Skocz do zawartości

JG77

Members
  • Liczba zawartości

    392
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez JG77

  1. Witam Serdecznie ,nie będę wchodził w wątki ideologiczno-patriotyczne bo pytanie dotyczyło spodni .Membrana 20000 dla spodni to jest kosmos i nie możliwe abyś się w nich pocił ,chyba że ubierzesz je w lipcu.Całkiem dobre spodnie jak mają 10000 to już wystarczają aż nad to ,co innego kurtki ,tam jest wskazana wysoka oddychalność i 20000 to i tak super wystarczająco ,w spodniach nie ma takiej potrzeby ,mam 2 pary jedne 5000 drugie spodnie 10000 i nie odczuwam różnicy .
  2. Cześć z podobnymi miałem styczność z Nor Auto ale teraz już świństwa nie kupię ,niech to drzwi ścisną .Jadę w Austrii i to w marcu a tu wszyscy na poboczu i zakładają łańcuchy ,był znak .Zanim to założyłem zgrabiałymi rękami w błocie pośniegowym to myślałem że łapy do amputacjii a rękawy kurtki uświnione że właściwie to szusowanie miałem z głowy bo wyglądałem jak upapraniecmnie mówiąc że auto też zgnoiłem rękawiczki nie wiele dają bo czucia brak.No może jak bym się przygotował wcześniej jakoś specjalnie i wziął rękawiczki z mankietami ..ale to też trzeba dociągać po paru metrachh.A najlepiej przy ściąganiu to już montaż jest łatwiejszy .Myślałem tak samo że raz ..albo wcale a tu pech.Teraz to kupię max automat jaki się da bo więcej nie mam ochoty na powtórkę ,nawet 1 raz.
  3. JG77

    Kontuzje stawu kolanowego

    Witam ponownie ,od zabiegu minęło już ponad 1.5 miesiąca dla wszystkich ,którzy się wahają i odkładają zabieg informacja .Czuję się świetnie ,żadnych komplikacjii ,biegam , skaczę ćwiczę obciążając mocno kolano z ciężarkami 16 kg,np. przysiady ,jeżdźę na rowerze i ćwiczę na orbitreku,nie muszę już przykładać lodu po ćwiczeniach jest naprawdę lepiej niż mógłbym się spodziewać.W tej całej rehabilitacjii uciążliwe jest to ,że przez półtora miesiąca musiałem ćwiczyć 2-3 razy dziennie i to po 40 minut.Trudno znaleźć czas więc jak tylko wstałem rano to wiadomo jak się człowiek czuje ,ja muszę podumać ,napić się kawy itp.uskuteczniać swój rytuał a jeszcze prysznic a tu ...skoro świt do ćwiczeń,kładziesz się spać nic z tego do ćwiczeń i to jest uciążliwe.Wreszcie już mogę ćwiczyć 2 razy tygodniowo po godzinie i na to na pewno znajdę czas.To tyle chciałem Wam naświetlić dokładnie jak to jest ,może pozwoli to komuś podjąć decyzję i będzie wiedział kok po kroku czego się spodziewać .Póki co żegnam się i mam nadzieję ,że spotkamy się może w nadchodzącym sezonie na nartach ,czego oczywiście Wszystkim Życzę .Cześć.
  4. JG77

    Film do oceny

    Mnie się podoba ,drobne niedociągnięcia mają wszyscy ważne że się nie boisz a i tak jak na tak mały okres jazdy to super.Na tej górce nie dało się bardziej rozwinąć skrzydeł a co za tym idzie stylu ,bo płaściutka chyba była ,trudno robić pełne skręty na krawędzi przy tak niewielkiej prędkości ,tak więc jechałeś całkiem dobrze na ile ci pozwalał stok a ściślej jego nachylenie. Ogólnie bardzo fajnie ,szlifuj tak dalej a z czasem dobre nawyki tu i tam podpatrzone wejdą w krew samoistnie ,poprostu trzeba jeździć ,jeździć .Pozdrawiam
  5. JG77

    Kontuzje stawu kolanowego

    Kropla drąży skałę ,czyż nie?
  6. JG77

    Kontuzje stawu kolanowego

    Operacja polegała na usunięciu części rozgruchotanej łąkotki rogu przyśrodkowego artroskopijnie.Otrzymałem płytę z nagraniem przebiegu operacjii .U mnie łąkotka była rozkawałkowana i nie nadawała się do rekonstrukcjii również ze względu na wiek.Maksymalnie do 40 lat .Sama operacja przebiegła bardzo sprawnie bez bólu a anestezjolog pytał mnie czy chcę być świadomy i obserwować operację czy nie.Ja nie bardzo chciałem więc dostałem znieczulenie w kręgosłup plus uśpienie bo nic nie pamiętam ,może trochę moment w półśnie wbicia igły w kręgosłup.Ale całość naprawdę rewelka ,bez stresu ,musieli mi już wcxześniej do wenflonu z kroplówką jakieś środki podać bo nic nie pamiętam.Wycenę miałem przed operacją ale podpisywałem oświadczenie , że gdyby w czasie zabiegu nastąpiły nieprzewidziane okoliczności to zgadzam się na dodatkowe koszty .Nie wiem czy mogę to pisać ,koszt z dobą pobytu 6050 zł.,badanie rezonansem magnetycznym 550zł. wizyta lekarska 250zł.druga 150,rentgen 50 zł.,zdjęcie szwów 150 z poradą rehabilitacyjną.zmiana opatrunku 50 zł,rechabilitacja średnio 70 zł. za godzinę.Razem trzepnie mnie o 8000zł.Alternatywą jest półtoraroczne czekanie z NFZ .Mnie już mocno bolało a szczególnie w nocy.Lekarz powiedział że musiałem mocno cierpieć bo ta łąkotka wyżłobiła w kości wielkości paznokcia kciuka wyrwę.Chrzśtka ma parhatą powierzchnię i muszę ją jeszcze zastrzykami regenerować ale za miesiąc pierwszy a ma być ze cztery.To wszystko ,chodzę już bez kuli ,minęło 10 dni trochę pobolewa ale trudno żeby było inaczej.Ćwiczę jak mogę i sukcesywnie z dnia na dzień jest lepiej .W nocy nic mnie nie boli ,mogę zginać nogę i prostować bez bólu ,kąt zgięcia mam 10 dni po operacjii 120 st.więc podobno rfewelka ,już się nie mogę doczekać sezonu ,pytałem lekarza ,mogę jeździć ile chcę ale muszę pamiętać że już jakiś ekstremalnych zadań nie mogę przed sobą stawiać , ale całkiem normalna i ostra jazda czemu nie? Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie i cóż uprawiając tę dziedzinę sportu ,trzeba się z tym liczyć.Jak opowiedziałem paru znajomym też jeżdżącym o moim problemie ,usłyszałem z lekkim uśmieszkiem -"Witaj w klubie"
  7. JG77

    Kontuzje stawu kolanowego

    Witam Serdecznie ,właśnie jestem tydzień po operacjii artroskopowej kolana , jeszcze mi nie ściągnęli szwów ,pogruchotana łąkotka ,która uszkodziła kość i chrząstkę .Nie stało się to po wypadku a na skutek zbyt wielkich przeciążeń na nartach.Zawsze do sezonu przygotowuję się kilka miesięcy wcześniej więc o braku treningu nie ma mowy.Okazało się ,że lz podwóat jeździłem z pękniętą łąkotką bo lekarz się pomylił i uznał to za zwyrodnienie stawu i nic rzekomo nie dało się z tym zrobić ,bolało jak diabli ale cóż jeździłem do póki się dało ale w tym sezonie po wyjeździe do Austrii gdzie dałem sobie na nartach WC mocno w kość ,doprawiłem się na amen i po trzech dniach jazdy ból był nie do wytrzymania i postanowiłem się porządnie zdiagnozować w Sport Klinice w Żorach i wyszło co opisałem powyżej.Owszem kosztowałop to mnie nie mało ale nic mnie już nie boli ,goi się rewelacyjnie ,ćwiczę i jestem dobrej myśli ,na pewno będę "gotowy" na przyszły sezon.Jeżeli mogę ,to baaaardzo polecam Sport Klinikę w Żorach ,trochę to kosztuje ale obsługa ,diagnoza jak i sam przebieg operacjii rewelacja.Operował mnie lekarz naczelny Dr. Jędrysik ,którego polecam ,bez owijania w bawełnę bez zbędnych słów , rzeczowo i w/g sztuki lekarskiej lepiej nie mogłem trafić .Pozdrawiam JG77
  8. Witam ,ja zapamiętałem sobie tam taki debilny wyciąg chyba talerzykowy który zniżałsię aż do kostek aż wreszcie szurał liną po ziemi to był ewenement ,na takim jeszcze nie jeździłem
  9. Witam Serdecznie widzę ,że kąt to właśnie 87 st.i brak podniesienia od spodu o 0.5 st.spowodowało nerwowość narty i brak możliwości ześlizgu ,mogłeś to wykorzystać do podszlifowania swoich umiejętności ale wiem że dobrze się mówi a gorzej robi.Myślę że kąty dla Ciebie to 88 st boczny i 0.5 od spodu.Pozdrawiam
  10. Makabra ,byłem w tej kaplicy w tym roku ,tacy młodzi ludzie tam zginęli ,są zdjęcia i kwiaty ,poszczególne szybki upamiętniają osobę która poniosła śmierć.Robi to przytłaczające wrażenie i pamiętam ,że było mi tych ludzi bardzo żal ,dalej nie mogę uwierzyć że to się stało.
  11. Witam ,oczywiście ,że buty są za duże ,w salomonach tak jest niestety a formowanie dodatkowo je układa do kostek i lekko rozpycha gdzie trzeba ,po prostu są na Ciebie za szerokie.Nie wiem jaki numer czy aby nie Wziąłeś połówki ,bo są szerszei może tojest przyczyna. Z salomona seria X to jest to ,węższe i znacznie lepszei lepiej dopasowane .Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...