Skocz do zawartości

Wujot

Members
  • Liczba zawartości

    2 858
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez Wujot

  1. Dopiszę jak znajdę chwilę czasu i sprawdzę też typy globtrotera
  2. Wujot

    podówjny promień skrętu

    Kurczę, faktycznie jakoś, źle to odczytałem (zmęczenie) a Twój post jest bardzo sympatyczny - naprawdę mi głupio... Przepraszam bardzo! Tez lubię slalomki - czasami. Choć zdecydowanie jednak częściej wybieram szersze i dłuższe narty. Jazda cięta o której tutaj piszemy nie jest dla mnie też najważniejsza co wpływa na opinię i wybór narty. Gdybyśmy jednak slalom specjalny uznali za "coś dziwnego" i nie do końca "naturalnego" (teza nie tak głupia jak to na pierwszy rzut oka wygląda) to zobacz, że w gigancie (to jest ta naturalna konkurencja ) zawodnicy mają narty długie i z promieniami od 20 (nie mówię tu o zmianie przepisów). I to byłby dla mnie dobry punkt wyjścia Czasem wygłaszam opinię o "mniejszej przydatności" slalomek z... przekory. Sam długo na nich śmigałem zanim zobaczyłem, że to narta bardzo specjalistyczna. I frajdy na maksa Ci życzę!!! Pozdro Wiesiek Przyszło mi do głowy, jeszcze, że proponowana przez FIS zmiana przepisów o R w gigancie doprowadzi do przyspieszenia jazdy (poprzez skrócenie toru jazdy) a nie uślizgów. Czyli jest na korzyść! Użytkownik Wujot edytował ten post 12 styczeń 2012 - 09:25
  3. Wujot

    podówjny promień skrętu

    Nie mam żadnej szansy abym się utrzymał w Twoim śladzie - to oczywiste dla nas obu. Mimo wszystko na slalomce masz dostępne promienie których bez ześlizgu na freeridówce nie zrobię. Po paru zakrętach będę daleko z tyłu. Ale takie kręcenie się po stoku po prawdzie już mnie nie interesuje. Nie interesuje mnie też udowadnianie sobie czy innym czegokolwiek. Co do wspólnej jazdy, szczególnie po terenie to bardzo chętnie - jest to chyba najfajniejsze co może być. A jeśli chcesz mi udowodnić, że slalomka dla Ciebie jest najlepsza na wszystko to proszę bardzo - nawet nie będę polemizował. Pozostanę za to przy swoim zdaniu. Pozdro Wiesiek
  4. Wujot

    Jak to jest z tym R?

    Widze, że są 2 podobne tematy i to co napisałem tutaj http://www.skiforum....ll=1#post415151 równie dobrze pasuje tutaj... Pozdro Wiesiek
  5. Wujot

    podówjny promień skrętu

    Postaram się możliwie krótko (ale mam nadzieję, zrozumiale) 1. Jak popatrzycie na ślad narciarzy to gołym okiem widać, że nie składa się on z łuków kołowych (mówimy o jeździe ciętej). Ślad narciarza na odcinku zmiany krawędzi ma promień równy nieskończoności. Podczas skrętu, w miarę wzrostu siły odśrodkowej, stopniowo maleje do minimalnego (obliczonego przez mig12345). Następnie podczas wyjścia z zakrętu rośnie. Dla ułatwienia zrozumienia o czym piszę podam analogię do toru samochodu. Między łukami kołowymi a prostymi są tzw krzywe przejściowe. Kierowca wchodząc w zakręt dokonuje stopniowego obrotu kierownicą - zmniejszając promień do właściwego. Przytrzymuje kierownicę - to jest jazda po łuku kołowym. Wychodząc postępuje odwrotnie. O ile tor auta ma głównie proste i łuki kołowe to w przypadku narciarzy twierdzę, że przy skręcie krótkim tor składa się wyłącznie z krzywych przejściowych. Czyli takich które co chwila mają różny promień. 2. Teraz narta. Mam podejrzenie, graniczące wprost z pewnością, że krawędź narty w rzucie poziomym nie jest wycinkiem okręgu. Należałoby zmierzyć strzałki w paru punktach i znaleźć krzywą. Stawiam na parabolę. Czyli nie ma tu promienia (co najwyżej w danym punkcie) 3. Aby sprawę jeszcze skomplikować trzeba sobie uzmysłowić, że na krzywej przejściowej po której porusza się narciarz przód narty jest w innym promieniu jak tył (w danym momencie). Po chwili jednak w miarę wzrostu siły odśrodkowej i wychylenia narciarza wygięcie tylnej części narty osiąga taką wartość jak poprzednio miał przód. 4. Dlatego pytanie Jest jak najbardziej sensowne. Byłoby tak jeślibyśmy utrzymali stały nacisk na podłoże. Ale tu pojawia się kolejny komplikator - reakcja podłoża. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że rowek powstający przez przejście przodu "wygina" dodatkowo nartę. Chroniąc do pewnego stopnia przed ześlizgiem. Wydaje się jednak dość sensowne zaprojektowanie przodu nart z "średnim" promieniem innym jak tył. Powinno to pomóc przy wchodzeniu w skręt. Ale powstaje pytanie jak będzie to działało przy wyjściu z zakrętu. Jedyna logiczna odpowiedź jaką znalazłem to cofnięcie wektora siły jaki przykładamy do narty (po ludzku - cofnięcie sylwetki do tyłu). Zmniejszy to reakcję podłoża z przodu a tył silniej obciążony zachowa potrzebny, większy promień. 5. Przechodząc do jakiejś syntezy. Prawdopodobnie krawędź narty carvingowej "od zawsze" wymodelowana jest po jakiejś krzywej uwzględniającej opisane tu zjawiska (a być może jeszcze inne, których nie dostrzegłem). O promieniu można mówić jedynie jako o teoretycznym możliwym do osiągnięcia łuku przy założonych parametrach - wadze, prędkości a być może po prostu danym (normowym) kącie zakrawędziowania. Pisał o tym chyba Mitek mówiąc, że R to największy możliwy łuk do otrzymania na danej narcie. Dodałbym tylko - czysty łuk - bez ześlizgu. Każdą nartą silniejszy i masywniejszy narciarz wytnie serię łuków o mniejszym promieniu jak podany. W tym kontekście mówienie o dwóch promieniach jest dla mnie bredzeniem. Jakkolwiek "krzywa krawędzi narty" może być asymetryczna i w uproszczeniu składać się z dwóch, trzech a nawet 100 łuków kołowych. 6. Ciekawą konsekwencję takiej interpretacji promienia R jest konkluzja, że mówienie o największym czystym, możliwym do wyjechania łuku nijak się ma do możliwych do pojechania mniejszych, potrzebnych nam łuków. Twarda slalomka której nie jesteśmy w stanie dociążyć może mieć mniejszy zakres "dostępnego nam przedziału promieni" jak narta o większym R ale elastyczniejsza. Oczywiście jest pewnie związek Rmax (tak proponowałbym nazywać podawany przez producenta promień) z możliwym do osiągnięcia Rmin. Jest to jednak raczej tylko ogólna korelacja. 7. Od dłuższego czasu jeżdżę na nartach o promieniach od > 20m (a właściwie należałoby powiedzieć do > 20m). I naprawdę nie czuję potrzeby powrotu do nart 11-12m. Zobaczcie, że dzięki temu mam dostępne łuki w przedziale 12-20 m - moim zdaniem przydatniejsze przy solidnym długim nartowaniu. 8. Po co ja to napisałem??? :confused: Pozdro Wiesiek Użytkownik Wujot edytował ten post 11 styczeń 2012 - 17:36
  6. Wujot

    Slalomki przy 184cm

    Trochę mało informacji podałeś ale jeśli chcesz kupić slalomki to... kup slalomki. Możesz jednak zmienić je (podobnie jak i ja i zdecydowana większość moich znajomych) na znacznie uniwersalniejsze narty z klasy all mountain. Długość, przy Twoich umiejętnościach 184-191 cm, szerokość pod stopą 85 mm, promień 18 -20 m. Mogłyby to być np RTM-y, AC 50, Grizzly - podaję te bo je znam. Od czasu jak się przesiadłem na szersze (i dłuższe) narty to moje Racetigery SL WC (te dla konusów) wyciągam sporadycznie (max 20% czasu jazdy) . Reszta mojego towarzystwa w ogóle o slalomkach zapomniała. I w głowę zachodzą dlaczego je tak długo "męczyli". Pozdro Wiesiek
  7. Zamiast wizyty u psychoanalityka załóż po prostu te narty i pojedź. Już w drugim zjeździe zaczniesz je lubić a w piątym już ich nie oddasz. Nawiasem mówiąc narta +8cm to żadna długa narta, przy Twoich umiejętnościach, wzroście i wadze. Pozdro Wiesiek
  8. Po wprowadzeniu wszystkich (chyba) Waszych typów dociągnęliśmy w Alpach do 77 miejsc o przewyższeniu "od prawie 1500 m". Nieźle, naprawdę nieźle. Gdybym się spodziewał takiego wyniku to dodałbym ze 100 m a tak miałem trochę zabawy z ogarnięciem wszystkiego. Lista nauczyła mnie pokory - myślałem, że już trochę najfajniejszych (bo długich) zjazdów zaliczyłem a tu w "dorobku" jest... może 40% z całości. Z drugiej strony... to dobrze. Nadal czeka lista - świat - na razie z typami jest cieńko - Alpy górą??? Pozdro Wiesiek Statystyka Zjazdy od "prawie 1500 m": Szwajcaria - 31, Francja - 21, Austria - 15, Włochy - 10, razem 77!!! w kategorii od 1800 m: Francja - 13, Szwajcaria - 9, Włochy - 2, Austria - 1, razem 25 A w kategorii od 2000 m: Francja - 8, Szwajcaria - 3, razem 11 Lista Austria Soelden - 1850 - gondola Schwarze Schneide II 3200 (trasa 33, 32, 30, 7, 8, 11) - Gaislachkogl Tal 1360 - 1700 - Gaislachkogl 3060 (trasa 1, 11) - Gaislachkogl Tal 1360 Ankogel - 1500 ??? - Bergstation 2636 - Ankogelbahn I ok 1150 Stubai - 1500 (niecałe) - Schaufeljoch Gondolenbahn 3210 - Parking 1750 Ischgl - 1500 (niecałe) Greitspitz 2870 - Ischgl 1400 - 1500 (niecałe) Palinkopf 2860 - Ischgl 1400 Mayrhofen - 1500 (niecałe)- Knorren 2080 - Ramsau 620 Hochfugen - 1600 - Ofelerjoch 2360 (trasa 11, 17)- Aschau 750? - 1600 - Krossbichlban 2380 (trasa 6,17)- Aschau 750? Można wyznaczyć przynajmniej jeszcze 6 alternatywnych tras wszystkie jednak muszą od połowy biec skiroutą 17 Penken - 1500 (niecałe) - Penken 2100 (trasa 1)- Muhlbach 620 Spieljoch - 1500 (niecałe) - Moslift 2100 - Spieljochbahn 650 Kappl - 1465m (z 2640m ??? na 1175m???) Goldeck - 1500 Goldeck 2059 - Spittal Drau 500??? (powrot busem) Grossglockner - 1600 Cimarossn 2621 - Matrei 950 Silvretta Montafon: - 1700 Kreuzjochsattel (2400) - Schruns (700) [tzw. HochjochTotale przez ponoc najdluzszy tunel narciarski na swiecie] Francja Alpe d'Huez - 2200 - Pic Blanc 3330 (trasa np. Tunnel, les Rousses, Chalets, La fare - gwarantuję adrenalinę do końca) - L'Enversn D'Oz ok 1100 - 2000 - Pic Blanc 3330 (trasa breche, bartavelles, alpette) - Oz En Oisans 1350 - 1850 - Pic Blanc 3330 - (trasa Sarenne) Alpauris (dolna stacja) ok 1500 (nuda totalna) - 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Villard Reculas 1480 - 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Huez 1500 - 1700 - Dome des Petites Rousses 2800 - L'Enversn D'Oz ok 1100 Prawdę powiedziawszy jeszcze z dwóch punktów można wyznaczyć zjazdy o przewyższeniu 1500 m (z Marmottes III i pośredniej stacji na Pic Blanc) ale ponieważ pokrywają się w znacznej części z opisanymi to je pominąłem. Trzy Doliny - 1500 - Mont Du Vallon - 2950 (trasa przez Mottaret) - Meribel 1450 (od Mottaret nie jest to trasa moich marzeń) - 1500 - Tougnete 2 - 2400 (trasa niebieska creattes, villages) - Les Allues 1100 (nie jest to trasa moich marzeń) - 1600 - Cairon 3200 - Le Bettex ok 1650? - 1500 - Glacier Du Thorens - 3130 - Le Bettex ok 1650? - 1600 - Dent De Burgi 2700 - Saint Bon 1100 Les 2 Alpe - 1800 - Lauze 2 3500 - Les 2 Alpe 1650 (trasa - na początku luz, później szybka czerwona Glacier 6, kończy się na wymagającej CEufs Blanc) - 2300 - Lauze 2 3500 - Mont de Lans 1300 (niebiesko, zielony lajtowy wariant, nuda) - 2200 - La Grave 3600 - La Meije 1400 - na tym pozostaniemy bo jest tutaj szereg opisanych zjazdów freeridowych Paradiski Les Arcs - 2000 - Aiguille Rouge 3200 - Villaroger 1200 (podobno rewelacyjna trasa - szczególnie w górnej części) La Plagne - 2000 - Glacier de La Chialipe 3250 - Montchavin 1207 (ten zjazd znalazłem na mapie, można wyznaczyć dwa dość różne warianty) - 1500 - Roche de Mio 2710 - Montchavin 1207 - 1500 (niecałe ?) - La Plagne, Roche de Mio 2710 - Champagny en Vanoise 1250 (?) Chamonix - 2800 - Z Aiguille du Midi do CHamoinix (z tego co wiem zjazd nie jest oznakowany i ma wiele wariantów i na tym poprzestanę) Le Grand Massif - 1720 - Les Grandes Platieres - Sixt Fer a Cheval (powrot do glownego sektora busem) Chamonix Grands Montes - 2020 - Grands Montes - Argentiere (w czesci ski route) Włochy Marmolada - 1850 - Marmola daPunta Rocca 3250 - Malga Ciapella 1420 Bormio - 1800 (?) - Cima Bianca 3012 - Bormio 1200(?) Cortina d'Ammpezzo - 1600 - Toffana 2800 - Cortina 1200 Monterosa - 1750 - Passo Salati 2971 - Alagna 1212 Peio - 1600 ??? 3000 - Peio Fonti 1400 (nowość) Speikboden - 1530 Speikboden - Campo Tures 2400??? (dolna czesc to ski route-brak wyciagu powrotnego - mam wielkie wątpliwości czy ten zjazd ma ok 1500) Plose - 1500 (niecałe) Rif. Plose 2455 - S. Andrea 981 (ostatnie 100 m bez wyciagu) Monterosa Ski - 1630 m Indren - Gressoney La Trinite (gorna czesc to ski route, prosze o potwierdzenie bo nie pamietam dokladnie jak tam bylo w okolicy gornej stacji kolejki Stafal) Courmayeur - 1530 Cresta d'Arp - Courmayeur Dolonne (100% off-piste) Tonale/Ponte di Legno - 1700 Presena 3069 - Ponte di Legno 1309 Szwajcaria Zermatt/Cervinia (włochy) - 1900 - Gobba Di Rolin 3899 - Cervinia 2050 - 1700 - Furggsattel 3365 - Zermatt 1620 - 1500 - Rothorn Paradise 3100 - Zermatt 1620 - 1800 - Stochorn 3400 - Zermatt 1620 - 1800 - Hohtall 3280 - Zermatt 1620 4 doliny - 1500 (niecałe) - Gol des Gentianes 2950 - Medran 1520 - 1500 - Mont Gele 3020 - Medran 1520 - 1600 - Mont Fort 3330 - Siviez 1730 Laax - 1500 (?) - Cassons 2675 - Films 1100 - 1700 (?) - La Siala 2810 - Films 1100 - 1920 Vorab Glacier 3020 - Flims 1100 - 1920 Vorab Glacier 3020 - Laax 1100 Saas Fee - 1800 - Allalin 3570 - Saas Fee 1780 Davos Parsenn - 2010 Weissfluhjoch 2850 - Küblis (plus 2 inne warianty, powrot pociagiem) - 1700 Weissfluhjoch 2850 - Klosters (gorna czesc j.w.) Andermatt - 1520 Gemsstock 2960 - Andermatt 1440 (czarny zjazd - na mapie robi wrażenie...) Disentis - 1800 m Pez Ault 2850 - Disentis 1150 Savognin - 1510 m Piz Cartas 2713 - Savognin 1200 Blatten Belalp - 1790 m Hohstock 3110 - Blatten 1320 Vals - 1690 Dachberg 2941 - Vals 1253 (z mapy wygląda bardzo ciekawie - można by tu uznać nawet dwa różne zjazdy) Lauchernalp - 1650 Hockenhorngrat 3111 - Blatten 1450 (powrót skibusem???) Engelberg - 2030 Kleine Titlis 3020 - Engelberg Mürren - 2170 m Schilthorn Piz Gloria 2970 - Lauterbrunnen (zdania co do istnienia tej trasy sa podzielone - mnie z mapy wychodzi, że jest) Crans Montana - 1500 Plaine Morte 2927 - Les Barzettes Aletsch Arena - 1830 Eggishorn 2869 - Fiesch 1049 (w czesci skiroute) Saas-Grund - 1640 Hohsaas 3200 - Saas-Grund 1559 Davos Madrisa - 1500 Ratschenjoch 2602 - Klosters 1120 Grindelwald - 1500 (niecałe) Oberjoch 2501 – Gindelwald Pizol - 1718 Pizolhutte (2227) - Wang (509) [np. trasy 16, 17, 18, skiroute 33] - 1718 Pizolhutte (2227) - Wang (509) [np. trasy 3, 4, 23, 24] Flumserberg: - 1557 Leist (2222) - Oberterzen (665) [wieksza cześć trasy to skiroute] Klewenalp - Stockhutte: - 1550 Chalenegg (2001) - Beckenried (450) [wieksza czesc trasy to skiroute] Użytkownik Wujot edytował ten post 02 styczeń 2012 - 09:43 usunąłem peio - post poniżej
  9. Drogi Arku!Zamiast zajmowania się kierowaniem wątku na jakieś poboczne tory moze byś podrzucił jakąś fajną lokalizację spełniającą kryteria wątku???A w kwestii o którą pytasz to logika Cię zawodzi. Można powiedzieć - "kulawa miejscówka". Jest to wartościowanie - z natury subiektywne. Wyjaśnię Ci to na przykładzie - wyobraźmy sobie narciarza co wybrał ostatni, patologiczny orczyk w pięknym rozbudowanym systemie i spędził tam dzień. Przychodzi i mówi ale sobie znalazłem miejscówkę na dzisiaj. Na co reszta (czyli ja i Juras) mówimy - ale kulawa miejscówka.Pozdro - nie mogę się już doczekać naszego wyjazdu - przerwa od nart dłuższa niż dwa tygodnie jest trudna do wytrzymania...Wiesiek
  10. Dawaj Waść!PozdroWiesiek
  11. Globtroter - szacun, udowodniłeś, że nick masz nie na wyrost. Trochę czasu zajęło mi sprawdzenie podanych ośrodków - parę mi się bardzo spodobało. Uzupełniłem część rzędnych, poprawiłem znalezione nieścisłości, usunąłem "zjazd z Zerrmattu", nie dodałem zjazdu z Mont Fort do Verbier gdyż wydaje mi się, że go nie ma. No tak - widać :-((( Sporo dalej (czas i paliwo) do tego frank poszybował. Austria jest dużo bliżej a karnety sezonowe pozwalają radykalnie obniżyć koszt sezonu. Szwajcaria musi jeszcze poczekać ale nie tracę nadziei.A teraz alpejska statystyka (do światowej mam nadzieję wrócimy). Po globtroterowej aktualizacji mamy zmianę lidera w pierwszej kategorii. Zjazdy od "prawie 1500 m":Szwajcaria - 27, Francja - 21, Austria - 14, Włochy - 9, Razem 71!!!w kategorii od 1800 m:Francja - 13, Szwajcaria - 8, Włochy - 2, Austria - 1, Razem 24A w kategorii od 2000 m:Francja - 8, Szwajcaria - 3, Razem 11ListaAustria Soelden - 1850 - gondola Schwarze Schneide II 3200 (trasa 33, 32, 30, 7, 8, 11) - Gaislachkogl Tal 1360- 1700 - Gaislachkogl 3060 (trasa 1, 11) - Gaislachkogl Tal 1360Ankogel- 1500 ??? - Bergstation 2636 - Ankogelbahn I ok 1150Stubai- 1500 (niecałe) - Schaufeljoch Gondolenbahn 3210 - Parking 1750Ischgl- 1500 (niecałe) Greitspitz 2870 - Ischgl 1400- 1500 (niecałe) Palinkopf 2860 - Ischgl 1400Mayrhofen- 1500 (niecałe)- Knorren 2080 - Ramsau 620 Hochfugen- 1600 - Ofelerjoch 2360 (trasa 11, 17)- Aschau 750?- 1600 - Krossbichlban 2380 (trasa 6,17)- Aschau 750?Można wyznaczyć przynajmniej jeszcze 6 alternatywnych tras wszystkie jednak muszą od połowy biec skiroutą 17Penken- 1500 (niecałe) - Penken 2100 (trasa 1)- Muhlbach 620Spieljoch- 1500 (niecałe) - Moslift 2100 - Spieljochbahn 650 Kappl - 1465m (z 2640m ??? na 1175m???)Goldeck- 1500 Goldeck 2059 - Spittal Drau 500??? (powrot busem)Grossglockner- 1600 Cimarossn 2621 - Matrei 950 Francja Alpe d'Huez- 2200 - Pic Blanc 3330 (trasa np. Tunnel, les Rousses, Chalets, La fare - gwarantuję adrenalinę do końca) - L'Enversn D'Oz ok 1100- 2000 - Pic Blanc 3330 (trasa breche, bartavelles, alpette) - Oz En Oisans 1350- 1850 - Pic Blanc 3330 - (trasa Sarenne) Alpauris (dolna stacja) ok 1500 (nuda totalna)- 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Villard Reculas 1480- 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Huez 1500- 1700 - Dome des Petites Rousses 2800 - L'Enversn D'Oz ok 1100Prawdę powiedziawszy jeszcze z dwóch punktów można wyznaczyć zjazdy o przewyższeniu 1500 m (z Marmottes III i pośredniej stacji na Pic Blanc) ale ponieważ pokrywają się w znacznej części z opisanymi to je pominąłem. Trzy Doliny- 1500 - Mont Du Vallon - 2950 (trasa przez Mottaret) - Meribel 1450 (od Mottaret nie jest to trasa moich marzeń)- 1500 - Tougnete 2 - 2400 (trasa niebieska creattes, villages) - Les Allues 1100 (nie jest to trasa moich marzeń)- 1600 - Cairon 3200 - Le Bettex ok 1650?- 1500 - Glacier Du Thorens - 3130 - Le Bettex ok 1650?- 1600 - Dent De Burgi 2700 - Saint Bon 1100Les 2 Alpe- 1800 - Lauze 2 3500 - Les 2 Alpe 1650 (trasa - na początku luz, później szybka czerwona Glacier 6, kończy się na wymagającej CEufs Blanc)- 2300 - Lauze 2 3500 - Mont de Lans 1300 (niebiesko, zielony lajtowy wariant, nuda)- 2200 - La Grave 3600 - La Meije 1400 - na tym pozostaniemy bo jest tutaj szereg opisanych zjazdów freeridowych ParadiskiLes Arcs- 2000 - Aiguille Rouge 3200 - Villaroger 1200 (podobno rewelacyjna trasa - szczególnie w górnej części)La Plagne- 2000 - Glacier de La Chialipe 3250 - Montchavin 1207 (ten zjazd znalazłem na mapie, można wyznaczyć dwa dość różne warianty)- 1500 - Roche de Mio 2710 - Montchavin 1207- 1500 (niecałe ?) - La Plagne, Roche de Mio 2710 - Champagny en Vanoise 1250 (?)Chamonix- 2800 - Z Aiguille du Midi do CHamoinix (z tego co wiem zjazd nie jest oznakowany i ma wiele wariantów i na tym poprzestanę)Le Grand Massif- 1720 - Les Grandes Platieres - Sixt Fer a Cheval (powrot do glownego sektora busem)Chamonix Grands Montes- 2020 - Grands Montes - Argentiere (w czesci ski route)Włochy Marmolada- 1850 - Marmola daPunta Rocca 3250 - Malga Ciapella 1420Bormio- 1800 (?) - Cima Bianca 3012 - Bormio 1200(?)Cortina d'Ammpezzo- 1600 - Toffana 2800 - Cortina 1200Monterosa- 1750 - Passo Salati 2971 - Alagna 1212Peio- 1600 ??? 3000 - Peio Fonti 1400 (nowość)Speikboden- 1530 Speikboden - Campo Tures 2400??? (dolna czesc to ski route-brak wyciagu powrotnego - mam wielkie wątpliwości czy ten zjazd ma ok 1500)Plose- 1500 (niecałe) Rif. Plose 2455 - S. Andrea 981 (ostatnie 100 m bez wyciagu)Monterosa Ski- 1630 m Indren - Gressoney La Trinite (gorna czesc to ski route, prosze o potwierdzenie bo nie pamietam dokladnie jak tam bylo w okolicy gornej stacji kolejki Stafal)Courmayeur- 1530 Cresta d'Arp - Courmayeur Dolonne (100% off-piste)Szwajcaria Zermatt/Cervinia (włochy) - 1900 - Gobba Di Rolin 3899 - Cervinia 2050- 1700 - Furggsattel 3365 - Zermatt 1620- 1500 - Rothorn Paradise 3100 - Zermatt 1620 - 1800 - Stochorn 3400 - Zermatt 1620- 1800 - Hohtall 3280 - Zermatt 16204 doliny - 1500 (niecałe) - Gol des Gentianes 2950 - Medran 1520- 1500 - Mont Gele 3020 - Medran 1520- 1600 - Mont Fort 3330 - Siviez 1730Laax- 1500 (?) - Cassons 2675 - Films 1100- 1700 (?) - La Siala 2810 - Films 1100- 1920 Vorab Glacier 3020 - Flims 1100- 1920 Vorab Glacier 3020 - Laax 1100Saas Fee- 1700 (?) - Allalin 3500 - Saas Fee 1800Davos Parsenn - 2010 Weissfluhjoch 2850 - Küblis (plus 2 inne warianty, powrot pociagiem)- 1700 Weissfluhjoch 2850 - Klosters (gorna czesc j.w.)Andermatt- 1520 Gemsstock 2960 - Andermatt 1440 (czarny zjazd - na mapie robi wrażenie...)Disentis- 1800 m Pez Ault 2850 - Disentis 1150Savognin- 1510 m Piz Cartas 2713 - Savognin 1200Blatten Belalp- 1790 m Hohstock 3110 - Blatten 1320Vals- 1690 Dachberg 2941 - Vals 1253 (z mapy wygląda bardzo ciekawie - można by tu uznać nawet dwa różne zjazdy)Lauchernalp - 1650 Hockenhorngrat 3111 - Blatten 1450 (powrót skibusem???)Engelberg- 2030 Kleine Titlis 3020 - Engelberg Mürren- 2170 m Schilthorn Piz Gloria 2970 - Lauterbrunnen (zdania co do istnienia tej trasy sa podzielone - mnie z mapy wychodzi, że jest)Crans Montana- 1500 Plaine Morte 2927 - Les BarzettesAletsch Arena- 1830 Eggishorn 2869 - Fiesch 1049 (w czesci skiroute)Saas-Grund- 1640 Hohsaas 3200 - Saas-Grund 1559Davos Madrisa- 1500 Ratschenjoch 2602 - Klosters 1120Grindelwald- 1500 (niecałe) Oberjoch 2501 - Gindelwald Użytkownik Wujot edytował ten post 28 grudzień 2011 - 19:46
  12. Kuba! Będzie bez złośliwości - a wierz mi, że aż mnie korci aby Ci odsypać z "szczyptą pieprzu". Ale co tam niech stracę, taki ze mnie spoko gość...Rzeczowo:miejscówka - dobre miejsce na (np narty). Inaczej - fajna lokalizacja. Oczywiście jest też sens "pociągowy". Jednak pierwsze znaczenie zdecydowanie w tej chwili nabrało znaczenia. Język polski ewoluuje (trudne słowo) i choć tego znaczenia nie znajdziesz jeszcze w słowniku to jest powszechnie używane - tu i teraz.PozdroWiesiekŻeby mnie Jan Koval pouczał (w kwestii językowej) - Jezu kobieta mnie bije!!! Użytkownik Wujot edytował ten post 28 grudzień 2011 - 19:42
  13. Dziękuję za uzupełnienia - może jeszcze ktoś ma jakieś pominięte lokalizacje???Zaaktualizowana lista (obejmuje ciągle tylko Alpy). Niekwestionowanym liderem w tym zakresie jest Francja 19, Austria 12, Szwajcaria 9(11), Włochy 4(6). Na "razie" blisko 40 zjazdów o przewyższeniu większym niż 1500 m i tylko 8 od 2000 mAustria Soelden - 1850 - gondola Schwarze Schneide II 3200 (trasa 33, 32, 30, 7, 8, 11) - Gaislachkogl Tal 1360 - 1700 - Gaislachkogl 3060 (trasa 1, 11) - Gaislachkogl Tal 1360 Ankogel - 1500 ??? - Bergstation 2636 - Ankogelbahn I ok 1150 Stubai - 1500 (niecałe) - Schaufeljoch Gondolenbahn 3210 - Parking 1750 Ischgl - 1500 (niecałe) Greitspitz 2870 - Ischgl 1400 - 1500 (niecałe) Palinkopf 2860 - Ischgl 1400 Mayrhofen - 1500 (niecałe)- Knorren 2080 - Ramsau 620 Hochfugen - 1600 - Ofelerjoch 2360 (trasa 11, 17)- Aschau 750? - 1600 - Krossbichlban 2380 (trasa 6,17)- Aschau 750? Można wyznaczyć przynajmniej jeszcze 6 alternatywnych tras wszystkie jednak muszą od połowy biec skiroutą 17 Penken - 1500 (niecałe) - Penken 2100 (trasa 1)- Muhlbach 620 Spieljoch - 1500 (niecałe) - Moslift 2100 - Spieljochbahn 650 Kappl - 1465m (z 2640m ??? na 1175m???)Francja Alpe d'Huez - 2200 - Pic Blanc 3330 (trasa np. Tunnel, les Rousses, Chalets, La fare - gwarantuję adrenalinę do końca) - L'Enversn D'Oz ok 1100 - 2000 - Pic Blanc 3330 (trasa breche, bartavelles, alpette) - Oz En Oisans 1350 - 1850 - Pic Blanc 3330 - (trasa Sarenne) Alpauris (dolna stacja) ok 1500 (nuda totalna) - 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Villard Reculas 1480 - 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Huez 1500 - 1700 - Dome des Petites Rousses 2800 - L'Enversn D'Oz ok 1100 Prawdę powiedziawszy jeszcze z dwóch punktów można wyznaczyć zjazdy o przewyższeniu 1500 m (z Marmottes III i pośredniej stacji na Pic Blanc) ale ponieważ pokrywają się w znacznej części z opisanymi to je pominąłem. Trzy Doliny- 1500 - Mont Du Vallon - 2950 (trasa przez Mottaret) - Meribel 1450 (od Mottaret nie jest to trasa moich marzeń) - 1500 - Tougnete 2 - 2400 (trasa niebieska creattes, villages) - Les Allues 1100 (nie jest to trasa moich marzeń) - 1600 - Cairon 3200 - Le Bettex ok 1650? - 1500 - Glacier Du Thorens - 3130 - Le Bettex ok 1650? - 1600 - Dent De Burgi 2700 - Saint Bon 1100Les 2 Alpe - 1800 - Lauze 2 3500 - Les 2 Alpe 1650 (trasa - na początku luz, później szybka czerwona Glacier 6, kończy się na wymagającej CEufs Blanc) - 2300 - Lauze 2 3500 - Mont de Lans 1300 (niebiesko, zielony lajtowy wariant, nuda) - 2200 - La Grave 3600 - La Meije 1400 - na tym pozostaniemy bo jest tutaj szereg opisanych zjazdów freeridowych ParadiskiLes Arcs- 2000 - Aiguille Rouge 3200 - Villaroger 1200 (podobno rewelacyjna trasa - szczególnie w górnej części)La Plagne- 2000 - Glacier de La Chialipe 3250 - Montchavin 1207 (ten zjazd znalazłem na mapie, można wyznaczyć dwa dość różne warianty)- 1500 - Roche de Mio 2710 - Montchavin 1207- 1500 (niecałe ?) - La Plagne, Roche de Mio 2710 - Champagny en Vanoise 1250 (?)Chamonix2800 - Z Aiguille du Midi do CHamoinix (z tego co wiem zjazd nie jest oznakowany i ma wiele wariantów i na tym poprzestanę)WłochyMarmolada - 1850 - Marmola daPunta Rocca 3250 - Malga Ciapella 1420Bormio- 1800 (?) - Cima Bianca 3012 - Bormio 1200(?)Cortina d'Ammpezzo- 1600 - Toffana 2800 - Cortina 1200Monterosa- 1750 - Passo Salati 2971 - Alagna 1212 SzwajcariaZermatt/Cervinia (włochy)- 2400 - Gobba Di Rolin 3899 - Valtourneenche 1524 - 1900 - Gobba Di Rolin 3899 - Cervinia 2050- 1700 - Furggsattel 3365 - Zermatt 1620- 1500 - Rothorn Paradise 3100 - Zermatt 1620 - 1800 - Stochorn 3400 - Zermatt 1620- 1800 - Hohtall 3280 - Zermatt 1620 4 doliny - 1500 (niecałe) - Gol des Gentianes 2950 - Medran 1520- 1500 - Mont Gele 3020 - Medran 1520- 1600 - Mont Fort 3330 - Siviez 1730Laax1500 (?) - Cassons 2675 - Films 11001700 (?) - La Siala 2810 - Films 1100Saas Fee 1700 (?) - Allalin 3500 - Saas Fee 1800 pozdro Wiesiek Użytkownik Wujot edytował ten post 26 grudzień 2011 - 02:54
  14. rozumiem to tak: środek efektywnej długości narty (czyli połowa punktów styku narty z podłożem powinien pokrywać się z połową odległości między obszarem palców a pięty. Proponuję stanąć i dokonać obrotu przez palce następnie przez piętę, wyznaczyć punkty obrotu. Połączyć je ze sobą i podzielić odległość na pół. Zaproponowana metoda minimalizowałaby niezrównoważony moment bezwładności przy jeździe równoległej czy "walczykach" niezależnie od tego czy robimy to przez piętę czy palce. W jeździe ciętej też nie widzę problemu. Twierdzę nawet, że będzie łatwiej o silny docisk. Te uwagi i zaproponowana metodologia to efekt przemyśleń kogoś kto trochę jeździ na nartach i nieźle zna fizykę. Nie mam ambicji teoretyka a odezwałem się wyłącznie dlatego, że uważam, że problem jest dziwnie przemilczany. A spotykane w praktyce rozwiązania często bardzo od siebie odbiegają. Pozdro Wiesiek
  15. Takie ustawienie powoduje pokrycie się przyłożonego momentu siły z momentem bezwładności "minimalzując" zresztą ten ostatni. Dzięki temu łatwo jest taką nartą obracać. Sądzę, że po wynalezieniu nart taliowanych dostrzeżono korzyści cofnięcia wiązań przy sportowej jeździe ciętej - większą prędkość. A ponieważ jazda równoległa nie jest tam priorytetem to nikt nie przejmuje się pogorszeniem możliwości w tym obszarze. Wpisuje się to w obecną filozofię jazdy ciętej jako jedynego kanonu. Ale nawet przy takim założeniu nie do końca to rozumiem - dla amatorów prędkość nie jest priorytetem a narta bardziej manewrowa może być o wiele cenniejsza jak ta szybsza (zresztą w klasie TT montaż jest "tradycyjny"). Przy okazji trzeba zauważyć, że zmieniła się metodologia mierzenia długości narty - "dziób się nie liczy". To też "cofa" wiązanie w stosunku do procedury podanej przez Niko130. Stawiam, że to niedługo ktoś odkryje i sprzeda jako mega nowy wynalazek. Sportowa narta z wiązaniami w pozycji bliskiej neutralnej. Na koniec samocytat Widać, że temat jest naprawdę złożony a zupełnie przemyka gdzieś w Nartologii Mniemanej i Stosowanej. Ja w każdym razie jestem zdecydowanie za bardziej centralnym położeniem buta. W klasie freeride i allmountain to na szczęście standart i jest to jeden z powodów dlaczego lubię te narty - można tam zdecydowanie bardziej operować pozycją. Pozdro Wiesiek
  16. TO zaczyna się gdzieś wysoko, czasem bardzo wysoko. Widzę przed sobą wyrazistą, na dotknięcie dłoni, panoramę gór. Widoczność przekracza grubo 100 km. Mrożne powietrze wypełnia moje płuca kontrastując z ostrym słońcem. Nisko, bardzo nisko w dole pokrywa chmur otula białą kołderką doliny. Startujemy! Jazda bardzo szybko nabiera tempa, Przez pierwsze 3-4 km połykamy kolejne ścianki, trawersy, rejestrujemy zmiany rodzaju śniegu, mijamy kolejnych narciarzy, zmieniamy pozycję i technikę aby łapać chwilę odpoczynku. Powoli zbliżamy się do lini lasu, wreszcie jesteśmy między drzewami. Tutaj zaczyna nas otulać słoneczna, magiczna poświata. Jest jasno i niezwykle - wszystko wypełnia wibrująca światłem przestrzeń. Wjeżdżamy w chmury. Szybko jednak robi się mleko. Ale to w końcu nie nasz problem! Na czoło wypuszczamy najmocniejszego samca Alfa. Niech się wykaże. Z tyłu obserwujemy jego narty i sylwetkę. I spokojnie jedziemy w dół w niespodziewanych skretach i zmianach nachylenia. Po kilometrze, dwóch mgła się kończy. Jesteśmy po drugiej stronie lustra! Wpadamy w dolinę. Widzimy jakieś zamarłe miasteczko, drogi. A tuż nad głową ołowiane chmury. Dostrzegamy stację narciarską. Do przejechania zostało nam może 1,5 km. Jazda więc - tu już nikt nie będzie się oszczędzał. Wsiadamy do gondolki. Widzimy wokół szary, przygnębiający świat, na szczęście wiemy z niezmąconą pewnością, że zaraz zamieni się to w odległe, pełne ostrego słońca widoki. Ale ta wiedza i tak nie uchroni nas przed każdorazowym zachwytem. Gdy miniemy granicę lustra banany zakwitają na naszych twarzach. Taki zjazd - najlepiej z 1500 m w pionie i uczciwe 8 km (nie więcej) ostrej jazdy w jednym kawałku to dla mnie kwintesencja narciarstwa. Kiedy z JurkiemByd zastanawialiśmy się ile jest takich miejsc w Alpach to oszacowaliśmy, że powinno ich być ze 30. Postanowiłem zrobić (z Waszą pomocą) inwentaryzację takich miejsc w Alpach, Europie i może na świecie. Zasady są proste, zaczynamy na górze od stacji wyciągu i jedziemy w dół. Żadnych wjazdów i podejść. Trasy wyznaczone (ale mogą być ski routy). Podajemy kraj, stację narciarską, miejsce startu i mety i ewentualnie kombinację tras jaką jedziemy. Może być też dodatkowy komentarz (warto, nie warto, trudna, lajtowa itd)Większością podanych tras jechałem, ale nie zawsze jestem pewien rzędnych i raz czy dwa razy nie jestem pewien czy nie trzeba jednak podejść (podjechać) - czyli przepraszam za ewentualne nieścisłości. Znalazłem ok 30 tras o przewyższeniu > 1500 m (+ 6 "prawie" 1500). Na razie prowadzi Francja - 14, Austria - 11, Szwajcaria - 6(8), Włochy tylko - 1(3), AustriaSoelden - 1850 - gondola Schwarze Schneide II 3200 (trasa 33, 32, 30, 7, 8, 11) - Gaislachkogl Tal 1360- 1700 - Gaislachkogl 3060 (trasa 1, 11) - Gaislachkogl Tal 1360Ankogel- 1500 ??? - Bergstation 2636 - Ankogelbahn I ok 1150Stubai- 1500 (niecałe) - Schaufeljoch Gondolenbahn 3210 - Parking 1750Ischgl- 1500 (niecałe) Greitspitz 2870 - Ischgl 1400- 1500 (niecałe) Palinkopf 2860 - Ischgl 1400Mayrhofen- 1500 (niecałe)- Knorren 2080 - Ramsau 620 Hochfugen- 1600 - Ofelerjoch 2360 (trasa 11, 17)- Aschau 750?- 1600 - Krossbichlban 2380 (trasa 6,17)- Aschau 750?Można wyznaczyć przynajmniej jeszcze 6 alternatywnych tras wszystkie jednak muszą od połowy biec skiroutą 17Penken- 1500 (niecałe) - Penken 2100 (trasa 1)- Muhlbach 620Spieljoch- 1500 (niecałe) - Moslift 2100 - Spieljochbahn 650 FrancjaAlpe d'Huez- 2200 - Pic Blanc 3330 (trasa np. Tunnel, les Rousses, Chalets, La fare - gwarantuję adrenalinę do końca) - L'Enversn D'Oz ok 1100- 2000 - Pic Blanc 3330 (trasa breche, bartavelles, alpette) - Oz En Oisans 1350- 1850 - Pic Blanc 3330 - (trasa Sarenne) Alpauris (dolna stacja) ok 1500 (nuda totalna)- 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Villard Reculas 1480- 1850 - Pic Blanc 3330 (trasa dość skomplikowana i ma sporo podwariantów) - Huez 1500- 1700 - Dome des Petites Rousses 2800 - L'Enversn D'Oz ok 1100Prawdę powiedziawszy jeszcze z dwóch punktów można wyznaczyć zjazdy o przewyższeniu 1500 m (z Marmottes III i pośredniej stacji na Pic Blanc) ale ponieważ pokrywają się w znacznej części z opisanymi to je pominąłem. Trzy Doliny- 1500 - Mont Du Vallon - 2950 (trasa przez Mottaret) - Meribel 1450 (od Mottaret nie jest to trasa moich marzeń)- 1500 - Tougnete 2 - 2400 (trasa niebieska creattes, villages) - Les Allues 1100 (nie jest to trasa moich marzeń)- 1600 - Cairon 3200 - Le Bettex ok 1650?- 1500 - Glacier Du Thorens - 3130 - Le Bettex ok 1650?- 1600 - Dent De Burgi 2700 - Saint Bon 1100 Les 2 Alpe- 1800 - Lauze 2 3500 - Les 2 Alpe 1650 (trasa - na początku luz, później szybka czerwona Glacier 6, kończy się na wymagającej CEufs Blanc)- 2300 - Lauze 2 3500 - Mont de Lans 1300 (niebiesko, zielony lajtowy wariant, nuda)- 2200 - La Grave 3600 - La Meije 1400 - na tym pozostaniemy bo jest tutaj szereg opisanych zjazdów freeridowych WłochyMarmolada- 1850 - Marmola daPunta Rocca 3250 - Malga Ciapella 1420SzwajcariaZermatt/Cervinia (włochy)- 2400 - Gobba Di Rolin 3899 - Valtourneenche 1524 - 1900 - Gobba Di Rolin 3899 - Cervinia 2050- 1700 - Furggsattel 3365 - Zermatt 1620- 1500 - Rothorn Paradise 3100 - Zermatt 1620 - 1800 - Stochorn 3400 - Zermatt 1620- 1800 - Hohtall 3280 - Zermatt 16204 doliny - 1500 (niecałe) - Gol des Gentianes 2950 - Medran 1520- 1500 - Mont Gele 3020 - Medran 1520- 1600 - Mont Fort 3330 - Siviez 1730pozdroWiesiek Użytkownik Wujot edytował ten post 20 grudzień 2011 - 17:06
  17. Zastanawiając się nad tym dalej dochodzę do wniosku, że w nartach SL środek efektywnej długości narty pokrywa się z punktem obrotu dokonywanym przez palce a w freridówce z "centralnym punktem stopy" (średnia z odległości punktów obrotu przez palce i pięty). Różnica w obu podejściach u mnie to bagatela minmum 8 cm!!! A my tu dywagujemy o przesunięciach wiązania o 1,5 cm Ijeszcze dygresja: Myślę,że tip rocker zdecydowanie komplikuje jeszcze metodologię bo nie pozostaje nic innego jak uznać, że zmienia się efektywna długość narty w zależności od stylu jazdy i warunków. Pozdro Wiesiek
  18. Problem wcale nie jest banalny. Wg mnie niepomiernie ważniejszy od kąta ostrzenia narty. Ciekawe jest porównanie położenia wiązań (i buta) np. w narcie race-owej np SL i allmountain (a jeszcze lepiej freeriodówce). U mnie mimo, że ta druga jest o 17 cm dłuższa od pierwszej to przed butem jest prawie tyle samo. Zdecydowana większość różnicy jest z tyłu. I dlatego ta druga jest znakomicie manewrowa w jeździe równoległej i lepiej zachowuje się też w powietrzu. Takie położenie wiązań zdecydowanie mi odpowiada i chętnie sprawdziłbym też jak zachowywałaby się klasyczna slalomka z wiązaniem przesuniętym np 5cm do przodu. Punkt o którym wspomniał ictus to środek stopy (tam gdzie jest ona najszersza). Przyjmuje się, że tam jest przykłada siła do narty i dlatego jest on ustawiany w środku narty (połowa odległości między punktami styku z podłożem). O ile w przypadku jazdy na krawędzi jestem w stanie to przyjąć bez zastrzeżeń to w jeździe klasycznej już niekoniecznie. Uważam, że jest tutaj sporo niedopowiedzenia i warto to sprawdzić - może się okazać, że dla początkujących (obciążających nadmiernie tyły) przesunięcie wiązań jest korzystne. Pozdro Wiesiek
  19. Przede wszystkim nie wiadomo czy w te wiązania możesz wpiąć bezpiecznie but zjazdowy. To musisz koniecznie sprawdzić bo wiązanie nie będzie prawidłowo pracowało i mozesz sobie zrobić krzywdę. Pozdro Wiesiek
  20. Wujot

    Tanie nartowanie

    Toro! Widzę, że pomysłów i entuzjazmu Ci nie brakuje! Moje uznanie. Fajnie, że ruszyłeś wątek "skiturowy" - to rzeczywiście najtańszy sposób na narty (lub dechę) - pomijając oczywiście spore koszty "startowe". Z tego co wiem montaż zalodzonej dechy jest upierdliwy ale z pewnością dasz radę. Co do pomysłów samochodowych to przypominam sobie jak wjeżdżaliśmy we Włoszech na wysokie przełęcze zanim jeszcze były uruchomiana wyciągi i jechaliśmy w dół parę kilometrów łapiąc się na pierwsze wjazdy. W ten sposób udało się startując z przełęczy nad Canazei dojechać i przejeździć Kronplatz (oczywiście skibus Sompunt Sponata - Piculin) ) i wrócić. Na mapie lekko licząc 70 km w jedną stronę! Takich samochodowych pomysłów w Alpach to by się pewnie znalazło sporo. Przychodzi mi do głowy Les 2 Alpe, Meribel (tu jest dość słaby zjazd) Pozdro Wiesiek Użytkownik Wujot edytował ten post 02 grudzień 2011 - 23:19
  21. Wujot

    Tanie nartowanie

    Właśnie od "Hochkar Gruppen" zaczęła się samopomocowa i samoorganizująca się skiforumowa ekspansja na Alpy (SSSEnA). To już całkiem spora manufaktura - czego dowodem były okolice 11.11.2011 gdy na Kicusiu znalazło się 8 busów wypełnionych po brzegi Nickami z "naszego" forum. System został, moim zdaniem perfekcyjnie, dopracowany przez JurkaByd a podstawą są czterodniowe wyjazdy z trzema noclegami no i oczywiscie sezonówkami. Jeździmy za 150 zł dziennie (ale sezon to mimo wszystko 8000 zł). W zamian mamy jakość, której porównywanie ze stacjami krajowymi jest po prostu śmieszne. Drugim nurtem samoorganizacyjnym jest "Szabirowy" patent na narty - czyli szukanie okazji w Francji. Tutaj skala tych działań budzi szacunek. Wątek założyłem dokładnie po to aby przybliżyć Alpy także tym, którzy szukają swojego pomysłu na narty. I nie mają za dużo kasy. Popatrzmy: Z taką kwotą w Alpy trudno się wybrać ale przeszkodą są wyłącznie koszty transportu. Noclegi i karnety w mniejszych ośrodkach alpejskich są w cenach bardzo zbliżonych jak te szczyrkowe. A nawet tak mała stacja jak np St Johann in Tirol czy Fanningberg jest w porównaniu do Szczyrku po prostu genialna. Gdyby kolega z cytowanego postu chciał się do tego Szczyrku wybrać 2x to może dołożyć 100 zł i zaryzykować jeden wyjazd na początku sezonu do Francji. I więcej do Szczyrku już nie pojedzie... Nie to żebym miał interes w dokopywaniu Szczyrkowi albo brał prowizje od każdego Polaka przybywającego w Alpy. Kto chce może skorzystać z naszych wspólnych doświadczeń a ktoś inny będzie jeździł do BT. I absolutnie mi to nie przeszkadza. Wracając do kasy. Narty zjazdowe to nie jest tanie hobby. Zakładając, że o jakiejś jeździe można mówić jak spędza się na stoku kilkanaście dni w roku to trzeba mieć do dyspozycji przynajmniej 1500 - 2000 zł na sezon. Przy takich założeniach tworzyłem ten wątek. Jak uprawiać tą aktywność przy kwocie typu 500 zł (nie mieszkając przy stoku) nie wiem. Ale gdybym miał tylko 500 zł/sezon to przerzuciłbym się na bc (okrawędziowane biegówki)... czyli jestem maniakiem który bez białego żyć nie może. Na szczęście na tym forum nie jedynym. Pozdro Wiesiek Użytkownik Wujot edytował ten post 30 listopad 2011 - 17:29
  22. Wujot

    Tanie nartowanie

    Dyskutowaliśmy kiedyś czy 100 Euro za narciarski tydzień w Alpach (karnet i nocleg) jest możliwe. Wstawiam link gdzie są przynajmniej cztery takie oferty (różne miejscowości) http://www.snowtrex.....html?code=4640 Po dodaniu "ekonomicznego" dojazdu wychodzi poniżej 150 zł/dzień Pozdro Wiesiek Użytkownik Wujot edytował ten post 24 listopad 2011 - 16:57
  23. Obiecałem założyć wątek w którym będziemy dzieli się pomysłami na alpejskie lowcostowe nartowanie. Cudów oczywiście nie ma ale. może wspólnie coś znajdziemy??? Jako granicę "taniego nartowania" proponuję przyjąć kwotę około 150 zł dziennie od osoby/dzień. Koszt ten powinien obejmować karnet, dojazd, nocleg bez wyżywienia. W przypadku kosztów dojazdu należy założyć pełne obłożenie w miarę ekonomicznego auta. Na początek parę bardziej i mniej znanych "pomysłów". Liczę, że odezwą się prawdziwi eksperci (np. JurekByd czy Amatorka Jazz Band) i podzielą się swoją wiedzą. 1. Hurtowo jest taniej. Temat ten już się przewijał, będzie więc krótko. Pod lupę weźmy sezonowe karnety austriackie. Ponieważ szukamy możliwie taniej oferty to wybrałem SunnyCard - 355 Euro (alternatywnie obszar Lungau - 410 Euro). Sumaryczne koszty wyglądają następująco (przy 24 dniach na nartach - 4 wyjazdy po 6 dni) dojazdy 800 zł, 24 noclegi - 1500 zł. Razem 3800 zł.. Średnio niecałe 160 zł/dzień. Ale trzeba być na nartach od 20 dni w górę. Prawdziwi hurtownicy wyrabiają jednak nawet i 70 dni i wtedy koszt jednego dnia jazdy nawet na najdroższym Tirol Snow Card to 8.5 Euro! 2. Nauka za darmola W Francji w wielu ośrodkach są "zielone" strefy Czyli bezpłatne orczyki dla początkujących. Czasem to jest krótki stoczek ale np v Valmorel (Grand Domaine) są to solidne pomy na długim, łagodnym, gładkim jak stół i do tego bardzo szerokim stoku. Mieszkamy więc w studio obok stoku a nasze pociechy plus początkująca żona mogą zaliczać pierwsze szusy, schodząc ze stoku kiedy chcą. Jeśliby połączyć siły paru "młodych" rodzin organizując swoiste przedszkolne zajęcia dla początkujących (a reszta śmiga po systemie) to sumaryczny koszt wyjazdu zmieści się w zadanym przedziale. 3. Jazda za darmola. Od JurkaByd słyszałem o dwóch austriackich miejscowościach gdzie wystarczy mieszkać aby śmigać za darmo. Podobno są tam trzy orczyki i zero ludzi. Ekonomia takiego wyjazdu "bez karnetów" wygląda... interesująco i na pewno mieści się w zadanym przedziale. Juras prosimy o garść szczegółów. 4. Lojalni mają taniej. W Axmer Lizum można wykupić VorteilsCard za 80 Euro i wtedy dzienny karnet kosztuje tylko 15 Euro. Opłaca się to przy mniej więcej 15 dniach (bo przy dłuższym okresie to lepszy jest karnet sezonowy). Policzmy koszty: jazda 305 Euro, 15 noclegów to kolejne 250 Euro, trzy dojazdy 600 zł. Dzień wychodzi powyżej 180 zł. Od siebie dodam, że Axamer Lizum to bardzo fajny ośrodek. Pisałem o nim: http://www.skiforum....Perly-Alp/page2 5. Na loterii można wygrać. Na początku sezonu może brakować śniegu więc obniżamy ceny! Ten niepewny towar Włosi mistrzowsko opakowali (Free Week). i sprzedają rodakom jako super okazję. Oprócz Włochów jednak w tym okresie w całych Alpach (a na pewno w Francji a nawet Szwajcarii) można kupić pakiety nocleg plus karnet w niskiej cenia. Nie warto się spieszyć a pojechać na pewniaka gdy wiadomo, że śnieg już jest. Okazji można poszukać u touroperatorów jak Snowtrex czy na www.ski-france.com. Na tej ostatniej znalazłem przed chwilą oferty po niecałe 60 Euro za 6 noclegów (przeliczone na osobę). Termin połowa grudnia obszar Super Devoluy. Dodajmy karnet 150 Euro, dojazd 400 zł. Dzień 200 zł - bez rewelacji ale szukałem 5 min. W chwilę później bardzo sensowne - Grand Domaine od 14.01, noclegi 50 Euro/tydzień w Saint Francoise Louchamp, system bardzo fajny mogę go polecić. Czyli zamiast nieśmiertelnej Marillewy można znaleźć coś innego. Jeśli punkt 5 połączymy z 2 to może być bardzo ekonomicznie (szczególnie jak ktoś nie ma ochoty na 6 dni jazdy). Do opisania jest na pewno jeszcze temat wybranych nietopowych i bliskich Polski ośrodków. Może ktoś odgrzeje kultowy Hochkar? Pozdro Wiesiek
  24. Co kupić? Zadajesz to pytanie w nadziei, że Forumowi eksperci podejmą za Ciebie wysiłek wyboru i sklecą odpowiedź. Najlepiej konkretny typ narty z linkiem do jakiegoś sklepu albo aukcji. W końcu przecież się nie znasz a do tego nie masz czasu aby się nad tym zastanowić. Ale mam kiepską wiadomość - niekoniecznie jest to dobra taktyka. I dlatego proponuję weź sprawy w swoje ręce!1. Nie licz, że znajdziesz tu ekspertów (poza HesSki), którzy mają objeżdżone szersze spektrum nart. Aby uzmysłowić Ci jak wygląda obecny rynek podam, że w interesującej mnie kategorii szerszych (od 80mm pod butem) nart tylko firma Volki ma 10 "męskich" aktualnych modeli. Mimo szczerego wysiłku udało mi się pojeździć tylko na części z nich (i nawet Jan Koval pewnie połowy nie zna). A producentów jest jeszcze kilkunastu. Sadzę, że nie ma już od dawna nikogo na świecie kto by to ogarnął. A dowodem na to nich będzie procedura testów nart - statystyczna z udziałem dużych grup testerów ale... jednorazowa w warunkach jakie się akurat trafiły i tak naprawdę obejmuje może 5-10% oferty. 2. Na szczęście narta jest znacznie mniej ważna niż Ci się wydaje. Już but jest zdecydowanie ważniejszy. Ale najważniejsze są umiejętności. Na ostatnim wyjeżdzie forumowym pożyczyłem Marioo i Ordakowi swoją freeridówkę - koledzy zamiast slalomek dostali (pierwszy raz w życiu) nartę o 20 cm dłuższą z taliowaniem 22m i szeroką pod stopą. I co? Ano nic - wsiedli i pojechali jak na swojej. Prawdę powiedziawszy byłem nawet tym faktem lekko rozczarowany.3. Producenci namnożyli wiele bytów niepotrzebnych. Kategorie, podkategorie, narty męskie i kobiece. Uprośćmy tę nadmiernie rozbudowaną taksonomię. Powołam się tutaj na Harpię, który twiedzi, że są w zasadzie trzy typy (gatunki) nart:- slalomowe (czyli krótkie i mocno taliowane)- gigantowe (dłuższe i mniej taliowane)- freeridowe (jeszcze dłuższe, zdecydowanie szersze i mniej taliowane, coraz częściej z rockerami)Do pierwszych zaliczylibyśmy więc narty SL z grupy race oraz całą grupę allround i pewnie cross, do drugiej GS z grupy race i całą grupę allmountain. Dla trzeciej jako wyznacznik proponowałbym przyjąć szerokość 90 mm pod butem. Są oczywiście jakieś mieszańce "międzygatunkowe" - raczej nie warte uwagi. No i jeszcze narty "specjalistyczne" ale je pominę. Narty w ramach gatunku różnią się więc nie tyle geometrią ale sztywnością.4. Geometria jest najważniejsza - z tych trzech gatunków musisz wybrać ten preferowany. Gdybym był złoślwy napisałbym wybierz slalomki i basta! Bo koniec końców wszyscy je kupują. Wskazania na poszczególne typy są następujące:- jeśli lubisz poranny sztruks a po pierwszych muldach stwierdzasz, że trzeba pójść do restauracji - wybierz slalomki. Dodatkowym wskazaniem może być jazda na wąskich stokach no i oczywiście chęć jazdy slalomu specjalnego. - jeśli jesteś demonem szybkości, lubisz ostrą i długą jazdę, realizujesz się za granicą - to gigantki. A jeśli tęsknym okiem patrzysz na "dziewicze" śniegi albo lubisz popołudniową ciapę to te o większej szerokości.- gdy na boisku jeździsz z konieczności bo obok nie ma śniegu to trzecia grupa będzie najodpowiedniejsza.5. Dobór długości nart. Zamiast zmuszać nas wszystkich do ciężkiego wysiłku intelektualnego proponuję skorzystać z kalkulatorów. Najlepiej z dwóch, trzech opartych na różnych parametrach (waga, wzrost). W systemie wagowym http://www.skiforum....?t=37619&page=1innyhttp://www.kaestle-s..../#/ski_lengths Unikniecie w ten sposób ewidentnych idiotyzmów typu - kup slalomki 160-165 cm (a chłop ma 195 cm wzrostu i waży 100 kg). Acha - część kalkulatorów podawanych przez producentów skierowuje nas czasem do zbyt krótkich modeli dla "dużych" narciarzy bo firma nie ma odpowiednich modeli (tak jest np w przypadku Kastle).6. Dobór sztywności nart. Tutaj występują dwie szkoły. Część forumowych kolegów i koleżanek wychodzi z założenia, że sztywna narta jest zawsze lepsza od bardziej podatnej i lepiej mieć tą lepszą. Ale inni uważają, że nie należy przesadzać i początkujący powinien wybrać modele umiarkowane. W sztywności nart łatwo się zorientować po cenie. Czym droższa tym sztywniejsza. A na poważnie to w slalomkach grupa race jest sztywniejsza od allround. W pierwszej idą po kolei komórka, pierwsza sklepówka, druga sklepówka. W nartach gigantowych jest podobnie ale w grupie szerszych allmountain można trafić też narty bardzo sztywne. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że twarde narty są odpowiednie na twarde warunki a miękkie na miękkie (pod warunkiem spokojnej jazdy). Jeśli jesteś wysportowany, ambitny i ciężki wybierz narty sztywniejsze. A jeśli nie lubisz się przemęczać a ewentualny lód przeczekasz w knajpie to miększe.7. Szerokość nart. W jeżdzie na krawędzi na twardym podłożu lepsza będzie narta wąska. za to w warunkach miękkich ta szersza. Ponieważ jednak na twardym i tak każda narta spokojnie da sobie radę to zysk z wyboru szerszej narty może być duży. Pod jednym wszak warunkiem, że masz zamiar śmigać po odsypach czy na topniejącym stoku. A jeśli tak jest to 80 mm jest dla Ciebie!8. Jak już dokonałeś wyboru gatunku nart, obliczyłeś długość, dobrałeś szerokość i pomyślałeś o jej twardości to najgorszą robotę masz za sobą. Z czystym sumieniem powiem, że niezależnie jakiego producenta wybierzesz to będziesz zadowolony. Przy wyborze konkretnej firmy możesz kierować się następującymi przesłankami:- wszyscy mają Progresory to ja też je kupię- wszyscy mają Progresory to ja ich nie kupię- kolor i rysunek danego typu będzie mi pasował do kurtki- na nartach tej firmy wygrywają w PŚ- ich narty są robione ręcznie (WOW - pewnie strugane siekierką)- nie mam zamiaru kierować się ww przesłankami i poszukam okazjiA ponieważ się nie znamy to naprawdę, choćbyśmy chcieli, to nie wybierzemy dobrze za Ciebie - chyba, że wypełnisz 100 stronnicową ankietę psychologiczną.PozdroWiesiek Użytkownik Wujot edytował ten post 17 listopad 2011 - 01:45
  25. 1. Kaltenbach, Zell am Ziller, Mayrhofen 2. Raczej "łyso" ale trasy w lesie też znajdziesz 3. Nie - traktować Tux jako odwód strategiczny (przy niskim pułapie chmur, deszczu) 4. Region bardzo fajny, spore możliwości jazdy off piste, parę bardzo długich zjazdów. mnie się bardzo podoba... Pozdro Wiesiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...