Skocz do zawartości

AndRand

Members
  • Liczba zawartości

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez AndRand

  1. AndRand

    Śmig

      Ponieważ narta wchodzi w uślizg to długość narty liczy się decymetrami, a nie centrymetrami - spokojnie pojedziesz czymś +-15cm do wzrostu   Pewnie ktoś ze szczególarzy mnie poprawi, ale carving to dawny skręt gigantowy, a śmig ze slalomu specjalnego (gdzie kiedyś nie dało sie jeździć na krawędziach) pozostał na muldach: 1983 Stenmark, Mahre, Ghiradelli https://www.youtube....h?v=7C5beDiIYZE Trening giganta https://www.youtube....h?v=uKa8GnBfy6o "Perfect carving" https://www.youtube....h?v=LtMHcLgUFo4 Na muldach:https://www.youtube....h?v=bRCiAvdyBIQ   A na śmig nie ma zbyt stromego stoku
  2.   Na razie zrobiłem 6h - w 80% na połowę mocy. Jak się wyładują  to poinformuję Te 800m to przesadzili, ale zoom spokojnie oświetla różne rzeczy (typu znak szlaku na drzewie) na 200-300m.
  3. w górach trzeba uważać na lawiny... http://img-9gag-fun....Ky1wo_460sv.mp4
  4. AndRand

    SoftShell

      Ja w ogóle zrezygnowałem z kurtki. Koszulka termoaktywna + softshell (> -5°) + polar (>-10°-15°) + puchówka (> -20°) Poniżej -20° nie jeżdżę
  5. Główna zaleta skistopów to że można rzucić dowolnie nartę w śnieg i nie pojedzie Bo gdzie indziej jak się nie złapie to i tak zjedzie.
  6.   Oczywiście nie zamierzam jej ładować nosząc na głowie, natomiast ponieważ jest to sprzęt dalszego priorytetu to spodziewam się, że zwykle byłby u mnie bez świeżych baterii - więc wolę mieć możliwość na zatrzymanie się i pokręcenie korbką niż że mi po 15 minutach zdechnie na amen. A właśnie o coś takiego mi chodziło - mam taką turystyczną, ale bez możliwości założenia na głowę. Może ktoś zna coś mocniejszego niż "mega mocna 60-80 lumenów"? Choć tu są dwie szkoły - z jazdy góralem po lesie - jedna: że jeździ się z mocnym światłem, ale nie widać nic poza snopem światła, druga: że jeździ się po ciemku bo z przyzwyczajonym wzrokiem widać przecinkę w lesie - za mocne światło tu znowu przeszkadza. Na nartach nie próbowałem
  7.   A widział ktoś czołówki nakręcane korbką?
  8.   Pewnie jak bym koniecznie chciał na heliski to też bym wybrał Kaukaz. Choć jak bym miał wydać $5000 na narty to raczej Hokkaido - 5 metrów śniegu gwarantowane
  9. AndRand

    Góry, wspinaczka...

    A przechodzisz test futryny? Ja od czasu gdy przestałem się utrzymywać na ostatnich paliczkach zapomniałem o wspinaczce   Też się nastawiam na kolekcjonowanie żlebów - przy zróżnicowanych warunkach, zalodzeniach żleb może być morderczy, a na miękko lajtowy. Właśnie wiosną, śnieg jest na tyle wyrównany i wolny to można zjechać wszędzie gdzie jest.  Tyle ze to takie zjazdy bardziej do kolekcji niż dla przyjemności
  10. AndRand

    Tomal przed i po szkoleniu

    Ale to trzeba lubić odpadanie od ściany.
  11. AndRand

    Tomal przed i po szkoleniu

    i jeszcze na stokach z problemem nadmiaru prędkości, a nie niedoboru
  12. Ponieważ stwierdziłem, ze zamierzam skiturować w zasadzie jedynie na minusie to klejowe byłyby dla mnie lepsze. Ale mam zgryz teraz z tym gecko - ten mój gecko na telefon po przybrudzeniu go kurzem bardzo ładnie dał się oczyścić po prostu pod strumieniem wody. Teraz sobie leży w zamrażarce i jak na razie klei się całkiem nieźle. edit: po wyjęciu z zamrażalnika i wytarciu w śniegu - rzeczywiście jak się dopuści by na wierzchu zamarzła warstwa wody słabo klei. Ale jak się zamrozi czysty i suchy to trzyma nieźle.   No to mam zgryz - bo skitury to dla mnie głównie możliwość wielokrotnego zjazdu/podejścia/zjazdu/podejścia. Klejowe się do tego nie nadają jak tylko zamokną, gecko są niepewne na mrozie bo wtedy mogą zacząć puszczać lub jak w Twoim przypadku się po prostu rozwalić. Podoba mi się za to ich łatwe utrzymanie. Bo w przypadku klejowych nie wygląda to fajnie: regenerowanie tradycyjne (2 godziny brudnej pracy): Przez pergamin prasowac żelazkiem fragment. Potem zmywaczem zakupionym w Alpin Sporcie usuwac po kawałku stary klej (szmaty + cyklina) Potem nakładać klej z tubki (1 tuba starcza na 1 parę nart) i zawiesic foki do wyschniecia na 8 godzin.  Te podobno mają całkiem niezłą warstwę gecko http://www.powdersho...-plus-neon.html
  13. Ciekawe, mam taki dżinks z gecko do umieszczenia na desce rozdzielczej telefonu czy nawigacji... Będę musiał potestować jak to przyjmuje brud i daje się czyścić - z opisów mi wygląda, że wiele zależy od sposobu obsługiwania. Jak się doczyści do sucha to powinno trzymać.
  14. Wiesz, prosta sprawa - musiałbym wziąć narty na których foki można założyć nie tylko raz (bo po zdjęciu klej nie trzyma), i foki nie złażą z narty na trawersie.
  15. ...polecam całkiem smaczny sorbet o smaku winogronowego izotonika Przygotowywany w górach na miejscu Wypinanie nart to dla mnie jeden z warunków komfortowego jeżdżenia. Nie ma nic bardziej spinającego przy dużej prędkości niż myśl, że przy upadku narty się nie wypną.
  16.   No ale narta jest od sztuki, a wiązania od pary. Ja tam nie jest fascynatem sprzętu bo prawdę mówiąc rzadko kiedy (poza naostrzonymi krawędziami) rozpoznaję różnicę pomiędzy nartami. Albo mi się dostosowuje styl jazdy albo żadne narty nie sprawiają mi problemów Pełne taliowanie np. 134/99/124mm może ważyć 1,6kg, czyli może być 600g różnicy na dwóch nartach. Tyrolia Ambition waży 1760g, no to akurat wyrównuje się różnica docięższych kłowych. No właśnie stamtąd.
  17.   88mm pod butem w skiturach? To troche ważą?
  18. Ja mam złe doświadczenia  w stromych miejscach ze skiturami z wypożyczalni - foki nie trzymały, ześlizgi powodowały zaplątanie się w odblokowane wiązania, ogólnie - kupa irytacji.     I wiąże się z kompletem zakupów - buty kłowe, no i jak już super lekkie wiązania to również narty. Nie wiem czy mnie będzie stać na takie rozwiązanie więc pewnie raczej minimalistycznie pójdę w szynówki   (i tak największym obciążeniem sa narty - wogóle nie odczułem zmiany obciążenia, na co liczyłem, po zmianie butów w plecaku). Zresztą raczej chciałbym zachować te freeridy, specjalnie je kupowałem dla talii 80mm. Wogóle, dla mnie freeridy to chyba najlepszy wybór, bo teraz jeżdże głównie poza trasami, a mam nadzieję ich mocniejsza konstrukcja do ewolucji daje mi komfort jeżdżenia w w dziwnych miejscach - trochę jak SUV: z zawieszeniem wzmocnionym na lekki teren, którym można przez to bez obaw jeździć po krawężnikach, kostkach i dziurach.
  19.   Prawie pod sam żleb było bez śniegu, a w żlebie pewnie też byś szedł z buta bo dośc stromo (ja wolę z buta niż nawracać na trawersach)
  20. Przekonałem się, że wiosną więcej nie jeżdżę   Niby łatwiej, można wszystkie żleby zjechać byle był śnieg... ale przyjemność niewielka. No i przekonałem się, że skitury sie na przyszły sezon przydadzą.   
  21.   Ale w sumie to fajnie wygląda jak się szusuje wzdłuż drogi - ciekawe czy gdzie są jeszcze takie nachylenia drogi wzdłuż stoku?
  22. Wygląda jakby było powyżej zera. Pewnie dla nich to już nie zima
×
×
  • Dodaj nową pozycję...