Skocz do zawartości

JurekByd

Members
  • Liczba zawartości

    754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez JurekByd

  1. a na Katschbergu już bialutko .... http://katschi.at/wetterkamera.htm
  2. Wyjeżdżamy w piątek wieczorem,na nartach jeździmy od soboty do wtorku-w nocy z wtorku na środę jesteś na miejscu.Koszty - dojazd ok.250 zł,kwatera ok.150-200 zł (za wszystkie dni oczywiście) + skipass
  3. a nie lepiej w przyszłym tygodniu wybrać się z nami na lodowiec (molltal) ?
  4. JurekByd

    Pelnia ksiezyca...INFO :)

    no i podobno jest wtedy najlepsza pogoda na narty - serio
  5. No popatrz,popatrz-jak byłem w marcu 2001 w Agadirze to chciałem pojechać na narty do marokańskiego Oukaimeden ale odradzono mi wypożyczenie samochodu i tak długą samotną podróż-myślałem,że byłbym jedynym Polakiem na afrykańskich stokach a tu niespodzianka
  6. JurekByd

    Salzburg - Saalbach

    ... a wystarczy kliknąć na poprzednią stronę - dla leniuszków podaję jeszcze raz - www.leogang-saalfelden.at/ A rejon polecam gorąco - jak dla mnie nr 1 w Austrii
  7. JurekByd

    Trikke Skki

    1)dla "dużego" faceta najodpowiedniejszy bedzie model najwyższy ( T12) - jest on również najszybszy i jako jedyny dedykowany do downhillu,ma też hamulce tarczowe 2)niestety pojazdem tym nie da się komfortowo jeździć po miękkim-najlepszy jest asfalt,bruk,beton-czyli wszystkie twarde nawierzchnie
  8. JurekByd

    Trikke Skki

    Po zarekomendowaniu przez Skydadda z forum GW postanowiłem przetestować to "jeździdło na 3 kołach" (serdeczne pozdrowienia i podziękowania dla Dagmary - www.trikke.pl ,która przyjechała do Bydgoszczy zaprezentować to cudo )i ... wpadłem po same uszy.Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem TRIKKE 12 - pojazd ten daje mnóstwo frajdy ,jazda przypomina carving na nartach,postępy w nauce są bardzo szybkie-wczoraj zrobiłem już ponad 20 km choć dziś mięśnie całego ciała trochę bolą.Istnieje też wersja zimowa z płozami zamiast kółek (skitrikke).Poniżej wkleiłem parę linków pokazujących TRIKKE : [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=aapluNKj4P0"]YouTube - Trikke T12 Roadster[/ame] [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=EcU9Pv_zI4k&feature=related"]YouTube - TRIKKE SKKI Mi?dzynarodowe Mistrzostwa Polski - Fakro Cup[/ame] [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=PaZxFCkjmj0"]YouTube - TRIKKE w TVP2 "Pytanie na ?niadanie"[/ame] [ame="http://pl.youtube.com/watch?v=H7ufGaFF6Eo"]YouTube - Trikke na Górze ?ar[/ame] Polecam !!!
  9. JurekByd

    Życzenia urodzinowe.

    Wszystkiego najlepszego Zibi i do zobaczenia na stokach Karyntii...
  10. Strach ? Nie wiem czy to można nazwać strachem,ale gorąco mi się zrobiło 11.XI.2000 r. kiedy pojechałem z racji posiadanego rocznego karnetu na Stubai,choć do tej pory odwiedzałem raczej zwykle Kaprun a wjeżdżam zwykle pierwszą kolejką...
  11. Jadąc na Hintertux wariant przez Niemcy jest optymalny-ale my nie jedziemy przez świecko i Berlin tylko w świebodzinie odbijamy na Gubin-potem do Cottbus i wbijamy się na autobahnę przed Dreznem-dalej to już droga podobna jak przedstawił poprzednik.Tym skrótem oszczędzacie ok. 70 km a czasowo wychodzi podobnie... Ale w 10 godzin dotrzeć z Gniezna może być duży problem,chyba że "na bakier" z ograniczeniami prędkości...
  12. Dziś w nocy wróciliśmy z ostatniego w tym sezonie szusowania w Karyntii - był to lodowiec Molltal - w niedzielę zaszokowała nas najpierw ilość samochodów na parkingu a potem ... kolejki do wyciągów u góry - stało się nawet 2-3 minuty -co zdarzyło się chyba po raz pierwszy w tym sezonie w Karyntii.Magnesem była chyba piękna słoneczna pogoda i 380 cm śniegu.W poniedziałek i wtorek jeździła już "tradycyjnie" tylko garstka ludzi,ale narciarzy przywitał padający cały dzień śnieg i utrudniająca widoczność mgła-szczególnie na samej górze,ale za to jazda w świeżym 30-cm puchu była przednia.W ostatni dzień (środę) rozjaśniło się,w dolinie piękne słoneczko (19 stopni !!!)-ruszyliśmy więc skoro świt pod lodowiec aby załapać się na pierwszego "kreta" o 8.30 - a tu niespodzianka-puścili pierwszą kolejkę pustą,natomiast po godzinie czekania dowiedzieliśmy się bez żadnych wyjaśnień , że dziś...lodowiec zamknięty i możemy sobie jechać do domu...
  13. Jeżeli wyruszasz z Gdańska to optymalna droga wiedzie przez Bydgoszcz-Gniezno-Września-Jarocin-Krotoszyn-Trzebnica-Wrocław-Kłodzko-Boboszów-Svitavy(droga 43)-Brno-Mikulov(DROGA 52)-Wiedeń-dalej A2 do Villach-potem A10 do Spittal a.d.Drau-potem B106 do Flattach. Jest jeszcze alternatywna droga przez Niemcy-ale jest tędy dalej a czasowo wychodzi to samo i do tego dochodzi jeszcze opłata 10 e w jedną stronę za płatny tunel Felbertauern Ja testowałem obie trasy i wolę zdecydowanie tą pierwszą przez Czechy... Pozdrawiam
  14. Fredziu-wiadomo,że nie ma idealnych nart dobranych do każdych warunków-inne narty bedą się super sprawować na lodzie,inne w puchu,inne na zmarzniętym śniegu a jeszcze inne w brei.Chodzi tylko o to żeby poprzez testy wybrać sobie taką parę(lub dwie jak ktoś woli...)żeby najlepiej się na niej jeździło,żeby po prostu "leżała" jej użytkownikowi.Wiadomo,że zawsze trzeba iść na jakiś kompromis-ja preferuję narty slalomowe,mocno taliowane o bardzo małym promieniu skrętu bo taka technikę jazdy najbardziej lubię stąd mój świadomy wybór takiej a nie innej narty,natomiast nie są one stworzone do wypuszczania się za Tobą poza trasę czy jeżdżenia we wiosenno-letnim firnie i w takich warunkach wypadną bardzo blado na tle innych grup nart.Natomiast nie zgodzę się z Tobą,że moje stare poczciwe 5-letnie narty są do wyrzucenia:) Powiem Ci ,że właśnie po tegorocznych testach doszedłem do wniosku,że nie leży mi żadna z szumnie reklamowanych "nowych technologii" i po wielu wysiłkach,podchodach odkupiłem od znajomego kolegi przyjaciela...te same narty co moje z "legendarnego " ponoć rocznika 2003/2004 - tylko że "prawie nówki" jeżdżone może w sumie przez 10 dni i jestem "very happy" Pozdrawiam Cię i wszystkich narciarzy i do zobaczenia na stoku...
  15. Wiadomo,że nikt nie jest w stanie przetestować wszystkich nart ,nie mówiąc już o poczuciu różnicy między np tym samym typem narty różnych producentów i wyrobić sobie zdania - te są dla mnie najlepsze,ale wybranie się na testy to "mniejsze zło" niż zadawanie pytania na forum typu - "Jakie narty mam kupić czy będą dla mnie najlepsze" Druga sprawa,ze przejechanie się na jakiejś wybranej "na sucho" czy poleconej przez kogoś narcie może zaoszczędzić wielu zmartwień typu źle wydane pieniądze na nartę,na ktorej niespecjalnie nam się jeździ.Podczas wielu swoich wyjazdów niejednokrotnie spotykałem ludzi jadących z nami pierwszy raz na narty,którzy na zakupy wybrali się np do Makro i tam wybrali sobie np nartę Atomic,bo taką widzieli w telewizji czy coś obiło im się o uszy i później facet ważący 100 kg wyciąga na stoku miękką nartę atomic 6.22 na której "nie idzie jeździć"(jego słowa później)-narta ląduje "na śmietniku" a on kupuje w Intersporcie na stoku sl9,na której jeździ do dziś... Inna sprawa - nie wiem jak inni ale ja akurat czuję różnicę między slalomkami tej i innej firmy-po testach na weekendzie majowym w 2003 na Kitzsteinhornie sam swoje poprzednie funcarwingowe Atomici 10.11 odłożyłem do lamusa,bo zachwyciły mnie i do dziś na nich jeżdżę - fischery RC4 WC SC z rocznika 2003/2004,podobne do nich były SL11 , ale jednak nie to,natomiast Rossignole ani Salomony nie leżały mi kompletnie.W tym roku w listopadzie na Molltalu też poprobowałem jakiś nowości o których naczytałem się na forum (elan speedwave,fischer hot fire ) ale nie zamienilbym swoich RC4 na żadne z nich. Reasumując - uważam ,że samodzielne przetestowanie nart jest najlepszym sposobem na wybranie tej najbardziej nam pasującej,na ktorej najlepiej nam się będzie jeździć w przyszłości,mamy wówczas duże szanse,że zakup narty to nie będą pieniądze wyrzucone w błoto...
  16. Wróciłem właśnie z tygodniowego wyjazdu na Katschberg na pograniczu Salzburgerlandu i Karyntii - przepiękne warunki,mnóstwo śniegu ,którego zresztą jeszcze przybywało,jak zwykle mało ludzi na trasach, "prawie"sztruksik do końca,pojecie "mulda" tu chyba nie istnieje.Mieliśmy świetną miejscówkę z basenem na samym stoku w ośrodku Landala za nieduże pieniądze(polecam baardzo),wszystkie wyciągi i trasy czynne,jednym słowem "zima na całego"
  17. Niestety - znane narciarskie kurorty mają wielki minus w postaci tłumów na stokach,kolejek do kolejek,a marzec to wcale nie wysoki sezon-co tam się dopiero dzieje w lutym...:)Dlatego polecam ci na przyszły rok Karyntię-tam przez cały sezon nie uświadczysz tłumów,kolejek a wyjeździsz się na maxa...
  18. No tak,Twój po oddaniu już dali następnej osobie,ale pomimo to wydaje mi się,że powinno zostać w pamięci,że od tego do tego dnia na karnet numer xxxx Ty jeździłaś i zrobiłaś tyle i tyle km,ale nie jestem pewny więc się nie sprzeczam:) Mój w każdym razie działa i w każdej chwili mogę zobaczyć kiedy i gdzie "hulałem"
  19. Ale ja jestem pewien bo mam karnet sezonowy na Karyntię i za każdym razem po przyjeździe sobie sprawdzam ile km zrobiłem choć to wyniki mocno przybliżone,nie ma to jak własny GPS...
  20. dostęp do internetu na wyjeździe nie jest konieczny-wystarczy spisać numer karnetu i sprawdzić w domku:)
  21. Wszystko potwierdzam,po raz kolejny wyszło,że chyba Katschberg jest najlepszy...Odwiedziliśmy w końcu zachwalany przez Tadzia Innerkrems i ... szału nie zrobił-lewa strona z niebieskimi trasami i orczykami to pomyłka,prawa strona dużo lepsza,trasa nr 1 rzeczywiście wymagająca,miejscami naprawdę stroma,idealnie północny stok,więc "beton" był na niej aż do końca,ale co z tego jak 2/3 trasy (na szerokości)jest odgrodzone dla trenującej tu kadry austriackiej,a dla całej reszty udostępniona jest marna jej część - w niektórych miejscach sięgająca 2 metrów szerokości.Poza tym jeżdżenie cały dzień na 1 trasie nawet super to trochę nużące przez 8 godzin... Trafiliśmy na wielkie ocieplenie - w ciągu dnia było nawet +15 stopni w cieniu - dobrze,ze w nocy przychodził mróz i wszystko "ściągało".Zaliczyliśmy też nocną jazdę na katschbergu w poniedziałek - fajne ukoronowanie dnia - 8 godzin w Innerkrems i 3 wieczorem na katschbergu - razem 11 h jazdy-ból nóg i kolan czuję do dziś Na Turracher Hohe jak zwykle najlepsza była trasa FIS-owska-przez północne nachylenie były tu najlepsze warunki do jazdy Pozdrawiam całą ekipę i do zobaczenia za niecałe 2 tygodnie ponownie ( od 8 marca)
  22. JurekByd

    Salzburg - Flachau

    Ej , Krystianku - nie będzie tak źle - ja będę wtedy na katschbergu i tam codziennie śnieżek... http://www.wetter.at...tschberg-aineck
  23. JurekByd

    Salzburg - Flachau

    Zależy co rozumiesz przez "problemy ze śniegiem"-na trasach będzie biało,poza nimi pewnie już nie,ale nie wiadomo jaka będzie jego jakość-najlepsze warunki śniegowe w tym rejonie są w zauchensee
  24. JurekByd

    Salzburg - Saalbach

    Ja bym nie ryzykował-jak nie ma miejsc w wyszukiwarce,to masz male szanse,że cos znajdziesz na miejscu-i do tego nerwówka z bieganiem od domu do domu - czy jest coś wolne.Napisz dokladnie od kiedy do kiedy chcesz jechać,ile osób-na pewno cos się znajdzie...
  25. W Saalbach-Hinterglemm mapa wcale nie jest potrzebna-wszystko widać jak na dłoni-gdzie się poruszać-to długa dolina z siecią wyciągów po jednej i drugiej stronie drogi-cały skicircus spokojnie da się zjechać w 1 dzień robiąc rundkę dookoła i zahaczając jeszcze po drodze o Leogang... Konflo-a byłeś na nocnych jazdach w Hinterglemm i/lub na oświetlonym torze saneczkarskim ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...