Skocz do zawartości

sally67

Members
  • Liczba zawartości

    448
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sally67

  1. Dziekuje ..czytałam ..a jak ja to przegapiłam ?..a dzieciom sie dziwie ze czegos nie znajdą Pisze ze trasa udeptana i z godzinke sie idzie ...to prawda? Maż uwielbia chodzenie po górach ,ja narty ...dla kazdego coś miłego.Tyle ze nie mamy jakiegos sprzedu do chodzenia po górach w zimie. Dlatego chce sie upewnic ,ze buty wystarczą i nie jest trudno dojść. Pozdrawiam
  2. Mam pytanie czy trzeba wczesniej rezerwowac bilet na kolejke z Kuźnic? Ile idzie sie na Goryczkową z Kuźnic z buta i czy teraz wystarczą tylko buty? Pozdrawiam Sally Czy którys z tych? Załączone miniatury
  3. Nieźle! Hmm...ja tam wtedy byłam (17.03 sobota)!!Tylko juz po zawodach -to było na tej trasie od strony Tatr chyba? nawet pytałam panów z takimi koszulkami na kurtkach (chyba instruktorów) czy juz można tam zjeżdżac Pozdrawiam. Sally Użytkownik sally67 edytował ten post 27 marzec 2012 - 08:49
  4. To dla mnie filmik Dzieki Jak wprawic w ruch góre za pomoca rak (barków) Poczatek to rozgrzewka rak ..Potem kiedy bierze do rak piłki (ja wziełam jabłka) zmusza do ruchów nie tylko barki ale one ciagną za soba tułow..a nawet biodra chyba wprawił w ruch? Bez tych piłek lub trzymajac je mocno mozna nieruchomo prawie wykrecac rece i tylko lekko barki pracują..trzymajac jablka tylko na dloni wymuszamy prace tulowia zeby nam pilki czy jablka nie spadly... Dalej na razie nie wiem .. Użytkownik sally67 edytował ten post 22 marzec 2012 - 12:54
  5. Dokładnie tak! I praktykiem.... (Spryciarz )bo potrafi wykorzystac kazdy ruch ciała ,to mnie fascynuje(zebym ja tak potrafiła choc w części).... takie analizy nie biora sie z teorii !! P.S.Zbyszek Stanisławski (własnie poszukałam http://www.stanislaw..._id=164#zbyszek )rozumiem ze o tego Pana chodzi?
  6. Niko Spryciarzu ! Chyba wiem o co chodzi .. Próbowałam na sucho normalnie -napinaja sie mieśnie ud a jak mięsnie ud nie sa tak napiete a kolano wew samo idzie do srodka a ciezar przenosi sie na dolna sam jakby? Ja tego pewnie jeszcze dłuuuuugo na stoku tego nie zrobie ale czy dobrze myslę? Jesli wyszłam przed szereg? No ale zapytac zawsze można? Najpierw wzrok , potem barki..itd to dlamnie teraz priorytet... Użytkownik sally67 edytował ten post 21 marzec 2012 - 17:34 poprawa na duza litere w słowie Spryciarz
  7. sally67

    Kontrola szybkości

    Jesli w odniesieniu tylko do Tego jednego zdania to tak bo kazdy na jakims etapie nauki kontroluje w jakis sposób swoja predkość (jak go poniesie to sie zatrzyma i od nowa ja jeszcze tak mam jak nie uda mi sie dobrze pojechac czuje ze narty niosa ...d..pa zostaje z tyłu to musze sie zatrzymac...czy to jest kontrola predkości ?....dla mnie nie) ale moja cała wypowiedź odnosi sie do pełnej kontroli jazdy wiesz jaką mam na mysli..narciarz jedzie szybko swiadomie bo chce tak jechac i panuje nad tym taki narciarz moze sobie pozwolic na szybką jazde ,wie gdzie i jak pojechac ..a czy duzo tak jeździ ...ja nie mam takiego wrazenia.. Kiedy widzę narciarzy tak dobrze jeżdżacych i szybkonie mam strachu jak pisał kolega "że jadą "na mnie" Odwrotnie ...do nich mam zaufanie... Pozdrawiam Użytkownik sally67 edytował ten post 16 marzec 2012 - 22:23
  8. sally67

    Kontrola szybkości

    Dla mnie to właśnie umiec kontrolowac predkość.Jade tam gdzie chce i jak chce ,szybko to szybko ale chce zwolnic to zwalniam nawet jak stromo... to ma zalezec ode mnie ...a jesli do tego jeszcze z klasa, ,finezja lub pazurem to juz super!!! Pozdrawiam
  9. sally67

    co do poprawki??

    Ja ten film widzę jako ćwiczenie na ruch rąk do przodu z kijkami (nawet nie pomyślałam o krakowiaku ) Sally
  10. sally67

    co do poprawki??

    Dziekuje Niko ! Małymi kroczkami... Czekam na cd... Sally Dziekuje bardzo:) to buduje...i dobry drogowskaz Sally Smoczku ! Bo ja czasu tyle nie mam a co do "ciemnej strony mocy" może " nie zawsze taki... jak go malują" ... przecież kazdy z serca.... Pozdrawiam:) Sally Dziekuje za filmiki Niko i podpowiedź ! "Tegom chciał" ...teraz mi trzeba wyjazdu na stok i sniegu pod narty wszystko jedno jaki Jesli jakies wskazówki to bede tu zagladac nie raz Dzieki serdeczne! Sally Użytkownik qaz edytował ten post 08 marzec 2012 - 18:54 edytuj
  11. sally67

    co do poprawki??

    Witaj Smerfie Marudo to ja Spinka Wiem wiem..masz racje jestem spieta (najbardziej to góra chyba ,ramiona,barki no i sie garbie) Chyba na nastepny wyjazd piersiówke wezmę.. Była "ukryta kamera" ale tak sie schowała za krzakami,ze jak "ja" zobaczyłam to ze śmiechu nie mogłam jechać... Nawet miałam do jednego filmiku rozpiąc kurtke ,zebys mi nic nie pisał zapomniałam (to zart oczywiscie) Dzieki Pozdrawiam Sally Użytkownik sally67 edytował ten post 08 marzec 2012 - 00:33
  12. sally67

    co do poprawki??

    No tak szczerze to marzyłam ,ze wiekszy postep zrobie. Ale warunki zweryfikowały . Pierwsze 4 filmiki ze stoku w Myslenicach -slicznie ale dosc stromo (pisze ze nachylenie 32%) . Tego nawet chciałam(zobaczyc jak dam rade) tyle ,ze tam był betonek z jednej strony (parenascie m szer a na dole pare metrów -niewiele osób tam jeździło nie wiew czemu ) a z drugiej muldy wielkosci kopek siana:eek: Wolałam zmierzyc sie z betonkiem( to co sie sypie spod nart to troche zeskrobanego juz) a to efekty:o 1. 2. http://www.dailymoti.../xpakfa_2_sport 3. 4. Odczucia: chwilami obslizgiwały mi sie narty kiedy chciałam wykręcic ładny łuk. Nie wiem co robiłam źle. 5. http://www.dailymoti.../xpale5_5_sport 6. 6a 7. Drugi dzien mniej nachylony stok za to muld,kopczyków,rowów i kolein co nie miara. Poniewaz jak zwykle do filmów byłam nieco spieta powiem troche o dczuciach ogólnie mojej jazdy. Mniejsze "nierówności"postanowiłam po prostu jechac- kiedy dociskałam dolna to te "nierówności" nie sparawiały kłopotu. Gdyby nie to - to takie górki niosa człowieka ho ho a równowage cieżko utrzymac. Wieksze muldy starałam sie a'la"slalomem" :confused: Fajnie szło kiedy w taki kopczyk wbijałam kijek i objazd(oczywiscie nie zawsze o tym pamietałam) Teraz troche samokrytyki.. 1.Jazda mało róznorodna (moze dlatego ze tłoku nie było -to by wymusiło zmiane rytmu ,kierunku) 2.Chyba powinnam schodzic nizej na nogach? 3. Za mało wkładam biodro? 4.Kijki- czasem jeszcze o nich zapominam ale .. 5Lewy skret gorszy(jakbym za szybko skrecała?).... 6....itd ? Zauwazyłam ze kiedy pamietałam o kijkach tzn kiedy skret wyprzedzałam ruchem(wbiciem) kijka to o wiele łatwiej wykonac lepszy skręt bo wtedy jest tak jakby reka ciagnała góre ciała jako pierwszą -czy to ma sens? (nie wiem czy dobrze to okresliłam tak trudno czasem opisac) Trudniejsze warunki spowodowały ze czasem zapominałam o "rzuc ciało " a przeciez wtedy jest o wiele lzejsza jazda,łatwiej sterowac nogami,jest sie lzejszym... swobodniej sie poruszac....wtedy jazda jest o wiele większa frajda ma sie kontrole(miałam sporo takich przejazdów) kiedy tylko o tym zapomniałam narty jechaly pierwsze i wtedy d..pa ciezsza sie robi... Zmierzyłam sie ze stromym dosc stokiem i betonkiem, z muldami i rozkopanym ,rozjezdzonym sniegiem.Ale niedosyt mam ogromny ciezko mi było opuszczac stok. Wydaje mi sie ze zmierzam w dobrym kierunku?(podkreslam wydaje mi sie) No ale mnóstwo jeszcze do poskładania w całość. I chyba jeszcze troche jazdy na mniej stromym , zeby miec czas to poukładac, zeby "dobre ruchy" weszły w krew? Juz chciałabym pojechac na stok i na goraco poprawic to wszystko,zeby nie zapomniec. -JA CHCE NA STOK!!! To sa moje odczucia .Czy dobre? Jak to widac obiektywnym okiem? P.S Przepraszam ,ze tak duzo filmików ale nie wiedziałam które wybrac i stwierdziłam ,ze moze w kazdym znajdzie sie cos dobrego i mnóswo do poprawki. A to dla mnie bedzie duza wskazówka. Sally
  13. Dla mnie od wczoraj to jeszcze bardziej zrozumiałe . Byłam na stoku i własnie na tym płaskim kiedy traciłam predkośc spróbowałam , moze samo wyszło ze ten ciezar ciała w którejs fazie skretu (ja nie umiem jeszcze precyzyjnie tego okrezlic) kiedy ciezar ciaa przeniosłam delikatnie na tył to jest takie kopniecie , nazwałabym nawet wypchnieciem to jakby narta prze ułamek s chiała wyjechac do przodu spode mnie ( czy to nie jest przypadkiem to o czym słyszy sie , ze zawodnik wypuszcza narty spod siebie) To daje przyspieszenie chyba? Fajne to uczucie -to przyspieszenie czuc ,naprawde fajne:) Co do stoku i siły ciazenia Owszem grawitacja jest stała jesli ciało spada swobodnie w dół,to nie ma zadnych oporów ale jeśli jest stok ? Im bardziej stromy tym szybciej proste ale im bardziej płaski tym wolniej minus siła tarcia ,opór powietrza (zalezy tez od siły i kierunku wiatru ) Jak sie wyzeruje to sama siła ciazenia nie pomoże
  14. sally67

    co do poprawki??

    Dziekuje bardzo. Dobrze wiedziec jak jechac optymalnie po płaskim zawsze zastanawiałam jak oglądałam starty zawodników kiedy komentator mówił : ten swietnie jedzie płaskie- moze nadrobi ten juz na płaskim nie nadrobi straconych ułamków s. Zasnawiałam sie czy to zalezy tylko od wagi (bo ta ma na pewno znaczenie?). Spróbuje. Wczoraj na tym samym płaskim nie miałam takich problemów(ale nie byo wiatru ,podłoze twarde zmrozone póżniej troche mniej no i posmarowane:D Niko Jak czesto jesli mozna smarujesz narty?Czy to faktycznie jest wazny element? Ten sam stok co wczesniej to samo nachylenie tylko inne warunki :wiatr zatrzymujacy( w twarz )troche inny snieg jak maka kartoflana niby sliski a nie ) ,niesmarowane narty (nigdy wczesniej nie były smarowane ) Dla mnie mistrzostwo świata.Taka jazda to jak to pieknie napisałeś "UWOLNIENIE CIAŁA" na solidnych podstawach. Całe ciało pracuje a własciwie współpracuje,aż chce sie na stok BARDZO MI SIĘ PODOBA!! ah zeba tak choc w połowie.. SKI APETIZER naprawde jestem pod wrażeniem tak trafne nazwanie. To dla mnie najbardziej odkrywcze lepiej tego ując nie mozna .Przynajmniej dla mnie:) Zajac ! Dziękuję bardzo Masz racje kazdy rada ,dobre słowo i krytyka sa cenne . To dopiero poczatek jeszcze Was długo tym watkiem pomęczę . Szczególnie kiedy zweryfikuje swoje odczucia z filmem;) Wskakuj w watek bez obaw ja tez na tym skorzystam. Pozdrawiam! Użytkownik sally67 edytował ten post 20 luty 2012 - 11:57
  15. sally67

    co do poprawki??

    Dziękuję ! To nie był lek mozesz nie wierzyc ale to cos czego wcześniej znależc nie mogłam chociaz o tym pisałeś to gdzies umykało dopiero "rzuć ciało" cos zaskoczyło Pomysłowy Dobromił Mało kiedy dzisiaj myslałam o nogach (zdarzało sie nie powiem) ale kiedy" szło ciało" nie musiałam o tym myslec nogi same sie układały choc troche na poczatku za szeroko ,później juz fajnie tak to czułam dlatego ten entuzjazm mój dzisiaj Jeszcze lepiej jak pamietałam o tym nurkowaniu. "Połykanie przestrzeni " - bardzo mi Twoje porównania pasują ,masz racje to właśnie takie uczucie -pewnie u mnie jeszcze bardzo skromne ale nie moge doczekac sie juz nastepnego wyjazdu .Musze sprawdzic czy mi sie nie sni Zaczynają mi sie te elementy układac w całość .Chyba? Takie miałam wrażenie ,ze kiedy góra szła dobrze to i dół pracował jak trzeba ,chwilami czułam sie jak na orbicie ( to chyba dobre odczucie?) i bez szmeru narta cieła ( nie zawsze przyznam tak było ale to chyba właśnie z tym dobrym ruchem góry idzie w parze.Czy tak ? Chyba tak chodzi o to zeby narta jechała jak najbardziej tym samym torem ? Ja to czułam tak: jesli słyszałam szurnięcie to znaczy nie było dobrze jesli po cichu jakbym nozem wykrawała to dobrze. Czy tak to ma byc ( nie wiem czy dobrze to opisuję) P.S. Filmik próbowałam nie moge obejrzec ( jestem w pracy kiepsko idzie zacina nie da sie żadnych filmików ) jutro w domku obejrzę. Gorzej bo samochódł mi padł w drodze do domu i odstawiony a ja jutro nie mam czym na nartki Pozdrawiam !
  16. sally67

    co do poprawki??

    Niko TO DZIAŁA!!! Jestes WIELKI!!! Dzisiaj byłam juz na nartkach 3h rano ....(w czwartek było średnio straszny wiatr który zatrzymywał na gorze - płasko zaczyna sie ta górka nie mogłam sobie poradzic troche z tym bo nie chciało jechac próbowałam tak niziutko ,starałam sie na krawędź to troche było lepiej) ale ogólnie szło mi srednio) ) Wczoraj wieczorem nasmarowałam narty (starałam sie na ciepło świeczka i suszarka tylko bo zelazka nie mam ale skombinuje stare ,koreczek ,linijka ,szczoteczka ..po lekturze forum ) ....i dzisiaj o 9-tej byłam na stoku:D Ale do sedna ! Muszę to napisać jeszcze raz ! Niko TO DZIAŁA!!! Jestes WIELKI!!! To takie proste!!! Nie ma tu takiej buźki która wyraziłaby mój stan duchowy ! Ja nie wiem jak to wygląda z boku czy na filmie bo jeżdże sama ale mam nadzieję ,ze co czuje jak jade i serce nie kłamie .. Oczywiście była pewnie były ze dwa ,trzy gorsze zjazdy lub momenty kiedy zapomniałam o Twojej złotej mysli : "rzucić ciało". Narty pójdą za Tobą poslusznie Częsciej czułam "kopa"( dlaczego nie zawsze? jaki ruch go powoduje ? gdzies o tym pisałeś Niko nie moge znależć) i zmieniałam płynnie wydawało mi sie z szybszej na wolniejszą jazde , na płaskim jechałam długimi skrętami (chyba ,ze sytuacja wymagała zmiany biegu) na dole na troche stromszym krótszymi . Ale to uczucie przelatywania nad nartami (a może to tylko mi tak sie zdaje -moze uda mi sie jakos filmik zrobic -sama umieram z ciekawości bo czasem sie czuje a jak sie obejrzy to a poza tym jesli cos jeszcze zle to juz by było wiadomo Keam Dziekuję za naprawdę miłe słowa To ,ze ten watek zrobił sie fajny to bardzo mnie cieszy , jesli ktoś przy tym skorzysta to rewelka a im wiecej dyskusji to i ja z tego mam korzyść niebywałą . Niko Dzisiaj pojęłam o czym dyskutowaliście z Fredem o tym przodującym ruchu ciała( obaj myslicie tak samo )a z tym startem z czerwonego światła.... hmm dzisiaj już myśle ze znam ta róznice. Ależ dzisiaj piękny ranek miałam :):) Użytkownik sally67 edytował ten post 19 luty 2012 - 17:13
  17. sally67

    co do poprawki??

    [quote name='kurm28']Nie pisałem, ze obrażałaś, czy przypinałaś epitety.[/QUOTE] Ja nie twierdze ,ze Ty tak napisałeś (wiesz o czym pisze tylko sie ze mną przekomarzasz;)) ... p.s. na klapsa nikt nie jest za stary - niektórzy nawet to lubią. :D:D[/QUOTE] Ja nie :cool:raczej dawałam do zrozumienia ze jestem starsza od Ciebie a próbujesz ustawiać mnie jak dziecko ale to było raczej żartem:D:D:D Chialam troche rozluźnić atmosferę [QUOTE]Trzymam kciuki za dalsze postępy. [/QUOTE] Za to zawsze dzieki i to wielkie.
  18. sally67

    co do poprawki??

    Radcom ok myślę ,ze troche to my obydwoje uparci jesteśmy;) i pewnie w spotkaniu "instruktor/kursant " ta rozmowa wyglądałaby zupełnie inaczej tzn o wiele lepiej:) Kiedyś chyba Mitek bardzo trafnie to ujął,ze "1000 słów pisanych nie zastąpi 1 -go mówionego" dlatego czasem tyle nieporozumień. Twoje uwagi nie sa szokujące.ale sposób wyrazania(widac nie wyczułam intencji) . Poczułam sie troche dotknięta ale nie oburzona . A moja wypowieź była bardziej wytłumaczeniem dlaczego sie nie zgadzam z niektórymi spostrzeżeniami co do toku mojego uczenia sie . Poniższy cyt. jest z mojej wypowiedzi do Ciebie odnośnie przyjemności z jazdy i spięcia. Chodzi mi o to ,ze jestem na tych filmach spięta i tego nie negowałam ani razu ale próbowałam powiedzieć w moim poście ( w odp na Twój post),ze moim zdaniem i moim odczuciem to spięcie jest wynikiem braku umiejętnośći i braku pewności a w ostatnich dwóch filmach -mozna powiedziec celowe bo skupiłam sie właśnie na konkretnym celu utrzymaniu nart równolegle i nie za szeroko co było moja bolączką wiedziałam ,ze to była ostatnia szansa na nagranie czegoś (takiego pkt zaczepienia) co pomoże mi pokazac czy o taki układ chodzi i czy tej drogi mam sie trzymać. I tak naprawde to były moje pierwsze zjazdy (choć spiete) z utrzymaniem tych nart równolegle tak jak trzeba .Kazdy nastepny zjazd taki powoduje większa pewność siebie bo bardziej panuje nad nartami i to wyzwala LUZ ( taki lLUZ chce osiągnąć )-myslę ,ze jestem juz swobodniejsza bedą filmiki to wrzucę ) Kiedy byłam w pon. na stoku byli rózni narciarze i zauważyłam taka rzecz: Ci początkujący byli spięci tak ,ze nie wyobrazam sobie czy coś dało by mówienie mu "Rozluźnij sie" kiedy on biedny nie wiedział jak równowage utrzymac bo nie wiedział jaka pozycję ma mieć ...jak myslicie co mu było wtedy potrzebne : "rozluźnij sie " czy konkretne uwagi które mu pomoga utrzymac odpowiednia pozycje na nartach. Pisze to jako poczatkująca to co czuje własnie ten poczatkujacy choć moze każdy inaczej. Jazda jest dla mnie przyjemnościa ,nawet te cwiczenia ,nie jest to dla mnie katorga jesli nawet to tak wyglada :eek: Zerknij czasem na mecz siatkówki i wypowiedzi trenerów na czasie branym w trakcie gry które wskazówki sa cenniejsze czy właśnie takie: rozluznijcie ,zacznijcie grac na luzie ...czy to coś da ? czy nie lepsza jest konkretna rada typu zagraj tak ,rozegraj na skrzydło nawet jesli przyjecie w pkt , blokujcie mu tylko skos on nie bije po prostej .. co przyniesie efekt w postaci zdobytego pkt np a to z kolei spowoduje pewnosc w grze i rozluźnienie a w tedy wszystko idzie.(czasem nie widzimy tego co jest dla innych oczywiste) Mam nadzieję ,ze w moim przypadku to zadziała a nawet chyba moge powiedzieć ze troche juz zadziałało czuje sie troche pewniej i swobodniej. (nie mówie tu o filmikach które oglądałeś a o mojej jeździe w pon.) Jak udokumentuje to pokażę. To sa oczywiście moje odczucia i doświadczenia z siatki i te minimalne z nauki na nartach.Moge sie mylić:confused: Tu zwracam sie do Kurm28 Co do mojej postawy na forum to nikogo nie obrazam ,nie przypinam nikomu epitetów. Natomiast mam pytanie do Ciebie takie . Jesli moja postawa tutaj nie jest OK jak napisałeś i ,ze trzeba to pokazać to czy mam wziąć przykład z Twojej postawy i odpisywać w takim samym tonie jakim Ty pisałes ( czy to będzie ok). a tak troche zartem jeśli jesteś lna luzie . Dobrze ,ze to forum bo miałam wrazenie ,ze chcesz mnie przez kolano i dać mi klapsa jak dziecku (ale na to za stara dla Ciebie jestem:p) I z góry prosze moja wypowiedź nie ma na celu zaczepiania nikogo ani jątrzenia .Nie chce po prostu chowac głowy w piasek. Specjalnie wczoraj nie pisałam zeby spojrzec na to z dystansem bez emocji i w takim tonie chciałam tez napisac. Mam nadzieje ,ze mi sie udało ,jesli nie to przepraszam . Użytkownik sally67 edytował ten post 15 luty 2012 - 11:26
  19. sally67

    co do poprawki??

    To tylko wymiana poglądów ???? Moim kosztem??? To znaczy ,ze chciałeś sie przeciwstawić tylko Niko a to czy mi to pomoże czy nie to pikuś. Ależ ma . Dobrze ,ze juz troche korzystam z rad na forum i wiem ,ze takowe spory sie zdarzaja właśnie w dziale nauka jazdy . Ale na poczatku pamiętam to człowiek ma troche rozterki kto w końcu ma racje.Jeden mówi dobrze ,drugi zle. Radcom zanegowałas nie tylko moja dotychczasowa pracę ale i prace i pomoc innych w mojej nauce. Dopiero co to negowałeś.. Dzieki Smoczkowi e przeprosiłam za ostre słowa (choć nie były one az tak ostre znowu) z myslą,ze Ty tez przemyslisz swoje wypowiedzi i ustosunkujesz sie do tego (sory by wystarczyło) A Ty piszesz ,ze masz swoje poglady i tyle. Ja naprawde poczułam sie urazona Twoja wypowiedzia --nie krytyka ale sposobem jej wyrazania,uwag pod adresem stroju.. i tu nasuwa mi sie pytanie czy początkujący który wystawia film wiadomo musi przyjąć krytyke i rady bo bez tego nie będzie postępów . W końcu po to wystawia. Ale czy ten który ocenia nie powinien sie troche miarkować ze sposobem wyrazania swojej opini. Początkujący to nie worek treningowy. Ja w to wierze i ten sposób mi odpowiada choć nie twierdzę ,ze nie pojechałabym na szkolenie czy lekcje . Mam nadzieje ,ze te zawirowania w poscie nie spowodują ,ze zostawicie mnie sama z moją jazdą.
  20. Oj z ta odpornościa na urazy to sie nie zgodzę...
  21. sally67

    co do poprawki??

    Dzięki! Niko to działa! W srode sprawdze jeszce raz! Użytkownik sally67 edytował ten post 14 luty 2012 - 09:46
  22. A może wrócić do nauki na pierwszej lekcji umiejetność upadania specjanie w razie W -to chyba w takiej sytuacji byłby najlepszy sposób. Przyglądałam sie ostatnio na stoku (bardzo lubie popatrzec jak jade wyciągiem )jeden instruktor uczył. Moim dzieciom za pierwszym wyjazdem wykupiłam po 3h z instruktorem ,uczyły sie pługa ,skretoów równoległych ale upadania nie . No to ich matka nauczyła bo wydaje mi sie ,ze to dobra umiejętność.
  23. sally67

    co do poprawki??

    Aha ..przypomniałam sobie nie za każdym razem ale coraz częsciej czułam tego KOPA ? tak??(pisałeś o tym Niko) uczucie jak na fali ....przypomniało mi sie jak w zeszłym roku próbowałam na krawędzi to był KOP ale konczyło sie wywrotką Dzisiaj to było fajne. Naprawde ale miałam frajde dzisiaj.
  24. sally67

    co do poprawki??

    Dziekuję! Zycze również sukcesów!! Nie obrażam innych riposta była tylko i wyłacznie do Radcom i czym Go obraziłam :confused: Była to dość cieta riposta Zadne ze słów które użyłam nie było wymyślone przeze mnie ale wziete z postu Radcom choć odpowiednio wykorzytane . Krytyke przyjmuję i owszem nie dostawałam do tej pory samych pochwał.; Szanuje krytyke . Może i kurtka przyciasna ale to nie Top Model To chyba niezbyt wyszukane słowa. Dlatego pozwoliłam sobie na ten ton zreszta nie cały post był taki;) Poprosiłam też o argumenty .a to jest nawiazanie do dyskusji Ale przepraszam jesli pojechałam za ostro. chociaż Radcom widze nie masz wyrzutów: Dajmy sobie już spokój .Czasami wszystkich cos poniesie.:cool: Na pogodzenie powiem Wam ,ze potrafie korzystac z krytyki : tej konstruktywnej i mniej konstruktywnej Właśnie wróciłam ze stoku 3 godzinki ....tam i z powrotem To był dalszy ciąg tych ostatnich dwóch filmików ale czuje ze lepszy Nie mam nagrania byłam sama ale korzystałam z rad które dostaje od Was (od Radcoma tez ) Ale prawda jest taka ,ze gdyby nie te wczesniejsze "spiete jazdy "do których wróciłam przypominając sobie radyFreda nie panowałabym nad nartami... Niko wiem juz co znaczy wkręcac sie w podłoże ,czułam sie jak ołówek na cyrklu Rewelacja !Teraz wydaje sie to proste i narty sie nie rozjeżdżają ,az zatrzymywałam sie i sprawdzałam czy szyny były(BYŁY!) Spróbuje cos nakręcic nastepnym razem (sama jestem ciekawa tak samo wygląda jak czuje bo czasem to różnie ale tym raze chyba sie nie mylę) Aha Jest i BANAN Użytkownik sally67 edytował ten post 13 luty 2012 - 19:58
×
×
  • Dodaj nową pozycję...