b4rt3q

koszt 20 zł rocznie

Składaka to 90zł rocznie (ew. zniżki dla seniorów i juniorów), za wydanie legitymacji płąci się osobno bodajże 60zł.

W sumie dalej nie są to jakieś niebotyczne kwoty ale właśnie dlatego większość zapłaci dla spokoju ducha.

Przepraszam, źle zrozumiałem intencję twojej pierwszej odpowiedzi.

Aż mnie zatkało. Mówisz serio? Przecież żeby dostać licencję instruktora PZN trzeba mieć najpierw instruktora SITN-pomocnika instruktora PZN, oraz przejść szkolenia i kursy, które nie raz rozwlekają się na cały sezon. Poza tym, SITN i PZN same sobie zaszkodziły by wydając "lewe" legitymacje.

Hajs za składki musi się zgadzać. Licencja PZN, dla instruktorów MENiS daje tylko oficjalnie możliwość pracy w licencjonowanych szkółkach. Wcześniej też pracowali, tylko mniej oficjalnie, ale kto byłby w stanie to skontrolować.

@Harpia: czyżbyś był w Kasinie ostatnio? Ja po kilku wieczornych jazdach tam, też odniosłem wrażenie, że bezkijkowców jest więcej niż w poprzednich latach.

Dzisiaj trochę z nudów, przy okazji wizyty w Decathlonie (beznadziejne miejsce na zakup dowolnego sprzętu - i mówi to Wam ktoś kto półprofesjonalnie kiedyś jezdził na łyżwach, sam dobrze się zna i próbował tam córce kupić taki sprzęt), ale zobaczyłem wyprz na buty narciarskie ... Zacząłem od Salomonów i o ile Accessy były za niskie na mój gust (3 klamry), to załozyłem X Pro 130 (sic !) i... zakochałem się od pierwszego założenia...

 

Na pewno jeszcze trochę poprzymierzam w profesjonalnym sklepie (lubię Ski Fanatic na warszawskim Ursynowie, tam mi robili wkładki), ale na początek pytanie bardziej ogólne - czy sensowny jest taki przeskok we FLEXie ? 80-->130. Kiedyś mnie uczono, że średniozaawansowany to 90-100 max i jak przeskakiwać to o 20... Tyle, że ja lubię trzymające buty i w tych kajakach już nie mogę Świruję z tymi 130 ? Te Salomony były naprawdę świetne... i cenowo bardzo atrakcyjne... Zamierzam przełożyć do nowych butów swoją dostosowaną wkładkę.

Niczym się nie przejmuj. Wymieniłem w tym roku żonie buty i tak z flexu 50, przeszła na 120

Odpowiedziałem autorowi postu na długość, a czy gięte, czy proste to nie mój wybór.

Ja wiem kiedy i jakie kijki używać.

A mógłbyś się tą wiedzą podzielić?

Dołóż 5 cm, kije 130 cm.

Co tak naprawdę dają gięte kije? Czy coś poza, lepszą pozycją "na jajo" i +10 do pro wyglądu  

Prostymi chyba łatwiej się odpychać (ale to moje domysły tylko).

Czy dobrze mi się wydaję, że na :podkręconych" gigantach lepiej sprawdzą się proste kije, znowu na rozciągniętych gięte?

Czy istnieje coś takiego jak nakładka na rękawice. Chodzi mi o ochronę kostek i palców, same gardy jednak nie są w moim przypadku wystarczające.

Mogą też być mniej konwencjonalne rozwiązania np. ochraniacze na przedramienia zrobiłem sobie z ochraniaczy piłkarskich

Jeśli czegoś takiego nie ma to jakie nie za drogie rękawice z ochraniaczami polecacie.

Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad butami Salomon Quest Pro 110. Mało ważę, a moje 80 są jednak nieco za miękkie. Mógłbyś podać po ile i gdzie je namierzyłeś?

Sklep Salomona w Factory Kraków. Cena coś ok. 1000 zł. Alltracki 110 były po niecałe 900 i na oko były sztywniejsze.

Poszukałem, pomierzyłem i o Salomony raczej ciężko. Były jedynie QUEST PRO 110 ale wydawały się za miękkie (niestety swoje ważę ).

Ale znalazłem alternatywę Rossignol Alltrack 130 lub 120 albo Scarpa Frredom SL flex 120.

Scarpa jest lżejsza, ma większy zakres ruchów i możliwość wpięcia się w wiązania pinowe (raczej nie skorzystam ale kto wie), mam jedynie obawy czy jako but zjazdowy sprawdzi się w 100%.

Niestety ciężko o jakieś opinie w internecie na ten temat.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

Poszukuje takich spodni jak na zdjęciu w rozmiarze xl, firma nazywa się Dynafunc model chyba OCK cena w TKMAX 279 pln. Niestety w gdańskich Tkmaxie są jedynie w rozmiarze XXL.

 

spdmoe.jpg

Miałem dokładnie takie same spodnie.

na plus:  membrana i materiał, brak ocieplenia (choć to nie dla każdego +)

na minus: bardzo szybko się brudzą i mi się szybko popsuły zamki i klips przy nogawce

Hej,

Wg. mnie w 100% spełnia wymogi buta zjazdowego, to nie jest but skiturowy, choć ze wzgledu na dobrą wage (
w swoim segmencie) i w miare duży zakres ruchu cholewki podchodzi się nienajgorzej, ale generalnie to jest but do zjazdu.

Jest mocno dopasowany (przy moich kapciowatych stopach chyba ze 3 razy wygrzewałem skorupy w piekarniku). Po ostatecznym dopięciu górnej klamry i paska jest naprawde sztywno w ruchu przód-tył (dla mnie na pewno, ale ważę 68kg tylko)

Konstrukcja przy niskiej wadze jest jednak dość delikatna - po 1 sezonie mam juz mocno odgiętą środkową klamrę (nie wpływa to na jazde ale jednak).

Moim zdaniem bardzo dobry but który nie ciąży na nodze zwłaszcza jak trzeba gdzieś podejść nie koniecznie na fokach a z buta.

Pzdr.!

Dzięki za komentarz. Może większa waga w MAX, daje jednocześnie większą wytrzymałość skorupy na uszkodzenia mechaniczne. Bo jako tako po sklepach PRO są tańsze.

Czy między tymi butami jest jakaś zasadnicza różnica (oczywiście poza FLEXem)?

Z wyglądu są niemal identycznie, a to dwie różne serie.

Może ktoś używał obydwu i mógłby coś na ten temat powiedzieć.

QUEST MAX 130:

QUEST PRO 110:

I wystarczyło by Wam te 400 metrów długości trasy i to jeszcze słabo nachylonej?

Takie stoki to dobre dla rodzin z dziećmi, a dla narciarzy którzy coś chcą więcej niż tylko poślizgać się na nartach to te 400 metrów to nieco mało. Przykładem jest najbliższy stok i wyciąg narciarski mej miejscowości - Paczółtowice, koło Krzeszowic w kompleksie Karaków Valley & Country Club. Tam we wcześniejsze lata gdy były warunki zimowe i mróz by można było śnieżyć tłumów nigdy nie było. A w ubiegłym sezonie mrozy trzaskające przez spory czas śniegu mogli by z armatek narobić ile się da na zapas. Sam bym tam nieraz wyskoczył wieczorem po robocie dla relaksu - 20 minut jazdy zaledwie od zamieszkania (Trzebinia). A tu nic - stok stał jak i stoi odłogiem. Wchodziłem regularnie na ich stronę internetową i rozczarowany byłem że stok nie działa mimo że zima naprawdę niezła była. Widać utrzymują się z pól golfowych i strzelnicy. A stok spisali na straty, bo widać straty, a nie zysk przynosi. Cóż widać takie stoki nie ściągają narciarzy, z moich stron narciarze (w tym ja, choć i tymi Paczółtowicami bym nie pogardził tak do końca) wolą najbliższy Czarny Groń, czy Myślenice Ski lub Szklaną Górę.

Zatem nie wiadomo czy opłacalne było by prowadzić taki nie pewny interes?

Pozdrawiam

To popatrz sobie na stok Siepraw Ski. Krótki, małe nachylenie, odległość od Krakowa też nie jakaś rewelacyjna, nawet (chyba to jeden z właścicieli) jest strasznie gburowaty. A mimo to wszystko jakoś daję radę, bo właśnie mają klub, organizowane są treningi itp. wiec wielkość to nie wszystko.

Może ktoś byłby zainteresowany W sumie to cena wydaje się dosyć atrakcyjna, choć mogę się mylić.

https://www.olx.pl/o...html#873b423aa6

Nie ja sprzedaję więc dlatego nie w dziale Sprzedam.Kupię.Ogłoszenia

Polskie narty.

W Polsce projektowane.

W Polsce produkowane.

Tylko przez Polaków marnie kupowane.

 

https://shop.majestyskis.com/pl/

Bo to narty (i cała reszta) dla wąskiej grupy odbiorców, których w Polsce nie jest za wiele.

Polskie - czyli które?

http://sklep.jmpsport.com.pl/

Membrana ta sama co w pająku.

Aktualnie jest promocja na odzierz narciarską.

 

Witam.

Czy ma ktoś może taką płytkę wraz z śrubami i zaślepką, w tamtym tygodniu odpadło mi to wszystko, nawet nie wiem kiedy. Może ktoś ma pękniętą skorupę buta i mu gdzieś zalega.

Dzwoniłem do dystrybutora i niestety nie produkują już tak wiekowych części, model buta 2005/2006.

 

Mam całą parę

Ponoć ma zniknąć ten lasek między trasą, a krzesłem. Ale to tylko zasłyszane info.

Wy tu marudzicie a wygląda, że na otwarciu było całkiem wesoło

Bo mi trochę ręce opadły. Mimo słabych warunków przez ostatnie 3 lata jakoś się to kręciło i nagle gdy zima robi się taka jak należy (przynajmniej temperatury) na Chełmie zaczyna się źle dziać.

Miejmy nadzieję, że w ferie będą tłumy i stok się obroni

P.S. Ceny faktycznie fajne i spoko opcja 5x2/3h.

Ale to wcale nie musi być ten sam Herzyk.

Poprzednio prezesem spółki był BENIAMIN JÓZEF HERZYK, a obecnie prezesem nowej spółki jest RAFAŁ JAN HERZYK, możliwe że syn poprzedniego prezesa.

A najbardziej to mnie intryguje, dlaczego naśnieżanie cały czas odbywa się tak "na pół gwizdka".

Pewnie masz rację. Co by nie było, dobrze nie jest i nie zapowiada sie żeby było lepiej.

Mogliby tak wsadzić jakiś microprocesor, który starałby się rozpoznać, czy zawodnik jedzie, czy jest w trakcie "wypadku"

Ew. zdalnie sterowane wypinanie wiązań. Trener obserwowałby przejazd i w przypadku problemów zdalnie wypinał wiązania

A co powiecie na wiązanie zintegrowene z kijkami/rękawicami? Tzn. normalnie trzyma powiedzmy na 8 DIN, ale jeśli mamy zaciśniętą pięść na kijku to trzyma już na 25
Nawet było by to do zrobienia za pośrednictwem linki hydraulicznej.

Jednak intuicja mnie nie myliła, ośrodek na Górze Chełm ma nowego właściciela, a Józef Pasek już nie ma nic wspólnego z tym Ośrodkiem .

W dniu 22 listopada 2016 spółka NEOPROFIL CONSTRUCTION PRODUCTS SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ zmieniła swój profil działalności oraz nazwę na MYŚLENICE SPORT ARENA SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.

Obecna siedziba spółki to: 43-300 BIELSKO-BIAŁA, ulica UL. GEN. MIECZYSŁAWA BORUTY-SPIECHOWICZA nr 68, a obecnym prezesem spółki jest RAFAŁ JAN HERZYK.

http://www.krs-onlin...135-420419.html

Po weekendzie też mi się już wyjaśniło. Do zeszłego sezonu panowie Herzyk i Paesek prowadzili to wspólnie. W tym sezonie p. Pasek zrezygnował, szkoda bo zapowiada się dobra zima, a przynajmniej do tej pory jest.

Wiem, że do końca nie było wiadomo co z wypożyczalnią bo panowie nie mogli się dogadać (Pasek dalej jest właścicielem budynku). Podejrzewam, że z naśnieżaniem było podobnie. Sprawy biznesowo administracyjne od samego początku niszczą ten stok, a pogoda niestety też nie pomaga

Rozpinaj klamry na wyciągu. Mi pomaga, szczególnie na orczykach.

nachyleniu srednim ok 28stopni (czyli pod 60%) - tych wartosci brakuje mi w Twoim I Jurka postach

To już po niebieskiej nie można na komórkach? Jak źle mówię to mnie popraw.

Na łagodnym stoku łatwiej wyciąć ładny łuk na narcie slalomowej, niż na narcie gigantowej.

 

mysle , ze na moje pytanie odpowiedzi nie bedzie - przezyje

 

 

Ja Ci odpowiem z mojej perspektywy.

Najbliższy stok mam 5km od domu. W promieniu 50km (więc bezproblemowo można po pracy na 4h wyskoczyć) mam stoków pewnie kilkanaście. Wszędzie śnieg jest w 90% sztuczny, stoki są codziennie (czasami 2x dziennie) ratrakowane więc są raczej równe. Jeśli jest odwilż i stok przypomina karpatkę (takie cisto ) to praktycznie zawsze odsłania pasek lodu. I ja tak najczęściej jeżdżę, 4h wieczorem, po świeżo wyratrakowanym stoku. Może nie jest jakiś mega stromy, ale wystarczający do fajnej jazdy krótkim skrętem ciętym. W takich warunkach SLka jest naprawdę świetna i na pewno lepsza od łopaty długiej na 195 cm, 120mm pod butem.

Narciarstwo no nie tylko jazda w puchu po szyję, po dziewiczych stokach.

Okazuje się, że już nie, że Ośrodkiem zarządza jakaś nowa spółka

To potwierdzone info? Bo ja słyszałem plotkę, że właścicielem jest teraz sam J. Pasek. Wcześniej miał spółkę z jakimś typem i że on zrezygnował.

Co do śniegu to faktycznie dali ciała. Kolejny raz zapowiada się dobry sezon, a Myślenice stoją, jak bodajże 3-4 lata temu gdy komornik zajął wszystko.