Skocz do zawartości

Robak

Members
  • Liczba zawartości

    220
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Robak

  1. Nie no rewelka :D:D. Podejrzewam że to "pure hand made" i jedyny taki egzemplarz, znaczy sie unikat :). Ostatnio tez się rozglądam za jakimis spodenkami dla Siebie i tam gdzie jest tylko sprzet narciarski to są same "smutasy" no niektóre modele jeszcze do zniesienia ale dominuje ogólnie rzecz biorąc "szarzyzna" mimo ze, niby kolorowa. Zacząłem zatem odwiedzac sklepy gdzie sa ubiory dla snowbordzistów, no i tu me oko, od razu uwidziało niezłe egzemplarze. Upatrzyłem sobie takie fioletowe, w ciapki niebieskie i białe a na tym nadrukowane czarne kwiatki, no cudo, tyle że nie Mój rozmiar, niestety. Ale już Wiem gdzie szukać.
  2. Ja tam nie wiem co gwarantuje Petrol ale cała grupa na pewno świetną atmosferę bo o tym wiem, choc akurat na ten wyjazd nie jadę. Co do pogody natomiast, to od słońca gwarantem jest ... scatman .
  3. Heh, spawalnicze okulary są jeszcze lepsze.
  4. Ten sam + jeszcze kilkanaście ośrodków w Karyntii jak Molltal, Ankogel, Nassfeld i wiele, wiele innych + jeszcze na dokładkę Tyrol Wschodni czyli Grossglockner Resort, Sillian, Lienz, St.Jakob itd.. Ośrodki może nie są wielgachne ale wybór jest doprawdy spory zatem można go układac dowolnie i w razie kiepskich warunków w jednym miejscu zawsze można pojechac gdzie indziej bez obawy że trzeba kupowac nowy karnet. pzdr Użytkownik Robak edytował ten post 19 styczeń 2009 - 13:00
  5. No właśnie, każdy ma prawo wyrazic opinię a Moja, 3City jak i pewnie jeszcze kilku osób jest negatywna. Przecież Nikt z Nas nie porównuje tych naszych stoczków do chocby Białki czy innego ośrodka narciarskiego w Polsce a już zupełnym nieporozumieniem byłoby porównywać z jakimkolwiek ośrodkiem alpejskim. Cieszymy się że powstają nowe wyciągi na Kaszubach i gdziekolwiek na nizinach ale to wcale a wcale nie znaczy by zaraz wyrażac Ochy i Achy. Jeśli Ktos chce jeździć do Trzepowa, prosze bardzo ale pisanie że jest super to jednak przesada. Porównałem Trzepowo do Przywidza i Wieżycy i w obu wypadkach wyszło to porównanie kiepsko. I jeszcze jedno warunki naśnieżania stoku są z jednej strony zależne od pogody jak i od chęci prowadzących ośrodek, nie ma to żadnego związku z warunkami położenia co najwyżej z oceną staranności. Tak czy inaczej wszystkie ośrodki to mogą słuzyć co najwyżej do rozgrzewki i takowoż je traktuję.
  6. Wczoraj napisałem o Trzepowie NIE POLECAM a motywacją tych słów było porównanie z Wieżyca i Przywidzem. W pierwszym przypadku długość stoku jest równa z długościa wyciągu oraz z nachyleniem które można uznać za wystarczające, Przywidz jest bardzo lekko nachylony ale za to długi. Biorąc zatem obie te górki jako materiał porównawczy z Trzepowem to ostatnie wypada kiepsko, długość stoku nie jest równoznaczne z długością wyciągu, nachylenie jest nieco większe w tej części środkowej ale na długości 3x krótszej jak w Przywidzu. Zatem o czym tu dyskutować ???. Jeśli Ktoś chce jeździć do Trzepowa to Ja mu tego nie bronię i cieszę się że powstają nowe stoczki na Kaszubach ale bez przesady że jest fajnie.
  7. Tez przy temacie Wiezyca pisałem że ten stoczek w Trzepowie to jest do nauki kiepski. Moze byc dobry tylko na rozruch ale nie dla mnie bo za krótko i stanowczo twierdzę że nauczyć jazdy na nartach tam się nie da. Tak jak "alpinista" uważam że nie da się niczego nauczyć gdy nowicjusz zrobi 2, 3 no może 4 skręty i znów przychodzi mu stanąc do talerzyka. Gdzie tu czas na zapamietanie ruchów, skoro zjazd trwa nie dłużej niż 15 sekund !!!. Byłem tam w zeszłym tygodniu i opisałem swe wrażenia ale nie napisałem że tak naprawdę to juz po pierwszym zjeździe miałem dość, dociągnąłem ten karnet do końca bo byłem ze swymi dziećmi a dla Nich to był pierwszy kontakt ze śniegiem w tym sezonie no i chciałem zobaczyć jak tam jest. Osobiście mimo braku górek do jeżdżenia w naszym regionie, NIE POLECAM.
  8. Heh, to i Ja w środę bym może wyskoczył, bo jutro to mogę czasu nie znaleźć a czwartek i piątek już zajęty, tyle że po pracy czyli po 17-ej.
  9. Drogi Mitku, napisałeś: ... przykrótka slalomka dominuje dlatego iż zdecydowana większość narciarzy wcale to a wcale nie ogląda zmagań zawodników w Pucharze Świata tak więc parametry nart na których jeżdżą (zawodnicy) nie są im znane ani tym bardziej nie wzbudzają jakiegokolwiek zainteresowania w tym względzie. Mało tego same zawody PŚ są jednym wielkim show marketingowym i jeśli Ktoś uważnie ogląda tylko migawki z zakończenia zawodów PŚ oraz medalistów w danej konkurencji widzi jak na dłoni że "podiumowcy" trzymają w rękach nartki sięgające im co najwyżej do brody, ergo czyli na takowych jeżdżą. Chyba wszyscy widzicie jak zawodnik kończy przejazd i ledwie odepnie narty a już usłużny serwisowiec podaje Mu pięknie spięte nartki sklepowe. Reklama, reklama etc tylko iluż wdaje się w takie szczegóły. Istnieje też ucieczka w pozorną wygodę (tu temat trochę szerszy niż tylko narciarski) i tak swego czasu znajoma ok. 165 cm wzrostu pytała się jaką długość narty ma kupić, Ja jej na to że nie krótsze niż 150 cm. Kupiła 140 cm bo KTOŚ inny jej powiedział że tak będzie ŁATWIEJ !!!. Poniżej znalazłem wpis "yyy" z pewnym fragmentem który wzbudził we mnie mieszane wręcz uczucia: Sorki że spytam, kontuzje determinują zmianę sprzętu ??? :eek:. Na koniec od siebie napiszę tak, w ostatnich dwóch wyjazdach w Alpy brakowało Mi narty o większej długości i większym promieniu na trasie A1 na Aineck'u, na trasach w St. Jakob i na tych niżej położonych (po drugiej stronie szosy) w Turracher Hohe ale dla porównania bardzo dobrze jechało się na slalomce i na Katschim jak i na trasach w Matrei. Czyli jednak dobrze byłoby mieć dwie pary na każdą okoliczność. Użytkownik Robak edytował ten post 11 styczeń 2009 - 09:26
  10. Tak więc pojechałem sprawdzić, cóż to za nowośc ten stoczek w Trzepowie i ... czuje sie zawiedziony. Wiem ze rozpieszczony wyjazdami w Alpy, mam być może spaczony punkt widzenia ale wiem też jakie są warunki na Kaszubach a sa takie jakie są. No bo tak, piszą że ma 300 metrów (ten stok), no miarki w oku nie mam ale możliwe że tak właśnie jest, z tym że od góry jest tak z 15 -20 metrów płaskiego terenu czyli trzeba "łyżwą" albo kijkami się odepchnąć, później jest trochę górki (trochę lepiej nachylona niż w Przywidzu)i znów na sam koniec zupełnie płasko (dobrze ze nie pod górkę) i to juz na dość długim odcinku bo ponad 50 metrów a śmiem twierdzić że i więcej. Reasumując tak naprawdę ten stoczek to może z 200 metrów do jeżdżenia. Możliwe że do nauki dobry choć uważam że przy nauce im stok dłuższy tym praca z nowicjuszami bardziej efektywna. Jeśli o Przywidzu pisało się że jest to "pochyłe pole" to o Trzepowie można powiedzieć "trochę bardziej pochyłe pół pola". Porównując na razie Wieżyca jest póki co najlepszym stokiem. Szkoda bo objeżdżając "naszą Szwajcarię" widziałem naprawdę kilka potencjalnych "zboczy" w okolicach zwłaszcza Brodnicy Dolnej tyle że to też tereny które są zabudowywane "daczami":cool:.
  11. Hmm, no nie wiem czy Mnie umieszczac na liście bowiem tak na początek marca mam pewne plany i obiecałem wyjazd i córce i znajomym właśnie w tym czasie a wstępnie Wiem ze byłoby też coś w tym terminie organizowane. Bo aspekt finansowy też muszę brac pod uwage:( a to byłby wyjazd jeden po drugim. Żeby więc nie blokowac miejsca potencjalnym uczestnikom proszę o nie uwzględnianie Mnie na liście. pozdro
  12. No z tym może być kłopot bo generalnie pewne już obyczaje obowiązują. Więc tak, każdy kto chce uczestniczyć w rozmowach popołudniowo-wieczornych musi coś ze sobą przynieść by zasiąść do stołu i tu też jest pewne rozgraniczenie w zależności od płci. Kobiałki nie mniej niż 1/2 litra alkoholu o mocy nie mniejszej niż 38% zaś faceci nie mniej niż 0,7 i mocy jw. Ponieważ bez alkoholu żyć w ogóle nie potrafimy więc skoro jadą z Nami dzieci tak więc i one coś muszą przynieść ze sobą z tym że: te do lat 7 to biorą ze sobą do 2 piw, do lat 11 do 3 piw a te do lat 16 do 4 piw. Powyżej 16 lat traktowane są jako dorosłe, więc reguły jw. Osoby nie pijące z reguły nie są zabierane na wyjazdy bo tylko psują opinię pozostałym, ewentualnie, podkreślam, ewentualnie mogą uczestniczyć w spotkaniach z tym że nawet nie pijąc i tak należne wstępne na stole postawić muszą. Jeśli będziesz miał zapytania wal śmiało. Wszak wszyscy wiedzą że bez chlania nie ma nart. P.S. Dla osób postronnych informacja że powyższy tekst jest tylko i wyłącznie zgrywą, piszę to na wszelki wypadek bo rozumienie czytanego tekstu może u niektórych być nader trudne.
  13. Jakby tak wpaść na jeden dzionek do Nassfeld to byłbym nawet całkiem zainteresowany, choć to kawałek drogi jest .
  14. Wiesz, wydaje Mi się że w sprawie wiązań firmy Atomic wszystkie odpowiedzi padły. Ani Ja ani "kolo" ani być może Nikt z forum nie wie co jest faktyczną wadą tychże wiązań. Możliwe że wiedzę tę posiada dystrybutor firmy Atomic na Polskę jednak wątpię by podzielił się swoją wiedzą ani tym bardziej Jego pracownicy łamiąc w ten sposób tajemnicę handlową i potencjalnym wylaniem z pracy. Nawet twój wcześniejszy przykład z samochodem jest nie do końca prawdziwy bowiem producenci aut po jakimś czasie bardzo często obejmują niektóre modele właśnie akcjami poprawkowymi wcale nie informując klienta o co dokładnie chodziło w tych akcjach. Jeśli zatem jak do tej pory Nikt nie udzielił Ci odpowiedzi ww temacie, sprawę uważałbym za całkowicie zamkniętą a Tobie jak Mnie oraz innym użytkownikom posiadającym narty Atomic z wiązaniami podległymi akcji wymiany, nie zrobić nic innego, jak udać się do serwisu lub sprzedać Komuś te narty ze świadomością wadliwego potencjalnie wiązania lub schować do piwnicy lub w ostateczności nie zrobić zupełnie nic. P.S. Możesz też w przyszłości nie kupować nic z firmy Atomic, to będzie dla Nich najdoskonalsza nauczka ale ruch jest nawet tu po Twojej stronie.
  15. Coś Kolego widać że masz małą wiedzę z ochrony interesu firmy. Atomic chce naprawić, poprzez wymianę wadliwych (tyłów) wiązań, to co spartaczył (w którejś z serii) ileś lat temu. Nikt nie poda Ci, co, czy, i jaki element jest faktycznie wadliwie działający bo jest to nader cenna informacja dla konkurencji. Innymi słowy Atomic woli nadszarpnąć swoją reputację jednocześnie nie podając co jest głównym powodem wymiany. Czyli że jak zaniesiesż do serwisu który jest objęty akcją wymiany to będziesz miał nowe tyły lub ewentualnie stwierdzony będzie fakt że nic złego się nie dzieje. To jest objęte tzw tajemnica handlowa. Chyba wszystko jasne . Sam mam Atomic FreeZone 9.10 z Race 412 i jak do tej pory raczej mnie nie zawiodły. Jak będę jechał do "Localesa" z innymi nartkami to przy okazji je wezmę. Mam na szczęscie też i inne narty.
  16. Dzieki za info które jest Mi znane:). Co do Przywidza to byłem tam 4x (w zeszłym sezonie i dwa wstecz) i za każdym razem srogo:cool: sie zawiodłem stąd mój wpis ze nie chodzi bo tam to musiałoby chyba z metr sniegu napadac by było w miarę porządnie. Sulęczyno a tym bardziej Lidzbark W. to troche za daleko by sie poślizgac po pracy bo w weekendy to raczej stanko w kolejce niz jezdżenie. Łysa, hmm, no cóż wspomnienie młodości no i jak mieszkałem na Przymorzu to 143 był pod nosem i się jechało miejskim:):) na górke. Trzepowo to mam zamiar odwiedzić dopiero w czwartek. Pogoda póki co jest całkiem dobra więc może coś się da ujeździć. Pozdrawiam
  17. Czyli pojechaleś do Trzepowa. Ciekaw jestem tejze gorki bo troche przypomina (ze zdjeć) tę w Przywidzu tyle że krótsza . Jak z parkingiem tam jest no i w ogóle co i jak sie to je bo mam zamiar tam pojechac w czwartek po pracy ?.
  18. Właśnie co wróciłem z Wieżycy (19.30 - 21.30). No cóż, można powiedzieć że jak w przysłowiu, na bezrybiu i rak, rybą. Co do warunków śniegowych czy jak to tam nazwać. Na pewno nie można się zgodzić z wpisem (przynajmniej Ja) na stronie "Koszałkowa" że warunki są dobre, są co najwyżej, dostateczne co oznacza że można zjechać z góry na dół ale po wypolerowanym sztucznym śniegu. Twardym niemal jak w Pucharze Świata. Dla wprawionych narciarzy to nie jest problem choć już w grudniu jeździłem 8 dni na świeżutkim śniegu i musiałem co nieco przestawić się mentalnie na odbiór tego co czułem pod nartą. Dla nowicjuszy czy też słabiej jeżdżących było widać że warunki były trudne nawet jak na taką niewielką góreczkę jaką jest Wieżyca. No cóż Przywidz jeszcze nie chodzi a nic innego jak na razie w Szwajcarii Kaszubskiej nie zbudowano więc (tu inne przysłowie) jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
  19. Nooo, temperatury są OK. Rano skrobałem szyby w samochodzie pokryte dość sporą warstwą szronu i to mocno zmrożonego ale na kamerkach Wieżycy mimo iż mocno naśnieżają to jak na razie brak podejść do wyciągów. Jeśli tak dalej będzie z mrozem to raczej lepsze warunki będa dopiero w piatek co akurat wcale by Mi nie przeszkadzało:):). Poniżej zrzuty z kamer (ok. 8.30) ośrodka "Koszałkowo". Załączone miniatury
  20. No to sorki za wcześniejszy wpis ale tak jakoś było napisane przez Ciebie że i opinia była z mojej strony taka a nie inna .Wracając zatem do opinii, cóż crossówka Moim zdaniem to niemal to samo co slalomka tyle że bardziej miękka i polecana w długości wzrost 0 do -10 cm co jakby z automatu powoduje że choć jej potencjalne możliwości są podobne (geometria) to jej osiągi są jednak inne. Jest to narta która jedzie szybko, bardzo szybko, na której da się zrobić cięty skręt o niewielkim promieniu ale zdecydowanie słabiej radzi sobie na bardzo mocno zmrożonym stoku (czyli lodzie) ale w zamian zdecydowanie lepiej niż slalomka poradzi sobie na rozmiękłym stoku czy na stoku na którym znajdują się jakiekolwiek "hopki". Używając innego znaczenia tej narty to nie narta do wszystkiego (bo taką nie jest) a raczej narta całodniowa.Wrażenia osobiste oparte na jeździe na modelu blizzard SL Ti (155) oraz fischer RX8 (170). Oba modele z roku 2003-2004.pzdr
  21. W odpowiedzi "zaszybki"-emu, cytat: Na majowym weekendzie na Molltalu nie brałem udziału w wyprawie Alfreda celem zjechania tzw. "żlebem Scatmana", (nie przepadam za jazdą w puchu a tego było w bród) piszę jednak o tym bo pamietam, iż prawie nikt z uczestników tego zjazdu (opróćz Alfreda) nie miał nart które wg katalogów spełniałyby warunki do jazd tzw. off-piste lub jak Kto woli freeride'owe. Mało tego, "ordak" zjeżdżał na nartkach Fischer RC4 SC o długości 150 cm !!! w głębokim po pas puchu. Wniosek z tego taki ... jak w cytacie powyżej.
  22. Robak

    Życzenia urodzinowe.

    Drogiej Ewie życzę zdrówka, pomyslności oraz spełnienia marzeń oraz obysmy się jeszcze ujrzeli na śnieżnych trasach. Robercik P.S. Pozdrawiam również wczorajszych solenizantów Dagusię i Tomassona, których jeszcze nie miałem okazji spotkać osobiście ale jak mawiają co się odwlecze to nie uciecze:):)
  23. Kolego, przeczytaj jeszcze raz co napisał Fredo a potem wyrzucaj na forum swe żale. Fredo napisał wprost że jest niemożliwym poprzez telefoniczny czy mailowy lub listowny kontakt, czyli ustawienia wypięcia wiązania pod "wirtualnego klienta". Jak napisał TomKur firma "Hard-Sport" z Gdynii nie dysponuje maszyną do ustawiania siły wypięcia ale to nie wszystko, bo oprócz tejże maszyny są potrzebne do konkretnego ustawienia siły wypięcia wiązań także dokładne parametry narciarza, jego preferencji co do techniki i siły zjazdu oraz co ważne przynajmniej jeden BUT w którym narciarz jeździ !!!. Śmiem wątpić czy dokonałeś wszystkich tych czynności.
  24. Darku , "krajak" napisał: nie napisałem że są gorsze, przecież napisałem także iż sam posiadam buty Salomona poza katalogowe a od siebie dodam, że jestem z nich bardzo zadowolony. Jak w każdym przypadku wszelkich butów narciarskich, WYGODA ponad wszystko. pzdr
  25. Kubo , Salomony z "x" to właśnie buciki dla sieci Intersport, poza tym X-wave'y to są właśnie modele z przed roku albo i dwóch. Wspomniany X-wave 7 za 750 zeta (przeceniony niby z 1499,-) tyle samo kosztował także w zeszłym roku i nie schodził. Sam zakupiłem w zeszłym roku X-wave 85 (poza katalogowy, znajdziesz opis na forum) za trochę ponad 400,- z przesyłką (są dostępne na Allegro od 399,- do 499,-). P.S. Szkoda że nie przeszedłeś Grunwaldzkiej i nie zaszedłeś do niewielkiego sklepiku sportowego "Everest" na "Wysepce" gdzie (co prawda w zeszłym sezonie) mieli trochę butów (głównie Nordica) całkiem dobrych i w niewygórowanej cenie. Jeśli masz samochód pojedź do sklepu "Locales" w Kosakowie (na granicy Gdynii- Obłuża) lub wcześniej na ul. Janka Wiśniewskiego zaraz za stacją benzynową do sklepu "Hard Sport" (tam głównie Tecnica). Pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...