Sezon zakończony i narty powoli wędrują w kierunku piwnicy (bo żona mówi, że dłużej w dużym pokoju stać nie będą! )))
Pytanie - czy coś z nimi zrobić przed schowaniem?
Umyś z węża i dać wyschnąć?
Nasmarować czymś ślizgi?
Owinąć w folię tak, żeby nie dochodziło powietrze (rdza?)?
Od razu mówię, że moje pytanie dotyczy typowo domowych sposobów - raczej nie będę biegał po sklepach po jakieś specyfiki do smarowania, ale może warto zastosować jakieś domowe tricki?
Słuchajcie - tak jak pisałem - 3 lata jeździłem i serwisowania nart nie dotykałem, poza tym, że mi raz czy drugi instruktor mówił, że są ok ostre.
I nie czułem żeby źle jechały, były słabo nasmarowane etc więc zwariować się nie dam.
W zeszłym roku na delikatnie oblodzonym stoku w Harrachowie przy hamowaniu "bokiem" narty nie łapały krawędzi więc postanowiłem naostrzyć, chociaż nie wiem, czy to była wina nart czy moich umiejętności.
I tyle.
Piszecie że w Poznaniu łatwiej będzie znaleźć dobry serwis - nie wiem co to znaczy "znaleźć" bo ani nie wiem który dobry, ani jak tę "dobrość" zweryfikować. Sądziłem, że łatwiej a może i taniej będzie w górach bo tam przecież co wypożyczalnia to serwis.
I już wszystko wiem - podjadę na Pułaskiego, tam gdzie kupowałem narty, dam do ostrzenia i już - na pewno będzie dobrze
Swoją drogą powoli pomyślałbym o kupnie nowych nart - jak czytam o tych wszystkich slalomkach, GSach, komórkach to stwierdzam, że totalnie nie wiem co i jak i odechciewa mi się myślenia o kupowaniu ))))) Fajnie - kasa w kieszeni!
A może w Zieleńcu polecicie jakąś wypożyczalnię w której będę mógł wypróbować kilka rodzajów nart w miarę nowych, gdzie obsługa pouczy mnie co i jak, pomoże dobrać coś dla siebie i powoli będę mógł się dopasowywać do czegoś nowego?
P.S. Super wyglądają te białe stoki w kontekście zeszłorocznego braku śniegu
Z tym smarowaniem to rozumiem że był żart? Poprzednio jeździłem na nieostrzonych nartach (kupowałem używane więc pewnie wtedy były ostrzone) ponad 3 lata, o smarowaniu nawet nie wspominając
Ale ok, rozumiem, że śmiechy wynikały z tego, że przy moich umiejętnościach to obojętnie gdzie to zrobię i wszędzie będzie ok.
2 x w tygodniu intensywne 2 godziny kosza, 2 x w tygodniu intensywne 2 godziny piłki
Ale cały czas obiecuje sobie więcej ,zwłaszcza w kontekście biegania.
Co do nart - praktycznie samouk (może 6-8 godzin instruktora) i dobrze, ze piszecie o tej nodze, bo właśnie na obecnym wyjeździe zauważyłem ze ludzie tak robią bo też zacząłem i to rzeczywiście trochę ułatwia na stokach o małym spadku.
Niestety towarzystwo jeździ dużo gorzej wiec podpatrywać ciężko
A jak od 2 miesięcy pisze, ze w tym czasie będę w Harrachowie to niestety z forum nikt w tym czasie nie zbiegł się z moją bytnością ))
Wiec nawet film z jazdy trudno mi nakręcić, bo żona za mną nie pojedzie i nie będzie jednocześnie kręcić
A dziś ostatni dzień nart i zamykamy sezon (((
A co do gadżetologii - w spindlu to się naoglądałem. Tutaj w Harrachowie - w ogóle tego nie widzę.
Mam narty Volkl AC (bez rockera) i identyczne konstrukcyjnie narty z rockerem czyli RTM 73, które mają tip-rocker + camber.
Nie widzę żadnej różnicy między nartami. Dlaczego? Bo narty Volkl z Tip Rockerem to zwykły camber z niezauwżalnie podniesionym dziobem.
Hihihi
No ja właśnie tez od dwóch lat na volkl unlimited AC 2.0 pomykam. (kupione za 350zł w poznańskim serwisie)
Czytam co tu piszecie, nabywam kolejnych kompleksów i kombinuje gdzie tu wypróbować jakieś fajne narty nówki sztuki z tymi rockerowymi bajerami.
bodex4 - dziękuję, posty takie jak Twój są skuteczną terapią przynajmniej na jakiś czas, zwłaszcza, że podejrzewam iż powinienem raczej pomyśleć o nowych butach bo obecne są chyba lekko za duże... (niestety poczułem to dopiero jak w zeszłym roku zacząłem ślizgać się na krawędziach...)
No to postanowione - jadę w okolice Rokytnicy/ Harrachova w terminie 02.03 - 09.03 (niedziela do niedzieli)
Jadę w 2 osoby więc mam 3 wolne miejsca + miejsce na narty i bagaż.
Jakby ktoś był zainteresowany transportem to zapraszam.
Wyruszam w nocy z soboty na niedzielę z Poznania, powrót prawdopodobnie w niedzielę po nartach o 16 chyba ze będziemy mieli już dość to wtedy wcześniej.
A może ktoś będzie w okolicy w tym czasie?
Zapewne trochę pojedziemy do Harrachva, trochę do Rokytnicy. Warto gdzieś jeszcze w pobliżu? Świeradów?
Nie przemyślałem sprawy. Pierwsze pół godziny jest bezpłatne. Trzeba wjechać, zostawić rodzinę, przebrać się, wyjechać i samochód zostawić na bezpłatnym kilkaset metrów dalej.
Całą sobotę absolutnie żadnych kolejek na wyciągi. Wszędzie wejście z biegu.
Warunki - miejscami super, ale już w trudniejszych miejscach około 12 duże muldy.
Do tego stopnia, że o 15 praktycznie pusty stok. śnieg poza samą górą - sztuczny.
Knajpki na stoku - jedliśmy coś w dwóch - bardzo smacznie i przyzwoicie cenowo.
Jakieś placki ziemniaczane z kurczakiem - 10zł, hot dog - 4zł.
Myśląc o przebukowaniu myślałem raczej o zmianie terminu na późniejszy a nie o zmianie miejsca, bo hotel mam już opłacony niedaleko rokietnicy i tego już nie zmienię.
Ale patrzyłem na prognozę pogody i rzeczywiście najbliższe 2-3 dni to mrozy więc może na początku lutego będzie już pięknie.
A że w Harrahovie jest śnieg to nawet nie zauważyłem.
Z tego co czytałem - karnet jest wspólny na Rokietnice i Harrahov i jeszcze parę innych miejsc.
Teraz to z tymi kolanami robią operacyjnie cuda, tylko że te cuda kosztują.
Ale żeby uniknąć tego, to może warto zaopatrzyć się w ortezę?
Nie wiem jak kolanowe, ja korzystam z takiej na kostkę i muszę stwierdzić, że specjalnie nie przeszkadza, natomiast kostkę już kilka razy mi uratowała przed skręceniem.
Złe podejście. Ty niczego na ten temat nie wiesz a instruktor wie. Wie na przykład, że rozgrzewki zrobić sam nie umiesz i tyle. Wie również, że na nartach o kontuzje bardzo łatwo tym bardziej gdy kursant zdradza niewielkie związki ze sportem.
O wielki, a zdradź mi proszę, skąd instruktor wie?
Ja jestem ogólnie aktywny sportowo, 2 x tygodniu gram w koszykówkę, 2 x w piłkę nożna, do tego czasami rower.
A mimo to ważę 95, mam 175 cm wzrostu i zapewne zakładając narty nie przejawiałem w swoim wyglądzie absolutnie kogoś aktywnego.
Ale rozgrzewkę zrobić umiem (zresztą nie wyobrażam sobie bez tego wyjść na boisko.)
Więc, skąd on, do cholery, wie lepiej niż ja?
I w czym przeszkadza rozpocząć lekcję od zdania:
"nie wchodzimy na narty bez rozgrzewki, bo kontuzje itp., Pokazać rozgrzewkę czy już pan/pani zrobiła bo wie jak?"
No wiem, szkodzi w tym, ze w efekcie kursant wykupi 1 lub 2 lekcje zamiast 2-3...
P.S. A jak poprawnie nosić narty?
Ja najchętniej zarzucam na ramię, ale zawsze boję się, że przetnę w ten sposób sobie kurtkę, tak jak to bywało z noszeniem w ręce i ponacinaniu rękawic.
Gdzie na weekend?
w Wyjazdy krajowe
Napisano
Gdzie na weekend?
w Wyjazdy krajowe
Napisano
Cześć
Jest pomysł na wyjazd piątek sobota niedziela (08-10.03)
Gdzie są nadal dobre warunki do pojeżdzenia?
Nocne jazdy byłyby dodatkowym plusem ale warunkiem koniecznym.
Jedziemy z Poznania więc najchętniej miejscówki w promieniu 300km z niewielkim plusem.
Jeżeli ktoś chciałby zaproponować konkretne miejscówki jak najbliżej stoku to tym bardziej będę zobowiązany.
Pozdrawiam
Marcin & Iza & Marcel (1 rok
Przechowywanie nart - serwis posezonowy domowymi sposobami
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
Sezon zakończony i narty powoli wędrują w kierunku piwnicy (bo żona mówi, że dłużej w dużym pokoju stać nie będą!
)))
Pytanie - czy coś z nimi zrobić przed schowaniem?
Umyś z węża i dać wyschnąć?
Nasmarować czymś ślizgi?
Owinąć w folię tak, żeby nie dochodziło powietrze (rdza?)?
Od razu mówię, że moje pytanie dotyczy typowo domowych sposobów - raczej nie będę biegał po sklepach po jakieś specyfiki do smarowania, ale może warto zastosować jakieś domowe tricki?
W jakiej odległości po przekroczenia granicy austiackiej muszę zdążyć kupić vinetę ?
w Jak dojechać
Napisano
Jak jechałem latem przez Euopę to kupowaliśmy winietkę w Czechach alenie jestem w stanie przeliczyć, czy była dużo droższa.
Ostrzenie nart
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
Słuchajcie - tak jak pisałem - 3 lata jeździłem i serwisowania nart nie dotykałem, poza tym, że mi raz czy drugi instruktor mówił, że są ok ostre.
I nie czułem żeby źle jechały, były słabo nasmarowane etc więc zwariować się nie dam.
W zeszłym roku na delikatnie oblodzonym stoku w Harrachowie przy hamowaniu "bokiem" narty nie łapały krawędzi więc postanowiłem naostrzyć, chociaż nie wiem, czy to była wina nart czy moich umiejętności.
I tyle.
Piszecie że w Poznaniu łatwiej będzie znaleźć dobry serwis
- nie wiem co to znaczy "znaleźć" bo ani nie wiem który dobry, ani jak tę "dobrość" zweryfikować. Sądziłem, że łatwiej a może i taniej będzie w górach bo tam przecież co wypożyczalnia to serwis.
I już wszystko wiem - podjadę na Pułaskiego, tam gdzie kupowałem narty, dam do ostrzenia i już - na pewno będzie dobrze
Swoją drogą powoli pomyślałbym o kupnie nowych nart - jak czytam o tych wszystkich slalomkach, GSach, komórkach to stwierdzam, że totalnie nie wiem co i jak i odechciewa mi się myślenia o kupowaniu
))))) Fajnie - kasa w kieszeni!
A może w Zieleńcu polecicie jakąś wypożyczalnię w której będę mógł wypróbować kilka rodzajów nart w miarę nowych, gdzie obsługa pouczy mnie co i jak, pomoże dobrać coś dla siebie i powoli będę mógł się dopasowywać do czegoś nowego?
P.S. Super wyglądają te białe stoki w kontekście zeszłorocznego braku śniegu
Ostrzenie nart
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
Codzienne smarowanie?
Dlaczego?
Ostrzenie nart
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
Dzień dobry
Nie rozumiem o co chodzi z tymi umiejętnościami - ma to jakieś znaczenie w kontekście ostrzenia?
Chętnie zweryfikuję swoją ocenę, ale gdzie jest skala? Bo znalazłem tylko odnośniki w tym wątku:
http://www.skiforum....skich-dyskusja/
ale prowadza w pole.
Z tym smarowaniem to rozumiem że był żart? Poprzednio jeździłem na nieostrzonych nartach (kupowałem używane więc pewnie wtedy były ostrzone) ponad 3 lata, o smarowaniu nawet nie wspominając
Ale ok, rozumiem, że śmiechy wynikały z tego, że przy moich umiejętnościach to obojętnie gdzie to zrobię i wszędzie będzie ok.
Ostrzenie nart
w Serwis i konserwacja sprzętu
Napisano
Nie wiem czy muszę
ale chcę naostrzyć narty przed sezonem.
Mam jakieś stare, kupiłem jako używane.
Gdzie zrobić to lepiej? Na miejscu w Poznaniu czy w Zieleńcu do którego jadę 9. stycznia?
Jakieś konkretne miejsca możecie polecić?
nauka jazdy widziana przez forum
w Nauka jazdy
Napisano
No to dwa słowa: 175cm, 96kg wagi
((
2 x w tygodniu intensywne 2 godziny kosza, 2 x w tygodniu intensywne 2 godziny piłki
Ale cały czas obiecuje sobie więcej ,zwłaszcza w kontekście biegania.
Co do nart - praktycznie samouk (może 6-8 godzin instruktora) i dobrze, ze piszecie o tej nodze, bo właśnie na obecnym wyjeździe zauważyłem ze ludzie tak robią bo też zacząłem i to rzeczywiście trochę ułatwia na stokach o małym spadku.
Niestety towarzystwo jeździ dużo gorzej wiec podpatrywać ciężko
A jak od 2 miesięcy pisze, ze w tym czasie będę w Harrachowie to niestety z forum nikt w tym czasie nie zbiegł się z moją bytnością
))
Wiec nawet film z jazdy trudno mi nakręcić, bo żona za mną nie pojedzie i nie będzie jednocześnie kręcić
A dziś ostatni dzień nart i zamykamy sezon
(((
A co do gadżetologii - w spindlu to się naoglądałem. Tutaj w Harrachowie - w ogóle tego nie widzę.
Czy narty z rockerem są łatwiejsze :)
w Sprzęt narciarski
Napisano
Czechy - Rokytnice nad Jizerou/Horní Domky
w Czechy
Napisano
No to postanowione - jadę w okolice Rokytnicy/ Harrachova w terminie 02.03 - 09.03 (niedziela do niedzieli)
Jadę w 2 osoby więc mam 3 wolne miejsca + miejsce na narty i bagaż.
Jakby ktoś był zainteresowany transportem to zapraszam.
Wyruszam w nocy z soboty na niedzielę z Poznania, powrót prawdopodobnie w niedzielę po nartach o 16 chyba ze będziemy mieli już dość to wtedy wcześniej.
A może ktoś będzie w okolicy w tym czasie?
Zapewne trochę pojedziemy do Harrachva, trochę do Rokytnicy. Warto gdzieś jeszcze w pobliżu? Świeradów?
Czechy - Rokytnice nad Jizerou/Horní Domky
w Czechy
Napisano
Byłem w sobotę.
No to po kolei:
Parking - masakryczne drogi - 25zł za dzień.
Nie przemyślałem sprawy. Pierwsze pół godziny jest bezpłatne. Trzeba wjechać, zostawić rodzinę, przebrać się, wyjechać i samochód zostawić na bezpłatnym kilkaset metrów dalej.
Całą sobotę absolutnie żadnych kolejek na wyciągi. Wszędzie wejście z biegu.
Warunki - miejscami super, ale już w trudniejszych miejscach około 12 duże muldy.
Do tego stopnia, że o 15 praktycznie pusty stok. śnieg poza samą górą - sztuczny.
Knajpki na stoku - jedliśmy coś w dwóch - bardzo smacznie i przyzwoicie cenowo.
Jakieś placki ziemniaczane z kurczakiem - 10zł, hot dog - 4zł.
Skipass - około 100zł za dzień.
Czechy - Rokytnice nad Jizerou/Horní Domky
w Czechy
Napisano
Niestety musiałem ze względu na problemy z urlopem.
Ale jak 01. marca wiosna, to kiedy zima? ;-)
Czechy - Rokytnice nad Jizerou/Horní Domky
w Czechy
Napisano
Wyjazd przełożony na 02. marca - ze względu na uwarunkowania nieśniegowe.
Ski Arena Szrenica
w Dolnośląskie
Napisano
hihihihi
Bardzo śmieszne
)
Ale poważnie, lepiej chyba będzie w zielencu gdzie jednak te 900 metrów stoku jest i to z odrobiną czerwonej niż Szklarska gdzie stoki pozamykane?
Ale jestem otwarty na propozycje.
Tu wątek:
http://www.skiforum....zie-na-weekend/
Gdzie na weekend z Poznania.
co proponujesz?
BTW jade w towarzystwie 6 osobowym gdzie:
- dwójka dzieci bedzie zaczynać zabawe
- dwie osoby są początkujące
- jedna juz troche jezdzi ale cały czas dość słabo.
- ja ktory tez słabo ale odważnie!
nie przecze ze zieleniec na dłuższy czas byłoby nudno ale na 2 dni?
Ale jestem otwarty na propozycje
Ski Arena Szrenica
w Dolnośląskie
Napisano
Jak warunki?
Zastanawiam się czy na weekend lecieć pierwszy raz w życiu do Szklarskiej czy znowu do Zieleńca
Juz znalazłem:
http://www.sudetylift.com.pl
Czyli Zieleniec
Winterpol - Zieleniec
w Dolnośląskie
Napisano
Czyli ten orczyk na dole, co sie po mostku zjezdza na doł i potem jeszcze niżej też działa?
http://zieleniec.pl/mapa2.php
nr 23 na mapce.
Winterpol - Zieleniec
w Dolnośląskie
Napisano
I jak warunki? Ktore wyciągi otwarte?
Czechy - Rokytnice nad Jizerou/Horní Domky
w Czechy
Napisano
Wybieram się w niedzielę, 02.02.
Do środy, 29.01 muszę podjąć decyzję czy jadę, czy przekładam na późniejszy termin.
Patrzę na warunki, w Rokietnicy na razie kiepsko (10-50 cm i sztuczny śnieg), lepiej w Paseky bo tam 20cm świeżego śniegu ale otwarte tylko 3 trasy.
Jak się jeździ w Paseky? Co sądzicie o tej miejscowości?
Generalnie czekam na wieści o świeżym śniegu.
Mówicie, ze dopiero w przyszłym tygodniu posypie?
Co to za narty?
w Dobór NART
Napisano
Na pewno będziesz zadowolony.
W którym decathlonie? ;-)
Czechy - Rokytnice nad Jizerou/Horní Domky
w Czechy
Napisano
Myśląc o przebukowaniu myślałem raczej o zmianie terminu na późniejszy a nie o zmianie miejsca, bo hotel mam już opłacony niedaleko rokietnicy i tego już nie zmienię.
Ale patrzyłem na prognozę pogody i rzeczywiście najbliższe 2-3 dni to mrozy więc może na początku lutego będzie już pięknie.
A że w Harrahovie jest śnieg to nawet nie zauważyłem.
Z tego co czytałem - karnet jest wspólny na Rokietnice i Harrahov i jeszcze parę innych miejsc.
Czechy - Rokytnice nad Jizerou/Horní Domky
w Czechy
Napisano
Coraz gorzej to widzę.
Wakacje planowane od 01. lutego a śniegu nadal ani widu, ani słychu.
Podejrzewam, ze jest to ostatni moment na przebukowanie pensjonatu na jakiś późniejszy czas (o ile w ogóle jest taka możliwość)
Jak myślicie? Spadnie w końcu śnieg czy w tym roku pewne na narty będą terminy przełomu lutego i marca?
Naderwanie więzadła pobocznego i ACL
w Zdrowie
Napisano
Teraz to z tymi kolanami robią operacyjnie cuda, tylko że te cuda kosztują.
Ale żeby uniknąć tego, to może warto zaopatrzyć się w ortezę?
Nie wiem jak kolanowe, ja korzystam z takiej na kostkę i muszę stwierdzić, że specjalnie nie przeszkadza, natomiast kostkę już kilka razy mi uratowała przed skręceniem.
Dobry instruktor.
w Nauka jazdy
Napisano
No to nosze jak zawodowiec
poza wiązaniem bo nie mam gumki. (chodzi o taki rzepowy pasek?)
Co do planowania.
Jadę właśnie na tydzień do Rokytnicy.
Planowałem tradycyjnie wykupić 2 godziny z instruktorem i potem dalej bawić się ćwiczeniami zgodnie z zaleceniami.
Polecasz inne podejście?
Mój poziom jest taki że w sumie zacząłem bawić się carvingiem, umiem zapoczątkować skręt, połączyć jeden z drugim.
Natomiast mam problem z prędkością (nabieram zbyt dużej na czerwonych trasach
i z szybkim jeżdżeniem po muldach jak już się zrobią na stoku.
Niestety praktycznie nie miałem okazji pojeździć na czerwonych trasach, które byłyby równe.
Co proponujesz?
Dobry instruktor.
w Nauka jazdy
Napisano