Skocz do zawartości

Dobór nart, poziom 7-8, ciekawe refleksje...


piotrswiderek

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie, nie można przecież wyjść z założenia, że co roku skaczemy o punkt wyżej w skali forum. Myślę, że już od punktu 6-7 skok na kolejny poziom to naprawdę duży wkład w technikę ale przede wszystkim czas jaki spędzimy na nartach. Ja np po sobie jestem w stanie ocenić, że mimo stałych treningów, na poziom 9 wskoczę za parę lat, .

Gadasz na innych a u Ciebie 8 twardo w profilu, zobaczyłbym jak jeździ ta Twoja ósemka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na pewno przy następnej okazji nagram filmik i dam go do oceny bo sam jestem ciekaw. Trzeźwo patrząc na siebie, oraz słuchając opinii innych tak się oceniam po 16 latach na nartach. Chyba trochę źle mnie zrozumiałeś, nie mówię, że wszyscy jeżdżą słabo a ja super, poprostu kładę nacisk na to, aby nie oceniać się zbyt wysoko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisał piotrswiderek Zobacz post Mały komentarz: Zauważyłem, że 3/4 forum ma poziom 7-8... Nie wiem gdzie jeździcie, ale nie widzę was ani w Polsce ani w Alpach.

Chyba trochę źle mnie zrozumiałeś, nie mówię, że wszyscy jeżdżą słabo a ja super, poprostu kładę nacisk na to, aby nie oceniać się zbyt wysoko.

Wyluzuj - co to ma za znaczenie kto co wpisał??? Dla mnie może sobie wpisać i 20 jak się z tym lepiej czuje. Emerytury ani dodatku funkcyjnego z tego nie przyznają. A profile na skiforum ma co 5 odwiedzający i pewnie co 100-ny narciarz w Polsce. Może są to właśnie ci bardziej zaawansowani???

nie widzę was ani w Polsce ani w Alpach

Mało widzisz - wybierz się np do Reiter Alm na czarną - zobaczysz stado narciarzy w bliskiej odległości od siebie, zasuwających czysto na krawędzi, na stromej wylodzonej trasie. Jadących agresywnie, pewnie. Wizyta na lodowcach na początku sezonu też pokaże Ci ilu jest świetnych narciarzy w Alpach. Wystarczyłoby na 100 skiforów. Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie widzę was ani w Polsce ani w Alpach.

W Alpach mój drogi to jest właśnie bajka ! Trasy super przygotowane, szerokie, równe bez niespodzianek. Zapraszam na weekend (sobota,niedziela) na jazdę nocną np do zieleńca (:D) oczywiście na Twoich nowo zakupionych slalomkach (:D). Te 3 godziny dadzą Ci więcej do myślenia niż tygodniowy wyjazd szkoleniowy w alpy ;) PS. No chyba że w alpach polujesz na takie warunki : http://www.skiforum....83&d=1326139939 (podziękowania dla kolegi aligatora za tą fotę-jedna z moich ulubionych) I na nich jeździsz czysto technicznie (carving), to chylę czoła, bo znam tylko dwie(osobiście i widziałem jak jeżdżą) osoby (jedna to mężczyzna, a druga kobieta ) które potrafiłyby pojechać ładnie w takich warunkach.

Użytkownik B4ME edytował ten post 17 styczeń 2012 - 17:06

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że rozwija się niepotrzebna dyskusja i trochę źle mnie zrozumieliście. Nie mówię, że nie ma dobrze i bardzo dobrze jeżdzących narciarzy. Jest ich masa, i każdy dobrze o tym wie, przede wszystkim w Alpach. Chodzi tylko o to, aby każdy spojrzał na siebie i przemyślał swoją jazdę na tle innych, przede wszystkim jak szuka narty. Nieprawidłowa samoocena ponad poziom może skończyć się tym, że komuś kto jeździ "dobrze" zostaną doradzone dobre slalomki z którymi będzie miał potem ciężką przeprawę. A to może tylko zniechęcić do dalszej jazdy. Nie próbuje zmieniać świata, stawiać się na pierwszym miejscu jako super jeżdzący narciarz, staram się poprostu doradzić innym i dać trochę do myślenia. Może zrozumiecie mnie lepiej, jak ktoś kiedyś trafi w was na nartach, ponieważ przy dużej szybkości po prostu nie poradzi sobie z ominięciem was jadąc na nartach zbyt trudnych dla siebie (braknie techniki, siły?).

Użytkownik piotrswiderek edytował ten post 17 styczeń 2012 - 15:40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zrozumiecie mnie lepiej, jak ktoś kiedyś trafi w was na nartach, ponieważ przy dużej szybkości po prostu nie poradzi sobie z ominięciem was jadąc na nartach zbyt trudnych dla siebie (braknie techniki, siły?).

???? Rozumiem - narciarz wsiadł na znarowionego, dzikiego mustanga i ten go poniósł, że hen. Piotrze - litości... Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

???? Rozumiem - narciarz wsiadł na znarowionego, dzikiego mustanga i ten go poniósł, że hen. Piotrze - litości...

Śmiem twierdzić że jak ktoś nie umie opanować danej narty, to nie jest to kwestia złego doboru nart, a brak umiejętności w ogóle. Jeśli poniosło kogoś na jednych nartach to poniesie go i na innych, niezależnie od doboru. Pozdr Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawidłowa samoocena ponad poziom może skończyć się tym, że komuś kto jeździ "dobrze" zostaną doradzone dobre slalomki z którymi będzie miał potem ciężką przeprawę. A to może tylko zniechęcić do dalszej jazdy.

Zgadzam się!

Może zrozumiecie mnie lepiej, jak ktoś kiedyś trafi w was na nartach, ponieważ przy dużej szybkości po prostu nie poradzi sobie z ominięciem was jadąc na nartach zbyt trudnych dla siebie (braknie techniki, siły?).

Niestety nie raz we mnie ktoś wjechał, zderzenia są wypadkowymi wielu czynników, nie zawężałbym tego do braku tylko techniki i siły, zdarzają się najlepszym... Życie :/ Wracając do Twojego pierwszego postu moim zdaniem, aby zrealizować Twoje wszystkie założenia powinieneś mieć 3 pary nart, no niestety. Jak chcesz się rozwijać sportowo na treningach slalomu to powinieneś mieć jakieś pierwsze slalomki. Ja osobiście stawiam na Volkl'a miałem kilka i w porównaniu do innych są naprawdę fajne, jeżeli chcesz trenować giganta to powinieneś mieć jakieś GS'a jakiego ? Również polecam Volkl'a z tego samego powodu :) A do jazdy dowolnej na co dzień to jakiegoś All-mountain :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

???? Rozumiem - narciarz wsiadł na znarowionego, dzikiego mustanga i ten go poniósł, że hen. Piotrze - litości... Pozdro Wiesiek

Byle nie na salomona mustanga bo to był było jak strzał w pysk dać się ponieść na tej narcie, hehe ;) Ważne żeby umieć zapanować nad każdą, i pojechać dobrze na wszystkim, ale umieć jednocześnie ocenić, co z tego całego rynku leży nam najbliżej serca. Jeździłam na GTO i nie dałam się zabić, ale wiem, że to nie narta dla mnie. Ale nie dajmy się zwariować - nie ma narty złej, jest niedostatecznie dobry narciarz. Ale to nie oznacza, że nie możemy szukać sobie ideału...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno przy następnej okazji nagram filmik i dam go do oceny bo sam jestem ciekaw. Trzeźwo patrząc na siebie, oraz słuchając opinii innych tak się oceniam po 16 latach na nartach. Chyba trochę źle mnie zrozumiałeś, nie mówię, że wszyscy jeżdżą słabo a ja super, poprostu kładę nacisk na to, aby nie oceniać się zbyt wysoko.

Pamiętaj tylko, że w większości ludzie niestety nie maja pojęcia o tym, jak ma wyglądać dobra jazda na nartach i każdy, kto mniej więcej trzyma nogi równolegle i jedzie szybko, jeździ dobrze. Jeszcze prośba - jak będziesz nagrywał filmik, to poświęć trochę czasu i pokaż "perfekcyjnie opanowana jazdę klasyczną, śmig itd...", czyli to czym się chwalisz w pierwszym poście ;). Chętnie zobaczę jak to wygląda w perfekcyjnym wykonaniu. ;) :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeeeej, i zawsze ktoś znajdzie się urażony lub coś mu nie podpasuje. Można by tak gdybać w nieskończoność. Jednym moja opinia podpasowała, drugim nie. Ile ludzi = tyle opinii. Nie ciągnę dalej tego tematu, sprawa wyboru nart dla mnie, opinie i rady innych użytkowników całkowicie mnie satysfakcjonują. O to mi chodziło, do tego służy forum. Jeszcze raz dodam, że na pewno nie chodziło mi o krytykę innych. Oczywiście wasze końcowe opinię jeszcze bardziej zmotywowały i zmusiły mnie do kładzenia jeszcze większego nacisku na technikę i trzeźwej samooceny. Dziękuję wszystkimi i życzę szczęśliwych oraz spełnionych dni na nartach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj tylko, że w większości ludzie niestety nie maja pojęcia o tym, jak ma wyglądać dobra jazda na nartach i każdy, kto mniej więcej trzyma nogi równolegle i jedzie szybko, jeździ dobrze.

Za to co powiedziałeś masz ode mnie największe piwo jakie znajdę w barze jak się razem spotkamy na stoku! Popatrzcie chociażby na tym forum ile ludzie potrafi trafnie ocenić jakiś film/fotkę i narciarza/narciarkę na nim? Bo no tylu zarejestrowanych użytkowników ja ich potrafię policzyć na palcach obu rąk. A tak właściwie czy ktokolwiek z wypowiadających się w tym temacie byłby w stanie doprowadzić do granic możliwości jakąś slalomkę(pierwszą nie fis) w jeździe dowolnej? Śmiem twierdzić że nikt nie byłby wstanie tego zrobić nawet z pierwszymi trzema (3) allroundami z WST. Ten cały temat o doborze nart to do d..y jest i chyba tylko po to żebyśmy się psychicznie lepiej czuli :D Tu jest odpowiedź :

Ale nie dajmy się zwariować - nie ma narty złej, jest niedostatecznie dobry narciarz. Ale to nie oznacza, że nie możemy szukać sobie ideału...

1mln% racji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak właściwie czy ktokolwiek z wypowiadających się w tym temacie byłby w stanie doprowadzić do granic możliwości jakąś slalomkę(pierwszą nie fis) w jeździe dowolnej? Śmiem twierdzić że nikt nie byłby wstanie tego zrobić nawet z pierwszymi trzema (3) allroundami z WST. Ten cały temat o doborze nart to do d..y jest i chyba tylko po to żebyśmy się psychicznie lepiej czuli :D

Także tak uważam, żebyśmy się lepiej psychicznie czuli i żeby w jakimś stopniu naprowadzić naprowadzić na daną nartę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktokolwiek z wypowiadających się w tym temacie byłby w stanie doprowadzić do granic możliwości jakąś slalomkę(pierwszą nie fis) w jeździe dowolnej?

A co to są granice możliwości slalomki - jej złamanie, utonięcie w głębokim śniegu, czy może wprowadzenie w niekontrolowany ześlizg w skręcie ciętym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Only two:)

To ekonomiczny jesteś jeszcze :)

B4ME - chyba nie za długo jeździsz na nartach bo opierasz swoje opisy na jednostkowych nie popartych statystyką i doświadczeniem przypadkach.

Z pierwszym się zgadzam :) z drugim nie koniecznie :) Może uda nam się pogadać na zawodach( o tym i o innych rzeczach) , jak żółtodziób z "starym wyjadaczem" :) Pozdrawiam, Hej !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wiesz, że nie do końca się zgadzam ale idea... słuszna. B4ME - chyba nie za długo jeździsz na nartach bo opierasz swoje opisy na jednostkowych nie popartych statystyką i doświadczeniem przypadkach. Swego czsu dośc często mialem okazję testeowć przerózne narty i wynika zwsze bya taki sam. Narta dobra to był pierwszy model race z katalogu (dobra, bardzo dobra lub gorsza - zależy). Reszta to śmieci. Podejrzewam, że obecnie sytuacja jest podobna choć tu nie mam jednoznacznego poglądu bo za dużo nart. Tak dobry nariarz zjedzie na wszytskim. Ubytki w pewności stylu, asekuracji w jeździe zauważy tylko inny dobry narciarz. Są narty - i to niemało - na których skretu ciętego od pewnej granivcznej wartości szybkości, twardości itd (wiele jest zmiennych) pojechac się po prostu nie da i koniec. Prawda jest taka że żadne narta nie potrzebuje monstrualnej siły i innych nadprzyrodzonych właściwości tylko odpowiedniej i odpowoiednio zaadaptowanej techniki. Reszta to bajki. Pozdro serdeczne

Zgadzam sie z powyzszym. Owszem sa dobrzy narciarze, ktorzy przywiazuja do sprzetu mniejsze znaczenie i na twardym stoku zadowola sie narta inna niz pierwsza slalomka / gigantka. Ale wiekszosc dobrych narciarzy w takich warunkach bedzi chciala jezdzic na serwisowej slalomce / gigantce, bedzie ja ostrzyla i smarowala co 2 dni. Bo roznica jest duza i odczuwalna, wiec po co jezdzic na gorszym sprzecie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli do jazdy w puchu jak nie mam w mojej narcie rockera to już sobie nie pojeżdżę ? :confused: :rolleyes:

Do jazdy w puchu potrzebne są przede wszystkim miękkie i elastyczne narty i troszkę szersze pod butem (all mountainowe). Kiedyś nie było Rockerów i też wszyscy zasuwali w puchu aż miło się patrzy. Nawet na starych nartach - tych wyglądających jak ołówki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jazdy w puchu potrzebne są przede wszystkim miękkie i elastyczne narty i troszkę szersze pod butem (all mountainowe). Kiedyś nie było Rockerów i też wszyscy zasuwali w puchu aż miło się patrzy. Nawet na starych nartach - tych wyglądających jak ołówki.

A to mnie uspokoiłeś ;) Bo już myślałem, że będę musiał sprzedać moje AC50 bez rockera.. :D :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Cześć

W........ Za leki jestem aby dociskać dłuższe narty 170 czy 177. Pozdrawiam

Mam te magnumy 170cm, mój wzrost 180, waga 73kg i wydaje mi się, że daję rade odpowiednio je docisnąć :-).

Sorry koledzy ale to są po prostu jakieś koszmarne dyrdymały. Co to za mit z tym dociskaniem??? Nie ma czegoś takiego i nigdy nie było i nie ma co powielać czyichś wymysłów. Pozdrowienia serdeczne

Użytkownik Mitek edytował ten post 17 kwiecień 2012 - 15:55

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...