freestyle Posted February 19, 2006 Author Share Posted February 19, 2006 Wlasnie wrocilem z nart i nauczyłem się jezdzic tylem, robić piruety w lewo i w prawo (te troche "kalecze" Probowalem tez oderwac sie od ziemi Niestety nie potrafie nawet obrocic sie 180 w powietrzu no ale bede probowac dalej - moze kiedys sie uda... Macie moze jakies rady dla poczatkujacego freestylowca jak w calosci wyladowac tylem??ODPOWIEDŹ DLA BOLO I JAKUBA MATUSZEWSKIEGO: Panowie cały problem tkwi w waszych głowach a nie możliwościach ciała Ja 180 robie nawet w miejscu. Najskuteczniejszy sposób ( nauczyłem tak nawet snowbordziste ) jest taki: spróbujcie zrobić 180 w miejscu. Po kilku próbach powinno sie prawie udać ( ewentualnie wyjdzie wam 150 albo podobnie:D ) Następnie jadąc w kierunku malutkiej skoczni, muldy itp, NIE MYŚLCIE O RUCHU. To podstawa na początku, zapomnijcie że jedziecie..... Gdy znajdziecie się na muldzie, skoczni itp, to wykonajcie identyczny ruch jak wtedy gdy cwiczyliście 180 w miejscu. Gwarantuje że sie uda. Musicie tylko oszukać swój umysł. Z czasem ruch nie bedzie was paraliżował, zapragniecie wiekszych skoczni i szybkości. Powodzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 19, 2006 Share Posted February 19, 2006 A są jeszcze inne triki prostrze od 180 i graba????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????Wystarczy że przy skoku(ze skoczni lub muldy)podwiniesz narty pod soiebie tak aby były do lini stoku pod kątem 90 stopni(ale wystarczy że będzie to np.45 stopni,na początek:-)Można też skrzyżować narty podczas tego triku(ja jeszcze tego nie próbowałem) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarnes Posted February 19, 2006 Share Posted February 19, 2006 Do freestyle`a: Człowieku, jesteś dla mnie wielki. Cierpliwość do Kamilosa, przeszła moje wyobrażenie o tym, że wszystko ma swoje granice. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 20, 2006 Share Posted February 20, 2006 ODPOWIEDŹ DLA BOLO I JAKUBA MATUSZEWSKIEGO: Panowie cały problem tkwi w waszych głowach a nie możliwościach ciała Ja 180 robie nawet w miejscu. Najskuteczniejszy sposób ( nauczyłem tak nawet snowbordziste ) jest taki: spróbujcie zrobić 180 w miejscu. Po kilku próbach powinno sie prawie udać ( ewentualnie wyjdzie wam 150 albo podobnie:D ) Następnie jadąc w kierunku malutkiej skoczni, muldy itp, NIE MYŚLCIE O RUCHU. To podstawa na początku, zapomnijcie że jedziecie..... Gdy znajdziecie się na muldzie, skoczni itp, to wykonajcie identyczny ruch jak wtedy gdy cwiczyliście 180 w miejscu. Gwarantuje że sie uda. Musicie tylko oszukać swój umysł. Z czasem ruch nie bedzie was paraliżował, zapragniecie wiekszych skoczni i szybkości. Powodzenia.Dobro metoda.Udało mi się zrobić dzisiaj kilka 180-siątek(w lewo,bo w prawo to nawet nie prubowałem,wiem ,że i tak będę kaleczył ).Tylko trzeba się nie bać i nie myśleć o wywrotce bo to najbardziej utrudnia sprawę,nawet bardziej od sprzętu:) Czy do 360 trzeba dużą skocznię:confused: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freestyle Posted February 21, 2006 Author Share Posted February 21, 2006 Dobro metoda.Udało mi się zrobić dzisiaj kilka 180-siątek(w lewo,bo w prawo to nawet nie prubowałem,wiem ,że i tak będę kaleczył.Tylko trzeba się nie bać i nie myśleć o wywrotce bo to najbardziej utrudnia sprawę,nawet bardziej od sprzętu Czy do 360 trzeba dużą skocznię Pozdrawiamgratuluję i ciesze się że moja metoda poskutkowała;) do 360 albo większa skocznia albo większa prędkość. A najlepiej srednia skocznia ( kilkadziesiąt cm ) i średnia prędkość. No i jakieś zabezpieczenia lub skacz poza trasę w puch Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 21, 2006 Share Posted February 21, 2006 gratuluję i ciesze się że moja metoda poskutkowała;) do 360 albo większa skocznia albo większa prędkość. A najlepiej srednia skocznia ( kilkadziesiąt cm ) i średnia prędkość. No i jakieś zabezpieczenia lub skacz poza trasę w puchTeż się cieszę i dzięki za pomoc. Jakich ty używasz ochraniaczy???Oriętujesz jakie są ich rodzaje???:confused: Z tego co wywnioskowałem to chyba najlepsza była by zbroja(taka jak na motocykle enduro) która zabezpiecza cały korpus i ramiona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freestyle Posted February 22, 2006 Author Share Posted February 22, 2006 Też się cieszę i dzięki za pomoc. Jakich ty używasz ochraniaczy???Oriętujesz jakie są ich rodzaje???:confused: Z tego co wywnioskowałem to chyba najlepsza była by zbroja(taka jak na motocykle enduro) która zabezpiecza cały korpus i ramiona.Jest juz kilka tematów o ochraniaczach, poszukaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 23, 2006 Share Posted February 23, 2006 Ja nie mam ani kasku ani ochraniaczy.Po co to wszystko?Na początku nie jest to potrzebne.Ale jak będe chiał już dalej skakać i robić lepsze trkiki to pomśle o kasku.Ja też dopiero zaczynam,a myśle już o żółwiu albo czymś podobnym.Może na początek nie jest to aż tak konieczne ale na pewno się przyda(oby nie:D ),choć póżniej ochraniacze będą potrzebne:) Właściwie...nie jest to wątek o zabezpieczeniach,więc się już nie rozpisuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 Jakiś facet wypowiadał sie kiedyś w tvp1,że łatwiej technicznie jest zrobić salto(na nartach) niż 360-tkę,tylko trzeba mieć więcej odwagi.Według mnie jednak bezpieczniej się potłuc przy 360-tce niż uszkodzić kręgosłup lędując na głowie(czego przenigdy nikomu nie życzę!!!) a były takie przypadki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 zajrzyj na http://toxicfilms.tv/tricks.php i kliknij na front flip. powodzeniaDzięki:) .Tylko nie rozumiem tego ""Warto zacząć od przewrotu w przód z nartami (widziałem że tak trenują nawet snowboarderzy) na śniegu"".To znaczy,że mam zrobić fikołka na śniegu z nartami????:confused: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Was też bolało w krzyżu od ruchu skrętnego tłowia i od lądowania(chodzi mi o to dobre:D ) po robieniu 180-tek??? :confused: Bo ja po dwuch dniach ćwiczeń czuję się jakby przybyło mi 70 lat:D . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Dzięki.Też tak uważam jeśli chodzi o salto.Będę próbował jeszcze tej zimy(jeśli będą warunki-puch:D ) zrobić 360,bo jak na razie dobrze wychodzi mi 180-tka w lewo i trochę w prawo. Pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilos Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Dzięki.Też tak uważam jeśli chodzi o salto.Będę próbował jeszcze tej zimy(jeśli będą warunki-puch:D ) zrobić 360,bo jak na razie dobrze wychodzi mi 180-tka w lewo i trochę w prawo. Pozdrawiam:)Jesteś bardzo odważny jak chcesz salto zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 Jesteś bardzo odważny jak chcesz salto zrobić.Nie,wogóle nie chce robić salta(jeszcze chcę jeździć w przyszłym sezonie:D ).Napisałem,że też sądzę o salcie tak jak on,to znaczy,że sobie go nie polecam:D . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted March 8, 2006 Share Posted March 8, 2006 Co mi polecacie:D : Zrobiłem skocznię(mam zamiar robić 360:D )która wyrzuca mnie na około 3 metry w górę(jest to nad skarpą więc nie wyskakuję wysoko ale spadam 3 metry:D ) i spadam na płaskie ale puszyste(z pół metra puchu),czy lepiej zrobić skok na bardziej pochyłym ale znacznie twardszym?????Wiem,że na pewno za pierwszym razem będzie gleba:D Może ma ktoś jakiś inny(konkretny)pomysł jak zrobić skocznię(krztałt itp.)?:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek_K Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 takie małe pytanko. te 180 po chopie to robicie na normalnych czy freestylowych nartach? Na zwykłych nartach to chyba tyłami nart ciekawie można wbić się w śnieg po wylądowaniu na razie z "tricków" mam opanowane piruety... no i hopek i muld się nie boję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freestyle Posted March 19, 2006 Author Share Posted March 19, 2006 Co mi polecacie Zrobiłem skocznię(mam zamiar robić 360)która wyrzuca mnie na około 3 metry w górę(jest to nad skarpą więc nie wyskakuję wysoko ale spadam 3 metry:D ) i spadam na płaskie ale puszyste(z pół metra puchu),czy lepiej zrobić skok na bardziej pochyłym ale znacznie twardszym?????Wiem,że na pewno za pierwszym razem będzie gleba Może ma ktoś jakiś inny(konkretny)pomysł jak zrobić skocznię(krztałt itp.)?:-)Zwariowałeś ??? 3 metry w górę???? 1 metr w zupełności wystarczy. Ja najbardziej lubie płaskie wybicie i llądowanie na opadającym terenie. Lądowanie na płaskim bardzo obciąza stawy i kręgosłup-odradzam Do MACIEK_K 180 tylko na twintipach,.... jak walniesz na plecy to odechce ci sie prób na zwykłych nartach. Pozdro:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeandeR Posted March 19, 2006 Share Posted March 19, 2006 Dzięki Freestyle. Mógłbyś mi to trochę bardziej zwizualizować?Jeśli wybiję się tylko na metr to jak daleko mam mniej węcej lecieć???Skoro wystarczzy wybić się tylko na 1 metr to nic dziwnego,że spietrałem i nie zrobiłem 360 z tak dużej skczni . Do Maciek K: Racja, do 180 ze skoczni trzeba mieć twin tipy.Ja kilka razy leżałem już z tego powodu na plecach(na szczęście tylko w puchu i z niewielką prędkością ) Pozdrawiam wszystkich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freestyle Posted March 20, 2006 Author Share Posted March 20, 2006 Dzięki Freestyle. Mógłbyś mi to trochę bardziej zwizualizować?Jeśli wybiję się tylko na metr to jak daleko mam mniej węcej lecieć???Skoro wystarczzy wybić się tylko na 1 metr to nic dziwnego,że spietrałem i nie zrobiłem 360 z tak dużej skczni Do Maciek K: Racja, do 180 ze skoczni trzeba mieć twin tipy.Ja kilka razy leżałem już z tego powodu na plecach(na szczęście tylko w puchu i z niewielką prędkością Pozdrawiam wszystkichJestem załamany bo zakosili mi narty z piwnicy:mad: ( więcej w dziale ogłoszenia) Z metrowej wystarczy niewielka prędkość. Jak spróbujesz zeskoczyć z 1 metra bez nart to 360 zrobisz bez rozbiegu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek_K Posted March 24, 2006 Share Posted March 24, 2006 Zwariowałeś ??? 3 metry w górę???? 1 metr w zupełności wystarczy. Ja najbardziej lubie płaskie wybicie i llądowanie na opadającym terenie. Lądowanie na płaskim bardzo obciąza stawy i kręgosłup-odradzam Do MACIEK_K 180 tylko na twintipach,.... jak walniesz na plecy to odechce ci sie prób na zwykłych nartach. Pozdro:ppróbowałem, ale wydyniłem na czachę tyle, że próbowałem zrobić 360.... wyszło mi jakieś 90 oj, początki bywają bolesne - chyba zainwestuję w kask... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chemik Posted March 24, 2006 Share Posted March 24, 2006 początki bywają bolesne - chyba zainwestuję w kask... Probujesz wyglupiac sie na sniegu bez kasku? Kozaczysz troche... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojto Posted March 24, 2006 Share Posted March 24, 2006 Jakieś obroty 360 stopni to nie dla mnie. Ja uwielbiam szybką jazde, a jeżeli chodzi o skoki, to tylko te co wynikają z jazdy:) W zupełności mi to wystarczy. Po tych skokach z lądowaniem na płaskim to nieźle muszą wyglądać kolana i stawy:D Do tego trzeba mieć naprawde twarde kości:) , więc was podziwiam. heh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Odie Posted March 26, 2006 Share Posted March 26, 2006 Jak zrobic piruet na nartach? Cos tam probowalem wczoraj w Krynicy, ale mi nie szlo... Sa gdzies jakies filmiki czy opisy tego prostego tricku? Pozdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek_K Posted March 28, 2006 Share Posted March 28, 2006 Probujesz wyglupiac sie na sniegu bez kasku? Kozaczysz troche...spoko - póki co, to skoki trenowałem tylko na miękkim śniegu (puch) - nawet jak padłem po skoku na ryj, to tylko się śniegu najadłem także ogólnie bez jakichś szaleństw - tylko oswajanie się z wybijaniem i lądowaniem (to opisane 360/90:D wykonałem raz i stwierdziłem, że jeszcze za rzadki jestem...). natomiast na zlodowaciałym i/lub twardym stoku oczywiście kask powinien być obowiązkowy raz próbowałem przykozaczyć w takich warunkach i fiknąłem jakoś przedziwnie, tłukąc sobie (na szczęście delikatnie) palca - ze trzy tygodnie mnie nawalał. a chyba najważniejsze przy wygłupach na śniegu jest zachowanie umiaru, no i dostosowanie sztuczek do własnych możliwości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciek_K Posted March 28, 2006 Share Posted March 28, 2006 Jak zrobic piruet na nartach? Cos tam probowalem wczoraj w Krynicy, ale mi nie szlo...ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć na początku trenowałem tak: rozpędzam się do średniej prędkości i gwałtownie skręcam (ja w lewo ) zwykle coś tam wychodziło. teraz - nogi muszą być złączone i po prostu kręcenie ciałem (do tego trzeba środek ciężkości jakoś przenosić, ale jeszcze nie wiem dokładnie jak ) sumując - ciężko to wytłumaczyć teoretycznie, ale zrobienie tego na stoku (równy musi być) nie jest trudne. Trzeba po prostu trochę poćwiczyć (mi to zajęło jakieś dwie wizyty na stoku). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.