Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    204

Odpowiedzi dodane przez Marcos73

  1. W sumie to takie klimaty:

    IMG_4196.thumb.jpeg.d5009b1eeac08617ddcbc5e8fc0cca81.jpeg

    plaża

    IMG_4194.thumb.jpeg.110649b392240877f2081b7b40413562.jpeg

    IMG_4198.thumb.jpeg.b804feb7894843a32c3050c1f1cfd304.jpeg

    takie otoczenie

    IMG_4204.thumb.jpeg.613d41449e621cd448c826023a8a6673.jpeg

    poprzednie zdjęcia z hotelu, w którym mamy wyżywienie, u nas nie ma leżaków na plaży ani knajpki z czymkolwiek. Dlatego tam nie siedzimy tylko jakieś 50 m od nas. Wszędzie pusto, raptem kilka osób, leżaki wolne, ale nie ma ich dużo.  Z basenu nie korzystamy w dzień, bo piękne piaszczyste plaże. Nasz obiekt jeszcze powstaje, ale był nieprzyzwoicie tani. Na mój gust po skończeniu cena będzie kosmos. Od jutra planujemy coś pozwiedzać. Panda zarezerwowana.

    pozdro

     

    • Like 3
    • Thanks 1
    • Haha 1
  2. W dniu 14.06.2024 o 21:39, KrzysiekK napisał:

    Wiesz … dużo moich problemów bierze się z tego że jeździć na nartach zacząłem bardzo późno. Nie byłem dotąd specjalnie usportowionym facetem, chociaż jako dziecko przeciwnie … chudy i ruchliwy.

    I wiesz, to jest tak, że jak się tak późno zaczyna to wiele problemów jest w głowie. Dynamika, przeciążania, prędkość … one wiążą się ze strachem i asekuranctwem. Niech Ci @Marcos73powie jak ja jeżdżę na początku sezonu. Był, widział … może przez wrodzony takt nie będzie  szczegółowo opisywał .. chociaż Pieron wie 🤣
    Więc tak sobie myślę, że zaszkodzić to na pewno nie zaszkodzą a pomóc mogą. A jaka z tego radocha… 

    Poza tym, aby mi rolki mogły zepsuć dobre narciarskie nawyki musiałbym mieć dobre narciarskie nawyki 🤣🤣🤣…. I tym radosnym akcentem … tak że tego 😉 

    Krzysiu, przecież nie było tak źle. Tylicz to specyficzny stok, a cała umiejętność, to nauczyć się skręcać praktycznie nie jadąc. Mnie się udaje wycisnąć prędkość z niczego, a Tobie jeszcze nie. Ale niedużo brakuje. Ja takie ośle łąki mam najbliżej, więc musiałem się tego nauczyć.

    pozdro

    • Like 1
  3. 22 minuty temu, grimson napisał:

    Skoro tak wygląda foczka, to jak wygląda kaszalot?

    Sporo Anglików jest, zrobiłbym Ci zdjęcie kaszalota, ale nie mieszczą się w kadrze😀.

    Bardzo mało ludzi, butikowy hotel na uboczu, plaże piaszczyste a woda rześka. Polecam takie miejscówki. Generalnie to plaża praktycznie prywatna. Wolę 3x w roku takie budżetowe wyjazdy niż 1 w sezonie z pompą, za pierdylion monet w ścisku i tłoku.

    pozdro

    • Like 1
    • Thanks 1
    • Haha 1
  4. W dniu 11.06.2024 o 00:13, Spiochu napisał:

    Jak na ten dystans przewyższenie jest dziwnie male. 2000m w górę to zwykle jest 40-60km w górach a nie 130km.

    Piotrek, kurde przecież Kraków to nie Zakopane i w górach nie leży. Wokół jest pagórkowaty teren, nie górzysty. Tu nawet nie chodzi o dystans, ale czas siedzenia na rowerze, który się wydłuża ze względu na spadek prędkości. W górach 130 km to można i 5000 przewyższenia zrobić, tylko kto to przejedzie analogowo?  Pewnie tacy są. Ja nie znam. Na szosę to takie lajtowe kółko, ale na mtb to już sporo.

    pozdro

    • Like 1
  5. 7 minut temu, mlodzio napisał:

    Cześć

    Czasem gdy nie mogę znaleźć czegoś czego szukam to robię to sobie sam. Tak bywa w dziedzinie drobnych prac technicznych a także plastycznych. Niedawno narysowałem "narciarza" aby wydrukować go na folii i nakleić na auto. 300.thumb.png.022e5af89ab09a970f8ed325f9dd1c55.pngJest bardzo surowy bo nieobrobiony, jeżeli komuś się podoba to można sobie wykorzystać.

    Zamieszczam też wzór naklejki dla pływających na canoe, tym także można się częstować.301.thumb.png.f6bc71266cbb395fec39d7a9dde8c312.png

     

    Petarda. Proste i fajnie narysowane. 
    pozdro

    • Like 3
  6. 8 godzin temu, Spiochu napisał:

    Wytłumaczysz o co chodzi?

     

    Najprostsze rozwiązane, spinasz łańcuch z przednią zębatką uniemożliwiając jazdę. Na zasadzie idę do Żabki po baton i picie, widzę rower, ale nikt nim nie odjedzie, może go tylko pchać. Bardzo mała kieszonkowa kłódka wystarczy. Kieszonkowa. Taka prewencja. Nawet tego na pierwszy rzut oka nie widać. Jeśli to zorganizowana grupa przestępcza, nic nie pomoże. Przykład z filmiku gościa z flexem to amatorka, raczej pokazanie obojętności ludzi.

    Jeśli już musimy zostawiać gdzieś na dłużej rower, taniej kupić niewyględną maszynę za parę groszy i tanie zabezpieczenie. Nikt się nie skusi.

    pozdro

  7. 30 minut temu, zając napisał:

    Dziękuję za odpowiedź, przejrzę co mają w Decathlonie, przynajmniej można podjechać i dopasować na miejscu bo stacjonarne sklepy rowerowe w mojej okolicy nie mają dużego wyboru. Chodzi mi o zabezpieczenie górala elektryka, tam jest mało miejsca na długości ramy a sztyca jest wysuwana teleskopowo i nie można jej zblokować (w trakcie jazdy można obniżyć lub podwyższyć siodełko). W zwykłym oldschoolowym (pseudo)góralu nie mam problemu - pod siodełkiem mogę zapiąć uchwyt na linkę czy takie składane zapięcie.

    Mała kłódka na łańuch  i przednia tarcza. Jeśli ktoś chce ukraść, to i tak ukradnie. Jak drogi rower to ubezpieczyć.

    pozdro

     

    • Like 2
    • Thanks 1
  8. W dniu 11.06.2024 o 10:28, Jan napisał:

    jak chcesz koniecznie krótkie to może slalomki juniorskie U16 z górnej półki w długości 150 cm

    https://www.xspo.de/rossignol-hero-athlete-fis-sl-ltde-u14/u16-r22-2023/24

    fantastycznie wchodzą na krawędź i doskonale trzymają na lodzie

    widziałem na hali 17letnie  dziewczynki (większe i cięższe od Ciebie)  śmigające ostro na tyczkach na tych właśnie nartach

    Janek, gratuluje poczucia humoru. Wiem, że robisz to z premedytacją 😉 .

    Zalety:

    ładne

    najlepszy konstrukcyjnie sprzęt, jaki można kupić.

    Wady:

    drogie - bo blisko 700 EUR to nie mała kwota

    nie dla Dolores - a przynajmniej jeszcze nie teraz, może jako następne za parę sezonów.

    Ja też widziałem dziewczynki w nartach o szerokości nieco większej niż narty biegowe i długości z jakimi paradował Małysz czy Stoch. Ja to nie dziewczynka i raczej się nie porwę na taki sprzęt, może w przyszłym życiu.

    pozdrawiam

     

  9. 10 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Marek dlaczego cytujesz mnie głosem Dolores? Znaczy ja nie mam żadnych pretensji - wręcz czuję się zaszczycony - tylko ja Ty to zrobiłeś?

    Pozdro

    A to tak profilaktycznie, bo ciągle o coś pytasz😀. Haker to moje drugie imię.

    pozdro

    • Like 1
    • Thanks 1
  10. 1 godzinę temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Ponawiam uwagę:

    Co ma promień skrętu narty wspólnego z opanowaniem ewolucji kątowych oraz równoległych ślizgowych?

    Odciążenie, dociążenie, synchronizacja tych elementów z rotacją stóp, gra krawędzi, ześlizgi itd. M

    Mitek, ty chyba nie wiesz, bo ciągle o to pytasz😉. Więc Ci odpowiadam, NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA.

    pozdro

    • Like 2
    • Haha 2
  11. 13 minut temu, Mitek napisał:

    Moja obawa wynika z tego, że z wypożyczalni nigdy nie dostałam nart dłuższych jak te:

    Cze

    Bo klient ma być zadowolony, nie koniecznie ma się nauczyć jeździć, ma mieć możliwość zmienić kierunek poruszania się po stoku wszelkim znanym oraz jeszcze nie odkrytym sposobem, jego autorskim. Celowo unikam pojęć jazda i skręt. Klient nie ma prawa wrócić niezadowolony.

    13 minut temu, Mitek napisał:

    zgodne z iso5355 A bo nie mam GW w butach. 

    Nie wiem co to za iso, ale generalnie buty bez GW (alpine) pasują praktycznie do wszystkich wiązań stosowanych w narciarstwie tarasowym. Buty z GW do wiązań z GW tylko i wyłącznie do tego typu wiązań.

    pozdro

    • Like 1
    • Thanks 2
  12. 26 minut temu, Marxx74x napisał:

    Tak żeby była jasność : wspomniane buty kupiłem w zupełnie normalnym sklepie w Wawie

    Marek, wiem - ja też kupuję w normalnych sklepach. Dla syna teraz kupiłem nówki GS head po sezonie za 1300 juniorskie, bo nowy model z niebieskim znaczkiem kosztował w pre order blisko 1900 pln. Narty te same tylko sporo tańsze. Swego czasu w Decu były komórki GS juniorskie za 599 pln - leżały ze 3 sezony. Jednak nikt ich nie chciał kupić, najlepsze i najtańsze narty w sklepie. Ale kto kupi dziecku narty 160 cm z promieniem > 17 m. Jeszcze w Decu. Nota bene - Nordiki. Ale to sprzęt dla określonej grupy odbiorców, nie popularny. Takie perełki można wyszukać, super sprzęt za super pieniądze. 

    pozdro

    • Like 1
  13. 3 minuty temu, Lexi napisał:

    Ha ha ..ale pojechałeś.. potrzebujesz kosiarkę pożyczyć? 🤣

    No potężniejszy jest ode mnie, jak większość. Z 90 dych na oko to Ty ważysz bo ja ca 80kg.

    pozdro

    • Like 1
  14. 4 minuty temu, Lexi napisał:

    Jakoś tam mętnie opisane że niby Topola ..potem że pianka.. obawiam sie że trociny z topoli wymieszane z pianką do montażu okien... carbon mię odrzuca - uczulenie mam (znasz oczywiście powód 🙂 )

    Maras, carbon nie jest dla nas, przynajmniej na trasę i jako narty uniwersalne. Ale ja jestem od Koleżnki cięższy o dobre 20kg, a Ty przynajmniej o kolejne 10. A to zmienia postać rzeczy. Dla mnie te Carbony to nie są narty jako tako złe, ale dobre tylko w określonych warunkach śniegowych. Raczej miękkich niż twardych.

    pozdro.

    • Like 1
  15. 7 minut temu, Lexi napisał:

    Chociaz to już nie ten model który był tal popularny rok czy 2 lata temu.. "C" w nazwie śmierdzi carbonem

    Maras, carbon zamiast blachy dla drobnej kobiety to jeszcze ujdzie, ale rdzeń z pianki - już nie bardzo 😉

    Cloud 12 to chyba normalne narty - w miarę.

    pozdro

    • Like 1
  16. Cze

    Ja troszkę nie pojmuję doboru nart do wzrostu u osób dorosłych. Oczywiście narty mają mieć wymiar szkoleniowy w tym przypadku, to się zgadzam że długość powiedzmy ma być odpowiednio dobrana. Ale poruszamy się w obrębie nart dla dorosłych raczej krótkich. Koleżanka szuka nart "na zawsze" 😉 i do końca życia. Ta dokładnie narta będzie identycznie skręcać, zakładając że nasze umiejętności są podobne pod Koleżanką, pode mną jak i pod Kolegą Tomkly-m. Problem raczej jest chyba w psychice, dla koleżanki są w jej mniemaniu za długie, dla mnie dobre, a dla Tomkle-go za krótkie. Ale dla Tomkly-ego to wszystkie sklepowe są za krótkie - tak czy siak 😉. Nawet te uznawane za długie. A jednak jeździ w standardowym SL, czyli 165cm, dokładnie w tym samym rozmiarze co ma większość z nas niezależnie od wzrostu. Reszta parametrów jest bardzo podobnych z wyjątkiem sztywności. 

    Dolores, nie kombinuj. Wybór może nie duży - ale wystarczający. Joy - w idealnej długości dla Ciebie, ale wąska. Flair - fajna decha szkoleniowa, Salomon - też fajna i ładna deska. Jedyna chyba z blachą o charakterystyce semi GS. Wybór należy do Ciebie - Flair oraz Joy mają rocker - czyli de facto są nieco krótsze.

    pozdro

     

     

    • Like 1
  17. 7 minut temu, Dolores napisał:

    Na pewno będę brała instruktora, ale nie tak jak ostatnio, że byłam z nim kilka dni po kilka godzin, raczej będzie to wyglądało w formie 2 godzin lekcji przez kilka dni. Jeszcze mam pytanie odnośnie tych nart:

    https://www.sport-mueller.de/salomon-e-s-max-endurance-genuss-carver-skiset-dsm/

    Co o nich myślicie? Tylko ta długość 160 cm jakoś mnie niepokoi. 

    Czytałam w temacie niżej, że ktoś je polecał, tylko to były dla faceta. Pytanie, czy długość 160cm jak i same narty są odpowiednie. Już wcześniej o nich myślałam, ale nie mogłam znaleźć jakiś sensownych informacji o nich i sensownej dla mnie ceny. 

    Mnie także się podobają. Ładny model.

    pozdrawiam

    • Like 1
  18. 3 godziny temu, Dolores napisał:

    A jak to wygląda w nartach które jak to stwierdziłeś "będą szukać skrętu ciętego"  czy przez to jazda np. śmigiem będzie trudniejsza?  Kiedyś już się nad tym zastanawiałam i nie miałam okazji spytać. 

    Cze

    Janek już mnie uprzedził, ja mam tylko mgliste wyobrażenie o Twojej jeździe po danych które podałaś. Z opisu wynika, a ostatni post potwierdza, że jesteś dość dobrze spionizowana, szkolenie będzie okresowe, a dalsza jazda będzie na zasadzie samodoskonalenia. Niestety to nie balet, gdzie ćwiczący widzi siebie w lustrze i w czasie rzeczywistym poprawia na bieżąco wszelkie niedoskonałości techniczne. Na plus znasz pojęcie jak śmig, dni na stoku niewiele, a pytania rzeczowe.

    Śmigiem na takich nartach da się jeździć oczywiście, ale to technika stworzona z myślą o jeździe na nartach prostych i dość długich - bo takie były wówczas. Jazda po łuku na krawędzi była domeną bardzo dobrych narciarzy, przy narcie prostej przeciętny amator nie był w stanie tego wykonać. Przy nartach taliowanych jazda po łuku na krawędziach jest banalnie prosta, gorzej z kontrolą prędkości. Osoby u których dominująca techniką jest śmig wskazują jako wadę zbyt dużą nadskrętność, czego nie było przy nartach prostych. Zdecydowanie wolą narty dłuższe o większym promieniu skrętu, czyli narty najbardziej zbliżone do nart prostych.

    pozdro

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...