Skocz do zawartości

scatman_wawa

Members
  • Liczba zawartości

    255
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez scatman_wawa

  1. pewnie dlatego że to takie nic to tak to czuć. Zapraszam z nami na wyjazd na ogół mamy ze sobą troszkę nar różnych i sobie sprawdzisz jaka różnica na podniesionej a nie na podniesionej narcie, chyba że Twoje narciarstwo kończy się na obecności forumowej jeśli nie to zapraszam choćby w ten czwartek ruszamy otworzyć sezon do Tyrolu i właśnie mam nartki przygotowane a mam jeszcze 2 pary surowych. A i miejsce też jeszcze jedno jest. Więc może nie kończ dyskusji a jedź na narty ?? A właśnie ekipa Gdyńsko Bydgosko Włocławska przesłała zdjęcia i waruny są przednie
  2. Nie, nie czuję czy jest podcieta (w/g mnie podniesiona) ale bardzo czuję jak nie jest podniesiona.
  3. http://www.malczewsk...linial-alpejski taki, jeśli tak to ja tego używam raczej jako cykliny a nie liniał, nawet nie wiedziałem ze to nazywa sie liniał , a czy wiara czyni cuda, chyba nie bo niewierzący jestem. Powtarzam jestem amatorem i laikiem ale mam nadzieję że przynajmniej nikomu nart nie popsułem a jeśli tak to przepraszam. Cóż nie umim ale lubim. 
  4. A ja nie wiem ale chyba parę razy z Jarkiem sie poturlam po stoku , Fakt że z niemieckojęzycznym instruktorem dziecko się języka troszke osłucha
  5. Tadziu na balkonie robię bo mam trzypunktowe imadła i najstabilniej je można przymocować do balustrrady na balkonie, tak bywało we Francji i chyba to opisywał Sese (dzięki Ci Sese za przypomnienie, fakt tak bywało) ale bywało też że na przystanku w Austrii  robiliśmy bo ławka przystankowa byłą najstabilniejszym :blatem: w okolicy , ale np przed Gardenissimą we Włoszech z Mariem , Arfim i Fredem mieliśmy już np. komfortowy warsztat narciarski do dyspozycji. A co do dokładności, jestem akurat po szkole o kierunku "mechanik obróbki skrawaniem" (choć to dawne dzieje), więc coś o tym wiem. A skąd wiem że mam dany kąt, a choćby stąd że dziś odebrałem narty z serwisu Jan Piela (serwis obsługujący zawodników WTN) jeden z lepszych w Polsce i Pan Janek po sprawdzeniu kątownikami nie miał zastrzeżeń do ostrzenia.Ale nadal uważam ze i tak się na tym nie znam bo robię to tylko amatorsko, choć to amatorstwo to około 100 par nart zrobionych w sezonie. 
  6. Fredo ja podałem namiar na Jarka z Insbrucka, boi widziałem jak uczy i co potrafi (zreszta były i są plany żebyśmy z nim też pojeździli na tyczkach), myślę że się człowiek nie zawiedzie
  7. OK nie dyskutuję, choć w życiu sporo par nart już zrobiłem ale widocznie jakoś bez pomyślunku bo zawsze robiłem  dokładnie a nie w przybliżeniu i nie na około a na tyle i tyle stopni. Może ja mam inaczej, bo ja lubię dokładność i lubię narte podniesioną o 0,5 stopnia i położoną na 87 stopnia, a nie na 87 do 88, ja, powtarzam, muszę mieć całą narte w jednym zaplanowanym i założonym kącie. Nie zauważyłem żadnych niedokładności po ostrzeniu. 
  8. No to mi pochlebiasz, wychodzi że nie jestem amatorem a czytam dokładnie i pisze cio przeczytałem, mogę to poprostu zacytować z automatu tylko po co? cytat:"Na krawędzi po takim ostrzeniu są właściwie dwa kąty. Ten powiedzmy bazowy 85-86 służy tylko do ułatwienia pracy diamentem na 87-88,czyli krawędz pracuje na 87-88" - tu są cztery wartości a już na sam koniec dwie. Sory albo 87 albo 88 chyba że ja czegoś nie wiem i moze jedna krawędź na 87 a druga na 88 jest robiona, cóż uczy się człowiek całe życie i moze też spróbuję kilka kątów w jednej narcie założyć, tylko nie mam doświadczenia jaki kont w której części krawędzi mam założyć a to pewnie jest istotne. Musze sie pospieszyć bo to już za 4 dni wyjazd na narty
  9. Wort piszesz o tworzywie, a przecież są "pazury'.Piszesz o przygotowaniu nart córki zawodniczki i piszesz raz o 86 raz o 88 kącie, straszny rozstrzał w kątach Ja nie jeżdżę zawodniczo a rekreacyjnie i musze mieć założony kąt i do tego zawsze ten sam boi wtedy czuję nartę. A czy ostrzenie jest zbędne, pewnie jest zbędne, tylko czemu tyle czasu przed zawodami poświęca się ostrzeniu nart, nawet przed startem w Gardenissimie jest stoisko gdzie ostrzą narty zawodnikom.
  10. Ogólnie rzecz biorąc pilniki można  pociąć na przynajmniej dwa mniejsze więc już ceana na 2 się dzieli. Pilniki do nart są identyczne (chodzi o formę zęba) jak pilniki do pił łąńcuchowych. Ja używam kątownika do podniesienia spodu i "maszynki" do krawędzi. Dla mnie wystarcza, a trosszkę nart i sobie i znajomym z forum robię. A co do doraźnego ostrzenia, nie ma opcji - albo stół serwisowy i naerzędzia i pełny serwis, albo małą ostrzałka do zdjęcia struny i też odczuje się różnicę.
  11. Piotrek to dokładnie chodzi o taką pończoszkę. Po tygodniu jeżdżenia jak jest ok i nie ciśnie można użyć grubszej skarpety.
  12. Fredo mnie się podobają tylko nie wiem co tam do mnie piszą. Ale mnie by pasowały
  13. No i zakupione Salomony ale za namową nie formowane, bo to zawsze do zrobienia, na początek cieniuśka skarpeta ( że tak powiem damska antygwałtka) i pierwszy wyjazd zaliczyć mając w odwodzie buty już w pełni ułożone (czytaj wyklepane) Po powrocie kontrola i wywiad i oględziny buta i kapcia i decyzja co dalej. Jednak nadal myślę o Redsterze i nie powiedziane że jego też kupię ale puki co nie ma zeszłorocznych w rozmiarze 28,5 żeby pomierzyć a tegoroczne będą w dwóch typach - pro (jakoś takie białe) i i RS (czerwono czarne). Czekam zatem na jazdę i na dostawę Artomów z nowej serii. Fredo po co trenować, Wiesia i tak niedługo zamkniemy     
  14. Tu zakupię i uformuję buty. Jeszcze nie wiem jakie ale tu . !0 będę już w tych butach na stoku i po powrocie coś napiszę o moich odczuciach i czy warto. http://www.skifanati...w-narciarskich/
  15. Wideo na 17 stycznia wybór ubiorów z zeszłego roku jeszcze spory ale ceny już nie są tak atrakcyjne. To własnie efekt zmiany dyrektora chyba.
  16. NA Karolkowej jest Ski Team ale snowshopu nie znam . Jak SkiTeam to byłem i na karolkowej i na 17 stycznia i mizerny wybór Butów resztki i brak numerówek,a pracownicy nie wiele wiedzą co będzie bo dopiero podobno w listopadzie zatowarują na dobre. No i zmiana dyrektora spowoduje raczej ograniczenie promocji
  17. A gdzie chcesz kupować buty?? Ja też jestem w trakcie zakupu butów i mi proponowano od razu po decyzji jaki but chcę  mają formować wkładki. 
  18. Jarku Konrad robił buty po kontuzji za pośrednictwem "fabryki narciarzy" i robili mu je we Francji bodajże. Jak coś mogę go podpytać co i jak.
  19. Akurat o dual radiusie wie najlepiej Fredo . A dlaczego, ano dlatego że pewnego dnia we Francuskich alpach spotykam Freda na stoku i jakoś takmi się wydawało że coś dziwnie jedzie na nartach (tzn, dziwnie jeździ zawsze, ale tu jechał mega dziwnie). Podjeżdżam doi niego i co widzę. Fredo wygląda iak rumuńskie dziecko       Jedna nartę ma slalomową o radiusuie 11m a drugą freestylową o 26 m radiusa (Ci co byłi widzieli)  . Chciał zobaczyć jak się na takich jeźdezi a Freestylówkę miał tylko jiedna bo druga mu zginęła chyba w Colorado . W/g jego opinie jeździ się dobrze tylko bardziej się trzeba pilnować
  20. Polski klient to taki klient który tylko chce brać ale od siebie to niewiele chce dać.   No coż, jako klient jestem od brania czyli od tak zwanej konsumpcji a nie od dawania. Sorki jak do mnie ptrzyjeżdża kolient to nie oczekuję od niego niczego więcej jak jego kasy i jego zadowolenia. Może ty uważasz inaczej, ale ja jako stary człowiek mam cały czas w pamięci czasy sfilmowane przez Bareję gdzie to klient ma dawać a nie sprzedawca. No i kupno butów na allegro super pomysł - gratuluję. Narty o to czasami można załatwić na allegro ale tylko czasami. paw1 ostatnie buty jakie formowałem to Jahowi i były to jakieś z flexem 150 i daliśmy radę z Jahulcem poformować u mnie we warstacie bez jakiegoś mega wymyślnego sprzętu
  21. Czasy się zmieniły. Parę lat temu było tak że to starsi wnosili słowa typu - holajza, szpryca, borowanie, sztamajza itp itd. Teraz młodzież wnosi słowa kanting (nie canting), kul, spidy itp. Język ewoluuje i nie ma na to rady. Nawet słowo słoń nie jest polskie choć tak by wyglądało bo większość ma elefanta. My mamy słonia a to po lwie czyli rosłanie
  22. Widzisz Janie, mieszkam w Polsce porozumiewam się po Polsku i mało mnie obchodzą niuanse języków niechrześcijańskich. Jesli pisze o cypsztoku i mnie ci co powinni rozzumieją to będę poisa cypsztok i wiem że mnie zrozumie ten co powinien. Jak widzisz na tym forum chyba tylko dloa Ciebie kamting nie jest regulowany śrubką, bo w przytoczonym poście dla wszyskich jest tak włąśnie regulowany i ja też jako uczestnik (nie członek) większosci takiego określenia używam.
  23. Hesiu już pisałem ze miałem te ciżemki naz nogach bez formowanian i już ich nie chcę. Cieszy mnie jednak Twoja opinia bo nie znałęm nikogo kto by je posiadał i w nich jeździł. Jednak chyba  już się do nich zraziłem i ich nie kupię. Choć nigdy ni mówię nigdy. Grafika akurat najmniej ważna dla mnie . Dzięki Hesiu za obiektywną i konkretną opinię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...