SzymQ

W prawdziwie górskim setupie 4x4 i plastikowa miska olejowa. 🙂

Złoty Stok - chodziło mi tylko o historię. Prędkość zabija - zawsze z zaskoczenia. 1.8 tsi, choć to i tak bez znaczenia 🙂

Ja mówię jak znane mi osoby jeżdżą normalnie. Nie mówię, że np nikt mi nie demonstrował korekty toru jazdy hamulcem mimo auta na sąsiednim pasie, albo że moje 1.8 turbo nadaje się na przecier przy porobionym 1.6 N/A. Nie chcę być cyniczny, ale jak będziesz leciał ze Złotego Stoku na CG, to też możesz się sporo o rajdowaniu dowiedzieć... Czasami coś idzie nie tak: zwykły błąd, opona, wspomaganie hamulców, przewód od turbo przy wyprzedzaniu... Nie ścigam się, ale zawias zawsze zadbany. Mimo to miałem raz historię, że poliuretany wykończyły wahacz. Super, że przy 40, a nie 140 km/h... A to, że udało się gdzieś kiedyś osiągnąć 200km/h no brawo, ale innym też się udało 😄

Znane mi osobiście osoby zajmujące się motorsportem jeżdżą w ruchu ulicznym raczej przepisowo i spokojnie. Ciekawe dlaczego... 🙂

Ale masz jakieś zastrzeżenia do merytoryki?

Dobra, szukam kwatery w Wiśle 🙂

Ktoś w najbliższy weekend Zieleniec, Skolnity albo Czarny Groń planuje odwiedzić?

Weź daj spokój. Migu mi pokazał, więc spróbowałem. Chyba joga latem będzie potrzebna 😄

To jak już będziesz prostował program to może by tak od razu zwrot przez przełożenie...

Całe forum zaświadczy, że wykazałeś się ponadprzeciętną asertywnością zanim dałeś się namówić 🙂

Ja mam taki: https://www.interpack.eu/product-pol-7729-Box-dachowy-Inter-Pack-Stella-481-grafitowy-metalik.html Wchodzi 5 par nart, buty, kaski kije i jeszcze jakieś drobiazgi. Bardzo podobała mi się cena. Nie podoba mi się jedynie system mocowania boxa - trzeba się skupić, bo istnieje ryzyko porysowania dachu. Gdybym często zakładał i zdejmował to kupiłbym droższy.

Czy te nocne zmiany mogą pociągać za sobą jakieś choroby zawodowe? Słyszałem np o problemach z barkami i ponoć u pracujących tylko na dniu, takie dolegliwości nie występują. Czy zatem w ogólnym rozrachunku warto brać nocki? 🙂

Jak na Skolnitym było?

Biorę i nocną. Proszę tylko o uczciwy instruktaż stanowiskowy 😄

Prowadzicie jakąś rekrutację? Mogą być nawet nieodpłatne praktyki... 😄

Rozumiem argumentację, jednak w wielu miejscach akcje ratownicze są płatne Chodziło mi tylko o sens rozgraniczania przypadków na płatne i niepłatne. Niedostatki w finansowaniu organizacji i służb to temat rzeka. ZOZ pieniędzy nie ma, ale NFZ na ich brak nie narzeka. 🙂

Niby chciałbym się zgodzić, ale nie mogę. Bezsprzecznie mają to na własne życzenie. Takie rozumowanie prowadzi jednak do wniosku, że tym którzy mieli wypadek jadąc 60km/h na 50-tce też nie powinniśmy nieodpłatnie pomagać. Służba zdrowia powinna być płatna dla osób korzystających z używek, jedzących niezdrowe jedzenie i nawet tych co złapali przeziębienie bo się niewłaściwie ubrali. Narciarze?! Przecież skoro upadł, to nie jeździł dobrze i nie powinien być na stoku 🙂 Wszystkim potencjalnym poszkodowanym wydaje się pewnie, że znają ryzyka i odpowiednio je eliminują. Niestety ostatecznie jestem jednak za tym, żeby pomagać wszystkim tak samo, dopóki sprawy nie załatwi selekcja naturalna.

Jeśli kiedykolwiek nauczę się jeździć, to narta już nie będzie mieć znaczenia... Droga jest wyboista, ale cele jasne: Mam wrażenie, że jednak może mi życia nie starczyć 😄

Jesteś niekwestionowanym ekspertem od Szrenicy, ale czy nie pomyliłeś sezonów? Tego coviodowego w lutym 2021 Lola też nie dźwignęła... 😞

Zakładając, że pochodzi max 5 dni, to potrzebujemy dokładniejszego terminu, żeby wziąć wolne 😄

Mam takiego TT, nie za szeroki (chyba 78mm) sztywny full camber - Atomic Deviant. Jeździ przodem, tyłem i skręca. 360 jeszcze nie skaczę i może dlatego jest dla mnie nudna. Nie sprawdzałem, ale ponoć w puchu jest jak łódź podwodna. Odczułem dużo radości przesiadając się na szersze rockery. Teraz chciałbym coś bardziej elastycznego, mimo że jeszcze popsuje to jazdę na krawędzi 🙂

W kategorii ciut szerszej Line Blade jest dość kontrowersyjna. Zerknij jakąś recenzję - może Cię zainteresuje. P.S. Z moją nikłą narciarską wiedzą wychodzi, że albo narta na lód albo do zabawy, a kompromis raczej jest skazany na porażkę 🙂

Spodziewałem się jakiejś wartkiej akcji, a Ty puszczasz nam film jak ten o facecie w łódce... 😄

Ja obstawiam, że teraz otworzyła się Twoja możliwość postępu. Zaczniesz przybierać ładną dostokową pozycję i dociążać zewnętrzną nogę. A kiedy za dwa lata weźmiesz buty bez cantingu, stwierdzisz, że znaczenie cantingu jest mniejsze niż się obecnie mogło wydawać 🙂 Samych narciarskich sukcesów! 🙂

Żałuję, że nie mam wolnego 😞. W weekendy dalej tłumy?