Skocz do zawartości

dobór all mountain jako drugich nart - head i fisher


WojtaS

Rekomendowane odpowiedzi

witam serdecznie, poziom 7/8, waga 88 kg, wzrost 180 cm, przygotowanie fizyczne bdb. Szukam nart z grupy allmountain, jako drugiej pary nart (mam juz slalomowe). Cel - jazda po zamuldzonych/słaboprzygotowanych trasach oraz poza trasa - powiedzmy w proporcji 50/50 . Myslalem o Head iPeak 78 - co sadzicie o tej narcie ? Ostatnio tez zaoferowano mi fischer watea 78 - cos komus wiadomo o tej narcie ? No i kwestia dlugosci - czy takie narty dobierac mnieje wiecej tak jak wzrost ? pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę wagę ;-))) i bardzo dobre przygotowanie fizyczne - narty zdecydowanie dłuższe - powiedzmy + 5 cm a nawet + 10 cm. Dłuższa narta to w trudniejszych warunkach skarb ale na stoku ubitym w skręcie gigantowym i ostrej jeździe to też zaleta. Co do typów spoko mogę polecić AC -50 i Grizzly Volki. Możesz do zagadnienia podejść jednak inaczej - mając slalomki "do zabawy" jako drugą parę wybrać wąską freeridówkę około 95 mm. To naprawdę bardzo uniwersalny sprzęt. Pisałem o tym http://www.skiforum....7937#post357937 Moim zdaniem to rozwiązanie "na skróty" - jeśli poważnie myślisz o zabawie obok ubitego - warto. Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, ja mam Head Peak 78 182cm, zeszłosezonowe tzn 9/10 kupione nowe na początku tego roku. Niestety nie miałem okazji ich potestować poza jednym wypadem na Moltaller w kwietniu, jeździliśmy na okrutnie zmrożonym sztruksie na najwyżej położonych trasach - kompletnie nie trzymała i dostawała mocnych drgań na czubkach.. szybko przesiadłem się na Progressory 9+ bo w tamtych warunkach Peak nie 'dawał rady'. Więcej nie jestem w stanie Tobie napisać, poza tym iż P9+ to taka zajefajna narta iz kupiłem drugą parę, trochę dłuższą :D:D No ale to nie all mountain którego szukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, Przede wszystkim dzięki wszystkim za wypowiedzi w tym temacie: @wujot - to ciekawe co piszesz zarowno o długościach, jak i o szerokosci pod butem . Jednak pojawiają sie dwię wątpliowości: po pierwsze lubie jeżdzić po muldach, i mam trochę obaw, że dluga narta (długa czyli tak jak piszesz +5 +10) nie pozwoli mi tak swobodnie sie poruszac, ze względu na niższą manewrowość, ale może się mylę. Druga sprawa - zauważ, że większość nart z grupy all mountain (Head, Voelki) max dlugosc to 184-185 cm - gdyby ten dobor nart mialby wygladc tak jak mowisz to znaczyloby, ze producenci omijaja spora grupe odbiorcow. Jeszce tylko jedno pytanie: 78 a 84 pod butem - jakas roznica bedzie odczuwalna - co wybrac ? @JurekByd - z tym slalomkami. czy Twoje grizzly sa lepsze takze 'on-piste' ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście różnice długości i szerokości są odczuwalne. Nie demonizowałbym jednak ich znaczenia bo z reguły coś co odbieramy jako wadę w jednych warunkach okazuje się zaletą w innych. I tak narta krótsza jest pewnie bardziej manewrowa ale w ostrej jeździe mniej pewna. Węższa dobra na ubitym i zdecydowanie gorsza w miękkim. Wybór geometrii nart (a moim zdaniem to jest tak naprawdę to co różni narty) jest więc kompromisem między zmiennymi warunkami jazdy, zmiennym stylem jazdy i upodobaniami narciarza a także jego siłą. Jako anegdotę podam przykład z mojej "stajni": narty Rossignol Bandit - kupiłem jakoś tę nartę okazyjnie (wiedząc, że we Francji jest bardzo popularna). Po paru jazdach stwierdziłem, że niezbyt mi leży, szczególnie przy wyższej prędkości. Ale któregoś razu przy sprzyjających warunkach odłożyłem kije i postanowiłem na niej pofunować. Wyszło naprawdę całkiem całkiem (a geometria to 180 cm, 80 mm i promień koło 18m, niska płyta). Czyli narta dla mnie bardzo przeciętna nagle okazała się bardzo ok. Wracając do tematu. Warunki pozatrasowe preferują narty długie, szerokie, małotaliowane i sztywne. Chodzi o dużą powierzchnię nośną, odporność na różne niespodziewane impulsy. Ponieważ dominuje technika równoległa to promień skrętu ma znaczenie "pomocnicze". Część z tych cech może się pokrywać z pożądanymi cechami nart "na boisku" a część nie. Tak naprawdę sprzeczność jest głównie w szerokości. Ale poprzez nieznaczne pogorszenie możliwości jazdu na ubitym można bardzo dużo zyskać na off piste. Dla mnie kompromis wyznacza szerokość ok. 95 mm - czuję już gorszą jazdę na krawędzi (choć nie zawsze, bo pisałem, że na Rock Starach Kneissla o tej szerokości na krawędzi jeździło mi się doskonale) ale za to mam łatwiej w terenie. A przyszłościowo rzecz biorąc tylko to mnie interesuje. Dla innych kompromis może być w innym miejscu ale sugerowałbym szerokości większe niż 80mm. Teraz długość - tutaj nie widzę większych problemów bo dłuższa narta także w jeździe na krawędzi to skarb. Ostateczną długość wyznacza siła i sprawność narciarza. Z reguły nie doceniamy naszych możliwości i stąd opinie "teraz bym kupił dłuższą" są zdecydowanie częstsze od odwrotnych. Teraz manewrowość - kupując pierwsze dłuższe ("teraz bym kupił dłuższą") freeridówki też bałem się o to. Założyłem je i narty poza wolniejszym przejściem z krawędzi na krawędź okazały się wprost niezwykle manewrowe - i nie jest to tylko moja opinia ale też kolegów, którzy na nich pojeździli. Zaintrygowało mnie jak to możliwe? Przyłożyłem je do nart z grupy race i okazało się, że przody (to co przed wiązaniem) mam bardzo podobnie ale tyłów duuużo więcej. W jeździe równoległej narta jest więc świetnie wyważona (w powietrzu też). Drugi powód znakomitego manewrowania jest prozaiczny narta idzie sporo płycej i ma mniejsze opory ślizgu. Ten drugi "problem" przetestowaliśmy z Amatorką Jazz Band w Gurglu podczas upalnego dnia gdzie na trasie do dołu niezliczone rzesze narciarzy przekształciły stok w istne pobojowisko. Od 14.00 nie było już na tym stoku absolutnie nikogo i można było sprawdzić czy da się go przejechać na maksa bez hamowania po najkrótszym torze. Mieliśmy dwie absolutnie różne narty zawodniczą slalomkę 63 mm i 98 mm freeridówkę i ten sam rozmiar skorupy. Dało się pojechać oczywiście na obu. Przyjemność z jazdy była jednak tylko z freeridówki. Na slalomce cały czas trzeba było solidnie trzymać nogę, jazda dała odczucie jakbym się ślizgał na łyżwie wbity głęboko, i przy tej prędkości i ciężarze śniegu żadnych gwałtownych manewrów. A na tej drugiej pełny fun. Czyli (trochę długo) ale na nierównym i miękkim szeroka i długa narta jest nieoceniona. Moim zdaniem kupując narty dłuższe i szersze dużo się zyskuje a mało traci (najbardziej się traci gdy to nie ma znaczenia - na idealnie ubitym). Pozdro Wiesiek Wypracowanie kurczę jak na maturze, kiedy to było...

Użytkownik Wujot edytował ten post 15 lipiec 2011 - 15:39 styl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ wujot - dzięki serdeczne za tą wypowiedź. Przemyślałem sprawę - celuję w nartę o szerokości pow. 80 i dlug. ok 180-185. W sumie, teraz tak mysle, ze jak mam slalomowke, to mogę tą drugą nartę 'podciągnąć' z szerokością i długością. @kneisslpolska - jasne, że lepiej potestować. Jednak, żeby to zrobić porządnie, trzeby by mieć dostęp do kilku modeli, i testować w róznych warunkach te narty - nie każdy ma takie możliwości. dlaczego by nie skorzystać z forum i i z wiedzy innych osob ? . jestem też na stronie realskiers.com - tam są wyniki testów, prowadzonych nie przez zawodnikow, ale przez bardzo dobrze jezdzacyc amatorow, w roznych warunkach, przez dluzszy okres czasu. baaardzo wiele modeli tam jest. konfrontuje info z wielu zrodel. pozdrawiam serdecznie ! Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ wujot - dzięki serdeczne za tą wypowiedź. Przemyślałem sprawę - celuję w nartę o szerokości pow. 80 i dlug. ok 180-185. W sumie, teraz tak mysle, ze jak mam slalomowke, to mogę tą drugą nartę 'podciągnąć' z szerokością i długością. @kneisslpolska - jasne, że lepiej potestować. Jednak, żeby to zrobić porządnie, trzeby by mieć dostęp do kilku modeli, i testować w róznych warunkach te narty - nie każdy ma takie możliwości. dlaczego by nie skorzystać z forum i i z wiedzy innych osob ? . jestem też na stronie realskiers.com - tam są wyniki testów, prowadzonych nie przez zawodnikow, ale przez bardzo dobrze jezdzacyc amatorow, w roznych warunkach, przez dluzszy okres czasu. baaardzo wiele modeli tam jest. konfrontuje info z wielu zrodel. pozdrawiam serdecznie ! Wojtek

head peak i fisher watea 78 sa znaczaca wezsze od grizzly mam grizzly od chyba 3 lat, AC40 tez - wiec za nie moge reczyc innych firm nie uzywalem za wyj bandit'ow b4 -jedne z gorszych nart, jakie mialem na nogach paru ludziom na tym forum polecilem grizzly i nie mialem reklamacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jan koval - po przemysleniu zmienilem kryteria: teraz juz szukam narty o szer. pod butem arpx 85, oraz dlugosci 180-185. jestes druga osoba, po wujocie, ktora sie bardzo pozytywnie wypowiada o tych Grizzly. sprawdzalem rowniez na anglojezycznych stronach - tam rozplywaja sie nad Kendo... Porownywalem te dwie narty - w i sumie pod butem porownywalne szerokosci 88 Kendo versus 89 Grizzly - ciekawe czemu wypuscili dwa podobne modele - a moze tutaj chodzi tylko o zastosowanie Power Switch'a w Grizzly...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jan koval - po przemysleniu zmienilem kryteria: teraz juz szukam narty o szer. pod butem arpx 85, oraz dlugosci 180-185. jestes druga osoba, po wujocie, ktora sie bardzo pozytywnie wypowiada o tych Grizzly. sprawdzalem rowniez na anglojezycznych stronach - tam rozplywaja sie nad Kendo... Porownywalem te dwie narty - w i sumie pod butem porownywalne szerokosci 88 Kendo versus 89 Grizzly - ciekawe czemu wypuscili dwa podobne modele - a moze tutaj chodzi tylko o zastosowanie Power Switch'a w Grizzly...

gwoli sprostowania; byem pierwsza osoba na tym forum, ktora; zalozyla grizzly na nogi a nie na wirtualne kapcie opisala wrazenia (absolutnie nic przeciwko wujot'owi)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwoli sprostowania; byem pierwsza osoba na tym forum, ktora; zalozyla grizzly na nogi a nie na wirtualne kapcie opisala wrazenia (absolutnie nic przeciwko wujot'owi)

Chodzilo mi to, ze tym watku, jestes druga osoba po wujocie, ktora pisze o Grizzly :) pozdrawiam serdecznie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gwoli sprostowania; byem pierwsza osoba na tym forum, ktora; zalozyla grizzly na nogi a nie na wirtualne kapcie opisala wrazenia (absolutnie nic przeciwko wujot'owi)

Janie - nie mam zamiaru kwestionować Twojego pierwszeństwa w tej ale też (na wszelki wypadek) innych kwestiach. Wojtas! Bardzo się cieszę, że dzięki dyskusji znalazłeś rozwiązanie. Teraz kiedy już wiesz czego chcesz (w sensie parametrów geometrycznych) pozostaje wybór firmy. Jestem przekonany, że wszystkie narty o których była tu mowa są co najmniej "przyzwoite" i każda umożliwi długi i trwały rozwój umiejętności. Podobnie jak i Ty uważam, że jednostkowe testy nie dadzą odpowiedzi, która narta jest lepsza. Aby coś powiedzieć trzeba pojeździć parę godzin w zmiennych warunkach zmieniając "kandydatki" tak aby w danych warunkach sprawdzić każdą. W innych przypadkach może się skończyć jak tutaj: http://www.skionline...ead.php?t=13433 - post 35 (mój) Czyli wychodzi, że albo stworzysz sobie warunki do prawdziwych testów czyli np jeździsz w grupie z narciarzami, którzy mają różny sprzęt i chętnie Ci go pożyczą albo zbierasz opinie z nadzieją, że trafisz dobrze. Myślę (i wiem), że narty Kneissla i Volki są bardzo dobre. Może pora teraz na poszukanie okazji - np nowe Grizzly są bardzo drogie ale starsze (ale nówki) można było trafić pod koniec sezonu za 2100. Być może przy innych typach też można trafić okazje - czego Ci życzę. A jak coś kupisz to się "pochwal" Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzilo mi to, ze tym watku, jestes druga osoba po wujocie, ktora pisze o Grizzly :) pozdrawiam serdecznie!

.. a ja trzecią - jest tak , jak piszesz-"on piste" też używam teraz już tylko grizzly,choć przez prawie 10 lat byłem zagorzałym fanem slalomek fischera worldcup SC z 2003/2004 roku o długości 155 cm i promieniu skrętu 9m,ale teraz leżą sobie zakurzone na półce w piwnicy i już ich chyba nie założę.Jeszcze raz chcę podziękować Janowi Kovalowi za polecenie tych nart i oczywiście Wiesiowi (Wujotowi) za umożliwienie testów tego rodzaju desek. P.S. Wierz mi,że zadowolonych z grizzly jest w naszej ekipie dużo więcej ludzi :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie - nie mam zamiaru kwestionować Twojego pierwszeństwa w tej ale też (na wszelki wypadek) innych kwestiach. Wojtas! Bardzo się cieszę, że dzięki dyskusji znalazłeś rozwiązanie. Teraz kiedy już wiesz czego chcesz (w sensie parametrów geometrycznych) pozostaje wybór firmy. Jestem przekonany, że wszystkie narty o których była tu mowa są co najmniej "przyzwoite" i każda umożliwi długi i trwały rozwój umiejętności. Podobnie jak i Ty uważam, że jednostkowe testy nie dadzą odpowiedzi, która narta jest lepsza. Aby coś powiedzieć trzeba pojeździć parę godzin w zmiennych warunkach zmieniając "kandydatki" tak aby w danych warunkach sprawdzić każdą. W innych przypadkach może się skończyć jak tutaj: http://www.skionline...ead.php?t=13433 - post 35 (mój) Czyli wychodzi, że albo stworzysz sobie warunki do prawdziwych testów czyli np jeździsz w grupie z narciarzami, którzy mają różny sprzęt i chętnie Ci go pożyczą albo zbierasz opinie z nadzieją, że trafisz dobrze. Myślę (i wiem), że narty Kneissla i Volki są bardzo dobre. Może pora teraz na poszukanie okazji - np nowe Grizzly są bardzo drogie ale starsze (ale nówki) można było trafić pod koniec sezonu za 2100. Być może przy innych typach też można trafić okazje - czego Ci życzę. A jak coś kupisz to się "pochwal" Pozdro Wiesiek

no wlasnie to jest pronlem inernetu moje odezwanie zabrzmialo pretensjonalnie a tak nie mialo byc. w zywej rozmowie mozna przynajmniej modyfikowac "bory lanuage" i wszystko wiadomo. w sumie miusze sue przyznac, ze grizzly sa moja podstawowa bronia w duzych gorach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janie! Masz zapchaną skrzynkę pocztową ale wszystko jest ok - uśmiechnąłem się tylko jak to przeczytałem. Jesteś "solą" tego forum a że czasem nie bez grzechu... cóż: - "niech kamieniem rzuci ten... " Mam nadzieję, że kiedyś poszusujemy razem. Pozdro Wiesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszystkie narty Volkl to „ciężarówki” na stoku. Stabilne trwałe nadające się do ciężkiej roboty ale bez fantazji i bez duszy. Trzeba się nieźle napracować nad nimi, żeby z nich wycisnąć ich właściwości. Jak ktoś lubi taką ciężką robotę na stoku to proszę bardzo ale po co się tak wysilać skoro można lepie i przyjemniej spędzić czas na nartach mając inne narty niż Volkl.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...