Skocz do zawartości

bocian74

Members
  • Liczba zawartości

    2 027
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez bocian74

  1. A tak konkretniej ?
     
    [...]że pomimo starań możesz mieć na kompach nielegalne oprogramowanie ?


    Jeżeli masz na komputerze mimo starań nielegalne oprogramowanie to kiepskie są te starania.
    Zresztą- przez doniesieniem o przestępstwie (nie donosem) zrobiłbym sobie porządny audyt w tym temacie.
    Pozdr
    Marcin
  2. Przecież wyżej napisali Ci jak to działa.Nie dość ,że zostajesz "donosicielem" czego jak widać po wpisach się nie powinno praktykować :) ,to po drugie możesz się spodziewać kontroli.Nawet jak będziesz miał wszystko na 100% legalne ,to firma z powodu takiej kontroli przez jakiś czas nie będzie działała.


    Zawsze możesz mieć kontrolę, nawet bez zostania "donosicielem".
    No ale jak napisałem powyżej, lepiej czekać aż konkurent wykończy nas finansowo.
    Pozdr
    Marcin
  3. Ano problem w tym, że w następnej kolejności -po całkiem anonimowym donosie- taka kontrola może zawitać u Ciebie, skonfiskują Ci sprzęt "do badań" i minie miesiąc albo dwa zanim się ze swojej legalności wytłumaczysz. Bo oprócz legalnego Autocada, możesz mieć na kompach całą furę innego, również legalnego oprogramowania, tyle że kupionego ileś tam lat temu, w dodatku może jeszcze z Kanady albo Nowej Zelandii, bez f-ry bo nie było jak i szmat czasu minie zanim dokopiesz się do maili z licencjami na te programy. A i to pod warunkiem, że pocztę trzymasz na zewnętrznym serwerze, a nie lokalnie, na sprzęcie który Ci właśnie zabrano "do badań"


    No tak, lepiej poczekać aż nieuczciwy konkurent nas wykończy finansowo.

    Pozdr
    Marcin
  4. Ale ja i Moruniek piszemy jak ominąć system. Ty twierdzisz że się nie da, ja uważam że zawsze tam gdzie rękę przyłoży człowiek, tam będzie taka możliwość. Oczywiście dla znajomych królika.


    No jeśli do kontroli firmy ze Śląska system wyznaczy kontrolera z Pomorza, to prawdopodobieństwo, że dana fimra należy do kręgu krewnych i znajomych królika, spada do zera :)

  5.  

    Ale mowa cały czas jest o tym, że system ma NIE WSKAZAĆ firmy X.


    Ale gdzie jest o tym mowa? Taka sytuacja jest teraz, gdzie typuje człowiek. Bo człowiek jest umocowany tu i teraz, wraz ze swoimi problemami, znajomymi itd.
    Jaki ma interes sieć neuronowa, żeby nie wskazać do kontroli firmy X? Nawet jej nie możesz zagrozić wyłączeniem, to nie jest świadomość :)
    Co już potem ludzie zrobią z takim alarmem, to już inna sprawa.
    Jednakże, jeśli wszystkie dane będą już w systemie, to kontrola może się zacząć i w dużej części wykonać bez najmniejszego zaangażowania kontrolowanego.
     
     

    Ten program do GO to po prostu program co nauczył się gry w GO i nic więcej.


    No tak, "po prostu program, co nauczył się grać w GO" :)
    To tak jakby napisać że Einstein to tylko odkrył,że nic nie może mieć większej prędkości niż światło :D

    Zresztą, do muchy nie trzeba strzelać z armaty. Już obecnie istnieją systemy, bazujące na analizie statystycznej,które są w stanie wykryć anomalie, potrzebne są tylko dane. I, jak rozumiem, tymi danymi system zacznie być karmiony od 2018r.
    Pozdr
    Marcin
  6. Wrażenie robi i owszem ale co z tego - jesteś pewien że nie ma w nim guzika którym można go wyłączyć i dziesięciu innych "guzików wirtualnych" podłączonych do rozmaitych ludzkich łapek ? I jesteś pewien że rządzący (czy też jak teraz modnie: osoby przy korycie) nie zostawią tam sobie własnych, osobistych wzorców i wyłączeń ze wzorców ? Przecież jakieś założenia graniczne kontroli trzeba takiemu czemuś zadać na początku (?) Ja cały czas mówię o czynniku ludzkim a nie genialności oprogramowania.

     

    Ale obawy oczywiście mam, za dużo filmów S-F naoglądałem się w młodości. Do tego dochodzi SI Microsoftu, która zdaje się za każdym razem radykalizowała im się tak, że musieli ją wyłączać... Ale to tak poza dywagacjami o podatkach  ;)

     

    Ludzie potrafią wszystko spaprać, ale generalnie na rozwiązania typu alpha go zero nie masz wpływu takiego, żeby wskazał do kontroli firmę X. To tak nie będzie działać.

    I tu widzę problem- jak tego nie można, to może to spowodować opór przed wdrożeniem.

    A scenariusze SF są mocno przesadzone. Od analizy operacji finansowych, do przejęcia władzy nad światem jednak długa droga :)


  7. Tzn. czynnik ludzki nie ma już wpływu na działanie systemu ? Zasada wyszukiwania schematów nie pasujących do wzorca będzie niezależna ? Zasada ustalania wzorca też będzie niezależna ?

     

    Przyznam  że zaczynam się bać. Ale ze sporą nutką niedowierzania   :)

     

    No wygląda to tak, że Alpha Go Zero opanował grę w Go na poziomie mistrzowskim, odkrywając wszystkie znane strategie i wymyślając kilka nowych, dotąd nieznanych, grając tylko sam ze sobą (nie analizował wcześniej zapisanych partii między ludźmi) przez około 2 tygodnie.

    Robi wrażenie, co nie? :)


  8. To znaczy, że maszyna sama ma sobie napisać algorytm ? Ktoś tego procesu też wcześniej będzie ją musiał nauczyć i wracamy do punktu wyjścia.  

     

    To w zasadzie nie jest nawet algorytm. Ale w uproszczeniu można tak stwierdzić.

    Rozwiązania takie, jak w Alpha Go Zero doskonale się sprawdzą w wykrywaniu oszustw. Gra w Go, analiza operacji finansowych- niewielka różnica.

    Pozdr

    Marcin


  9. Ja rozumiem, że język polski jest trudnym językiem, ale litości... :)

    "będzie" - czas przyszły
    "jest" - czas teraźniejszy

    Odpowiadając na pytanie: czyli de facto jest nadwyżka, a będzie deficyt mniejszy w stosunku do planu :)



    Nie. NAdwyżka jest wtedy, jak jesteśmy na plusie. Jeżeli mamy mniejszy deficyt, to dalej mamy deficyt a nie nadwyżkę.
  10. Czy potrafisz sobie policzyć jaki jest koszt pracy dla pensji minimalnej, ale pełny? To znaczy nie tylko różnica pomiędzy widocznym dla pracownika brutto i netto, ale także to, co płaci jeszcze pracodawca? Nie wchodząc w szczegóły - dla pracodawcy pensja minimalna 2000 zł oznacza 2 412,20 zł. Na rękę pracownik dostanie 1459 zł.
    Jest z czego nie zabierać.
    A dodatkowo są przecież podatki pośrednie (VAT, akcyza i takie tam), którymi obciąża się ludzi. Znowu jest z czego nie zabierać
    Ale ten efekt łapówki ucieknie ...
    A tymczasem w Polsce pracuje już podobno milion Ukraińców. Bo Polakom się nie chce.


    Oczywiście, ze potrafię. Ale jaki ma związek koszt pracy z tym, ze żeby korzystać z ulgi od podatku, to trzeba mieć podatek wyższy od przyznanej ulgi?
    Napisze tylko, że jestem bardzo krytycznie nastawiony do obecnych rozwiązań, które powodują, ze dużemu łatwiej unikać kosztów (nie tylko podatków). Wprowadzanie bardziej liberalnych rozwiązań ten stan jeszcze to pogłębi i jeszcze bardziej zacznie obowiązywać zasada "the winner takes it all".
    Z chęcią bym podyskutował, ale to się robi bardziej rozmowa na "przy piwie", zresztą za dużo tu wrzutek, prowokacji i niezdrowych emocji.
    Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim!
    Marcin


    PS: Widziałem dziś na drodze, że przyleciały już pługopoiaskarki, widziałem dziś pierwszą parkę na ulicach :D
  11. Aby odjąć ulgę 6000 zł (na jedno dziecko) wystarczy zarobić 30 000 zł/rocznie. Czyli pewnie pensja minimalna. Mówię to o odejmowaniu ulgi od podatku nie ma więc znaczenia ile zarabiasz (ci najbogatsi - a może ciężko pracujący? - odejmą tyle samo)


    Ale już przy dwójce dzieci, zarabiający pensję minimalną odliczyłby dalej tyle samo a zarabiający dwa razy więcej odliczyłby już 12 000.
    Już to pisałem Mitkowi- można się skupiać na ekstremalnych przypadkach wyłudzeń. Żeby ocenić skuteczność danego rozwiązania, należy wiedzieć, jaki to procent ogółu.
    Oczywiście można mnożyć restrykcje, ale potem padną zarzuty o absurdalność i represywność systemu.

    Na świecie zawsze będą ci, co kombinują. Każdy system da się obejść (BTW: korzystacie z WiFi? :D). Jak nie w ten, to inny sposób. Kwestia tego, jaki to procent ogółu.
    Pozdr
    Marcin

    PS: podając przykład z innej dziedziny- sprawność silnika spalinowego to około 33%, więc 67% każdej wydanej na paliwo złotówki idzie w ciepło z układu wydechowego. Ciekawe, ile to będzie rocznie w skali kraju :)
  12. [...]Chcąc pomóc rodzinom wielodzietnym jednocześnie nie zwiększając grupy zasilkowcow wystarczyło zwiększyć kwotę jaką można odliczyć od podatku na każde dziecko


    Jeśli ktoś płaci niewielki podatek, to mało na takiej uldze zyska. Znów najbogatszym będzie najlepiej :)
  13. jej kuzyn rocznik  2009 roku ,ale jeżeli urodzony  1 stycznia to jest dokładnie o ok. 360 dni starszy :) od mojej córki.Fajnie co nie??
    Już się więcej nie udzielam.
    Pozdro.


    No ja rozumiem w czym problem, ale ten problem występuje niezależnie do tego, czy do pierwszej klasy idą sześcio czy siedmiolatki.
    Ten "problem" istnieje od zawsze i zawsze będzie istniał.
    Pozdr
    Marcin
  14. Gdybym miał dziecko z rocznika 2008  to miałbym wybór - posłać dziecko do szkoły czy nie posłać.Ja mam dziecko z rocznika 2009r.[...]


    O ile dobrze pamiętam, to tak właśnie było. Ale niezależnie od tego, czy dziecka ma pójść do szkoły w wieku 6 czy 7 lat, zawsze w klasie może być dziecko urodzone 1 stycznia i dziecko urodzone 31 grudnia.
    Pozdr
    Marcin
  15. I tu też pasuje uwaga Harpii - dotacje demoralizują.


    Ale rozmawiamy dalej o dopłatach/dotacjach z UE?
    Bo jeśli tak, to powinienem być strasznie zdemoralizowany z powodu budowy kanalizacji w mojej dzielnicy, zrealizowanej w części dzięki dopłatom z UE. Faktycznie, obcowanie z szambem wzmacnia kręgosłup moralny a do tego ten miły szum pompek wieczorową porą...
    Pozdr
    Marcin
  16. Panowie, wszystko ok, ale chyba sprzęt wyprawowy bardziej skorzystał z postępu w INNYCH dziedzinach, niż inne dziedziny skorzystały z doświadczeń zdobytych podczas wypraw :)

    Mam duży respekt dla osób uprawiający sport, nawet ekstremalny, w amatorskim wydaniu.

    W przypadku "zawodowców" mam jednak dość mieszane uczucia.

    Pozdr
    Marcin
  17. Wszystkich, którzy próbują przełamywać ludzkie możliwości i bariery będę zawsze nadzwyczaj cenił. Bez nich nie znalibyśmy koła do tej pory...


    Hej Mitku!
    Ale na ile sposobów można jeszcze to koło wymyślić?
    Mam nieodparte wrażenie, że w obecnych czasach, w branży turystycznej, bariery się w zasadzie wymyśla.
    A świata to nie popycha do przodu ani o milimetr :)
    Niech sobie każdy lubi, co go rajcuje, ale bić piany nie ma po co.
    Pozdr
    Marcin
  18. calkiem niedawno w Mountainbike-Magazin byl test porownawczy srodkow do prania odziezy sportowej.
    Okazalo sie, iz od dawna uzywam srodka, ktory zwyciezyl w tym zestawieniu zostawiajac w tyle chocby produkty Hollmenkol´a .
     
    a zwyciezca jest ....
    http://www.perwoll.d...-sport.cky.html
    zadnych problemow z zapachami, mimo iz to ja je najczesciej generuje ;-)
    Moze zanim zagonisz do dzialania technologie NASA warto wyporobowac ??


    Też używam i się sprawdza.
    Pozdr
    Marcin
  19. W omawianym przypadku BarCur Twoja nieufność nie ma podstaw materialnych. A moja ufność takie podstawy materialne ma.

     

    Patrz powyższy post MItka :)

    Skoro zawodnicy DH na najszybszych fragmentach rozpędzają się do prędkości rzędu 140km/h, to prędkości rzędu 130km/h w wykonaniu amatora cywilnym ubraniu budzi moją nieufność, co do metodologii pomiaru.

     

    czyli wracajac do poczatku tematu Bracuru zjezdzal ze 70-80 a wydawalo mu sie ze pedzi 130

     

    Nie, nie da się powiedzieć czy jechał 80, 90, czy 110.

     

    Pozdr

    Marcin


  20. To nie tak. Nie mieszaj do tego poprawek referencyjnych.  Obrazek wynika prawdopodobnie ze szczególnego układu satelitów, lub szczególnego ustawienia urządzenia. A może to był mało sprawny GPS starego typu który nie potrafił odbierać odbitych sygnałów i gubił się w zabudowie?. Moje pierwsze GPS u były nieprzydatne w miastach. Poprawki referencyjne są innego rzędu. Pomiar z obrazka nie nadaje się do niczego poza wyliczeniem np średniej prędkości na dłuższym odcinku np od skrzyżowania do skrzyżowania. Tak wyliczona prędkość będzie poprawna.

    Co do poprawek referencyjnych i dokładności. poprawki GPS może pobrać na satelity WAAS. Kiedyś bawiłem się w określanie dokładności urządzeń turystycznych, które podają bieżącą dokładność w zależności co widzą.

    i tak: dla 10 pomiarów w 10 dniach. Max odchylenie od pozycji 2,6m, średnie 1,5 m deklarowana dokładność ok. 4.8 m

    dla poprawek WAAS max odchylenie 1,8 m średnie ok. 1m deklarowana dokładność ok, 2m. Tak było 14 lat temu.

    Geodezja ma do dyspozycji lepszy system.

    Trzeba rozumieć i umieć analizować zapisany ślad. Wątek jest o wyliczonej prędkości. Dlatego poprosiłem BarCuru o loga z GPS. Analizę tego loga masz na obrazku.

     

     

    Z tego co widzę,  blog prowadzony jest przez ludzi,  zajmującymi się tym zawodowo a wpis pochodzi z 2014 roku.

     

    Powiem to tak, I tak, na podstawie tego wątku troszkę zmodyfikowałem pogląd na temat możliwych prędkości maksymalnych na nratach. Jednak prędkości rzędu 130km/h i wyższe traktuję z dużą dozą nieufności.

    Pozdr

    Marcin


×
×
  • Dodaj nową pozycję...