Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    204

Odpowiedzi dodane przez Marcos73

  1. 14 minut temu, Victor napisał:

    Mnie totalnie nic ! Szczególnie do portfela kogokolwiek-mam to w czterech  ! 
    Ale faktycznie masz zdecydowanie rację wystawiając Białkę w takim gronie jak St Moritz bo cenowo to pierwsza liga jak teraz patrzę .

    7 nocy w tym tylko śniadanie bez skipassa ale możesz go kupić w recepcji 😜 pokój dla dwojga 12320zl ( to w promce bo wyjściowa 28 koła złotego ) czyli dla 4 osób 24640zl ! W Białce?  grubo powiem szczerze  🤯 choć jak są chętni to czemu nie 🤷‍♂️ ja nikomu nie bronię . 
     

     

    My z Marasem w Białce bywamy, więc już wiesz z kim tańczysz😉. Alpy to są wyjazdy budżetowe😀, aby na koniec sezonu poślizgać się w Białce. Stać nas, a co😜.

    pozdro

    • Haha 3
  2. 23 godziny temu, Wujot2 napisał:

    Jest dokładnie jak napisałeś - mogę to potwierdzić jako "stałe wyposażenie" busa Jurka, przez pewnie dobre 10 lat. 

    Wbrew pozorom 900 a 1200 km to w przypadku takiej "jurkowej" czterodniowej formuły bardzo duża różnica.  Jeszcze lepiej aby to było tylko 700 km. Gdy jeździliśmy do Haus (4berge) wychodziło tylko 8 godz w aucie. I jak po tym przeszliśmy na TSC i dymaliśmy do Ischgl (930 km i 2,5 godziny dłużej) to było bardzo odczuwalne, szczególnie na powrocie. Trzeba było już skracać ostatni dzień narciarski, a zmęczenie było dużo większe i wątpliwa dyspozycja po przyjeździe. A ja wysiadałem i tak pierwszy...

    Wyjazdy do Saas Fee, i tych miejscówek co są tutaj rozważane, to kolejne 2-3 godz dalej czyli podróż 13-15 godz (czasy z Wro). Aby miało to jakikolwiek sens trzeba byłoby wydłużyć pobyt po prostu dwukrotnie. Bo inaczej to jest 30 godz dojazdu na 30 godzin w ON. 1:1

    Mam przekonanie, że przy czterodniówkach nie ma nic sensowniejszego jak Styria, Salzurgerland i Górna Austria. A przechodząc do stacji narciarskich to 4berge, Zauchennsee, Maria Alm, Krippenstein, Dachstein West, Turraher Hoche, Kasberg i oczywiście karnet Lungau (Katschberg, Grosseck-Speireck, Fanningberg) i Schneebaren (Planneralm, Tauplitz, Loser). Też Hochkar, Wurzeralm, Hinterstoder. Niektóre z tych stacji to pierwsza liga, niektóre są mniejsze, ale każdą z czystym sumieniem polecę (choć oczywiście te góry nijak się mają do centralnych Alp pod względem widokowym).  Mamy wtedy od 15 do 17 godz dojazdu i 30 godz w ON. 1:2. I co najważniejsze wyjeżdżając o 16:00 spod stacji o 24:00 jesteśmy we Wro - spokojnie można następnego dnia funkcjonować. 

    A wyjeżdżając o 16:00 z Saas Fee dojedziemy na 7:00. Cała idea oszczędzania urlopu bierze w łeb. 

     

     

    Wiesiek, masz rację ale z moich małych doświadczeń w tej formie wyjazdowej stwierdzam, środek transportu to podstawa bo „szkłem się dupy nie da utrzeć”. Na tak długą trasę i w takiej formie wyjazdowej, przejazd  dla pasażerów musi być komfortowy. Traffic i tym podobne to nie są samochody do transportu 9-ciu osób na takiej trasie. Na budowę można ludzi takim samochodem wozić, a nie na narty. Ostatni wyjazd do Ischgl na którym byłem z Jarem (a raczej z Tomkly’m) odbywał się w Masterze wersja autobus 9 osób. Tomek się postarał, a z dopłatą za komfort nie było problemu. Miejsca w sroc, każdy ma swój fotel rozkładany i przyjeżdżasz na miejsce wyspany i taka forma mi pasuje podróżowania. Miejsca więcej niż w klasycznym autokarze. Niestety, takie busy powinny być normą.  Wcale nie wychodzi to tak tanio, za to towarzystwo jest bezcenne i koszty są mniej istotne.

    pozdro

    • Like 2
    • Thanks 1
  3. 48 minut temu, Mitek napisał:

    Dla mnie na przykład każdy tysiak ma znaczenie - jak widać nie tylko dla mnie. 😉

    Jedyne za co naprawdę warto dopłacić to ekipa, miejsca, hotele, góry, znaczenie nie mają.

    Pozdro

    Pewnie że ma, oczywiście każdemu trzeba dać zarobić, co nie znaczy że trzeba mu wpychać do kieszeni. Osobiście wolę to wydać na stoku na swoje przyjemności, czy też przeznaczyć na kolejny wyjazd. W sumie za 4-kę wyszło 9400, zważywszy na hotel, zawartość oferty i miejsce, bardzo uczciwie. 1,5 klocka rabatu to 4 maile, jakieś może pół godziny. Jak ktoś ma taką stawkę godzinową to zazdroszczę.

    Już jest 6 rodzin, 2 są w trakcie układania kalendarza. Towarzystwo jest chyba najważniejsze. Ale na wiosnę, albo w przyszłym roku na start Francja. W chuj daleko, ale dam radę😉.

    pozdro

    ps. Dzisiaj rower, właśnie suplementacja😀 z widokiem na Wawel. Kurteczka ciężko szło, ale pierwsze koty za płoty.

    • Like 1
  4. 13 godzin temu, Victor napisał:

    Na belgijskiej stronie jest ten hotel dostępny 

    Przy 2 ⛷️  - 683€ za osobę 

    Przy 3 lub 4 ⛷️ - 614€  za osobę 

    Od 13 grudnia 8 dni + skipass + wyżywienie - transport własny czyli impreza przy trzech osobach wyjdzie jakieś 2.5 koła € all-in w tym terminie 

    Marku standardowa oferta tu promocji nie widać nawet ze zniżką dla Ciebie aczkolwiek dobrze,że taką masz 😉 bo zawsze to taniej jak 9 początkowa. 

    Dla porównania ten sam termin tylko Francja Val Claret apartament dość wysoki standard jest za 417€ za tydzień plus skipassy dla 3 osób i transport czyli plus minus całość 1500€ zostaje 1000€ na restauracje. 
     

     

     

    Cze

    Mam nieco taniej - nie jest to jakaś przepaść, ale zawsze - te 1000 pln zostaje w kieszeni, choćby na napoje dla wszystkich na cały tydzień na stoku. W czwórkę ostatecznie jedziemy, bo jeszcze córka też jedzie (bez męża 😉). Raz z nim była i powiedziała, że sierota nie będzie kolejny raz się opiekować. Chce sobie pojeździć, bo ostatnio rzadko bywa na nartach. Ceny jeszcze nie dostałem finalnej za 4 osoby - bo wczoraj zgłosiłem do biura z prośba o zmianę rezerwacji. Max wyjdzie 2250 jurków ze wszystkim, a karnety mam w cenie na cały region.

    Francja zawsze wychodzi bardzo tanio na start sezonu (zakończenie także). Przymierzam się, ale raczej na wiosnę.

    pozdro

  5. 20 minut temu, Victor napisał:

    Na belgijskiej stronie jest ten hotel dostępny 

    Przy 2 ⛷️  - 683€ za osobę 

    Przy 3 lub 4 ⛷️ - 614€  za osobę 

    Od 13 grudnia 8 dni + skipass + wyżywienie - transport własny czyli impreza przy trzech osobach wyjdzie jakieś 2.5 koła € all-in w tym terminie 

    Marku standardowa oferta tu promocji nie widać nawet ze zniżką dla Ciebie aczkolwiek dobrze,że taką masz 😉 bo zawsze to taniej jak 9 początkowa. 

    Dla porównania ten sam termin tylko Francja Val Claret apartament dość wysoki standard jest za 417€ za tydzień plus skipassy dla 3 osób i transport czyli plus minus całość 1500€ zostaje 1000€ na restauracje. 
     

     

     

    Daj stronę, może się przyda, przecież mogę jechać z belgijskiego biura przecież. Tłumacza mam jak coś😉.

    pozdro

  6. 12 minut temu, zając napisał:

    O, miałam tam ofertę w poprzednim sezonie, cena była bardzo korzystna - nie skusiliśmy się w zasadzie tylko z powodu jedzenia na noc, wolimy nieco więcej dowoloności w tym zakresie.

    My byliśmy, śniadania ok ale obiadokolacje takie sobie. Szału nie było. Reszta ok. Niestety dojeżdżanie na stok, ale dla mnie to nie problem. Skibus przyjeżdżał pod hotel i zwykle był pusty, bo chyba jako pierwsi goście hotelowi wsiadali. Cena bardzo dobra, jednak same śniadania by wystarczyły i były ok.

    pozdro

  7. 2 godziny temu, cappo napisał:

    A można namiary na ten hotel? 

    Parkhotel Folgarida, ja kupowałem przez Volare, ale pakiet cenę dostaliśmy za całość. Kumpel zna właściciela i mi jakieś dobre ceny wyjątkowo ogarnął. Nie pomogę ci w rabacie - bo to dla mnie będzie już niekomfortowa sytuacja. Sorki, jak coś. Generalnie ze strony za 3 osoby ze wszystkim wychodzi ok 9000 za całość. Mnie to udało się ogarnąć za 7200. Niestety nie mogę w tej materii pomóc, załatwiał to były właściciel Volare, który na dzień dzisiejszy bawi się w świecie. On to scedował na jakąś laskę i teraz tylko odcina kupony. Ja osobiście go nie znam, tylko kumpel i tak niechętnie to załatwiał. 

    pzdr

    ps. Poprawiłem nazwę hotelu, bo jest jeszcze tam o podobnej nazwie Parkhotel Bellevue, byłem w nim w zeszłym sezonie - ale to nie ta klasa hotelu i nie na stoku.

    • Thanks 1
    • Haha 1
  8. 11 godzin temu, Jan napisał:

    pytano Jureczka ale się wtroncem

    Z Katowic do Meiringen jest 1268 km

    https://www.bergfex.pl/meiringen-hasliberg/

    Melchsee-Frutt 1260

    https://www.bergfex.pl/melchsee-frutt/

     do Sörenberg 1247 km

    https://www.bergfex.pl/soerenberg/

     

    Do Ischgl googlarka podaje 966 km

    Dzięki, wiedziałem że napiszesz. Dla mnie to ok +100km więcej. Nawet nie chodzi o dystans (a to te najbliższe), ale głównie o formę wyjazdową oraz transportu. Nawet na tym przykładzie wolałbym Bormio - bo to podobne ośrodki wielkościowo, ale tam dojazd między nimi to 15min, w ośrodkach których podałeś to min godzina. Kupując taki karnet w grę wchodzą tylko wyjazdy tygodniowe ze względu na dystans. Taka forma jak proponuje zwykle Jurek (oraz inni), dla mnie nie w chodzi w grę przy takiej odległości. Dla mnie nie jest problemem przejechanie na raz 1500-1600km, ale niestety aby to miało jakikolwiek sens trzeba się normalnie wyspać, nie prosto z busa na stok. Oczywiście bus busowi nie równy. Ponadto te pare godzin zmienia sporo odnośnie wyjazdu i przyjazdu po nartach. De facto to 2 dodatkowe dni wolne. Dla mnie to już się mija z celem. Przy takiej formie wyjazdowej, stoki powinny być relatywnie blisko, podróż dla pasażerów relatywnie komfortowa, aby miało to jakikolwiek sens - ale to oczywiście dla mnie i to tylko moja opinia. Wiele osób tak jeździ i sobie chwali. Nawiązałem do transportu bo, jazda Traficiem w 9 osób, a jazda Masterem w 9 osób to przepaść jeśli chodzi o komfort jazdy. Wyjście na stok z busa zmięty jak baranie jajca traci dla mnie sens.

    pozdro

    ps. Właśnie wczoraj kupiłem Madonnę na start sezonu w Hotelu z zajebistym wyżywieniem i na stoku (byłem tam 2 sezony temu). Cena atrakcyjna i do przełknięcia, jedziemy paką jak zwykle - tuż przed świętami. Może to monotematyczne - ale czego nie robi się dla kobiet 😉, ja i tak sobie pojeżdżę.

     

    • Like 1
  9. 6 godzin temu, JurekByd napisał:

    Świetna oferta ten Magic Pass, niestety nie da się namówić znajomych do jej kupna , a potem narzekają, że tyle muszą zapłacić za 1 karnet 6 - dniowy....

    Jureczku, wszystko fajnie tylko napisz jaka jest odległość np. Z Katowic do najbliższego ośrodka (grupy ośrodków, żeby miało sens tam jechać) z oferty MagicPass, zważywszy na formę przez Ciebie organizowanych wyjazdów. Warto również napisać jaki jest koszt karnetów bez sezonówki, bo przecież takie osoby także z Tobą jeżdżą. 
    pozdro

  10. 13 minut temu, Mitek napisał:

    Heh he niezłe.

    Ponad 200 KM na jednej osi w krótkim samochodzie - ideał dla początkującego kierowcy.

    Zimny chów, przeżyje, będzie jeździł😉.

    Niestety, ten samochód prowokował do szybkiej jazdy, nawet jak się chciało jechać leniwie to i tak jechało się szybko. Ale taki był zamysł producenta.

    pozdro

    • Thanks 1
  11. 12 godzin temu, brachol napisał:

    Marek, coś w tym jest, że coraz trudniej kupić coś na prezent, pewnie też z tego powodu, że ilość posiadanych rzeczy rośnie dość szybko i potem jest problem.

    Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Generalnie zacząłem się zastanawiać, czy nie kupić czegoś innego (jakieś vouchery lub takie tam inne karty może będzie z tego większy pożytek).

    pozdro

    Cze

    Jeśli czegoś szukają w ten deseń, o czym pisałeś, to kup im 2 osobne plecaki i wyperswaduj, że jeden duży to słaby pomysł. Myślisz że wybiorą lepiej, nie mając o tym pojęcia? Jest spory wybór, nie musi być przecież znanej marki. Ma spełniać swoje funkcje.

    pozdro

    • Like 1
  12. 1 godzinę temu, star napisał:

    Nie wiem jaki kłopot z Polo raczej to auto wysyła sygnały o tym że jest za szybko i czuć je d… ma też swoje ograniczenia mocy więc wg mnie spoko na początek.

    Polo jako pierwszy samochód to nienajlepszy wybór. Wbrew pozorom tak za bardzo nie informuje że przeginasz, raczej - przegiąłeś i ….. po zawodach.

    pozdro

    • Like 1
  13. 46 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Jasne, proste i oczywiste Marku.

    Ale chodzi o plecak  czy też torbę dla znajomych Pitera jak rozumiem... Wiesz, tak naprawdę, z doświadczenia takie rzeczy powinno się kupować samemu tak jak rowerowy setup czy narty. Po prostu dopiero na własnych doświadczeniach i to sporych można oprzeć sensowne wybory.

    Plecak na narty może być tylko do jazdy i powinien spełniać zupełnie inne funkcje niż opisywane, nie służy do noszenia butów itd. natomiast do transportu rzeczy torba jest optymalna ze względu na uniwersalność, funkcje szafy itd.

    Pozdro

    Mitek, zauważam tyle, ludzie nie potrafią się cieszyć z otrzymywanych prezentów. Coraz trudniej kogoś czymś obdarować, coraz trudniej prezentem sprawić komuś przyjemność. Musi być wyjebany w kosmos, a i tak nie masz pewności, czy się komuś spodoba. Dlatego tak trudno dzisiaj kupić cokolwiek dla kogoś.

    Ostatnio też miałem taki dylemat, ale jestem baaardzo pozytywnie zaskoczony, a zarazem dumny z siebie. Otóż od zeszłej jesieni Polo użytkowała córka. U nas stało, więc poszła do Wawy na jakiś okres czasu, do wiosny. Wspólnik sprzedawał swoją Pandę, a że jest pedantyczny samochód mimo iż rocznik 2008 i 150 tysi natłuczone w stanie perfect. Jakieś frytki mi powiedział za nie, więc kupiłem. Kurde, wiesz ile miałem przemyśleń, czy dać jej, czy nie? Czy taka Panda to niewypanda jeździć w obecnych czasach i to jeszcze w Stolicy? Młodzież jest już inna. Na szczęście córka się tak ucieszyła, jakby dostała Lambo😀. Polo sprzedałem w godzinę, młody jest zawiedziony, bo liczył że ją odziedziczy. Niestety chuj bombki strzelił, choinki nie będzie. Nie ma tak łatwo w życiu. Będzie …. Panda😀, a potem niech se kupi co tam chce, ale już za swoje.

    wracając do tematu, ja lubię rzeczy niesłychanie praktyczne, ów plecak/torba Elana urzekła mnie formą, funkcją i oczywiście ceną, że postanowiłem ją kupić dla córki (zważywszy, że mają Pandę😀). Zobaczymy jak przyjdzie, czy skórka warta wyprawki.

    pozdro

    • Like 2
  14. 6 minut temu, Victor napisał:

    a torba na lata i wcale nie drogo

    400 jurków to przynajmniej 2x za dużo za niedużą torbę. Ja teraz znalazłem torbę - która używała córka jak była mała, zabierała ja na wyjazdy. Od dawna ja szukałem. Kupiona chyba w decu za jakies przyzwoite pieniądze. Bardzo dobrej jakości, z kółkami, wyciąganym uchwytem jak w walizce. Poszerzana zamkiem, z bardzo dobrego materiału jakościowego. Podobnie jak ta ze zdjęcia Elana z dodatkowymi paskami do spięcia całości. Tylko mnie wk...ły takie wiszące krótkie paski z zatrzaskami - nie wiedziałem do czego służą i gdzie je można wpiąć. Zacząłem ją oglądać i sie okazało po tylu latach, że na dnie sa dwa patki na rzepy - takie małe a pod nimi sa szelki z ochraniaczami na ramiona. Torbę można jak plecak nosić także. Zajebista sprawa. Bije Elana na głowę a pewnie ja można kupić za 3 stówki pln, nie 1,5 klocka.

    pozdro

    • Like 2
  15. 9 minut temu, Victor napisał:

    Torba fajna - cena powala, pewnie cena nart też 😉. Na wyloty na halę do Dubaju ok.

    pozdro

    • Like 1
    • Haha 1
  16. 3 godziny temu, Mikoski napisał:

    Damiano, ale to taki plecak jak mój, czy Marasa, Pietra etc., dla 1 osoby wystarczający. Ale dla dwóch - jest za mały. Maks ma z tej serii, tylko L - ale innych nie było do wyboru.

    pozdro

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...