Skocz do zawartości

pyton

Members
  • Liczba zawartości

    283
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pyton

  1. Używałbym w zależności bardziej od wilgotności oraz rodzaju śniegu i tak do marca raczej twardszy a na wiosnę bardziej miękki. Na wiosnę pomyślałbym raczej o jakimś LF.
  2. INVICTA powraca do Polski!!! Począwszy od sezonu 2011/12 do sezonu olimpijskiego Soczi 2014 włącznie INVICTA jest wyłącznym dostawcą dla: kadr alpejskich PZN: rękawiczek oraz ochraniaczy przedramienia, dla kadry skicrossu PZN: rękawiczek.
  3. Wiesz, że nie jestem fanem tego rowiązania. Tym bardziej, że w MAKRO zmywacze są teraz po jakieś 20,00 PLN
  4. Czy macie może doświadczenia z rękawiczkami INVICTA???
  5. Warto zmyć ślizg po ostrzeniu a przed smarowaniem.
  6. Vola to bardzo uznany francuski producent smarów.
  7. Dobre narty nasycane są smarem bazowym (tym samym, którego używamy przez cały sezon do nasycania zoli), czasem są takie warunki, że baza jedzie. Nowe narty dlatego należy nasycać ponieważ nasycenie w fabryce trwa bardzo krótko (cost cuting). A smarować warto ponieważ baza używana do nasycania jest bardzo miękka i niewystarczająco zabezpiecza zolę poza tym "łatwo łapie" zanieczyszczenia.
  8. Moje narty (CARPANI) akurat doszły ze strukturą fabryczną (wyjechana niesymetryczna choinka), natomiast strukturę robię nie rzadziej niż raz w sezonie. Jak sporo jeżdżę (mam czas) to na początku sezonu robię strukturę na twardy, suchy śniej a na wiosnę nieco bardziej agresywną.
  9. Marcin.... zdecydowanie popieram!!! Osobiście podostrzam narty codziennie (no może nie ale się staram) diamentem tak aby się nie napracować a mieć cały czas krawędź w idealnym stanie.
  10. Smar uniwersalny aplikowany na zimno idealny jest na "dosmarowywanie"...
  11. Bardzo uznany włoski producent!!!
  12. Najtańszy diament kosztuje zaledwie 35,00 PLN, a założeniem było (o ile dobrze zrozumiałem) wyłącznie użycie gumy...
  13. Ale gumą raczej przy okazji możesz przytępić krawędź... Sugerowałbym raczej diament lub trizact. Na czas transportu warto przejechać krawędź smarem - nie ma znaczenia jakim, ważne aby ją zabezpieczyć przed działaniem wody. Jeśli możesz to nie wóź nart na dachu lub zapakuj je w pokrowiec - woda + sól to zabójstwo dla wiązań, a i krawędzie się bardzo niszczą.
  14. Widzę, że naprawdę wiesz o czym piszesz... A o aplikacji smarów w płynie na gorąco słyszałeś????
  15. Trzymaj się z daleka od serwisu INTERSPORT o ile nie jesteś w Austrii... W Warszawie zdecydowanie Jan Piela potem długo, długo nic...
  16. Jestem ciekawy czemu uważasz, że smar w płynie to profanacja... Uwierz mi, że "chce być inaczej": wszystko zależy od twardości smaru i efektu, który chcemy osiągnąć.
  17. Jacek, pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Jeśli mamy doczynienia z bardzo miękkimi smarami stałymi lub smarami w płynie serwisanci zalecają użycie na początku twardego włosia końskiego lub twardego nylonu.
  18. Po nałożeniu każdej warstwy smary należy go bardzo dokładnie wyszczotkować (oczywiście jeśli zadaniem smaru ma być wyłącznie uzyskanie efektu poślizgowego) natomiast jeśli ma również zapewnić również dodatkową ochronę zoli to ominął bym fazę szczotkowania szczotką mosiężną, a jedynie "wypolerował" miękkim nylonem.
  19. Fajny temat... Zawsze się mówi o konstrukcyjnym środku narty... Nigdy nie słyszałem o mierzeniu długości krawędzi, ale.... ??? Dopytam i napiszę jutro lub w przyszłym tygodniu (będę się widział z konstruktorem nart, Fillipe na 100% coś ciekawego powie).
  20. Nie oszczędzał bym na bezpieczeństwie dziecka. Ile zapłaciłeś za ten zestaw, jeśli to nie tajemnica...
  21. Sprawdź atesty. Przy tym poziomie ceny albo jest to wyprzedaż (wtedy warto) albo bardzo tania chińska produkcja zapewniająca Tobie komfort psychiczny ale raczej nie bezpieczeństwo dziecku. Moim zdaniem doskonały kask dla małego narciarza. Ważne, że posiada certyfikat EN 1077. Użytkownik qaz edytował ten post 21 listopad 2010 - 09:37 edytuj
  22. O ile się orientuję to musisz "pilnować" jedynie aby model nie był produkowany wyłącznie dla danej sieci (chociaż i to nie jest do końca prawdą). Szukaj sprzętu dostępnego również w klasycznych sklepach sportowych i widniejącego w oficjalnych katalogach producentów. Różnica w cenie wynika z różnicy w marżach importera i supermarketu - stąd okazje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...