Skocz do zawartości

Czy kąt krawędzi może zmienić charakter narty?


antibes

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie myślę na temat tego podwieszenia "krawiędzi" - 0,5 stopnia. Krawędź z dołu (na ślizgu) ma szerokość ok. 1,5-1,8 mm (atomc sl10), ile w przeliczeniu na mikrometry daje nam te 0,5 stopnia podwieszenia. Zastanawiam się, czy te ostrzałki, kątowniki i inne narzędzia są odpowiednio precyzyjne aby na całej długości ślizgu uzyskać jednakowe podwieszenie 0,5 stopnia. Czy nasze ręce są tak precyzyjne, aby uzyskać dokładnie taki kąt.:confused:

pare rzeczy do tego watku; SL ostrzy sie od powiedzmy 88 do 85- nawet 84. podniesienie 0,5 czy 0,7 (jezeli znajdziesz kogos kto ci to zrobi) nie ma wiekszej roznicy. im bardziej zmniejszysz kat boczny ( np do 85) tym wiecej metalu zbierasz i szybciej krawedz sie skonczy. a takze szybciej bedzie sie tepila!!!!! czy zauwazysz roznice 90 vs np 87?? zdecydowanie tak. zmieni charkterystyke narty?? zdecydowanie. sprawa precyzji narzedzi do podniesienia krawedzi????? przy dobrej prowadnicy i dopasowanym pilniku, sprawa jest w miare dokladna; powiedzial bym na oko z dokladnoscia do 0,2 stopnia we wprawnych rekach.......

Użytkownik jan koval edytował ten post 22 luty 2009 - 06:01

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan precyzyjnie przedstawił sprawę, dodam jeszcze że, wg moich doświadczeń, ręcznie nie da się precyzyjnie założyć 0.5 stopnia. Próbowałem wielokrotnie, różnymi metodami (" na zyletkę, na taśmę ", mam nawet odpowiednie prawidełko do pilnika )i zawsze zdejmowałem za dużo, przy klasycznych nartach było łatwiej,cóż, nie dała Bozia talentu:DJeszcze dodam ze można na pewnym odcinku od przodu podciąć więcej ( nawet do 1.00) podobnie od tyłu, ci którzy to praktykują twierdzą że narty stają się łagodniejsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan precyzyjnie przedstawił sprawę, dodam jeszcze że, wg moich doświadczeń, ręcznie nie da się precyzyjnie założyć 0.5 stopnia. Próbowałem wielokrotnie, różnymi metodami (" na zyletkę, na taśmę ", mam nawet odpowiednie prawidełko do pilnika )i zawsze zdejmowałem za dużo, przy klasycznych nartach było łatwiej,cóż, nie dała Bozia talentu:DJeszcze dodam ze można na pewnym odcinku od przodu podciąć więcej ( nawet do 1.00) podobnie od tyłu, ci którzy to praktykują twierdzą że narty stają się łagodniejsze.

to j est polecana metoda dla nart carving'owych albo generalnie, dla "obecnie wcietych); troche bardziej podniesiona krawedz 5-8 cm na pietce i dziobie sprawia, ze narta mniej myszkuje w jezdzie na wprostNIE POLECA SIE TEPIENIA KRAWEDZI (tzw detunning) co bylo bardzo populrne w erze sztachet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam narty "sandwichowe", tym samym każdy ubytek po kamieniu wymaga więcej pracy. Najpierw trzeba rozhartować miejsca uszkodzeń, ściągnąć trochę ABS ze stopki za pomocą zęba, podciąć nieco raszplą dolną płytę tytanalową, teraz właściwe ostrzenie aż do wyrównania, na koniec wygładzić diamentem:) Jeśli stal jest dobrej jakości to nawet jest to fajna robota i pod warunkiem że nie będzie konieczne planowanie.

Pytanie Lobo, a na ile sezonów starcza Ci krawędzi w narcie ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie Lobo, a na ile sezonów starcza Ci krawędzi w narcie ?

Wymieniam narty co trzy sezony ( 100 dni na stoku ), problem więc nie istnieje. Tylko raz wymieniłem narty kiedy stare miały krawędzie cieniutkie jak włos, po 5 sezonach. Ostrzę sam, maszyna tylko w ostateczności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie irytujcie się, kolega napotkał problem i oczekuje od bardziej doświadczonych rady i pomocy aby go rozwiązać.

Z całym szacunkiem do wszystkich narciarzy tych lepiej i tych słabiej jeżdżących,....... ale czy kupujesz ferrari i jeździsz nim 1 km do pracy????? chyba nie:), tak samo wyczynowe deski z zacięciem sportowym nie sa przeznaczone dojazdy śladem ślizgowym, tzn. no może przesadziłem ze nie sa, :) ale po co kupować takie dechy i pakować tyle kasy skoro można inne bardziej miękkie bardziej uniwersalne i miec wiecej przyjemności z jazdy.... a i slad slizgowy latwiej bedzie wykonac..... uwielbiasz szybka slalomowa jazde, szybko zminiasz krawedz kup narte slalomowa, lubisz jezdzic szybko i wycinac dlugie piekne skrety kup cos pod gigantke, uwielbiasz jazde sladem slizgowym kup allround,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby zamknąć wątek powiem, że dziś pierwszy raz miałem okazję pojeździć na nowych Race SC (08/09 165cmm), które kilka dni temu zamówiłem. Narta super jedzie na krawędzi, ale i gwałtowne zahamowanie ześlizgiem nie stanowi problemu (a na tej mojej doostrzonej poprzedniczce było to niemal dla mnie niewykonalne). To jeszcze raz utwierdziło mnie w przekonaniu, że opisywane na początku kłopoty nie były jakąś wydumką, ale faktycznie coś było na rzeczy. Rozmawiałem z doświadczonym serwisantem na temat moich zeszłorocznych przygód. Gość przyczynę kłopotów widział w... GoSport. Jego zdaniem pracują tam ludzie z przypadku, przychodzą, odchodzą i mają średnie pojęcie o tym co robią... Mówił, że facet pewnie coś źle ustawił na maszynie. Cholera wie jak rzeczywiście było. Ja w każdym razie cieszę się teraz niezmiernie z moich nowych desek, no i przy pierwszym ostrzeniu będę patrzył serwisowi na ręce :D

Z całym szacunkiem do wszystkich narciarzy tych lepiej i tych słabiej jeżdżących,....... ale czy kupujesz ferrari i jeździsz nim 1 km do pracy????? chyba nie:), tak samo wyczynowe deski z zacięciem sportowym nie sa przeznaczone dojazdy śladem ślizgowym, tzn. no może przesadziłem ze nie sa, :) ale po co kupować takie dechy i pakować tyle kasy skoro można inne bardziej miękkie bardziej uniwersalne i miec wiecej przyjemności z jazdy.... a i slad slizgowy latwiej bedzie wykonac..... uwielbiasz szybka slalomowa jazde, szybko zminiasz krawedz kup narte slalomowa, lubisz jezdzic szybko i wycinac dlugie piekne skrety kup cos pod gigantke, uwielbiasz jazde sladem slizgowym kup allround,

Jarku, Race SC nie porównywałbym do ferrari, a co najwyżej do golfa GTI :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name='antibes']Aby zamknąć wątek powiem, że dziś pierwszy raz miałem okazję pojeździć na nowych Race SC (08/09 165cmm), które kilka dni temu zamówiłem. Narta super jedzie na krawędzi, ale i gwałtowne zahamowanie ześlizgiem nie stanowi problemu szczerze???? wszystko inne sie nie liczy, tylko twoje zadowolenie......... jezeli dobrze ci sie jezdzi na 150 stopniach i podniesieniu 40 stopni niech tak bedzie!!!!!!:):):):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Opowiem Wam historię z zeszłego roku: Kupiłem Fischery Race SC 165 cm. Jeździło mi się na nich rewelacyjnie. Co kilka dni ostro śmigałem po Pilsku. Na przełomie marca/kwietnia trafił mi się wyjazd na tydzień do Austrii. Postanowiłem, że przed wyjazdem dam narty do serwisu. Poprosiłem o wyrównanie ślizgów, nasmarowanie i naostrzenie krawędzi. Serwisant zapytał: - jakie zrobić kąty? Odpowiedziałem: - nie znam się na tym, niech pan zrobi tak, aby było dobrze... Serwisant odrzekł: fajna race'owa narta to zrobimy kąt... (niestety nie pamiętam ile to było) Odpowiedziałem: OK. I tak ten kąt nic mi nie mówił Po serwisie narty założyłem dopiero na stoku w Austrii. Pierwszy zjazd i... TRAGEDIA. W ogóle nie potrafię na tych nartach jechać... kaleczę strasznie... Tu dodam, że jeżdżę stylem - nazwijmy to - mieszanym. Przy lepszych warunkach na krawędziach, gdy stok robi się gorszy - trochę z ześlizgiem. No i tego ześlizgu za chiny ludowe nie dało się teraz robić. Gdy chciałem na dole stoku wirażem zahamować, narta wpadała w jakieś dziwne wibracje. Byłem ZAŁAMANY. Super wyjazd, lodowiec, a mnie się tu sto razy gorzej jeździ niż na Pilsku. Poszedłem do lokalnego serwisu zapytać, co też mi w kraju w serwisie zepsuli. Ale Austriak tylko przejechał palcem, cmoknął i powiedział - dobra robota! Pomyślałem więc, że te krawędzie są za ostre, poprosiłem (w rozpaczy), aby je lekko wygładził pilnikiem. Zrobił to, ale nic nie pomogło. Jeździłem jak bym pierwszy raz miał narty na nogach. Na drugi dzień wziąłem z wypożyczalni jakieś Heady. Uff... co za ulga. Znów potrafię zjeżdżać na nartach. Mając w perspektywie cały tydzień męczenia się na moich Race SC z super krawędziami... zaproponowałem wypożyczalni zamianę. Zostawiłem im Fischery, wziąłem Heady. Do dziś nie wiem jak zmienił krawędzie ten serwisant w Go-Sporcie, że narta stała się dla mnie całkowicie nie do opanowania. Czy ktoś z doświadczonych forumowiczów ma jakiś pomysł co to mogło być? Na koniec dodam, że w tym roku znów jeździłem na Race SC i znów śmigało się rewelacyjnie.

Miałem kiedyś podobną sytuacje ,oddałem do serwisu narty w celach wiadomych,po założeniu nart i wjechaniu na górke myślałem ,że sie zabije miałem podobne odczucia co Ty wydaje mi sie że nawet straciły na skrętności( dokładnie nie pamiętam -minęło 5 lat) .Dobrze ,że to była juz koncówka jazdy i zwinałem sie do domu.Na drugi dzien oddałem narty do zaprzyjaźninego serwisu i opowiedziałem o sprawie ,gość stwierdził,że nie miałem wyprowadzonych krawedzi w dziobach i koncówkach nart.albo zmienia sie kąty podcięcia albo nie ostrzy sie tych odcinków krawędzi 10-12 cm.Po nastepnym serewisie smigało mi sie znowu jak poprzednio.Zaznaczam ,że wtedy miałem za soba tylko dwa sezony narciarstwa.Teraz mam inne narty ( fischerki sc rc4) krawędzie 88 stopnia i 0,5 podciecia i jest bosko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwałcenie narty ześlizgiem- wspaniałe określenie!!!!! Umiejętności często niestety nie idą w parze z dobieranym sprzętem...:):):) i niestety tak wiele takich melepetów przemierza stoki polskie i nie tylko- gwałcą na stokach narty!!!!!

I w dodatku zbiorowo! Podobno ma to być penalizowane...... ;) a powazniej - nie rozumiem problemu - przecież kolega jechał race sc, a to bardzo przyjazna i wygodna narta, której daleko do rasowej komórki. Prawdopodobnie pozostał drut i zaostrzono mu dzioby - a trafił na głęboki, niezbyt sypki snieg..... bywa. Gdyby był beton to zamiast narzekania byłby dłuuuuugi banan....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Serdecznie widzę ,że kąt to właśnie 87 st.i brak podniesienia od spodu o 0.5 st.spowodowało nerwowość narty i brak możliwości ześlizgu ,mogłeś to wykorzystać do podszlifowania swoich umiejętności ale wiem że dobrze się mówi a gorzej robi.Myślę że kąty dla Ciebie to 88 st boczny i 0.5 od spodu.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...