bocian74
-
Liczba zawartości
2 027 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez bocian74
-
-
Tym ze w samochodzie masz prędkość ustalona co do kierunku i wartości przez przynajmniej kilka odczytów. Na stoku to sytuacja unikalna zarówno co do kierunku jak i wartosci a tego GPS nie lubi. 'Weryfikacja samochodem' jest wiec co do metodyki o tzw kant... co oczywiście nie dyskwslifikuje pomiaru na trasie, ktory MOŻE byc prawidlowy. (Moze tez nie byc). Lepiej wczytaj tracka do kompa i sprawdź (chocby na wykresie w excelu) czy nie trzeba go 'wygladzic'. (Skitrack tego nie robi i zapisuje jako vmax najwyższą wyliczona wartość - również tą przypadkową). Może jednak akurat masz rację i jest ok.
Wygładzanie może nic nie dać, bo wygładzenie nie naprawi sytuacji jak z obrazka poniżej:
Za stroną, z której pochodzi zdjęcie:
"Porównanie śladu z odbiornika GPS (kolor czerwony) z rzeczywistą trasą spaceru (zielony). Choć trasa wiedzie przez niską zabudowę, błędy pomiaru przekraczają nawet 50 m."
(http://blog.mierzymy...ego-dokladnosc/)
Pozdr
Marcin
-
dla mnie największym problemem są łzawiące oczy...
A oczy łzawią głównie przez olejki eteryczne, które dostają się przez nos
Choć, nie przeczę, zasłonięcie oczu daje też pewnie jakiś efekt.
Pozdr
Marcin -
[...]i ostatnie już zdjęcie - "mój" patent na wykorzystanie googli do krojenia cebuli[...]
Nie do końca skuteczne, bo olejki drażniace dostają się do organizmu głównie przez nos. Polecam po prostu oddychanie przez usta podczas krojenia
Pozdr
Marcin -
Bo ja sobie policzyłem teoretyczna predkość roweru bez pedałowania i przy BEZWIETRZNEJ POGODZIE. Wyszło 86 km/h,
Może Michał ma bardzo niski współczynnik Cx? -
...więc czemu nie 120 na Rettenbachu?
Moje niedowierzanie wynika głównie z tego powodu, dla którego MaciejS napisał, że Mig nie mógł jechać 168km/h na rowerze. Aerodynamika.
Między twoimi 90 a 129, opór powietrza rośnie o prawie 100% (przy zachowaniu innych parametrów bez zmian)...
Tak więc patrząc na różnice kątów, to tak na szybko szacując, przy 110 siła ciążenia byłaby niwelowana przez opór powietrza. Każdy następny km/h to jeszcze większy wzrost oporu powietrza, bo opór ten zależy od kwadratu prędkości.
Ale w sumie, co mi tam, niech będzie 129, jeśli ma to komuś poprawić humor w ten weekend
Pozdr
Marcin -
Tutaj macie drugiego gpsa pokazujący ten sam karygodny błąd z tego samego przejazdu:
Dwa urządzenia, dokonujące pomiaru w tym samym czasie i miejscu, będą miały podobny błąd, bo podlegają tym samym zakłóceniom. Dzięki tej właściwości systemu GPS, geodeci mogą dokonywać pomiarów z dokładnością do kilku cm, za pomocą tzw. stacji referencyjnych.
ALE- żeby otrzymać pomiar z taką dokładnością, urządzenie pomiarowe musi spędzić troche czasu w jednym punkcie no i sa to urzadzenia o wiele dokładniejsze, niż odbiorniki GPS w telefonach, kamerach czy nawigacjach.Co gorsza mój prędkościomierz w samochodzie, gps samochodowy i dwa podręczne gps pokazują około 40km/h za dużo na drodze na lodowiec
Z samochodem jest prościej- w większości przypadków poruszasz się po terenie płaskim (czyli pewnie składowa pionową można pewnie olać i uzyskać dokładność porównywalną z prędkościomierzem w samochodzie) a dodatkowo oprogramowanie może samo skorygować część błędów, bo tor ruchu jest ograniczony przez drogę.
Nie ma co się spinać. Jechałeś szybko i na pewno nie szybciej niż wskazania GPSa. Ile to było wolniej- nie podejmuje się szacować.
Pozdr
Marcin -
A może po prostu tak.
https://youtu.be/OtZG3O8sfEE
Coś podobnego jest w każdym 'porzadnym' ON.
Co prawda nikt nie zabroni odrodkowi podrasowac uzyskiwane wyniki (co dobrze wpływa na zadowolenie narciarzy i utargi w najbliższym barze) ale błąd będzie systematyczny-powtarzalny. U każdego o ten sam %.
I dodatkowo film ten weryfikuje GPSowe opowieści, nawet jeśli wynik pomiaru był podrasowany
Pozdr
Marcin- 1
-
Niezłe głupoty. Gps wylicza wysokość na podstawie satelitów a nie modelu Ziemi i ma w nosie, czy stoisz na ziemi, czy lecisz samolotem.
Oczywiście, także pozycja w poziomie jest liczona na podstawie satelitów. Wszystko jest liczone na podstawie satelitów
Jednakże, żeby zapewnić dobrą dokładność pozycji, satelity powinny znajdować się dość nisko nad horyzontem i najlepiej "dookoła" odbiornika. To zapewnia minimalizację błędu "poziomego" i powoduje jednocześnie maksymalizację błędu "pionowego".
Poza tym, w zasadzie, oblicza się w ten sposób odległość od satelit, co się dobrze przekłada na szerokość i długość geograficzną, ale kiepsko na wysokość nad poziomem morza.
Pozdr
Marcin -
Matematykofizycy i inni teoretycy ustalcie ile zawyza GPS.
Pojedzie bobol albo inny, GPS pokaze 97 kmh, odejmie sie 40 kmh i bedzie
mial wiarygodna predkosc 57 kmh.
Niestety, nie jest to takie proste, bo każdy pomiar będzie miał inny błąd. Gdyby to było takie proste, to autorzy aplikacji by to uwzględnili
Ale generalnie, GPS ma największą dokładność na płaskim, otwartym terenie- bez budynków, lasu itd dookoła. Góry są tej definicji zaprzeczeniem.
Pozdr
Marcin
PS: Teoretycznie, mógłbyś postawić drugą osobę z odbiornikiem GPS postawić nieruchomo gdzieś na trasie przejazdu i rejestrować odczyty GPSa. To mogłoby dać dane na temat błędu w danym momencie, co pozwoliłoby na lepsze przybliżenie pozycji jadącego i obliczenie jego prędkości chwilowej z mniejszym błędem.
Ale to wszystko byłoby możliwe dopiero po zgraniu danych z obydwu urządzeń do np arkusza kalkulacyjnego. -
Cześć,
Skąd takie liczby i w którą stronę przekłamanie?
dzięki.
za: http://blog.mierzymy...ego-dokladnosc/
"Mierząc wysokość GPS-em, może się okazać, że większość pomiarów odstaje o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt metrów od rzeczywistości. Wyjaśnienie tego zjawiska nie musi wcale tkwić w błędnym działaniu odbiornika, ale w geodezji wyższej. Surowy pomiar satelitarny odnosi się bowiem do elipsoidy, czyli pewnego uproszczenia kształtu Ziemi. Tymczasem, jeśli chcemy dokładnie wyznaczyć wysokość, pomiary należy odnieść do geoidy. Różnica między elipsoidą a geoidą wynosi nawet ponad 100 metrów, a na terenie Polski – od blisko 30 do ponad 40 metrów. Taka jest też rozbieżność między pomiarem wysokości względem elipsoidy i geoidy. W profesjonalnych odbiornikach problem ten rozwiązuje się poprzez załadowanie modelu geoidy."
Z innej strony: http://gpsinformatio...in/altitude.htm
"With most low cost GPS receivers, the horizontal error (without SA now that it is off) is specified to be within about +/- 15 meters (50 feet) 95% of the time."
Czyli błąd pomairu wysokości w 95% przypadkóœ mieści się w 15m.
W drugim linku jest nawet wytłumaczone dlaczego.
Prędkość maksymalna jest zawyżana zawsze w górę, bo to wynika z definicji prędkości maksymalnej
Pozdr
Marcin -
Hmmm, kto szuka (problemu), ten znajdzie (albo go wymyśli).
Innymi słowy- jak jeżdżą OK, to się nie zastanawiać czy nie są przypadkiem zepsute.
Pozdr
Marcin -
Pracę można zmienić na inną, wcale niekoniecznie gorszą a rodzinę przekonać do przeprowadzki albo zorganizować więcej wolnego i dojeżdżać. My wcale nie wywracaliśmy życia do góry nogami żeby jeździć tyle co jeździmy. Ja dalej normalnie pracuje i zacząłem kolejne studia, Przeprowadzając się zmieniłem pracę na podobną i nieco lepiej płatną. Sara studiuje z powodzeniem to co wcześniej zaczęła. Dopiero chcąc jeździć 2 x tyle będziemy musieli wszystko przeorganizować ale kto wie czy tak kiedyś nie zrobimy.
Oj, Śpiochu, napiszę to ponownie. Życie będzie miało dla ciebie jeszcze wiele, niekoniecznie przyjemnych, niespodzianek
Pozdr
Marcin
-
Ooo, miałem takie 9X
-
Tu po słoweńsku (chyba)
http://www.smucisca....nga_h_karvingu/
https://www.finance..../253400?cctest
https://www.slidesha...zarezno-carving
PS: Z obrazków wynika, ze pierwsza taliowana narta pochodzi z 1860r -
Od wielu lat szukam i nie mogę znaleźć w sieci zdjęcia nart ELAN z ok '80.
Pamiętam je z drukowanego na papierze katalogu.
Ponieważ ciężko wytłumaczyć jak były skonstruowane zrobiłem odręczny rysunek.
Pozwalały na płynną zmianę taliowania nart zależnie od potrzeb.
Regulacja była z tyłu i z przodu narty.
Coś takiego?
https://osta-ee.post...d-74720481.html
Tylko tutaj regulacja jest tylko z tyłu.
Pozdr
Marcin -
Znajomy dzwonil do trenera Karoliny. Bedzie dobrze.
http://eurosport.one...z-lepiej/pc2lye
" Jestem jeszcze bardzo zmęczona. Zmęczenie potęgują jeszcze zajęcia rehabilitacyjne, którym jestem poddawana. Z dnia na dzień czuję się jednak coraz lepiej. Chciałabym bardzo podziękować wszystkim za wsparcie i za słowa otuchy, które bardzo mnie motywują - powiedziała Riemen-Żerebecka w krótkiej rozmowie z Eurosport.Onet.pl."
-
Dzięki za słowa poparcia,ale chyba się do końca nie zrozumieliśmy-ja w sprawie karmienia akurat popieram te "walczące",bo może dzięki nim takie "normalne"jak ja,będą mogły spokojnie żyć-karmiąc.Bo teraz raczej się nie da-jak niektóre wypowiedzi nawet w tym wątku dobitnie pokazują.
Parafrazując inne stwierdzenie- gdyby piersią karmili mężczyźni, można by to robić wszędzie- nawet w barze przy piwie
-
...i jak to na kazdym forum, zdominowanym przez facetow, od pielgrzymki przeszlismy do cyckow :-D
Zastanawia mnie tylko, jak to jest- cycek na reklamie, w kinie czy w TV nie razi (szczególnie jeśli należy do osoby młodej), a przy karmieniu nagle przeszkadza
-
Ostatnie 5 zim Soszow i NO działały przez cały sezon (a odwilże byly) bez szczególnego zadecia. Życzę BSA jak najlepiej -przyda się choć taka konkurencja dla TMR. Tylko jak czytam komentarze na fb to dziwie sie jak można wszystkie bzdury łykać jak pelikan. ...
Marketing ważną sprawą jest -
Zapasy śniegu, magiczne maszyny przydają się i tak tylko wtedy gdy nie ma klientów.[...]
A nagła odwilż w ferie, kiedy ludzie i tak są na miejscu?
Co nie zmienia tego, że fakt, trochę strzelanie z armaty do komara -
Tylko, że pozostałe ośrodki potrafiły jakoś przetrwać bez tej całej "magicznej infrastruktury".
To, że się udało w tym sezonie, nie oznacza, że się uda w kolejnym.
A ze zimy coraz cieplejsze statystycznie, to prawdopodobieństwo, że magiczna infrastruktura się przyda, wzrasta. -
Dlatego się zastanawiam, po co to wszystko?
Żeby przetrwać odwilże podczas sezonu głównego, szczególnie w okresie feryjnym? -
Czyli wina klientów ;-).
Było nie było, tak jest. Nie ma sensu otwierać ośrodka, jak nie ma chętnych do jazdy*.
Pozdr
Marcin
*Kilka osób to za mało, żeby uruchomienie było uzasadnione -
za: https://www.facebook...iemenzerebecka/
"Stan zdrowia Karoliny poprawił się na tyle, iż w najbliższych dniach będziemy mogli Kale przetransportować samolotem medycznym do polskiej kliniki w Warszawie . Taką decyzje podjęli lekarze hiszpańskiego szpitala w Granadzie .
Dalsze leczenie i rehabilitacje będziemy kontynuowali w Polsce."
Nasze rekordy prędkości
w Nauka jazdy
Napisano
Urządzenia GPS o podobnej dokładności, będące w pobliżu siebie, wykażą podobny błąd pomiaru, bo podlegają tym samym zakłóceniom.
Na tym opiera się technika stosowana w geodezji, wspomniana wcześniej w tym wątku- korekcji pomiaru na podstawie danych ze stacji referencyjnej.
Wynika z tego tyle, że gdyby osoba, która stworzyła obrazek z postu 67, miała przy sobie i 10 urządzeń, to wszystkie zarejestrowałyby ślad zbliżony do ścieżki czerwonej.
Nie można jednak uznać tego za dowód, że rejestrujący nie szedł drogą zaznaczoną ścieżką zieloną.
Pozdr
Marcin