świadomość ze jeżdżąc kilka dni w sezonie nie poprawię znacząco swojej miernej techniki ale mimo wszystko chce nadal cieszyć sie ta forma rozrywki jezdzac w miarę bezpiecznie po niebieskich i łatwych czerwonych trasach. Proszę o wskazówki jakich nart szukac. Chciałbym coś wybrać spośród Rossignol, Head lub Atomic Pozdrawiam

Bardzo mocno się mylisz. Uważasz tak jak Musk, że jego poglądy wszyscy inni podzielają. Jesteś egocentrykiem w Mercedesie AMG 400KM, który jeździ niezgodnie z przepisami po buspasach. To że powstają buspasy, albo auta są wyrzucane z torowiska, to jest funkcja DEMOKRACJI. Musisz się z tym pogodzić, że duża część mieszkańców miasta ma gdzieś nowoczesność skóry i tabletka w twoim AMG. Więc ta twoja erozja systemu to jest naciągactwo intelektualne. Nigdzie w sądzie tego nie obronisz. Mamy tutaj do czynienia z POLARYZACJĄ. Gdzie jakaś część ludzi jest przeciwna priorytetowi dla zbiorkomu, a znaczna część (ta rozsądna i ta która jeździ tym zbiorkomem) jest ZA. I jest to jakiś problem demokracji.

Te czasy już mineły... W twoim roczniku to było zupełnie zwyczajne, teraz to jak wygrana w lotto.

Co cię powstrzymuje?

Taki niebinarny sąsiada?? Też chodzę z buta do sklepu ale to nie są rzadne podróże po mieście.

E tam. Masz wybór. Zakręć się koło jakiejś ładnej i mądrej panny. Czasem takie połączenie jest możlwe. Ja znalazłem. 🙂 Ożeń się z nią albo zostań w związku partnerskim i zróbcie sobie dzieci. Pożyj trochę i wtedy będziesz miał większe możliwości oceniania siebie, innych i całego świata. Pomijając to, że zapewne, o ile nie będziesz miał pecha, zaczniesz z większym optymizmem podchodzić do ludzi. I siebie samego też. 🙂

Oczywiście że podróżne pieszych się liczą. To są dojścia do pracy, pójście do sklepu. Mój sąsiada na kilometr jedzie autem do sklepu, a ja idę na pieszo. Razem samochód ma 40% podróży, jak te wszystkie słupki tam się policzy. Ty manipulujesz po swojemu.

Ja uwierzyłem,bo jeździłem,a były to stare Volki P60 .On stwierdził, że moje trochę lepiej się wrzynają ,a były łaty żywego lodu , raczej wynikało to ze sztywności narty niż ostrości,a uskutecznialiśmy czystą krawędź w jeździe. Pozdro

Nie kontrolujesz to wypisywania głupot. Niesety w przyszłości zastąpią cię jeszcze głupsi.

To w wolnej polsce mam mniej wiecej taki sam wybor. Z ta roznica ze moge oposcic polske.

Na szczęście nie muszę im nic mówić, bo żyje w wolnej Polsce póki co. I Tobię to mogę powiedzieć.

Nie ma już tych lepszych. Zastąpią nas muzułamanie albo hindusi. Nasze społeczeństwo znika w bardzo szybkim tempie.

To jest jego biologiczne wkurwienie, którego nawet świadomie nie kontroluje.

Nasze geny jak na razie trwają i mają się dobrze a twoich już praktycznie nie ma, jak podobnym tobie mędrców. Czy wyginą za dwa czy trzy pokolenia - nie wiem ale mają szansę przetrwać - twoje nie - może stąd to wieczne wkurwienie. A systemu nikt nie tworzył, ewolucja jest procesem ślepym i bezkierunkowym. Po prostu lepsi przetrwają a gorsi giną i ... koniec. Jedyna sensowna i obiektywna miara wartości. I nie masz co gdybać.

Wysyłanym przymusowo na front ukraińcom też byś to powiedział?

To wasze geny - też wyginą. Tylko że 1-2 pokolenia później. Kto stworzył tak wspaniały system?