Skocz do zawartości

Jan

Members
  • Liczba zawartości

    1 199
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi dodane przez Jan

  1. W dniu 9.01.2024 o 18:53, mig napisał:

    Kurtka 20/20k... ma poślizg!

    raczej na dupie jedzie - to te wszystkie nowoczesne spodnie mają taki poślizg,

    jak by miał piankowe to by tak daleko nie pojechał

  2. 1 minutę temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Zobacz jak ważne jest dokładne ustalenie co jak nazywamy. Gdybym dokładnie nie wiedział o czym piszesz to zrozumiałbym na odwrót. Bo ja jak mówię, że: "śnieg stawiał opór" - to przez to rozumiem, że narta się lekko zapadał i hamował. A jak mam do czynienia z sytuacją, którą Ty nazywasz, że stawiał opór to ja to nazywam, że "trzymał".

    Dodam jeszcze, że najlepszy jest taki co trzyma ale nie jest chwytny. "Chwytny" to jeszcze coś innego. 🙂

    Pozdro

    a na nartach to jeszcze jeździsz czasami ?

  3. 22 godziny temu, magu napisał:

    A co moi drodzy powiecie na Sölden i Obergurgl/Hochgurgl?

     

    Mocno niebieskie ośrodki, szczególnie ten drugi. Bardzo wysoko więc w marcu pewniejszy śnieg i lepsze widoki jak mnienam.

    Drogo i kupa luda. Który tydzien marca ma byc?

  4. 6 godzin temu, Victor napisał:

    🤣 niech ktoś bąknie,że Francja jest bee 🤣

    Raczej chyba nie jest tak najgorzej jeśli chłopakom chce się taki kawał świata przejechać a w połowie drogi mają dziesiątki świetnych austriackich ośrodków.  Ps. Wyjazd męski czy kobietki zostały na dole zajęte przygotowaniem posiłków?

  5. 4 godziny temu, karnasw napisał:

    Nie no, wyjazdu nie odwołam 😀 najwyżej stara kurtałka będzie mnie chroniła. Jadę do Cortina d'Ampezzo. Ogólnie jeśli chodzi o warunki jakie miałem w tamtym roku na Kronplatz to bielizna i kominiarka Brubeck Active Wool + kurtka i spodnie 4F wystarczały jeśli chodzi o ciepło, ale jednak po jeździe czułem, że było za mokro. Dzięki za porady. Sprawdzę, tylko z tym 20000 w cenie 2k za komplet może być ciężko.

    No już daj spokój z tą starą kurtką jak jedziesz do Cortiny, dołóż parę groszy i kup te 28 000

    • Haha 1
  6. Godzinę temu, Wujot2 napisał:

    Przy -20 stopniach i jakimś wietrze (plus ruch wyciągu) to nie jest kwestia lubienia tylko przeżycia.

    Do tej pory jeszcze nikt we Francji nie zamarzł na śmierć jadąc wyciągiem. Teraz jak Wam zrobią osłony to będziecie płakać że siedzenia nie podgrzewane a jak już takie będą to koniecznie skórzane Recaro a kiedyś ludzie cieszyli się jak na  Skrzycznem dawali kocyki. 

    • Haha 1
  7. W dniu 6.01.2024 o 10:56, karnasw napisał:

    Cześć, szukam jakiejś sensownej kurtki i spodni narciarskich. Wczoraj doszły do mnie ciuchy jmp, niestety mimo, że rozmiarowo ok, to spodnie mnie ograniczają przy zgięciu kolan, a kurtka w niektórych miejscach przylega, a wielu odstaje, przez co wyglądam jak w worku i nie czuję żeby dawała ciepło. Trochę żałuję bo parametry dobre. Znajdę coś sensownego do 2000zł? Gdzie szukać? Jakieś sklepy w Gdańsku gdzie można przymierzyć? Z JMP brałem spodnie RACE i kurtkę RED. Aktualnie jeżdżę w 4F sprzed 5 lat. Jest wygodna, ale śmierdzi po jazdach i jednak nie odprowadza potu dobrze. Oddychalnosc tylko 5000.

    zobacz tutaj, nawet mają niezłe przeceny

    Odzież górska, sportowa męska - Oficjalny sklep górski i turystyczny Mammut w Polsce - (mmtsklep.pl)

    • Like 1
    • Haha 1
    • Confused 1
  8. 4 godziny temu, Marcos73 napisał:

    Cze

    Nie wiedziałem gdzie to wrzucić, ale tutaj to chyba najlepsze miejsce. Na podstawie wczorajszego dnia. Dwa aspekty. Poruszanie się na stoku, oraz z cyklu szeroka dech do nauki jazdy na krawędziach.

    1). Poruszanie się na stoku w dzikim tłumie to umiejętność, którą wczoraj miałem okazję przećwiczyć. Do godziny 11.00 było praktycznie pusto. Ale od 11.00 armagedon. Dojechało tyle grup, że jazda była wyzwanie. Piszę, wiec se poradziłem 🙂. Najgorsze grupy. Były chyba ze 4 takie z 20-sto osobowe. Cały dzień, a byłem od 9.00 - 16.00. Na krześle nie było zatorów, tylko trzeba było umiejętnie (a raczej z dobrej strony) podjechać do bramek. Jak grupa z lewej - to ja z prawej, gdzie było pusto. Ale krzesełka pełne jeździły, co należy do rzadkości. Wracając do jazdy, warto ćwiczyć w takich warunkach, sprawna jazda wymaga szczególnej uwagi. Wybieranie linii, jazda wąskim kanałem + zmiana kierunku, bo akurat wąż (a prawdę mówiąc to jego głowa) wymyślił, że pojedzie akurat tam, gdzie ja myślałem że pojadę, zmiana kierunku jazdy - nawet w poprzek stoku, wymagały ode mnie rozglądania się we wszystkich kierunkach. Raz tylko musiałem się zatrzymać do zera, bo mnie wzięli w kleszcze, a pod górę to jeszcze nie potrafię jeździć. Warunki dla mnie bardzo dobre, chociaż z godziny na godzinę co raz to bardziej rozjeżdżony stok, śnieg chyba wiosenny, mokry i ciężki, ale jeździłem jak zwykle, tylko czujniej pilnując poprawności jazdy, bo się zrobiło grząsko. Dzwon był na stoku w tym tłoku, otóż jadąc na krześle widziałem całe zdarzenie. Otóż na środku zatrzymała się grupa z instruktorem, grupa stała powyżej, instruktor poniżej. Starszy facet, w kurtce TOPR. Bardzo wysoki, z 2m miał jak nic. Coś tam im tłumaczył, w miedzy czasie poniżej przejeżdżał wąż poniżej. W pewnej chwili instruktor się obrócił, krzycząc do grupy "Na supermena!" i ruszył nie patrząc wokoło. Skosił dwójkę dzieciaków z węża. Na szczęście chyba z TOPR-u, więc pomoc była na miejscu. Prowadzenie grupy to też pewna umiejętność, a dekalog FIS trzeba znać.

    2). Szeroka decha i jej właściwości. Wczoraj ok 13.00 zaczął padać deszcz. Ludzi tłum, wiedziałem że mają kończyć o 14.00, postanowiłem wrzucić na ruszt kiełbaskę i pomału kończyć jazdę. W knajpie po rozmowie z kolegą/właścicielem okazało się że ma narty, które pożyczył na dzisiaj (bo w piątek było mało ludzi) od kumpla z pobliskiej wypożyczalni. Na szczęście w sobotę było dużo  ludzi i musiał Żonie pomóc w knajpie. Pomyślałem, sprawdzę w takich warunkach czy ta szerokość faktycznie pomaga w już zjeżdżonym stoku. Trudno mi to jednoznacznie stwierdzić, ponieważ jak już zaczęło padać to warunki się zmieniały już z minuty na minutę. Narty Voelkl Deacon 84 w długości 172cm i o bliżej mi nie znanym promieniu (bo nie zwróciłem na to uwagi, pewnie na necie można sprawdzić, ale mi się nie chce), nówki sztuki nie biegane. 

    Ta szerokość prawdopodobnie coś daje, jazda była przyjemna, narty fajne - osobiście bym ich nie kupił, ale złego słowa na nie powiedzieć nie mogę. No słuchały się mnie. Komunikacja dobra. Ale co do szerokości. Raz chyba (Marasa, ale to były raptem chyba 2 zjazdy) na tak szerokiej narcie jeździłem, teraz to były 2h. Pierwsze 4 zjazdy to wąchanie się. Początkowo to słabo, narta przez szerokość mało dynamiczna ze skrętu w skręt, w każdym razie zupełnie inna niż SL. Ale adaptacja i zaczęło się jeździć super. Co prawda dalej spory tłok, bo drugie tury na szkolenie, ale mniejszy niż do 14.00 zdecydowanie. Padał deszcz, ale dało się żyć. Kombozon w takich warunkach trzyma wodoodporność. Aby na tych nartach jeździć na krawędzi, to niestety trzeba dość dobrze już to umieć. Początkowo miałem z tym problem, bo jednak wąska narta szybko wchodzi na krawędź. Tutaj to trzeba zrobić zdecydowanie i jeszcze mocniej się pochylić w skręcie, wtedy ta jazda jest jak należy. Narta dynamiczna, skrętna i faktycznie ten skręt można "pociągnąć" w takich warunkach normalnie bez jakiegokolwiek szwanku dla tendencji kopania się etc. W SL już trzeba się pilnować, bo dzioby mogą się kopać, jak się przód za mocno dociśnie. Tutaj ta szerokość pomaga. Konkluzja - wartość szkoleniowa takiej narty jest, przede wszystkim jako do jazdy poza lub przytrasowej. W nauce jazdy na krawędziach - także, warunek - już trzeba dość poprawnie to robić, bo one nas zmuszą do zdecydowania (trzeba to robić pewnie, nie pitu-pitu) oraz zmusza do jeszcze większego pochylenia w skręcie. Wtedy jazda na takich nartach jest przyjemnością, a przynajmniej jazdą jaką ja lubię. 

    voelkl_deacon_84.thumb.jpg.b82fdea4b13ffef842a718872ffcf91a.jpg

    pozdrawiam

    a cóż to za górka bo jakoś nie mogę doczytać

  9. 5 godzin temu, Victor napisał:

    Jak znajdę chętnych na koniec marca do tych ON to tak sobie myślę,że zgodę od rodzinki jeszcze na taki wyjazd w tym sezonie dostanę

    jestem w Les Menuires od 23 marca do 6 kwietnia

    • Thanks 1
  10. 11 minut temu, star napisał:

    Wedzewiaki, skarpetniki, lancucharze i posrod nich on, jak samotna wyspa, wybraniec losu, sportsmen, kulturysta i heros...

    Twojemu gwiazdorstwu i tak nie dam rady dorównać 

    • Confused 1
  11. 10 godzin temu, Victor napisał:

    Skarpety dobry patent👌 zakłada sie szybciutko. Zobaczymy czy na drodze będzie równie skuteczne jak przy zakładaniu  🤔

    IMG_0894.jpeg

    A ja dzisiaj rano bez łańcuchów i bez problemów na białej drodze trzeba było wyprzedzać różnych nieporadnych łańcucharzy i skarpetników. No cóż wszystko zagrało idealnie - świetne auto, opony całoroczne i kierowca

    • Haha 4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...