Buc Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Witam, mam 181cm, waga 90kg, umiejetnosci 6. Buty tecnica rx fire ( ale nie wiem jaki flex - sa czerwono-biale- i ktos w sklepie mi powiedzial ze to sa buty ponad 100 ;/ ) posiadam narty salomon v3 race chyba z sezonu 07/08 lub 08/09 dł. 165cm. Podczas jazdy bolą mnie nogi ( uda - przede wszystkim). Tzn jak jezdze z innymi i podpytuje czy wlasnie w danej chwili bolą ich okropnie nogi to mowia, ze nie że wszystko ok, a mnie aż palą. Najgorzej jest jak zjeżdżam długi odcinek i trzeba hamować a uda już się "świecą" Czy ten ból jest przede wszystkim zasługą braków w technice jazdy? Czy możliwe, że narty są dla mnie za bardzo "wymagające" ? A może obie te rzeczy wpływają jednocześnie, jeśli tak, które ma większy wpływ na dyskomfort ? Thx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jark Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Czy ten ból jest przede wszystkim zasługą braków w technice jazdy? zapewne technika i .... kondycja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
F-16 Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 zapewne technika i .... kondycja zapewne tak - jeśli mało się ruszasz w ciągu roku, a w sezonie jeździsz parę dni (nie wiem, tak strzelam , bo nic o tym nie napisałeś), to będzie to szczególnie spowodowane kondycją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buc Posted October 13, 2011 Author Share Posted October 13, 2011 Nogi mam silne i rozbudowane, trenowałem lekkoatletykę za młodu. Ale faktycznie regularnie nóg nie ćwiczę. od czsu do czasu czasem poganiam za piłką, ale to faktycznie może być za mało. Tylko śek w tym,że ludzi, których pytałęm o ból w nogach podonie jak ze sportem, a na pewno nie więcej. Ale z tego co piszecie może lepiej technicznie jeżdżą ;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niko130 Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Nogi mam silne i rozbudowane, trenowałem lekkoatletykę za młodu. Ale faktycznie regularnie nóg nie ćwiczę. od czsu do czasu czasem poganiam za piłką, ale to faktycznie może być za mało. Tylko śek w tym,że ludzi, których pytałęm o ból w nogach podonie jak ze sportem, a na pewno nie więcej. Ale z tego co piszecie może lepiej technicznie jeżdżą ;/Odpowiesz sobie sam. Wykonaj pozycję srednio wysoką (nie wykonuj żadnych ruchów) i tak w niej wytrwaj z 1 minutę. W takiej samej pozycji ale w ciągłym ruchu (przestępuj z nogi na nogę ) , podnos sie nieznacznie i opuszczaj w ganicach +/- 5cm. Wykonuj to też przez 1 min. Porownaj wyniki. Wiesz o co tu biega Podczas cwiczen zachowaj równowagę (ciężar rozmieszczony miedzy palcami i piętami stóp). Użytkownik niko130 edytował ten post 13 październik 2011 - 21:42 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ski4ever Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Nie jestem żadnym ekspertem, ot, trochę własnych doświadczeń. Technika z pewnością jest najważniejsza, niech Cię może zobaczy instruktor! Z drugiej strony narty "wykłapane", narty za krótkie (a takie właśnie masz!), za miękie też mogą dawać podobne objawy. Jeżeli narty mają któryś z powyższych felerów to bardzo męczą nogi, szczególnie mniej doświadczonym (wiem, bo sam tak miałem kiedyś) Spróbój może pożyczyć jedne czy drugie narty (najlepiej w Austrii, Włoszech) a przekonasz się jak jest w Twoim przypadku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadeusz T Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 V3 to slalomki, wiec chyba nie są za krótkie... Nie zganiał bym winy na narty... Do ćwiczeń zadanych przez Niko dodaj jeszcze takie. Postój przez 1 min. w wysokiej pozycji zjazdowej, odpocznij, a potem minutę w niskiej. Pewnie jeździsz w bardzo niskiej pozycji, a Twoi koledzy wożą się w wysokiej... To też trzeba umieć... Znakomici narciarze jak się przykładają, to jeżdżą w niskiej pozycji. Ale to wymaga doskonałej techniki i doskonałej kondycji. Nie dopuszczaj do jazdy z rozpalonymi nogami. Jesteś wtedy niebezpieczny dla siebie i otoczenia!!! Na sztywnych ze zmęczenia nogach nie jesteś w stanie błyskawicznie zareagować, zmienić kierunku czy zamortyzować muldy. Zatrzymuj się na 0,5 minutowe odpoczynki zanim masz rozpalone nogi! Tadek Użytkownik Tadeusz T edytował ten post 14 październik 2011 - 01:06 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ski4ever Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 V3 to slalomki, Właśnie, coś mi się pozajączkowało i zajarzyłem, że slalomki:) Pamiętam nawet, że jeden człowiek, dobry narciarz, twierdził, że są "specyficzne" te V3, ale nie wiem co miał na myśli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jan koval Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Witam, mam 181cm, waga 90kg, umiejetnosci 6. Buty tecnica rx fire ( ale nie wiem jaki flex - sa czerwono-biale- i ktos w sklepie mi powiedzial ze to sa buty ponad 100 ;/ ) posiadam narty salomon v3 race chyba z sezonu 07/08 lub 08/09 dł. 165cm. Podczas jazdy bolą mnie nogi ( uda - przede wszystkim). Tzn jak jezdze z innymi i podpytuje czy wlasnie w danej chwili bolą ich okropnie nogi to mowia, ze nie że wszystko ok, a mnie aż palą. Najgorzej jest jak zjeżdżam długi odcinek i trzeba hamować a uda już się "świecą" Czy ten ból jest przede wszystkim zasługą braków w technice jazdy? Czy możliwe, że narty są dla mnie za bardzo "wymagające" ? A może obie te rzeczy wpływają jednocześnie, jeśli tak, które ma większy wpływ na dyskomfort ? Thx klopoty z balansem przod/tyl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buc Posted October 14, 2011 Author Share Posted October 14, 2011 klopoty z balansem przod/tyl 1. Też odnoszę takie wrażenie... przede wszystkim ciągnie mnie do tyłu. 2. Ćwiczenia zrobię wieczorem... dam znać. 3. Narty długością są w porządku, doradzał mi instruktor, a sam chciałem narty o mniejszym r, bardziej skrętne, żeby opanować jazdę na krawędziach i żeby to wyglądało ładnie w końcu. Jeździłęm wcześniej na 170cm ( rossigniol) - te mi lepiej pasują. 4. cyt.: Zatrzymuj się na 0,5 minutowe odpoczynki zanim masz rozpalone nogi! ( tak robię - pochylam się na kijach do przodu i olbrzymia ulga:) tylko, że ja nie chcę się zatrzymywać skoro inni mogą jechać. 5. Jeden dzień na innym sprzęcie tez mi da obraz. ps. na trasach niebieskich łagodnych wszystko idzie lepiej, łuki się łatwiiej wycinają i nawet mi to płynnie wychodzi i nogi nie bolą, no tylko tak przyjemnie je czuć. Instruktor ? tak, nie obejdzie się. pozdrawiam Kamil Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurm28 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Też tak miałem ,gdy zamiast zjeżdżać płynnymi łuczkami ,aby wytrącić prędkość zgarniałem tony śniegu . Rozumiem, ze w terminie "zgarniać tony śniegu" mieści się jazda ześlizgiem. Jeżeli tak, to nie widzę związku miedzy bolącymi udami, a taką jazdą. Bez problemu da się zagotować uda jadąc "pięknymi łuczkami" i bez problemu można zjechać "tradycyjnie" stosując ześlizg, nawet dłuższe odcinki. Kwestia techniki i przygotowania. Co innego braki w kondycji (silne nogi nie zostają na zawsze po tym, jak się kiedyś coś trenowało i braki w technice (np wiszenie na tyłach, czy też usztywnianie sylwetki i jechanie "na siłę"). pzdr k Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buc Posted October 14, 2011 Author Share Posted October 14, 2011 Jazda " wiszenie na tyłach" chyba jest sama w sobie najgorsza, bo wtedy wymuszona jest jazda "nas siłe" szarpana, człowiek walczy z równowagą, a na nierównościach wszystko się jeszcze nasila - takie odnosze wrażenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
keicam Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Cześć, Do poprzednich argumentów dotyczących techniki dodałbym krótkie narty. Im szybciej jedziesz tym bardziej musisz ich "pilnować" co może przekładać się na zmęczenie nóg. Długa krawędź w narciarstwie rekreacyjnym poprzez większą stabilność w skręcie pozwala na jazdę mniej wysiłkową. Jeżdżąc na krótkich slalomkach zmęczysz się bardziej niż na jakichkolwiek dłuższych allroundach. Zmęczenie będzie tym większe, im więcej ewentualnych niedostatków w Twojej technice. Pozdr. Maciek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niko130 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 V3 to slalomki, wiec chyba nie są za krótkie... Nie zganiał bym winy na narty... Do ćwiczeń zadanych przez Niko dodaj jeszcze takie. Postój przez 1 min. w wysokiej pozycji zjazdowej, odpocznij, a potem minutę w niskiej. Pewnie jeździsz w bardzo niskiej pozycji, a Twoi koledzy wożą się w wysokiej... To też trzeba umieć... Znakomici narciarze jak się przykładają, to jeżdżą w niskiej pozycji. Ale to wymaga doskonałej techniki i doskonałej kondycji. Nie dopuszczaj do jazdy z rozpalonymi nogami. Jesteś wtedy niebezpieczny dla siebie i otoczenia!!! Na sztywnych ze zmęczenia nogach nie jesteś w stanie błyskawicznie zareagować, zmienić kierunku czy zamortyzować muldy. Zatrzymuj się na 0,5 minutowe odpoczynki zanim masz rozpalone nogi! Tadek Nie chyba, ale napewno ,nie są za krótkie. Nic nie widzę aby Buc skarżył sie na nadmiar skrętnosci.To normalna narta. Ale 90 kg + ewentualny duży obwod pasa + zła pozycja + zła technika ,mogą spowodować taki ból. Każdy , który jedzie w "pozycji stojącej" - nieruchomej z cięzarem przeniesionym za pięty musi odczuć to w udach! Użytkownik niko130 edytował ten post 14 październik 2011 - 10:52 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurm28 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Nawet nie w udach ,ale całe nogi. Mięsień czworo głowy odczuje sie dopiero gdy zacznie się na mim pracować. Jadąc sztywno zawsze nawet podudzie siadało ,kostki,piszczele . A najlepiej się wszystko odczuwa na oblodzonych warunkach . a jak wisisz na tyłach to czworogłowy nie pracuje? zrób krzesełko to zobaczysz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buc Posted October 14, 2011 Author Share Posted October 14, 2011 Nie chyba, ale napewno ,nie są za krótkie. Nic nie widzę aby Buc skarżył sie na nadmiar skrętnosci.To normalna narta. Ale 90 kg + ewentualny duży obwod pasa + zła pozycja + zła technika ,mogą spowodować taki ból. Każdy , który jedzie w "pozycji stojącej" - nieruchomej z cięzarem przeniesionym za pięty musi odczuć to w udach! Mam 90 kg ale w pasie mam 88cm, nadwaga ( chyba lekka mam;) ) wynika przede wszystkim z dobitych nóg:) reszta się prawdopodobnie zgadza:) Apropos kostek, podudzi i piszczeli ... bolą mnie tylko 4 głowy i trochę stopy, ale stopy bolą mnie ponieważ mam dosyć szeroką stopę i czasem boli w bucie śródstopie. Użytkownik Buc edytował ten post 14 październik 2011 - 12:00 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jan koval Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Czyli jeżeli zachowam odpowiednia pozycję ,będę mógł zjechać z najwyższej góry bez odczucia tegoż mięśnia ? Ostatnio jeździłem na Loli i bez przystanku pod wyciąg ,ale w czworogłowy jakby kto szpilki wbijał . jak powiedzialem - problem przod/tyl - inaczej ; sztywne odchylenie do tylu co powoduje, ze nie kontrolujemy szybkosci nie kontrolujemy sterowania skretem usztywniamy quad, bo jest pod stalym napieciem jest to staly fragment poczatkujacego, zwlaszcza na bardziej stromym, co wynika z nast mechanizmu; stromo >>>>> wiec "usztywniamy sie" bo jest obawa>>>>> przesuwamy srodek ciezkosci do tylu bo "bezpieczniej">>>>>>>>>>>im bardziej siedzimy, tym trudniej kontrolowac szybkosc, co powoduje wiekszy strach i bardziej siadanie na d.....ie. i kolko sie zamyka lekarstwem jest "brutalne " pojscie do przodu. czasami nawet warto przesadzic, zeby w koncu wyczuc ten zloty balans... Użytkownik jan koval edytował ten post 14 październik 2011 - 15:07 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.