johnwick

Wzruszająca historia.

I znowu mi sie pytanie narodziło. Czy jest ktoś w stanie ocenić (%) kontuzji 1980 vs 2024 w podzieleniu na jednostki ciała? Czy tylko tak gdybamy?

Owszem, i dlatego mi się podobało.

Dlaczego, Ci nie siadła? Zdaję sobie z tego sprawę, że im twardziej tym lepiej, nie wiem dla kogo to piszę... Mimo wszystko wkurzyło mnie porównywanie warunków przygotowania tej trasy, jak do czasów tras z F.K.. Ten zakręt na prawą nogę jak niektóre Panie pokonywały blisko siat, dał mi dużo emocji i dawno nie miałem takiej frajdy oglądając zawody.

MHM. Nie o to mi chodziło... Chyba się nie dogadamy.

XD. Oczywiście, o ile ma pojęcie na tematy innych "stylów"- określenie wyjątkowo nietrafione. XD

Widać, skoro przedkładasz 100 na sztandze, zamiast czyste i nieudawane 100 w skręcie na stoku.

W sumie, chyba najbardziej chodziło mi o warunki na trasie, chociaż sama trasa jest piękna (dużo naturalnych zakrętów, przełamań, jest naprawdę piękna) ale sam ośrodek jest drogi i pewnie nie zawitam tam prędko, zapewne nigdy. Najbardziej podobały mi się warunki śniegowe. Jak to padło w komentarzu "januszsport", nie wiem kogo, że: "warunki jak za lat: "którychśtamlat"" to miałem ochotę parsknąć... Warunki były po prostu piękne i życzył bym sobie naiwnie takich tras dla każdych następnych zawodów w DH i SG, a nie szarego lodu. GS i SL rozpatruję osobno.

Muszę oddać pokłon Pani L.V., chociaż jej charakteru nie lubię... Ostatni DH i SG Pań był jak dla mnie wyjątkowo piękny.

Nie zgodzę się. Nie zawsze. W przypadku 99% "narciarzy" się to sprawdza, o tym 1% nie chciałbym dyskutować.

Tak, a my będziemy pierwszymi, którzy to kupią jak to wejdzie to powszechnego użytku za XX lat. Debilu. I nasz wpływ będzie kosmiczny na całą naszą planetę. Co to za debil, to jakiś troll?

Jaki budżet dla Córy, na jaki okres czasu? Jak Córa jeździ- jesteś w stanie jakoś to określić?

Zgadzam sie z Tobą w 100%. Z moich obserwacji (nie sądzę, że jedynie słusznych) zazwyczaj tacy "ubrani" narciarze się nie błąkają i stanowią największe niebezpieczeństwo na stokach. Kasa i ego nie powinny się łączyć, ale bywa to zbyt częste i jestem w pewnym stanie to zrozumieć.

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, ale chyba jeździcie w tym samym ośrodku. O ile Wam i Waszym dzieciakom to wystarcza, to mimo wszystko zawsze proponowałbym szukać czegoś nowego. Nie neguję jazdy na jednym i tym samym stoku, ale zawsze jak to w życiu, póki czegoś nowego się nie doświadczy to nie będzie wiadomo, czy to cos nowego nam bardziej nie podpasuje. Z mojego skromnego doświadczenia, nawet zmiana na inny ośrodek, o takiej samej charakterystyce może dać Wam dużo nowych doznań. To trochę tak jak nowy film w kinie.

Laserami będziemy zestrzeliwlali drony xd xd xd... Mam nadzieję, że Panowie nie bierzecie takich słów na serio... To tylko szkodzi naszemu Państwu.

Chujku, bo inaczej nie mogę... Jakiego speca masz na potwierdzenie swoich kosmicznych teorii?

Ja pierdole... Znowu XD

Have we got a new love tonight?

Mitek, propsy. Chciałbym zobaczyć co lubi i jak teraz jeździ.

XD. No kto by się spodziewał.

XD. Skoro chcesz się ograniczać to powo.

Pewnie Tak... I zapewne uczy Twoje córy jak być dobrym instruktorem.

A tak serio, jeśli Twoje pociechy mają takie problemy to widocznie nie sprawia im to tyle frajdy ile powinno.

Ja miałem to szczęście, że wpinałem się w " normalne" wiązania.

XD.