Skocz do zawartości

lski

Members
  • Liczba zawartości

    434
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez lski

  1. Może nie będzie tak źle, porządna stacja narciarska w centrum miasteczka może przyciągnie więcej ludzi niż Rytro. W Rytrze w marcu nieraz zdarzało się że na stoku oprócz mnie były 2-3 osoby.
    W czasie ferii jest większy ruch, raczej nie powinni mieć problemu w Piwnicznej z frekwencją na stoku. Rytro i Szczawnicę cenie sobie właśnie za ten luz oraz za ciekawe stoki, możliwe że Kicarz też będzie w tej kategorii.

    Ja też sobie cenię Rytro i Szczawnicę za to,że jeździmy w 3 albo 4 osoby,ale zarządcy stacji mają inne zdanie i za chwilę już nie jeździmy.To niestety nie Słotwiny Arena,gdzie ma chodzić od 8 do 22 nawet gdy jest jeden klient i koniec...

  2.  

     

    Cieszy mnie to bardzo bo będzie porządny, konkretny stok, a nawet dwa, bo jeszcze na druga stronę od szczytu - obsługiwany przez orczyk). Jest to zbawienie dla tych którzy mają już dość powstających oślich łączek w ostatnich latach.

     

    Nie jestem pewny sukcesu przedsięwzięcia,bo tuż obok jest porządny i dobrze przygotowywany stok w Rytrze,nie żadna ośla łączka,który cierpi na brak klientów.Mimo zalet-hotel obok,parking,taśma i talerzyk dla dzieci,i wiosną,gdy śniegu multum,puszczają tylko weekendowo,bo w tygodniu nie ma dla kogo.Co roku bywam tam na Pucharze Rytra pod koniec sezonu i zawsze jest to samo-w słoneczną marcową niedzielę idealne warunki i kilkadziesiąt osób,a gdyby nie zawody i ich by nie było.I co roku dyskutujemy z prezesem stacji o tej sytuacji,na którą nie widać lekarstwa.Nie mówiąc już o konkurencji pobliskiej Wierchomli czy Krynicy...

  3. Kolejny już raz,po Izraelu,gdy jadę na urlop letni,kąpielowo-zwiedzaniowy,dziwna siła ściąga mnie w stronę miejscowych ośrodków narciarskich.

    Tak było i tym razem,gdy w majówkę w czasie intensywnego objazdu Bałkanów mniej znanych-Kosowo,Macedonia,Albania itd po drodze przypadkowo zahaczyłem o miejscowość Bansko w Bułgarii.Przypomniałem sobie wtedy,że zachwalał mi ją zarówno kolega,który tam startował w zawodach FIS

    jak i ktos,kto bywał tam rekreacyjnie.Obaj mówili o doskonale przygotowanych trasach,co w takich krajach nie jest standardem a tam było z tym znacznie lepiej niż na Chopoku.

    Cała okolica jest bardzo atrakcyjna turystycznie-u podnóża gór spore skupisko nowoczesnych hoteli,przeważnie średniej wielkości i z niezłą architekturą,niżej urocze stare miasteczko z kamiennymi domami i wąskimi ulicami ,powyżej długie,strome  trasy ze sporą ilością urządzeń do naśnieżania i choć ośrodek chodził do 17 kwietnia,w początkach maja od biedy by jeszcze zjechał, po czarnej trasie ,więc śniegu musieli zrobić naprawdę dużo.

    A dla amatorów kąpieli-5 kilometrów dalej miejscowość Banja,źródła termalne -sporo średniej wielkości hoteli a przy prawie każdym basen termalny dla gości,choć nie tylko dla nich,coś całkiem innego niż Słowacja z jednym centralnym kąpieliskiem...

    Wyszło mi z domu 1370 km,trochę daleko,ale jest jeszcze możliwość lotu i pożyczenia auta-Polska jest nieźle skomunikowana z Bałkanami-Sofia,Saloniki.Skopje,gdyby to było w lecie bez problemu,zobaczymy,jaka będzie siatka połączeń w przyszłym roku,może ktoś się dołączy i polecimy?

    Załączone miniatury

    • WP_20180501_11_30_50_Pro1.jpg
    • WP_20180501_12_08_27_Pro1.jpg
    • WP_20180501_12_10_52_Pro1.jpg
    • WP_20180501_12_12_16_Pro1.jpg
    • WP_20180501_13_08_10_Pro1.jpg
    • WP_20180501_15_36_31_Pro1.jpg
  4. Szukam na przyszły sezon osób,chcących wystartować w kilku extradługich gigantach w Alpach-Der weisse Ring,Nassfeld ,Helmissimo...

    Wbrew pozorom czasu na decyzję nie jest aż tak wiele,bo już 3 go września ruszają zapisy na pierwszą z imprez i trzeba się szybko decydować...

    Zapewniam auto i załatwienie formalności...

  5. Juras ma trochę racji.... wyjątkowo ;) Zermatt w tym roku to niezły wybór - ale fakty są też takie że teraz w Ischgl jest nominalnie więcej tras otwartych niż gdziekolwiek, bo prawie 200 km (np. w 3v coś koło 100 tylko).
    Faktem jest też że jest ciepło, najcieplejszy kwiecień od lat ... ale z drugiej strony jest tak niewiele ludzi teraz że większość tras nie jest zryta ani trochę mimo miękkiego sniegu, jest wielce OK, a nawet świetnie ...jestem więc wiem ;)

    Ja mam ciągle 2 plany, zależne od pogody i temperatur: lodowce lub Ischgl, skłaniam się ku temu drugiemu ...ale dziś jeszcze nie wiem na pewno ....no serio :)



    Wysłane z mojego Nexus 5X przy użyciu Tapatalka
     

    A jakaś propozycja dla tych,którzy na majówkę nie mogą,bo wyjeżdżają gdzie indziej nie narciarsko,a sezon chcieliby  zakończyć 3-4 dniówką w okolicach 10-20 maja?


  6. 1. Graficzna pozostałość po sklepowej wersji Amphibio ( narta prawa-lewa z powodu rockera tylko na wewnętrznej krawędzi)

    Twoje na pewno Amphibio nie mają.

    2. ?

    3. Informacja aby przed wkręceniem śrub zalać otwory pod płytę klejem ( uszczelnienie przed wodą)

    4.?

    Dzięki,tylko na Ciebie liczyłem.Co to jest to Amphibio-u mnie pisze jednak na narcie Amphibio GSX?Te liczby flamastrem to pewnie jakaś selekcja parametrów.A handmade pewnie nic nie znaczy,tylko marketing-i wiemy prawie wszystko...

  7. W ramach nowych wyzwań nabyłęm komórki gigantowe Elana 195 cm/35 m.Zauważyłem sporo oznaczeń,nieznanych mi ,na szacie graficznej,

    może ktoś jest głębiej w temacie?Nie chodzi mi o tłumaczenie z angielskiego,bo znam, tylko objaśnienie głębsze znaczenia.

    1.Left and right-pierwszy raz widzę.

    2.Handmade in Slovenia.model AEC.

    3.Glue na środku narty.

    4.Liczba 1261 napisana flamastrem.

    Załączone miniatury

    • elan2.jpg
    • elan3.jpg
  8. Podoba się bo to jazda sportowa :) , zwróć uwagę na ustawienie barków w szczególności w pierwszym skręcie(drugi jest na lekkim trawersie) barki ustawione są równolegle do "drugiej następnej" hipotetycznej bramki, tak pojedzie tylko zawodnik, dodam dobry zawodnik.

    ...no i po Gardenissimie,mojej już 9 tej...Konkurencja z roku na rok silniejsza,coraz liczniejsze grupy wiekowe,coraz wyższy poziom.

    Niepowtarzalna impreza,choćby ze względu na różne kwietniowe warunki.W zeszłym roku po raz pierwszy skrócona,bo brak śniegu i ciapa,w tym,choć zorganizowana ze względu na święta o tydzień później,diametralnie inne warunki.

    Wyjeżdżamy wyciągiem o 6 30,w półmroku i zastajemy stok zalodzony w nocy,a szklista powłoka kojarzy mi się tylko  z halą,polewaną woda.

    Potem 700 zawodników gładzi ją na oglądaniu,jadąc ześlizgiem.

    Zawsze ci z wyższymi numerami zazdroszczą tym z niskimi,bo my jedziemy po gładkim a oni po dziurach.Tym razem jest odwrotnie-kolega z numerem 506 jedzie po gładkim betonie,ja po szklance i niestety na pierwszej ścianie za słabo zakrawędziowane narty odjeżdżają i technikę ciętą

    przeplatam techniką krowy na lodzie ,zwiedzając okolice równoległego slalomu konkurenta,co trafnie uchwycił fotograf /zdj.4/,.Dopiero po kilometrze jakoś się wdrażam,ale efekt końcowy nieimponujący.

    Za to,gdy się już zjechało,z krzesła można było podziwiać,jak męczą się inni-widziałem zawodnika,który gdzieś na 5 tej bramce pozbył się nart,ale dzielnie podróżował dalej na plecach ,prawie na dół ściany i nie mógł przerwać tripu.Sędzia bramkowy rzucił się,by zabrać jego nartę,tarasującą bramkę,ale zapomniał,że nie ma raków i z nartą w ręce podążył na dół na plecach śladem zawodnika.

    Ale prawdziwi mistrzowie dają sobie radę,choć znacznie niżej podobno był moment,gdzie drobne problemy miał  Innerhofer,który oczywiście wygrał.

    Niektórzy ze złości,że byli tylko drudzy,duszą po zawodach znajomego /Frederica Brignone,zdj.5/.Zwycięzcy są spokojni,jak etatowa zwyciężczyni kategorii Old Stars Isolde Kostner na dekoracji /zdj.6/ i Innerhofer /zdj.7/

    A na drugi dzień podziwiam,jak męczą się dzieci w krótszym  Gardenissima Kids-ściana puściła i jest całkiem miękko,ale widząc dzieci jako zakałę ludzkości,Pan Bóg zesłał na górę mgłę i ich ewolucje konkurowały z naszymi...Za to nagrody wręczał im sam Kristoffersen...WP_20180407_07_01_36_Pro1.jpg WP_20180407_07_35_22_Pro1.jpg WP_20180410_13_21_44_Pro1.jpg WP_20180407_12_14_30_Pro1.jpg WP_20180407_16_09_28_Pro1.jpg

    Załączone miniatury

    • WP_20180407_16_16_18_Pro1.jpg
  9. Gdybym tylko miał takie narty jak Marek to kto wie co by było ??? ;)

     

    Niewtajemniczonym wytłumaczę, że to komórki Szymona Bębenka 193cm/30m.

    Narta w fabryce Elan zrobiona specjalnie dla niego.

    Zadziwiająca jest miękkość  przodów tych nart.

    Marek mówił, że są niezwykle szybkie.

     

    Zbyszek.

    Ty chyba też na nich jeździłeś.

    Jeździłem,potwierdzam.Są teraz do sprzedania 4 szt. bez płyty i wiązania.Waham się,bo jedyne,co mnie powstrzymuje,to posiadanie 3 szt. Nordici na 193...

  10. Cześć

    Czasami samo podjęcie wyzwania, na które stać tylko jednostki, już jest zwycięstwem!

    Pozdrowienia

    Niestety organizatorzy widzą upływ czasu tylko dla młodzieży,którą dzielą zawsze i to często co 3 lata.Dla starszych  ostatnia kategoria to 40+ czy 45+.Parę lat temu wywalczyliśmy,pisząc do organizatora podział w MPA aż do ostatniej co 10 lat,choć mają prawo łączyć kategorie z sąsiednią,gdy zawodników w danej jest mniej niż 5.Chcieliśmy co 5 lat,jak robią na zachodzie i czasem u nas,ale się nie dali,bo puchary kosztują...

    A na południu jest jeszcze inaczej.Startowałem przez kilka lat w Regetovce w Memoriale Petera Mateja,gdzie ostatnia kategoria to było 40+-veterani a veteranky...

    Uważali,że po 40tce człowiek jest już istotą bezpłciową...Ale ich pokarało za naigrywanie się ze starości i stacja zbankrutowała...

  11. Wczoraj analizowałem przez dłuższą chwilę wyniki NoLimit i moją uwagę zwróciły właśnie te same nazwiska - Małgorzata Tlałka - Długosz i Hanna Miśniakiewicz.

    W PESEL-ach dzieli je aż 33 lata, a na mecie zaledwie dwie sekundy. Nieprawdopodobne...

    Dodatkowo fascynujące jest to, że filigranowa dwudziestojednolatka objechała tylu chłopa... :D This girl is on fire!!!

    Zarówno Tlałka jak i Gajewski,gdy spotykałem się z nimi na Pucharze PKL,jeszcze mając ponad 40 lat,objeżdżali aktualnych kadrowiczów,o połowę młodszych,od których lepiej radzili sobie w wiosennych dziurach...

  12. Dzięki za życzenia.

    Postaram się sprostać.

    Bramki były od początku do końca trasy i łatwo nie było.

    Zwłaszcza przed metą.

     

    Jechałem w połowie stawki i trasa była jak nowa.

    Oglądałem ją po przejechaniu 330-stego zawodnika i dalej wyglądała świetnie.

     

    Na końcu jechali teoretycznie najlepsi i w większości potwierdzili swoje umiejętności.

    ...a więc szykujcie się na 23 go marca 2019,bo wtedy jest wstępnie przewidziana następna edycja...

  13. Nic już nie mam do dodania,kolega Jurek pominął jedynie,że organizatorzy potrafili nawet załatwić zryczałtowane rozliczenie dla zawodników z pisuardessą na Kasprowym i nie trzeba było już indywidualnie negocjować fakturowania kwoty 2,50 zł.To świadczy,jak zadbali o szczegóły i z jaką materią musieli się zmierzyć...

  14. Ja bym szedł na całość. Serio. Mega sprawna i skuteczna narta. Sam nie wiem czy nie kupię w następnym sezonie. Od dłuższego czasu myślę nad GS komórkowym, ale na obecnym etapie kusi mnie zostawić sobie mastera r18 i do kompletu dokupić topową komórkę SL, raczej poniżej 160 :)

    Komórka komórce nierówna,nie należy oczekiwać magiczności związanej z tym określeniem.Przed dzisiejszymi zawodami NoLimit testowałem wczoraj na Jaworzynie gigantowego Elana ,na którym jeździ tegoroczny medalista Mistrzostw Polski /nie amatorów/ i który kolega pożyczał na te zawody i mimo normy FiS /193 cm/30m/ był równie łatwe jak master Dynastara 180/21m i  o wiele łatwiejsze niż moja komórka Nordica przed paru lat 193 cm/27 m...

  15. Mowisz o nastepnym weekendzie czy raczej jakos w tygodniu? Z tym drugim moze byc klopot - niektorzy jeszcze "musza" pracowac :P

    Masz niezla kolekcje jak widze  ;)  Faaaaaaaaaaajnie  :) Nawet jesli nie uda sie spotkac, ogromne dzieki za propozycje  :)

    Raczej początek tygodnia,bo raz,że do weekendu może nie dotrwać,dwa-ja jeżdżę w tygodniu,by się nie spoufalać z tłumem...A ja wszystko,co kupowałem,testowałem najpierw u kolegów lub na testach...

  16. Teraz rozumiem Twój tok myslenia :D A chlopakow z Trojana kojarze, bo byłem u nich kilka razy w temacie butow :)

    Jeśli śnieg przetrwa do przyszłego tygodnia i wybierzesz się do Krynicy,mogę dac Ci potestować-komórkę SL damską /Voelkl/,GS meską /Nordica/ i mastera /Blizzard i Dynastar/...

  17. Co to ma na celu? Chodzi tylko o to, zeby kupowac czesciej, czy jest to jakos poparte "technicznie"? Zakladajac 2 razy wezsza krawedz, +- ile razy da sie naostrzyc taka narte?

    Krawędzi nie da się smarować,więc lepiej,gdy wąska,podobno górna półka zawodników specjalnie spiłowywała szerokość...

  18. Ja i moja paczka (miejscowi) nie jeździmy już na Palenicy, szkoda nart, są bardzo duże połacie ziemi przykryte świeżym opadem (10cm)  śniegu.

    W czwartek wybieramy się na Świętą Górę.

    W tym sezonie Palenica nie miała szczęścia,nawet MPA po raz pierwszy odwołano.Jak ktoś chce po stromym,polecam 5 na Jaworzynie,która przetrwała...

  19. Cos wiecej nt. zalet/wad? Jak np. z trwaloscia takich nart? 

    Trwałość jest różna-niektóre komórki mają krawędź normalnej szerokości ,inne 2 razy węższą,i wtedy trwałość jest krótka,bo ją szybko zostrzysz...

  20. Osobiście przetestowałem smary ika (baza twarda + HF czerwony) na 42 BP CT50, Jedyne co stwierdziłem że na zjazdach odjeżdżałem praktycznie wszystkim. Ogólnie wrażenie bdb+. Nie wiem jak ocenić stan smaru po biegu. Za strefą trzymania ślizgi były miejscami białe - (no ale to 50km przy -8C). Jeżeli chodzi o stosunek ceny do ilości i jakości to celująco. W tym sezonie nie dam już rady , ale w przyszłym postaram się zrobić kilka testów porównawczych IKA HF do smarów SWIXA HF na bazie IKA.

    ...a teraz udało mi się kupić w bardzo dobrej cenie zestaw wysokich fluorów Holmenkola na ebay niemieckim,idzie kilka aukcji z takimi zestawami bez ceny minimalnej,jeśli ktoś zainteresowany...

  21. jan koval - Jak Ty będziesz miał 8 cm, to ten biedak z którym się zderzysz będzie miał 0 cm i trup na miejscu. Daj mu szansę, podzielcie się jednak po 4 cm, w końcu nie jesteś sam na stoku ;)

    Chyba jednak materiał kasków ulega jakiejś destrukcji,ostatnio koleżanka postanowiła dać swój 10letni Uvex do odmalowania,bo był porysowany.Nie mogła wyjąć środka,

    bo miała za mało siły,zacząłem wyciągać ja i wiecie,jaki był efekt-rozerwałem skorupę na pół,co w świetle wyobraźni inżynierskiej wydawało mi się niemożliwe...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...