Skocz do zawartości

Harpia

Members
  • Liczba zawartości

    3 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Harpia

  1. Jak fota aktualna to niech będzie i teściowa:)
  2. @MARIOWROC Zakładam, że w avatarku to Twoja rodzinka. PRZYBYWAJCIE:)
  3. Chwilkę się zastanowiłem i myślę, że nie jest tak źle. ( z nartami bo z dziennikarstwem istny dramat) Rzeczywiście skuteczność pewnych rozwiązań w nartach jest mocno dyskusyjna ale nie miejmy tego za złe producentom. Oni muszą coś robić. Dzięki temu wzmagają zainteresowanie narciarstwem. Czy kogoś tam naciągną? Może, ale początkujący jest początkującym bo uwierzył i przestał siedzieć przed telewizorem. Cudowne rozwiązanie raczej nie działa ale zwykle nie przeszkadza. Później początkujący staje się zaawansowanym , nie da się na te bajery nabrać ale już jest nasz:) Prawdę mówiąc, od zawsze, tylko głębokie taliowanie można uznać za prawdziwą sprzętową rewolucję. Oczywiście z uporem maniaka zapytam dlaczego właśnie tu FIS-owe kapeluchy się wtrącają Reszta to stopniowa ewolucja lub nieszkodliwy marketing:) Ale niech SIĘ KRĘCI:) Użytkownik Harpia edytował ten post 12 styczeń 2012 - 12:55
  4. Będzie ciężko ale na jedno popołudnie spróbuję. Jurek p.s. jestem zaskoczony ( nie przyszło mi do głowy sprawdzać) , że na Praciakach jest śnieg. Widziałem ich instruktorów na Rusińskim.
  5. Zmiękłem ( odniesienie do PW) i kliknąłem:) Skiforum to potęga:) Niemniej masz jednego konkurenta ale spoko. Damy radę. Oczekuję wstrząsającej relacji.
  6. Wiesiek. Spoko:) Tu chodzi o przyjemność a nie rację. Jak mamy jeździć w terenie to na taką okazję mam Nordica Enforcer. Bardzo lubię narty SL , to prawda. Jeżdżę na nich bo dają mi wielką frajdę. Niemniej, z równie wielką przyjemnością wsiadam na Enforcera ( 98mm pod butem) Nie chciałem Cię atakować, źle to odebrałeś. Nie mam "swojego" , to znaczy mam:) ale to jest dla mnie a nie dla wszystkich. Jeszcze raz . To tylko hobby które ma sprawiać przyjemność. Pozdrawiam Jurek.
  7. Stoeckli? Mam nadzieję , że się mylisz:) Chyba chodzi o Kneissl : http://www.narty.pl/...kreske/813.html
  8. Proponuję zatem spotkanie na śniegu. Jesteś bardzo dobrym narciarzem i według Twojej teorii nie powinieneś mieć z doświadczeniem problemu. Jadę pierwszy na SL a Ty masz się zmieścić na swoich nartach w moim śladzie. (oczywiście na krawędzi). OK? Zobaczymy czy dasz radę? W drugą stronę sprawdzimy do jakich prędkości ja wytrzymam za Tobą przy długich promieniach. Gdzie? i kiedy? Pozdrawiam Jurek Kraków. p.s. byłem dziś w Twoim pięknym mieście:) Użytkownik Harpia edytował ten post 12 styczeń 2012 - 00:03
  9. Czyli tak! Jeśli pochylimy nartę na krawędzi w ustalonym skręcie to zróżnicowane taliowanie przodu i tyłu MUSI doprowadzić do ześlizgu!!! Ja za taki wynalazek dziękuję. Co innego rocker Jadę płasko lub pochylam mało - mam krótki promień, wraz ze zwiększaniem zakrawędziowania promień się zwiększa:) Hm. Chyba także dziękuję
  10. Basiu. Przepraszamy. Masz słuszne "pretensje". Dla narciarskiego rozwoju Twojej córki różnica pomiędzy 120 a 130 ma drugorzędne znaczenie. Jedzcie i cieszcie się górami i jazdą. To naprawdę mały problem. Znacznie później , na wyższym poziomie wtajemniczenia 10cm robi różnicę. Teraz.............nie.
  11. Mitek oczywiście ma rację. Pamiętam jak kupowałem pierwsze narty Ninie. Miała ok.4 lat i oczywiście szukałem nowoczesnych nart mocno taliowanych. Wtedy Rossignol i Dynastar proponował 60-siątki ( relatywnie) bardzo szerokie pod butem i mało taliowane. Wydawały mi się zabytkowe. Oczywiście kupiłem inne ( mocno taliowane) i jak zobaczyłem córkę w pierwszym skręcie to zrozumiałem potęgę Rosoła i Dynastara. Narty które wybrałem przeszkadzały w naturalnym sposobie jazdy jaki najpierw uprawiają dzieci - ześlizg. To pewien paradoks ale ja jako zwolennik ekstremalnych SL uważam, że powinno zaczynać się na nartach o długim promieniu bo to ułatwia techniki ślizgowe.
  12. Po przeczytaniu postu @karat10 ponownie: DZIĘKUJĘ dla @keicam i @Tadeusz T.
  13. Napisałem"zjazdowcy" w kontekście - biegu zjazdowego.
  14. Nasuwa się pytanie , dlaczego wiązania przesunięte do tyłu powodują szybszą jazdę?Gdyby tak było, to sporą część trasy zjazdowcy pokonywali by na tyłach nart a tak nie jest.Moim zdaniem wiązanie przesunięte do tyłu powoduje szybsze wyjście ze skrętu a nie szybszą jazdę jako taką.
  15. Dzisiaj , prawdę mówiąc nie mam pojęcia czym kierują cię producenci. Poprzednie moje narty Nordica Dobermann SLR ( FIS) miały tak daleko przesunięty punkt montażu do tyłu, że na własną rękę zamontowałem wiązania 3cm do przodu. Dalej ustawienie było bardziej z tyłu niż w innych FIS-owskich SL 165. Przyznam, że było to czuć i naprawdę trzeba było się przyłożyć aby decha dokręcała skręt. Wyjście z niego było za to "na samą myśl".
  16. Gdzie Wy takie CACKA:) kupujecie?
  17. Ale jesteście.............wkurzający!!! Wy sobie na nartach jeździcie a ja ............gorę ( pracuję)
  18. Harpia

    Nauka jazdy dzieci

    niko130 Nie czuję się na siłach aby się z Tobą spierać ale filmy pokazują jazdę z treningów. Ciekawe jak by to wyglądało na zawodach? Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę ale (moim zdaniem) w slalomie zawodnicy, bardzo często balansują na granicy odchylenia bo to daje bardzo szybkie wyjście ze skrętu i ogólnie większą prędkość. Trening jest po to aby znaleźć tę granicę.
  19. Harpia

    Nauka jazdy dzieci

    Żartujesz!? Ta mała złoi większość zawodów w grupie rówieśników w jakich wystartuje.
  20. niko130 Nikt nie zabrania Ci na taliowanej narcie jeździć tradycyjnie. Jak wiesz nie ma z tym problemu. Nie da się jednak na ołówkach jeździć "karwingowo" Dlaczego jesteśmy traktowani nie równo? rsowa Nie jestem przeciwko zmianom. Także je lubię. Proponuję natomiast aby poszły w stronę braku ograniczeń
  21. Napiszę jeszcze raz. Obojętne czy sprzęt będzie odpowiadał zawodnikom czy działaczom FIS należy...........zmienić formułę zawodów. Nie ma żadnej optycznej różnicy dla oglądającego gigant, amatora czy na mecie różnica wynosi 0,01 sek czy 2 sekundy. Mnie najbardziej bawi komentarz jednego pana z telewizora który zawsze widzi jakieś błędy a na dole okazuje się, że wynik był świetny. Z kolei wychwalając innego zawodnika okazuje się, że jego czas nie był dobry. Mówi o tym profesjonalny ( bierze kasę) komentator i były zawodnik .(nie mam na myśli Marcina Szafrańskiego a tego od "szkolny błąd-górna narta:D"). Jak mają się w tym połapać amatorzy??? Te zawody zaczynają być nudne jak F1. Może to powinny być wyścigi równoległe?, może jakieś inne pomysły? Wierzę w ludzką inwencję. Powinno poszukać się nowych rozwiązań w tym kierunku a może jeszcze jakimś innym. Sprzęt nie jest całym złem a wręcz przeciwnie. To dzięki taliowanym nartom, dyscyplina odżyła i nie wiadomo dlaczego tu, pewni panowie upatrują problemu. Wszyscy zawodowi sportowcy muszą mieć wkalkulowane w swoją pracę większe ryzyko kontuzji i jak widać w tym przypadku to oni walczą z kapeluchami siedzącymi w ciepłych gabinetach którzy lepiej wiedzą co jest dla nich (zawodników) dobre. aaa. byle by Ci Panowie nie wymyślili noty za styl:D Użytkownik Harpia edytował ten post 31 październik 2011 - 21:11
  22. Znalazłem fajne zdjęcie w moim domowym albumie. 18 lutego 2001 Garmich Partenkirchen. Slalom kobiet Pucharu Świata. Zobaczcie na czym startowała czołowa Austryjacka zawodniczka!!! ( niestety nie pamiętam nazwiska)
  23. Bode Miler na konferencji poświęconej zmianom w przepisach FIS "My również nie chcemy okulawić tego sportu. Jeśli będziesz w stanie pójść do sklepu i kupić lepsze narty niż te, na których ścigamy się w Pucharze Świata, to nagromadzi szereg nowych problemów narciarstwu." Jak dla mnie ..........bez komentarza.
  24. Harpia

    Salomon BBR

    HesSki Fajne śmigło sam bym ..przytulił Odnośnie BBR, dalej upieram się, że nawet demonstratorzy Salomona jeżdżą na nich dziwnie. Za cienki jestem ( nie wagowo a techniczno-teoretycznie) aby to analizować ale coś w ich sylwetkach w pierwszej fazie skrętu jest nie tak. Użytkownik Harpia edytował ten post 27 październik 2011 - 19:42
×
×
  • Dodaj nową pozycję...