Skocz do zawartości

mlesik

Members
  • Liczba zawartości

    413
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez mlesik

  1. 3 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    No wiesz??!! Ale obciach jak można zapomnieć o takiej dziewczynie:

    1544099247_tinamaze.jpg.f685e376ac35e7e9bd3aac48eb1310f4.jpg

    Pozdro

    hehehe bo zawsze byłem fan Vonn:)

    image.png.2c9afebf21f2bbf1e0e0ec1d89c1636c.png

    Tina mnie wkurzała bo za często zabierała zwycięstwa. I między nimi miłości nie było:D 

    • Like 2
  2. 7 godzin temu, Mikoski napisał:

    Prawie pełna zgoda w tym co piszesz. Ale ostatnią z Pań w PŚ która wygrał wszystkie konkurencje w jednym sezonie od SL po DH była Tina Maze bardzo wszechstrona zawodniczka  i tego Miśka jeszcze nie zrobiła. Królową jest niekwestionowaną 👑 i rekord wyśrubuje w kosmos patrząc ile sezonów jeszcze przed nią.

     

     

     

     

     

     

    Masz rację zapomniałem całkiem o Tinie. 

  3. 34 minuty temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Oglądałem właśnie GS-a w Kranjskiej i Odermatt jeździ końcówkę sezonu w sposób szalony ale jeden element rzuca się w oczy. On wyraźnie szybciej wychodzi ze skrętu i na tym moim zdaniem zyskuje najwięcej.

    Pozdro

    Zdecydowanie tak jest. Jedzie lekko. Przekozak.

    Ja zacząłem się ostatnio przyglądać van derrom. Szczególnie w sl wydają się jakieś takie miękkie;))) i chyba maja przód narty podniesiony bardziej do góry.  

  4. W dniu 11.03.2023 o 18:50, wojtek pw napisał:

    @mlesik nasz prawo mieć swoje poglądy tak sami jak ja. Emocje są niepotrzebne. Odpowiadam zatem po kolei:

    1. Fanem Vlhovej nie jestem. W dzieciństwie byłem fanem zjazdowca Franza Klammera, później jak wracałem po kontuzji kręgosłupa do nart i pierwszy raz przypiąłem do butów carvingi uwielbiałem patrzeć jak jeździ Giorgio Rocca, jak trochę zmądrzałem i uznałem, że jazda krótkim skrętem jest słaba byłem fanem Teda Ligety. To komplet moich fascynacji narciarskich.

    2. O polityce i moim stosunku do USA a także na wszelki wypadek Niemiec, Rosji i Chin 😜nie napiszę. Mogę zadeklarować, że nie znoszę przemysłowej paszy dla ludzi w postaci wysokoprzetworzonych węglowodanów jak makarony itp. Moja niechęć do tej uzależniającej i niezwykle szkodliwej paszy przenosi się na tych co ten shit reklamują.

    Liderce złożyłem należny hołd. Powtórzę jeszcze raz fenomen i gwiazda. Nie oceniam jako człowieka gdyż nie znam. Po tym jak się zachowuje, jakich udziela wywiadów - tych dłuższych a nie po zwycięstwie, co reklamuje - nie budzi mojej najmniejszej sympatii.

    4. Pozostaję przy swoim zdaniu, że nie można porównywać ich rekordów. To są niewątpliwie wyjątkowi zawodnicy ale z tak różnych epok, że wszelkie porównania są absurdalne. Jest to też trochę nieuczciwe wobec Stenmarka miał obiektywnie mniejsze możliwości wygrywania gdyż w jego czasach nie było tyle konkurencji i startów z czego Shiffrin oficie korzysta. Shiffrin w swoim najlepszym przedcovidowym sezonie 18/19 startowała 23 razy: 7 razy gigant, 6 slalom, 4 super gigant, 3 slalom równoległy. Nie licząc zjazdu. Stenmark 40 lat wcześniej mógł startować tylko 20 razy po 10 w slalomie i gigancie. Sezon wcześniej z uwagi na mistrzostwa świata w APŚ było tylko po 7 startów czyli 14 i jak to porównywać uczciwie.

    Z wyrazami szacunku

    Wojtek

     

    1. Wojtek ale ja pisałem bez emocji. Przynajmniej starałem się Ciebie nie urazić pomimo, że uważam że gadasz bzdury:) I pewnie vice versa:)

    2. Mitek już mnie uprzedził ale argument że Stenmark startował mniej to argument pokazujący klasę Shiffrin. Nie było do tej pory sportowca który startując w każdej dyscyplinie był faworytem albo jednym z faworytów do zwycięstwa. Może tylko Marc Girardelli i Kjetil Aamodt mieli sezony że stawali w bramce startowej i mogli zjechać po zwycięstwo. Nikt Stenmarkowi, Tombie czy Hirsherowi nie bronił jechać szybkościówki.

    3. Ty jej po prostu nie lubisz:) A co tak z ciekawości co nie podoba Ci się w jej wywiadach? Bo za bardzo nie wiem do czego można się przyczepić. Amerykański luz, lekkie roztrzepanie, wydaje się autentyczna i spontaniczna, uśmiechnięta. Przeciwieństwo Vhlovej:)

    4. Wczoraj przeczytałem artykuł Kurdziela - właściwie napisał to co chciałem Ci przekazać: https://www.ntn.pl/87-zwyciestw-shiffrin/

    Wracając do sportu:

    Shiffrin w Are zniszczyła konkurencje w sposób, który w tym sezonie jest przez nią taktycznie uskuteczniany. Pełen ogień w pierwszym przejeździe i w drugim na 80 procent. Zgubiło ją to kilka razy np. w Szpindlu i uważam, że w SL w na MŚ w Meribel ale w ten weekend nie było konkurencji. 

    Podobnie Odermatt. Henryczek i Alexis stają na rzęsach a facet jedzie z błędami, jakiś taki niepoukładany, nawet nie na pełen gaz i wygrywa w sumie spokojnie. Spokojnie bo rezerwę zostawia na ostatnią ściankę:)

    Szkoda, że zaraz koniec. Tym bardziej, że śnieg zaczął padać:)

     

     

     

     

    • Like 1
  5. 6 godzin temu, wojtek pw napisał:

    Mnie rekord Shiffrin nie ekscytuje. To jest po prostu inna, zupełnie inna epoka, inne narciarstwo, inny świat. Epoka Stenmarka to była inna technika, inne narty, inne przygotowywanie śniegu, inne ustawianie bramek, a nawet bramki były inne, mniej konkurencji. Zatem porównywanie Stenmarka i Shiffrin jest bez sensu. Oczywiście media i marketingowcy uwielbiają takie porównania chociaż to absurd. Makarony Barilla trzeba jednak sprzedawać podobnie jak inne wysokoprzetworzone węglowodanowe g...na. A sport jest wielką platformą marketingową. Shiffrin jest fenomenalną zawodniczką, najwybitniejszą gwiazdą tego stulecia ale czy jest lepsza od gwiazdy lat 70-tych Annemarie Pröll - Moser. Nie wiem i pewnie nikt tego nie wie. Porównywać można tylko porównywalne jak mawiają Francuzi a tutaj mamy inne światy.

    Petra Vlhova jeżeli jeszcze chce próbować nawiązać walkę o zwycięstwa w APŚ to musi zmienić trenera. W tym sezonie nie jest sobą. Powrót do Livio Magoniego jest chyba nie możliwy i to z obu stron.

    Kompletnie się nie zgadzam. Mam wrażenie że przemawia przez Ciebie albo fan Vhlovej albo niechęć do USA. Może się mylę ale ten tekst o barilli to sorry ale bełkot. Przecież większość zawodników ma coś na kaskach. 
    Zgadzam się że ciężko porównać stenmarka stylem jazdy do Shiffrin. To oczywiste ale narciarstwo jako takie jest takie same. Masz wybitną narciarkę która wygrywa w każdej dyscyplinie. Stenmark tego nie robił. Zawodniczkę której styl jazdy to poezja. Nawet jak nie wygrywa to jest to nadal poezja.  Zresztą tu stenmark miał tak samo. Jej styl widać i w SL i DH. Jako narciarz musisz to widzieć i doceniać inaczej wychodzisz na laika.

    Vhlovej poprawili styl jazdy ale spadła chyba fizyka. Ona mi przypomina Kowalczyk. Może dalekie porównanie ale ciężki fizyczny trening do granic wytrzymałości żeby nadrobić braki w technice. W tym sezonie tego zabrakło.

    • Like 4
  6. 4 godziny temu, Marcos73 napisał:

    My chyba po cichu też na coś więcej liczyliśmy. Ale posadę w pierwszej dziesiątce ma - to tez ogromny sukces.

    pozdrawiam

    ps. śledziłem online - więc nie wiem jak w realu to wyglądało. 

    Też obejrzę wieczorem bo to niesamowity moment w historii narciarstwa. Było tylu dominatorów narciarstwa a wszyscy oprócz Vonn daleko od rekordu Stenmarka. To co robi Shiffrin w tym wieku (czyli jeszcze jak będzie jej się chciało wiele lat kariery) i pamiętając że dwa sezony w plecy z powodu dramatu rodzinnego to naprawdę wybitne osiągnięcie.

    Maryna niestety tradycyjnie jeden przejazd ale to coś wspaniałego że możemy dopingować Polkę tak wysoko.

    Ciekawe czy Vhlova pogoni trenera...

    • Like 1
    • Haha 1
  7. Zaraz koniec PŚ - Shiffrin chyba w Are wyrówna Stenmarka!

    Ale to jaki był SG facetów w Aspen to wow. Co za gaz i Odermatt. Wydawało się jedzie nie poukładany a on poprostu jechał totalnie pełen ogień. Zresztą podobnie jak Kilde który tradycyjnie trochę przegiał. Albo po prostu wie że musi na 110% bo nie pyknie Odermattowi.

     

    • Like 1
  8. 35 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    To się nazywa Dantercepies - sam musiałem sprawdzić jak to się pisze - w każdym razie trasa pod gondolą to jedna z fajniejszych tras na jakich w ogóle mi przyszło we Włoszech jeździć. Też bym tak wybrał.

    Gratulacje dla dziewczyn i rodziców.

    Pozdrowienia

    Danter ma świetne trasy. Tak jakbym miał wybrać jedna ulubioną to miałbym problem bo Arabba ma świetne, Saslong jest przekozacki na gigantkach na raz, i Seceda też kozacka.

    • Like 1
  9. W dniu 4.03.2023 o 14:05, wojtek pw napisał:

    Zgadywać nie będę ale różnic na pewno dużo więcej niż jedna, być może jest młodszy ode mnie o 20 lat (co może sugerować wiek dzieci) i z przyjemnością jeździ mu się po górach. Jeszcze 5 lat temu też mi to sprawiało przyjemność a teraz już zmęczenie.

    Jeżeli słowo "usprawiedliwia" określa że jakieś działanie jest naganne to absolutnie nie zgadzam się z tym. Podziwiam to co robi. Mam szacunek do takiego postępowania. Jak byłem młodszy też jechałem w Alpy na np. 4 dni ale nie do Włoch tylko do Austrii do ośrodków gdzie jest bliżej np. Flachau. Blisko, prosto, płasko, 2km od autostrady

    Wojtek kompletnie się nie musisz usprawiedliwiać. Taki młody to już nie jestem:) Zasadniczo na wyjazdach narciarskich wprowadzam lekki zamordyzm. Zakładam że przyjechaliśmy pojeździć więc rano wstajemy, o ośmej wymarsz z pokoju i jedziemy na stok:P Nie ma lekko. Asy przyzwyczajone. Ponieważ jestem z Wrocławia mam relatywnie wszędzie bliżej niż ktoś z Wawy i podróż do 12 h mnie nie rusza:D

    Teraz szykuje się na Kaunertal - asy do szkolenia więc w końcu pojeżdżę!

    • Like 2
  10. W dniu 3.03.2023 o 22:52, wojtek pw napisał:

    Podziwiam. Jechać na 3 dni i jeszcze codziennie dojeżdżać pod górkę te prawie 20 km i wracać po wysiłku. Szacun.

    Byłem tam na tygodniowym wyjeździe wróciłem 18 lutego i chyba nie chciałoby mi się codziennie dojeżdżać. Apartament dla 2 osób w Ortisei dobrej jakości za 680 euro rezerwowany na 3 dni przed wyjazdem. Cena myślę dobra. Widziałem przetarcia na południowych stokach Seiser Alm i oczywiście na "skrzyżowaniach" z drogami. Dwukrotnie odpinałem narty wracając. Chyba musiał padać śnieg po moim wyjeździe.

    To byliśmy w tym samym czasie bo ja od 16.02 do 18.02 na stoku. Wiesz nie było źle. 25 min w jedną stronę autem rano więc to nie było mega uciążliwe. Minus że nie mogłem sobie pozwolić na zbyt duże piwko na stoku 🙂

    Klepnąłem na airbnb mieszkanie 2 pokoje z kuchnią w Villanders za 520 zł za dobę. Taniej nie znalazłem kiedy szukałem.

    Seiser alm odpuściłem. Wolałem Secede, Danterpieces i przejechać zieloną sellę.

    • Like 2
    • Haha 1
  11. W dniu 3.03.2023 o 20:13, Mitek napisał:

    Cześć

    He he ale na trzy dni... bardzo krótko. Szkoda, że nie nagrałeś dziewczyn. Po co narywać coś oczywistego... kolego. Przecież wiadomo, że jesteś bardzo dobrym narciarzem a tu akurat tego nie widać tak jakby być mogło... 🙂

    Pozdro

    Dziewczyny mam nagrane ale na gopro, jak ogarnę załączę. Jeżdżą coraz lepiej. Zero płużenia, czasem za dużo ześlizgu ale rodzice bardzo dumni. Ważne że dystanse ich nie przerażają ani żadne pochylenie. Gubią czasem optymalną linię więc na stromym śledzą mój ślad ale to przyjdzie z czasem. Jak młodsza zrobiła saslong czarny prawie na raz bo śpieszyliśmy się na "tramwaj" do secedy co by zdążyć na parking to dostała porządne tiramisu w nagrodę:)

  12. Cześć,

    Byłem na trzydniowym krótkim wyjeździe we Włoszech w Val Gardenie. Krótki, fajny intensywny wyjazd. Dziennie pod 50 km samych zjazdów z czego jestem bardzo dumny bo po raz pierwszy z dzieciakami na tak długie narciarskie dni. Wniosek dla wszystkich narciarskich rodziców - jak dzieciak zaczyna mieć gorszy humor czas na pitstop - szybkie żarcie stawia na nogi. A włoskie żarcie: pasty, pizze i tiramisu stawiają na nogi zdecydowanie! Także zamykaliśmy wyciągi a asy były uśmiechnięte.

    Narciarsko bez zmian. Nadal fantastyczne miejsce dla każdego. Trasy super utrzymane, śniegu mało, zero przetarć, kolejki tylko rano żeby wystartować ale ok. 9 max. 15 min stania. Zakwaterowanie klepnąłem po drugiej stronie autostrady czyli wersja budżetowa, tańsza mimo codziennego dojazdu 25 km do Ortisei.

    Niestety wszystko podrożało... mimo to nadal zdecydowanie warto. Skok do innego świata:)

     

    9A283EC7-02A5-4761-A197-564C34B43C92.JPG

    IMG_7437.jpg

    IMG_7440.jpg

    IMG_7450.jpg

    IMG_7452.jpg

    IMG_7455.jpg

    IMG_7458.jpg

    IMG_7469.jpg

    IMG_7489.jpg

    IMG_7493.jpg

     

    • Like 10
    • Thanks 1
  13. Kurcze nie oglądałem tv ostatnio bo w końcu pojechałem na narty:) val gardena daje radę nadal:) ale o tym napisze w innym temacie. Sl facetów oglądałem sobie na playerze wracając, także Henryczek miał dużo szczęścia że trasa puściła a on spartolił niewiele czasowo 1 przejazd.

    Co zrobiła Shiffrin że nie wygrała SL? Taka dziura była?

     

  14. W dniu 7.02.2023 o 13:40, merman napisał:

    Będę w najbliższym czasie w tych okolicach możecie polecić jakieś ośrodki nie koniecznie w Polsce? Kiedyś byłem w Piecu i Szpindlu, może Harrachov, Szrenica widzę porażka jedna trasa czynna. W Karpaczu byłem ale z 10 lat temu i też rewelacji nie było. Dziękuję z góry za podpowiedzi 🙂

    Harrachov, Spindl, Pec, Janskie, Rokytnice.

  15. Co za SG facetów. Ale grzali na maksa.

    Szok że Odermatt bez medalu. To pokazuje jak zawsze MŚ i IO są pełne niespodzianek bo zawodnicy rzucą się ile fabryka wyda i czasem się uda. Crawford to nie noname ale mimo wszystko szok. Państwo Shifrrin srebni. A ile znaczy znajomości stoku pokazał Alexis Courchevel boy. Odermatt dowali w GS wszystkim po sekundzie na przejazd 🙂

    • Like 1
    • Haha 1
  16. 11 godzin temu, Plus82 napisał:

    Nic nie było zdradliwego w SG. Masa nieznanych zawodników miała przyzwoite czasy.  Zdradliwy był slalom. Też nie trudny, ale bardzo pokręcony.  Co dla nie slalomowców jest nie do przeskoczenia. 

    A ludzie się cieszą. Cieszą, że są z kraju, z którego żaden zawodnik nigdy nie jeździł w PŚ. A trenuje ci taka czy taki latami. Na Olimpiadzie, czy MŚ można zobaczyć go w TV. Rodzina i znajomi się cieszą. Nawet jakieś władze też. Nasza flaga, kraju gdzie nie spada prawie śnieg...

    Ale chyba piszesz o SG z kombinacji. SG z konkurencji nie był łatwy. Czysto przejechała Basino i Shiffrin. Reszta waliła babole.

    • Like 1
  17. 16 godzin temu, Kubis napisał:

    A nie powinno tak być?

    Wiesz bardziej chodziło mi o to i tu się powtórzę że na tej górce w każdym kolejnym SG przewagę mają techniczni. Alexis pierwszy w SG wprawdzie do kombinacji ale zawsze, drugi Szwarz i władowali Kilde i Kriechmayerowi? Jestem bardzo ciekaw dzisiejszego SG facetów.

    Wczoraj Basino pierwsza to też niespodzianka. Wprawdzie była ostatnio parę razy na podium w SG ale mimo wszystko nigdy w PŚ nie wygrała SG. Jak sobie obejrzałem wieczorem na spokojnie to Gut, Brignone, Mowinckel i trochę Shiffrin robiły błąd na jednym skręcie w lewo. Basino zupełnie inną linią pojechała.

  18. 12 godzin temu, nikon255 napisał:

    O 12 lipa, ale od 14 juz spoko. Max 5min stania. To byl taki wyskok na 1 dzien. Gdzie do Czech? 🙂

     

     

    Po drugiej stronie Śnieżnika masz Dolną Moravę zdecydowanie lepsze miejsce niż CG a jeszcze bliżej Cenkovice i Cerveną Vode ale to mniejszy ośrodek.

  19. 1 godzinę temu, nikon255 napisał:

    Nieee. Ale o 12 robi sie komplet i osrodek sparalizowany 😂

    Ferie w CG. Klasyk. Zawsze się zastanawiam dlaczego nie jeździcie te 30 km dalej do Czech?

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...