Jump to content

Kindzior99

Members
  • Posts

    49
  • Joined

  • Last visited

Kindzior99's Achievements

Contributor

Contributor (5/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Week One Done
  • One Month Later

Recent Badges

0

Reputation

  1. Tutaj link do również sprawdzonej kwatery z przemiłymi gospodarzami http://zdiarsk.spani...akladka/opis#a:)
  2. Nie wiem jak wyraźnie jest to napisane na ich cenniku ale wiem to od gospodarza, u którego mieszkaliśmy że zawsze trzeba powiedzieć że się mieszka w Zdziarze (nawet jeśli jesteśmy tam tylko na wypadzie) i kupujemy wtedy karnecik -20%.Np obecnie kosztuje jednodniowy dla dorosłego 9,60 i dla dzieciaków 7,20:)Kilka zdjątek ze Strachanahttp://fotohub.pl/sh...bff1dac1/125640http://fotohub.pl/sh...bff1dac1/125641http://fotohub.pl/sh...bff1dac1/125642
  3. To może i ja wtrącę tutaj swoje pare groszy. Taktyka bezpiecznego i przyjemnego narciarstwa zależy nie tylko od samego narciarza ale i otoczenia ludzi postronnych na stoku. Sytuacja miała miejsce w tym roku na moim wyjeżdzie a zaangażowana była w nią moja osoba i dziecko znajomych (nie chcę juź umieszczać tu epitetów jakie cisnęły mi się na usta wtedy i do tej pory zresztą) Poniżej link do filmiku YouTube - MVI 2543 Tak jeszcze potem do przemyślenia - nic to nie nauczyło rodziców dla mnie nartki od tamtego momentu troszeczkę zwolniły (kiedyś miałam kontuzję kolana i teraz delikatnie to się odnowiło)
  4. Mnie w takich przypadkach na nogi stawia Tabcin:)
  5. Szczerze mówiąc nie wiem czy opłaca się w góry z takim maluchem - 400 km a jak jej się nie spodoba. Może poprostu sprobuj na jakiś bliższych okolicznych stoczkach. Z tak małym dzieckiem tou nie tylko zabawa nie mozna nic na siłę żeby poprostu nie obrzydzić.
  6. Też jedziemy do Zdziaru i zastanawiam się czemu tak boicie się Zakopianki. My zawsze staramy się tak wyjechać żeby nie władować się w nią w piątek po południu tylko raczej w godzinach przedpołudniowych. Aby ominąć część zakopianki możesz skręcić na Nowy Targ aby potem skręcić na Białkę Tatrzańską i Bukowinę. W Bukowinie na klinie skręcicie w lewo na Łysą Polanę i dojedziecie do Zdziaru. http://www.zdiar.pl/noclegi.php tu możesz sie rozejrzeć za noclegami może coś znajdziesz aczkolwiek nie wiem czy nie jest trochę przy późno. A w jakim terminie jedziecie?
  7. Własnie odebrałam nartki dla syna długośc coprawda 120 cm - wysłane były naszą kochaną instytucją użytecznosci publicznej (chyba wiecie co mam na myśli) i doszły po 4 dniach za cenę 17 zł całe i zdrowe.
  8. W takim razie i ja przyłączę się do dyskusji. Na takich wypadach oczywiście nartki 2 razy dziennie (z reguły wybieram miejsca gdzie można pojeżdzić i wieczorem). Jeden dzień oczywiści jakieś wypady w celu maksymalnego rozpoznania terenu. Na ostatnim wyjezdzie czas uatrakcyjniły nam też kąpiele w ciepłych basenach . A już na kwaterze - trzeba pokazać młodzieży rozrywki typu ping-pong, piłkarzyki, cymbergaj. Poza tym z uwagi na fakt, że jeździmy ze znajomymi, którzy mają dzieci w podobnym wieku jak mój syn napewno jest latwiej bo szatany mogą bawić się pod naszym czujnym okiem na śniegu poza kwaterą. Napewno się nie nudzimy!!!!
  9. Dziękuję Ci bardzo za informację , widzę że jesteś mistrzem nad mistrze w wyszukiwaniu informacji. Interesuje mnie wypożyczalnia dla siostrzenicy, która będzie miała w sumie pierwszy raz deski na nogach - analizujemy czy kupić używany i wymienić za rok (oczywiście jak łyknie przynęte:)) czy wypożyczyć.
  10. A nie orientujecie się może jakie są ceny za wypożyczenie sprzętu? Szukam i szukam nie mogę znaleźć
  11. No faktycznie aż milo popatrzeć o tej porzehttp://www.zakopaneonline.pl/webcam/...
  12. Drodzy koledzy a może macie jakiś fajny namiar na nocleg w okolicach Strednicy. Na stronie Zdziaru jest niby troszkę namiarów ale zawsze lepiej coś sprawdzonego. Będą nas 2 rodzinki więc może w grę wchodziłaby cała chałupa... Z góry dzięki za info....Chodz za oknem słońce i 27 stopni
  13. Może i jestem pechową istotą ale miałam juz taką przygodę na drodze szybkiego ruchu koło Częstochowy. Na bagażniku narty i decha, jedziemy sobie, wszystko gra...aż tu nagle słychac małe pyknięcie i widzimy jak narty w pokrowcu lecą na bok drogi a decha nic innego jak zaczyna latać takiej siły nośnej dostała. Całe szczęście że było to bardzo rano i nikogo za nami nie było. A co do boxu faktycznie boczne podmuchy wiatru są bardzo niebezpieczne - potrafią wyrwac zamek z plastiku.
  14. Ze swojego własnego doświadczenia powiem, że najlepszym nauczycielem do "szlifowania" swoich zjazdów dla dzieci jest drugie dziecko o podobnym poziomie zaawansowania. Mój syn jeżdzi juz trzeci sezon i od momentu keidy umiał sie zatrzymać, skręcić jeżdził ze swoim kolegą (oczywiście pod obserwacją któregoś z rodziców - jeden rodzic z przodu jako taran i drugi z tyłu jako zderzak ). Z każdą godziną jazdy było poprostu lepiej; dodatkowym atutem jest nakrecanie się chłopaków - "jedziesz? jadę!" oraz brak problemów z jedzeniem na stoku - zgodnie siadają i rąbią kanapki. Bardzo dużo w początkowej fazie robią stoczki typu "Pysio" w BT gdzie dziecko samo wjeżdza na wyciągu, uczy się omijać przeszkody i tego typu rzeczy.
×
×
  • Create New...