Skocz do zawartości

fredowski

Members
  • Liczba zawartości

    2 574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez fredowski

  1. Czemu miałaby służyć taka fotka?


    Napewno niczemu ale mozna popisac. Co do nastawow to trzeba samemu w zawodach nie popierdolkach wystartowac. Zeby to zrobic trzeba zainwestowac kilkaset €, miec czas i zabezpieczyc sie przed wypieciem nart podczas zawodow. Najlepiej nastawic na maxa i cofnac o jeden zabek dla wlasnego bezpieczenstwa.
  2. Jak można zauważyć to na ostatnim skręcie, śnieg był przewiany i bardzo zmienny. W takich warunkach nie ma miejsca na pomyłkę. Zawsze w końcowej fazie skrętu stopy podjeżdżaja pod COM, powoduje to, ze zakrawedziowanie jest pełne a nie przerywane poprzez odepchnięcie stóp od COM. Skręt zaczyna się poprzez skręt rotacyjny stóp( narta zewnętrzna i wewnętrzna ) i jednocześnie naciśnięcie dużego palca w dół aby zacząć rotacyjny ruch nóg i dociążyc czuby nart. W końcowej fazie, balans jest bardziej w pobliżu pięt.
    Ten ruch na stromym stoku może wyglądać jak odchylenie.
    Myśle , ze manipulacja zewnętrznym kolanem aby zacząć skręt możesz się skończyć , przysłowiowa gleba.

    Pozdrowienia

    To nie narty podjezdzaja pod COM, one hamuja/zwalniaja. To COM swoja bezwladnoscia najezdza nad narty. W pierwszych skretach snieg masz ciezki i jazde w nim utrudniona, w takich przypadkach jazda jest sytuacyjna. Jedziesz tak jak umiesz. Analizowacc mozna tylko to co zrobiles. Np. Na przewianym sniegu znajduje sie cienka twarta warstwa. dlatego trzeba wysoko pompowac aby wyjsc ponad i spadajac przerwac ja koniecznie 2 nartami. Mysle, ze nie miales zamiaru dorabiac to tego konkretnego przejazdu techniki. Ciekawi jak bys pojechal i czy byloby mozliwe trzymac dzioby pod tym sniegiem w krotszym skrecie. Pisze o gornej czesci zjazdu.
  3. Cześć
    Adaś, wybacz ale mógłbyś parę słów komentarza... bo to jest zdecydowanie niezgodne z praktyką jazdy...A ja zawsze wyznaję zasadę, żeby uczenie było jak najbardziej "praktyczne".
    Pozdrowienia

    Jestes jak zawsze delikatny, badz czasami takim jak w innych tematach.

    Do Adama "Glupi niedzwiedziu gdybys w mateczniku siedzial, nigdy by sie o tobie Wojski nie dowiedzial" tez Adam Mickiewicz
  4. Cześć
    Przepraszam ale coś pomyliłeś jak pisałem,że zrobiłem 100 na jakichś 400 ale na narcie GS 183 cm. Gdyby narta byłą krótka (a już nie mówię o jakichś tak teraz modnych badziewiach z cyklu 80 pod butem to wtedy możesz się ślizgać na boki w miejscu - zresztą sam wiesz.
    Byłem ostatnio na górce, która moa dokładnie 800 metrów ale jeździło się naprawdę fajnie i nie maiłem serca męczyć się z tymi skrętami - a pierwotnie chciałem.
    Za parę dni będą w czarnym Groniu i obiecuję Ci, że podejmę poważne próby na pomierzonym terenie.
    Pozdrowienia

    Sam nie wiem, ktora narta byla by najlepsza ale gdybym musial to wskazuje na krotka. Wczoraj mialem Dynastar 8800 159cm turowa i nadawala by sie. Teoretycznie baletki prowadza.
  5. Cześć
    Myślę, że tak, natomiast chodzi mi o świadomość tego co się na nartach robi i świadomość tego jak powinna wyglądać dobra jazda. To niestety jedna z trudniejszych rzeczy do opanowania.
    Jeżeli ktoś dajmy na to, jeździ przez trzy godziny w identyczny sposób cały czas, w każdym zjeździe po parę razy korygując wiszenie na wewnętrznej bo sylwetka zablokowana i co chwila kuleje wyważenie to warto to chociaż próbować zmienić, chociażby zapytać się kogoś: Co tu mi cały czas nie gra...? A instruktorów pół stoku...
    Pozdrowienia

    Na tym to polega. Napierdziela swoj ulubiony skret w miekkim sniegu od rana do wieczora i sie nie przewrocil. Podpiera albo bawi sie wewnetrzna narta ale chce analizowac jazde sportowa. Na poparcie swojego ego stosuje "tiping" sriping bo gawiedz pomysli jaki swiatowiec z niego. Wirtualne Wprowadza tajemnicze sztuczki i jest zarobiony po uszy. Wirtualne kolesiostwo kwitnie... bardziej przydatne okazuje sie jest instruktorstwo internetowe.
    Mitek bylem dzis na turach probowalem pobic Twoj rekord i mi sie nie udalo. Chyba cos sciemiasz bo 300 skretow na 800 m jest nie do wykonania.
  6. To co szanowne kolezenstwo w osobie Morgana tutaj produkuje, to sposob na pozbycie sie A-frame. Wielu kolegom to przyblizalem. A-frame oslabia zakrawedziowanie narty zewnetrznej co moze prowadzic do jej uslizgu. A-frame jest skuteczne na lagodnych trasach i w miekkich sniegach. Na stromych zboczach i twardych jedna krawedz to za malo by agresywna jazda byla bezpieczna, dlatego aktywuje sie zakrawedziowanie obu nart jednoczesnie.
  7. Niezła piguła wiedzy. Dziękuję. Dziś wezmę te slalomki.

     

    Rzadko spotykam się z wyślizganymi kopczykami. Zwykle są to kopczyki usypane przez jedżących pługiem na kreche

    lub takich jak ja, ześlizgowców. Więc kopczyk jest sypki, więc w szerokich wjeżdżam na to i na szczycie staram się zakręcać.

     

    Dzięx...

    Nie chodzi o kopczyki(zle nazwalem) a o wyslizgane grudy sniegu.

    Dziob zlapie grude, druga narta sie uslizgnie z tanczymy Madisona

     

    Zacznij od lukow pluznych. Bardzo wazna ewolucja.

    Na yt jest tego masa

  8. Wczorajszy wyjazd na MaguraSki. Mokry śnieg.

     

    https://youtu.be/6k49JCUHJjc

     

    Stok czerwony, raczej spokojny, dość wąski, szybko "zapełniający się". Mam tam respekt, bo nie ma siatek a rozpędzić się można.

     

    Ja widzę to tak: brak zakrawędziowania, majdanie nartami, tułów wciąż niestabilny, czasem któryś skręt poczuję, że jest lepszy,

     

    Że tak zapytam - co robić z sobą dalej, by resztę sezonu poprawić?

    Z soba nic nie robic i zbierac doswiadczenia.

    Na ubitych stokach na ktorych wystepuja wyslizgane  kopczyki nie uzywaj szerokich nart. Tam nikt nie pojedzie dobrze,

    chyba, ze potrafi uzyc krawedzie co na szerokich nartach przy wolnej jezdzie jest bardzo trudne.

    Narty majtaja na boki, szczegolnie dzioby, masakra.

    Gdy sie cos takiego przydarzy a masz szerokie narty to jedziesz w choinki tz z boku snieg jest mniej ubity. 

    Odstaw chwilowo tez te srednie i ucz sie na nartach slalomowych.

    Bolace kolana/nogi to efekt jazdy na plaskich nartach. Dziob chwyci troche sniegu narta zaczyna skrecac, drugi nie chwyci 

    a narciarz napinajac nagle miesnie bardzo je obciaza. To moze byc nawet kilkadziesiat razy podczas 1 zjazdu. 

    Jazda na nartach to jazda w balansie: przod-tyl, gora-dol.

    Bardzo daleko poszedles "po lebkach", musisz sie wrocic do pojedynczych skretow

  9. Ubiło się, roztopiło i zlodziło w nocy, przez chwilę będzie beton. Potem pewno miękko, bo dziś ciepło. Baw się dobrze i wrzuć fotki. Zazdroszczę.

    Wez sie za jazde. Masz okazje pokonac Mitka w ilosci skretow w jednym ciagu. Mitek zrobil 300 na 800m stoku. Tu pisza, ze Lola twarda i miala ponad 4 km... trzymam kciuki. Nie zapomnij "ciurkiem"
  10. ...będziemy z Żoną w Szklarskiej od środy do piątku. Za 300 zł w niezłym pensjonacie, przy niezłej pogodzie możemy się poopalać na Hali. Fis-a sprawdzę, ale w sumie chodzi o ruszenie tyłka w góry. ... ale choć będzie możliwość wyjechania ze śmierdzącego Wro i spędzenia przy pięknych widokach czasu z Mychą.

    Przynajmniej wiem, który zestaw sprzętowy zabrać na tą orkę po loli ;)

    Hala nie jest taka zla a gdy warunki dobre to da sie. Jak Mycha? pozdrawiam. Na Hali mozna pocwiczyc taktyke jazdy na lagodnym terenie. Cala sztuka lezy w nie zrywaniu skretow, ktore mozna porownac do przyhamowan. Znasz Hale i bedziesz to wiesz, ze na poczatku jest stromiej i trzeba tak pojechac miedzy choinkami aby zyskac predkosc. Nie skrecasz do konca tylko przechodzisz w skret wezowy i zabierasz tempo, ktore starczy do zwezenia przy schronisku. Podjezdzasz blizej orczyka wyszukujesz na nim fajna narciarke dostajesz od niej power na ktorym dolatujesz do dolnej stacji. Lepiej nie daj tego Myszce do czytania bo bedziesz musial sie do konca na lezaku opalac.
  11. Wczorajsza Nowa Osada- jazda ze starszym bratem i kolegą, nie jeździli od kilku lat. Obaj wyrożniali się na stoku. Stara dobra szkoła....Kolejka typowa jak na tą górkę- pełna siatka na dole, czyli ok 10 min. Warunki całkiem ok, ale wczoraj jeszcze był mroz.Dzisiaj odwilż...275e0ca91fa429f3c78e703941452cde.jpg

    Stara dobra szkole to ja widze na parapecie.
  12. Cześć
    Nie da bo nie jeździ. "Przedwczoraj" Ci się rozdzieliło. Fredi to inna liga. Jego liga jest bliżej mojej - Fredi dzisiaj na stoku o długości 500m z czego 200 płasko !!! zrobiłem 100 skrętów w ciągu na narcie 30m.
    Może być, czy drewno?
    Pozdrowienia

    Na zachete gratulacje! Byles sam? Ile przejechal drugi? Jazda smigiem jest najszybsza a dlugosc w slizgowej nie przeszkadza. To otwieramy zawody na ilosc skretow w jednym ciagu.
    Kolejnosc tymczasowa:
    Lp. Nick Ilosc
    1. Mitek 100
    2.
  13. Cześc
    Wiesz to jest jednak tak, że w znakomitej większości lub w ogóle w całości są to osoby, które z narciarstwem czy deską maja niewiele wspólnego. Sam wiesz, że nawet na forum jeżeli aktywnie apeluje się o odpowiednie zachowanie na stoku to dostajesz komentarze, że to jest rozrywka i przeszkadzasz ludziom w zabawie.
    A oni po prostu nie wiedzą i nie zdają sobie sprawy z zasad panujących na stoku i OBOWIĄZKACH (celowo podkreślam) każdego użytkownika stoku. A później (jak coś się stanie) jest szukanie winnych...
    Z doświadczenia wiem, że przyjacielska gadka daje znacznie więcej niż suche zwrócenie uwagi.
    Pozdrowienie i miłej zabawy


    Popelniles bardzo wychowawczy wpis i zakonczyles "milej zabawy" :)
  14. Nie wiem, musiałbym sprawdzić - wygląda mi na jakiś myk ułatwiający jednoczesne przekrawędziowanie obu nart.
    Oczywiście nic dla początkujących bo im tylko utrudni.

    Brawo! Jestes na dobrej drodze. Lepiej, zebys do tego doszedl na podstawie jazdy a nie slownika. To nie jest tajemniczy myk. Slusznie prawisz. Wiekszosc tu piszacych nie koniecznie jezdzacych zafixowala sie w roli wewnetrznej narty jako podpieracza nigdy tego nie pojmie.
  15. Dorzucam kolejny jego filmik. Tym razem o doborze długości kijków. Pamiętacie ile było "gadania" gdy pokazałem film Morgana o długości kijków. Przekaz Paula jest podobny. Zachęca do stosunkowo krótkich kijków, choć to zależy od kilku czynników. On sam mierzy 180 cm, a jego kijki zmieniają długość, w zależności od warunków i stylu jazdy, od 108 do 115 cm. Przy okazji reklamuje własną firmę, która sprzedaje kijki z regulowana długością, do których zachęca. BTW stok wyczerpany. :)

    https://youtu.be/EiBjcLz4jB0

    Na filmach ktore wyswietla jedzie bardzo nisko i kije 120cm + by mu przeszkadzaly. Gdyby jezdzil z forumowiczami, ktorzy w polprzysiadzie wytrzymaja max 5 s. to by wyregulowal do 130cm
    Czy temat o bohomazach zostal wyczerpany?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...