czy mogę mieszać smary na gorąco ?

[zeberkaa]

Dobry ślizg sprzyja na łagodnym stoku, szczególnie początkującym, gdy techniki nie starcza

Czyli w sam raz dla mnie. Ale jak ciągnie wilka do lasu to chyba też nie starcza tej techniki.

[fredowski]

Czyli w sam raz dla mnie. Ale jak ciągnie wilka do lasu to chyba też nie starcza tej techniki.

Miało być o smarach a koleżanka o technice. Pozornie wynika z tego, ze im stromiej, tym dobry ślizg traci na wartości.

[zeberkaa]

Sam kolego wyjechałeś z technikami

[kordirko]

a moze czarny smar molibdenowy Toko? jest on twardy, podkladowy. I do tego moze byc bialy- zakres od 0 do -30 stopni. z tych serwisowych kostek. niektorzy jezdza tylko na czarnym i jest ok. ja nie narzekam a jezdze na Suwalszczyznie, takze sprawdza sie w opisanych warunkach

Nie będę już inwestował w 3-ci smar, zakupiłem właśnie 2 kostki po 250 gram, jak przyszły to się przeraziłem ich wielkością --> starczy mi na co najmniej 5 lat Ten smar poprzedni, co mi się skończył, to był właśnie taki uniwersalny od 0 do -30, i generalnie było OK, ale na ostatnim wypadzie na nockę na Czarnym Groniu na tym smarze miałem tak, że na początku stok (przejechany ratrakiem, bo tam ratrakują o godz. 16-18) był mocno zmrożony (w dzień mrozy były, termometr pokazywał -7) i był leciutko przysypany świeżym, nawianym, drobnym śniegiem o konsystencji gipsu - i na tym gipsie narty mi mocno hamowały nawet na orczyku. Po godzinie narciarze rozjeździli i pozamiatali ten gips, i było już OK, ale po następnej godzinie temperatura się podniosła w okolice -1, i na końcówce jeżdżenia narty znowu mi odczuwalnie hamowały, na płaskim trzeba było łyżwować. Dlatego teraz postanowiłem wypróbować smary dedykowane na ciepłe i zimne warunki.

[daro65_del]

Ależ proszę bardzo, u mnie zimno, jadę dopiero w południe Pewnie że jest wiele czynników ale dobry ślizg narty to plus dodatni.

nie ma co cudować - praktykuj moje doświadczenie...

[pytoon]

Osobiście zdarza mi się mieszać smary np zauważyłem że dodatek w postaci smaru grafitowego lub molibdenowego wtarty w ślizg ze smarem na daną temperaturę nakroplonym na ślizg (całość wygrzana żelazkiem), szczególnie kiedy mamy sztuczne śniegi w znacznym stopniu poprawia wytrzymałość smaru w ślizgu. Podobnie jest z mieszaniem smarów o różnej zawartości dodatków z fluoru jak również smarów na różne temperatury.

[mig]

Osobiście zdarza mi się mieszać smary np zauważyłem że dodatek w postaci smaru grafitowego lub molibdenowego wtarty w ślizg ze smarem na daną temperaturę nakroplonym na ślizg (całość wygrzana żelazkiem), szczególnie kiedy mamy sztuczne śniegi w znacznym stopniu poprawia wytrzymałość smaru w ślizgu.

Może być grafitowy z Lotosu? Obawiam się jednak ze na moje narty w wstawkami białego slizgu grafit będzie zbyt brudzacy. ..........

[pytoon]

Możesz nawet smalcem posmarować ;-) A tak na serio trochę widać w białych ślizgach dodatek koloru do smaru. Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[mig]

Dobra, a teraz na serio.... musze pamiętać o emotkach.

[jacek-1210]

Może być grafitowy z Lotosu?
Obawiam się jednak ze na moje narty w wstawkami białego slizgu grafit będzie zbyt brudzacy. ..........

 

Miałem dać złotą łopatę, ale skoro Lotos to tylko grafit