daro65_del
-
Liczba zawartości
1 169 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez daro65_del
-
-
coś te twoje zdjęcia są dla mnie niezrozumiałe!? Czy Ty czasami nie pomieszałeś zdjęć z alpejskimi wędrówkami? A może po prostu takie ujęcia?! Byłeś tam kolejny raz czy pierwszy?Właśnie wróciłem z 2-dniowego wypadu na Chopok. Muszę przyznać, że ciężko wyobrazić sobie lepsze zakończenie sezonu. Ludzi bardzo mało, pogoda ładna, warunki rewelacyjne. Jeździliśmy głównie po stronie północnej, ze względu na sporą mgłę (widoczność 2m) po drugiej stronie góry. Różnorodność śniegowa zadowoliłaby każdego - od ciężkiego wiosennego śniegu, po sztruks, beton i lodoszreń poza trasami Wczoraj o 16:15 trasa między szczytem a Rovna Hola (wg mnie najlepsza) była twarda i równa jak stół - coś niespotykanego nawet w środku zimy. Faktem jest, że dzięki infrastrukturze, wyborowi tras i możliwościom jazdy offpiste Chopok osiągnął poziom średniej jakości alpejskich ośrodków. [ATTACH=CONFIG]38224[/ATTACH] I drugie, ze szczytu Chopoka - początku strefy freeride. [ATTACH=CONFIG]38225[/ATTACH]
-
ale zaszalałeś a oni cenowo! Ceny jak w Wieliczce.rewolucji po niej nie miałem, może dlatego że popiłem piwem 10zeta za puszkę (piwo z grodu Rycha65 )
Jednak Tyskie potrafią się cenić i są wszędzie! Czym wyżej i głębiej tym droższe - no cóż? - tylko na depresji cena sklepowa;)
-
Ty w Szczyrku - ja tylko do Czyrnej-Soliska.Ja tam widziałem knajpę "Gawra", jakaś "Góralska" i jeszcze kilka innych... Ale żadnej knajpy o nazwie "Kompromis" nie zobaczyłem ... To chyba rzeczywiście gdzie indziej jeździliśm y
-
to nie byłem ja bo ja mam inny styl:D Szkoda ,że nie zwróciłeś na sobie uwagi bo byśmy doszli do kompromisu?!no był ktoś w szwedzkiej czapce, ale miał słuchawki w uszach i poruszał się w kierunku odwrotnym do innych narciarzy... Innych szwedzkich czapek nie zobaczyliśmy
Użytkownik rycho65 edytował ten post 09 kwiecień 2013 - 09:23
-
-
machanie łopatą należy do obsługi ośrodka. Są tam przecież takie możliwości ,że serwis tras i tych pod wyciągiem można prowadzić non-stop tylko trzeba chcieć!Rycho - ale my tam jezdzimy na narty, a nie do machania łopatą....
-
to gdzie to w końcu jeździłeś ostatniej niedzieli bo ani na Golgocie i Migdalskiej Cię nie widziałem a po barach pytałem ,i delikatnie wzywałem; berry ,berry... Ja miałem szwedzką czapkę z daszkiem i białe D. V4 - widziałeś mnie w niedzielę? Jeszcze miałem kurtkę Blizzarda w czerwieni ze siwym pod pachami.to ja przepraszam i postanawiam poprawę... spróbuję nieirracjonalnych sposobów (syn na barana/syn na plecy/inne )
Użytkownik rycho65 edytował ten post 09 kwiecień 2013 - 08:55
-
a wziąłeś te kamienie do plecaka lub usunąłeś na pobocze? Migdalska jest traktowana ostatnio jaka trasa strategiczna (tajemnica ośrodka;)). Stoi tablica "trasa zamknięta" ale nie ma zamykającej liny. Większość omija ją bo godzi się z ostrzeżeniem dlatego długo utrzymują się tam bdb warunki, może oprócz "środkowej ścianki" która nie wiem dlaczego - jeszcze nie została przebudowana! To tak na koniec sezonu wbrew tajemnicy.No właśnie też nie rozumiem dlaczego zamknięta. Chyba 3 kamienie spotkałem tam na trasie. W zeszłym sezonie byłem kilka razy, zawsze otwarta, a niekiedy korzenie tam wystawały nie mówiąc o kamieniach
-
to chyba nie jeździłeś u www.szczyrkowski.pl bo tam nie trzeba wyjmować za każdym razem a twój sposób na koleiny pod wyciągiem (niesymetryczne, na znaczących odcinkach) jest niedozwolony i irracjonalny. Najlepszym rozwiązaniem na obecny stan rzeczy jest systematyczna praca (tam gdzie maszyny nie mogą gdy jest ku temu potrzeba) czyli: łopata + chęci = bezpieczeństwo + przyjemność.:cool:Jestem zaskoczony warunkami w Szczyrku... Jesli chodzi o stoki, to nie mam się do czego przyczepić... Spotkałem jeden kamień w jakims przewężeniu... - jedna dorosła osoba na orczyku z dzieckiem między nogami Troche tylko nie moge przywyknąć do każdorazowego wyciągania karnetu zza pazuchy ...
-
ja daje zarobić Hrubemu - piwo przed i po nartach u niego ,a na górze...kanapka! Tyskiego nie pijam (pozostanie do grilla;)) ale kilka kuponów przerobiłem... A tam wciąż śnieży. Ciekawe co pozostanie po zapowiadanym ociepleniu? Czy jeszcze raz uda mi się zrealizować kupony?Tak ? a ja myślałem ,że te 8 browarków jest na rozruch
-
wtedy najlepsze są narty "bez krawędzi" i bardziej wcinaj się w te zsypy ...a je można ominąć traktując jako bramki... Żar to prawie południowa ekspozycja więc dobrze ,że tylko chodzą do najbliższej niedzieli ale u Szczyrkowskiego na pewno coś dobrego znajdziesz z rana!?Załamuje mnie fakt, że jak śnieg się robi miękki, z odsypami, ja jestem w stanie zjechać jedynie stylem pięciolatka . Narty mi się plączą i zupełnie mnie nie słuchają :confused: . A w tym sezonie nie ma już chyba co liczyć na inne warunki. No nic, zobaczymy, w sobotę pracuję ale może w niedzielny poranek wyskoczę na SON :cool:.
-
albo dłużej się je przechowuje ale nie za 12zł!soli się dorzuca jak jedzenie mało świeże
-
-
... to robi różnicę!Tak też zrobiliśmy,ale niesmak pozostał,nieważne,nie zbiedniałem z tego powodu,ale faktycznie brak obniżek posezonowych jest conajmniej nietaktem.Czerwona z Pilska do Szczawin była w idealnym stanie ,a dalej ze Szczawin do Kamiennej zamknięta,(...)
-
jeśli tylko jest dobra zima (bo bez naśnieżania u góry) to i w maju pojeździsz obok GOPRówki a zła organizacja pozostała przy nowym szeryfie. bubol! "Tyskie karnety" to masz na rozruch potem dokupujesz kilka godzin i tak masz taniej. Czerwona od Szczawin chyba nadal jest tragiczna? Wcześniej nie wiedziałem o co Tobie chodzi bo twoich komunikatów nie znalazłem na www.korbielow.net ani na www.narty.pilsko.org PS Wczoraj w Szczyrku spotkałem "eksperta" który był pod Pilskiem 8x w tym sezonie (w różnych okresach) i zawsze miał równo pod nartami i słoneczko nad głową! Jedni to mają szczęście...Masakra . taki fajny ośrodek a tak g...niana organizacja !!!!!! Zawsze ostanich pare wyjazdów robie w to miejsce ( na Pilsku długo leży snieg w zeszłym roku zakończyłem sezon 15 IV właśnie tam i było super a jeszcze pare dni mieli czynne )
-
też grają w kulki...a co tam! Ceny promocyjne to i promocyjna praca! Ja bym pojechał do szefa z wydrukiem (czasami wystarczy telefon) i żądał dodatkowego dnia jazdy!Tylko sprawdźcie telefonicznie do której działają, dziś ku naszemu rozczarowaniu zamknęli wyciąg już o 16, sąsiedzi z Zagronia dopiero popołudniu przedłużyli pracę wyciągów do 18.
-
...i w Święta tak się zdenerwowałeś?! Gdybyś jeszcze pojechał tam autokarem lud auto-stopem to bym się nie dziwił. Masz rację ale bez przesady - "tak się nie postępuje!" - nie pierwsi i nie ostatni! Na WęgierSKIm świat się nie kończy. Pod ręką masz Leśnicę...a w pobliskim Ustroniu i Wiśle ośrodków / stacji do wyboru i koloru w głębokiej promocji. Po pierwsze to w święta nie ma się co pchać "na koniec świata", po drugie...i przy niesłonecznej pogodzie!wyznając zasadę "...że jeśli nie możesz czegoś pokonać, to się do tego przyłącz..." mam tu na myśli konkretnie naszą "wiosenną" pogodę, postanowiłem w dniu dzisiejszym zabrać rodzinę na spontaniczny wypad na narty, szybka decyzja... na stronie ośrodka dużymi literami, na czerwono, że promocja 29 zł za cały dzień, czynne do 17.00... szybki telefon do tegoż ośrodka, tak na wszelki wypadek, bo kawałek do Brennej mamy- w słuchawce " tak tak oczywiście, dziś czynne, tak do 17.00- ZAPRASZAMY..." zajeżdżamy na miejsce na godzinę 14.00 (warunki na drodze tragiczne), na miejscu dowiadujemy się, że właśnie zamykają, bo nie ma ludzi...??? a co z nami... ZAPRASZAMY jutro... pierwsza reakcja szok, potem wściekłość i gorzka refleksja, ze przecież tak to tylko w Polsce może być, bo jakoś w zeszłym roku w ośrodku na Słowacji, byliśmy My i jeszcze jakieś dwie zbłąkane dusze, wyciąg krzesełkowy i nikt nie powiedział nam, że nie opłaca się im wyciągu uruchamiać... nieważne, chciałem przestrzec przed ośrodkiem Brenna WęgierSKI... tak się nie postępuje...
-
był już koniec sezonu!? Tak podali w TVP ,że muszą się przygotować do przeglądu i już kończą! Więc do zobaczenia.
-
ja to odczuwam inaczej patrząc na poczynania p.Stanisława R. Bo marzy o wielkim i sprawnym ośrodku ale idzie mu to tak wolno ,że szkoda godać - jak krew z nosa! Abstrahując od kosztów (mnie jako użytkownika ośrodka to nie interesuje aczkolwiek rozumiem!) ciągły ruch można utrzymać w weekendy...albo się jest ON albo się robi pozory na zasadzie; "nie ma narciarzy to zamykamy":D!? To nie moja wina ,że niewielu chce tam teraz pojeździć...od marketingu też są spece tylko trzeba "posmarować"! Nie chcę rozwijać tematu bo o problemach u Szczyrkowskiego była już mowa nieraz ,także przy okazji "skansenu".a może właśnie wyzwolili sie z PRL? Utrzymywanie obsługi 8-10 wyciągów (+ spore dzierżawy gruntu i normalne koszty eksploatacji) dla max 100 osób, które tam jezdzą w tygodniu swiadczy raczej o czyms przeciwnym.....
-
to było do przewidzenia - taki wielki ośrodek i prywatny, i straszy zamknięciem przed Świętami!? W ub. sezonie było podobnie (pamiętacie?) z tym,że już na Wielkanoc nie otwarli ośrodka pomimo śniegu. Mentalnie są jeszcze chyba w PRL-u albo jeszcze gorzej?
-
z ostatniej chwili dla planujących Święta i po świętach... www.szczyrkowski.pl zmienił decyzję (info tel.) - działają minimalnie do 7-go kwietnia - hura! hura! kura!!!Wczoraj pytałem wyciągowych i mówili, że będą kręcić do końca marca.
-
czyli stare przyzwyczajenia na zasadzie, że miało być czynne do 17-tej a oni już o 16-tej zamknęli! Trzeba było kłócić się o zwrot kosztów skoro najpięknięjsza i najlepsza część Pilska była nieczynna - około 50%! Co oszczędzali? Śnieg czy siebie? Tak się nie robi!!!Żeby skorzystać z prawdopodobnie ostatnich zimowych dni tej wiosny i zakończyć sezon pojechaliśmy do Korbielowie 26.03 - wtorek Czynna była tylko Buczynka, Solisko, Kamienna i Baba. Górne Pilsko nieczynne z powodu oszczędności - wg informacji kasjerki . Niestety w internecie komunikat pojawił się dopiero w godzinach południowych.
-
masz szerokie pole widzenia! Całe życie myślałem ,że Niemcy to tylko kiełbaski i golonka wkuszają ,a tu także lekkie makarony!? Lunch-owo podczas nartowania to bdb przepis, rzadko spotykany w polskich ośrodkach bo króluje oscypek, kiełbasa i karkówka. Ja też wolę w międzyczasie ciepłą cebulową ze swoją kanapką aczkolwiek trochę głupio mi się je jada gdy na miejscu jest dostępny sandwich z ketchupem! Ale gdy krótkie nartowanie to i bez tego się obejdę pozostawiając porządnie zjedzone śniadanie w domu ale jak trzeba to lekko warto przeczyścić jelita!:cool: Natomiast po nartach to "śliwka" nawet jakoś inaczej smakuje...Nie tylko ze wschodu. Holendrzy, Niemcy masowo jedzą swoje i to nie są kanapeczki, ale takie tam z plastikowych pudełek makarony, zapiekanki lazanie. Nawet nie przejmują się, gdy im ktoś z obsługi zwraca uwagę , tylko udają, że chowają, a potem wyciągają z powrotem i wciągają.
Użytkownik rycho65 edytował ten post 28 marzec 2013 - 18:51
-
to jest czarna i to wspomniane osuwisko - byłem po...Czy ktoś był wtedy na Pilsku? to podobno czarna 7...
Szczyrk - Czyrna - Solisko
w Śląskie
Napisano