Skocz do zawartości

bubol.T

Members
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez bubol.T

  1. Fajna górka,ale u mnie odpada z kilku względów:
    1. Za każdym razem jak tam byłem wystawały kamienie nawet na czerwonej naśnieżanej trasie
    2. Trasa niebieska nie jest naśnieżana,co przy dzisiejszych opadach naturalnych sprowadza się do tego,że ona praktycznie nie istnieje...a przy mieszanym towarzystwie jeżdżącym na rożnym poziomie różnorodność tras ma duże znaczenie
    3. CENA! 8 zł za pojedynczy wjazd,60 zł za karnet 3 godz i 85 zł za całodniowy
    to jakiś żart chyba? Za 22 Euro,czyli przy dzisiejszym kursie Euro dokładnie tyle samo, mamy karnet całodniowy na Wielkiej Raczy,a z Ustronia to już niedaleko.
    Tam mamy 3 wyciągi krzesełkowe,mnóstwo różnorodnych tras.
    Szkoda,bo Czantoria ma potencjał ,jak zwykle w Polsce niewykorzystany.
  2. Ale myślę, że nasza dyskusja dotyczy raczej amatorskiego uprawiania narciarstwa - tutaj istnieją możliwości jazdy na nartach za naprawdę akceptowalne pieniądze (oczywiście wiem, że nie dla wszystkich, ale tak jest z całym naszym życiem)

    Pewnie ,że amatorskiego i na szczęście są organizowane takie białe szkoły,szkoda tylko,że te dzieci,które rokują na prawdę dobrze,najczęściej nie będą miały możliwości uprawiać narciarstwa w kategoriach zawodniczych. Dla mnie najważniejsze jest to zdanie. "Narybek powinien pochodzić głównie z klasy średniej, która w Polsce nie żyje jeszcze na poziomie swoich odpowiedników z Niemiec czy Austrii"
  3. Witam. Czytałem,że kiedyś istniały na Kasprowym dwie trasy FIS i FIS II Slalomowa biegła przez dolinę Jaworzynki,a zjazdowa z homologacją FIS przez Myślenickie Turnie.Jest ktoś na forum ,kto jeździł tymi trasami? Szkoda,że ich już nie ma...
  4. Jeśli masz dwa tygodnie do wyjazdu,to są jakieś szanse ,że otworzą więcej tras,problem w tym ,że to zależy tylko od naturalnych opadów śniegu,a z tym wiadomo,może być kiepsko. Ja mam telefon w plusie i kupuję zawsze karnety całodniowy po obniżce 20% to 54 zł, opłaca się półdzienny od 8 do 13 wtedy po zniżce masz 5 godzin jazdy za 38 zł Na wieczorne jazdy polecam kolej baba z krzesełkiem
  5. Witam! Mam pytanie ,czy na Soszowie na jazdach wieczornych oświetlona jest też trasa niebieska nr 2 ? Na ich stronie jest napisane,że tak ,ąle pisaćto oni mogą różne rzeczy.Chcę tam dzisiaj jechać wieczorem,bo w ciągu dnia będzie pełno ludzi,a jadą ze mną początkujący narciarze i na czerwonej mogą mieć problemy. Dziękuję
  6. No to na Soszowie na szczycie jest ośla łączka,ja tam kiedyś próbowałem na desce zjeżdżać z marnym skutkiem:) ale trzeba się najpierw dostać na szczyt krzesełkiem a póżniej orczykiem:/ a później dostać się na dół,w Wiśle jest jeszcze nowe krzesełko Nowa Osada,ale tam nie byłem,podobno dobre do nauki. Moją narzeczoną uczyłem w Szczyrku na GAT na Pośrednich jest ośla łączka, po jakimś czasie pojechała już ze mną na orczyku na zieloną trasę, świetna do nauki.
  7. Witam ja dzisiaj byłem w Szczyrku ,warunki BAJKA,ale to chyba dla tego,że trafiłem na dzień po solidnych opadach śniegu i udało mi się pojeżdzić na naturalnym śniegu,zero muld i lodu,kolejki zrobiły się koło 11-12 w rejonie soliska,więc pojechałem na czyrną i tam pusto,w Szczyrku jest sporo tras także dla początkujących polecam zieloną w rejonie pośrednim i niebieskie z Małego Skrzycznego i z Hali Skrzyczeńskiej ,ale w weekend może być mnóstwo ludzi,ferie Mazowieckie dają się we znaki.Natomiast w Wiśle jeśli chcesz pojeżdzić na kanapach to chyba Soszów będzie najlepszy,góra jest już otwarta,więc początkujący też może pojeździć na niebieskiej i płaskim kawałku na górze.
  8. Witam. Byłem na VR w sobotę 30 stycznia.Teraz juz warto się tam wybrać jest otwarty cały ośrodek,na Dedovce najlepsze warunki,ale tradycyjnie najwięcej ludzi,w szczytowych godzinach stało się kilka minut,na Marguska ruch na bieżąco bez kolejek,trasa nr 9 zamknięta,trasa nr 8 warunki dobre ,trochę muld jak zawsze,dojazdowa do Laliki dobrze przygotowana,Laliki bez kolejek i bardzo dobre warunki na czarnej,początek czerwonej był z wystającą trawą,ale dalej już ok.Ogólnie wyjazd bardzo udany,mam wrażenie ,że zjechali trochę z cenami,zjadłem 2 daniowy obiad za 4,30 Euro w knajpce obok kas na Dedovce,lane piwko 1 Euro:) Do tego Euro spadło więc warto się wybrać.
  9. Moja hipoteza jest taka, że może oni po prostu nie otwierają tego ze względów ekonomicznych, bo przecież z ich perspektywy otwarcie każdego kolejnego wyciągu to tylko koszty. A co ich obchodzi, że ludzie stoją po 15 minut w kolejce - ostatecznie to nie tak dużo, jak na realia Europy Wschodniej, poza tym w promieniu kilkaset kilometrów nie ma dla Chopoku konkurencyjnego ośrodka, co pozwala zakładać, że ludzie i tak przyjadą. Dodając do tego dość specyficzne podejście Słowaków do turystów i możliwości zarabiania na nich pieniędzy uważam, że niestety, ale mogę mieć rację.... Co sądzicie?

    Mam podobne wrażenie,byłem tam raz przez 8 dni,ani razu nie był otwarty wyciąg na szczyt,nawet gdy warunki dopisywały i nie było wiatru,co jest tam rzadkością. mieszkałem w Otupne pod samym wyciągiem i nie wiedziećdla czego raz wyciąg działał a raz nie mimo dobrych warunków śniegowych. Musiałem więc wsiadać a samochód i jechać pod Zachradky,a nie po to brałem kwaterę pod wyciągiem...
  10. Soszow - owszem nowa kanapa dlugosci ok 500 metrow i szybkosc spiacego zolwia - moja ocena 2 ma 10 Trasa - totalny lód.

    Kanapa ma 815,co nie znaczy ,że jest długa:) a jeśli chodzi o jej szybkość,to nawiązując do powyższej dyskusji jest wystarczająca,a nawet tak szybka,że powoduje tłok na trasie,jeśli ktoś chce się przejechać na prawdę żółwim tempem,to polecam Dedovke na Wielkiej Raczy,tam można na prawdę jajo znieść.Dyskusja dotyczy Soszowa,więc w proponuję ograniczyć się z porównaniami wyłącznie do polskich ewentualnie słowackich ośrodków dysponujących podobnymi warunkami pogodowymi i terenowymi,bo porównywanie nas z Austrią,Francją,czy Włochami mija się zupełnie z celem i sensem dyskusji...

    Użytkownik bubol edytował ten post 20 styczeń 2010 - 15:42

  11. Wiesz co ,ja pracuję w smarach na co dzień i mam taką pastę do prania ubrań,nazywa się "komfort automat" robi ją firma POLLENA i kosztuje około 4 zł nie gwarantuję sukcesu,bo z tego ,co piszesz ,to plama nie jest świeża,ale warto spróbować.
  12. Czy był ktoś ostatnio na Mosornym Groniu? Ja tam jeszcze nie jeździłem a chcę się wybrać w sobotę,ale obawiam się o kolejki, bo jest tylko jeden wyciąg i o pogodę podobno znowu ma być odwilż,a w tym sezonie już raz zmokłem na nartach na Wielkiej Raczy w Sylwestra i nie należy to do przyjemności.
  13. Potwierdzam Francuska Mulda i Łomnickie Sedlo na Tatrzańskiej Łomnicy,to wyzwanie,do stromizny dochodzi przestrzeń jaką mamy pod sobą,aż nogi się uginają widząc całe Tatry pod nogami. Oprócz tego w Polsce warto zjechać z Bieńkuli w Szczyrku,ale trochę zmienili jej profil w ostatnich latach i jest już łatwiejsza niż kiedyś,za to spełnia warunki FIS. Jechałem jeszcze kiedyś strasznie stromym kawałkiem trasy w Donovaly na Słowacji,krótkim,ale było tak stromo,że stojąc na krawędziach można było oprzeć się ręką o stok!
  14. Lubię Wielką Racze ,ale warto tam jechać tylko przy dobrych warunkach śniegowych.Mam wrażenie ,że po kilku latach gwałtownego rozwoju nadszedł okres olewania klientów.Spędziłem tam Sylwestra w tym i w zeszłym roku,otwarta tylko Dedovka a ceny za cały ośrodek,za jedną trasę nie warto tyle płacić.W tym roku pisałem do nich na forum ,czy otwarta jest w Sylwestra trasa czerwona na Dedovce odpisali,że tak waruki bardzo dobre i zapraszają,na stronie oficjalnej napisane to samo,przejeżdżam 150 km i co?Czewrona zamknięta,na niebieskiej mokro ,muldy i kamienie,wiadomo,że warunki pogodowe były trudne,ale wypadałoby nie oszukiwać klientów.Do tego oświetlenie najgorsze na jakim jeżdziłem ,po prostu tragedia,strach było zjeżdżać z niebieskiej trasy.
  15. Kto nie był niech koniecznie jedzie,ale wtedy gdy warunki dopisują,polecam wjazd widokowy na szczyt mimo sporej ceny warto to przeżyć i oczywiście zjazd z "sedla" wrażenia bezcenne,chyba najtrudniejsza czarna z której jechałem
  16. Witam wszystkich. Ja byłem ostatnio w Szczyrbskim Plesie 10 lat temu,kiedy zamiast 4 osobowej kanapy,była jeszcze stara 2 osobowa,bardzo powolna. Chcę się wybrać na narty w Wysokie Tatry,a wiem,że tam można liznąć iście Alpejskich krajobrazów.Oczywiście Kasprowy odpada z racji stania w kilkugodzinnych kolejkach,a to jedyny polski stok o charakterze wysokogórskim,więc wypada na Słowację. Powiedzcie,czy jest już otwarte nowe 6 -cio osobowe krzesełko i czy przepustowość wyciągów w Sczyrbskim Plesie jest przyzwoita,jak długo stoi się w kolejkach? Dziękuję i Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...