Skocz do zawartości

Clip

Members
  • Liczba zawartości

    163
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Clip w dniu 7 Maja

Użytkownicy przyznają Clip punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Clip's Achievements

Collaborator

Collaborator (7/14)

  • Very Popular Rare
  • One Year In
  • One Month Later
  • Collaborator
  • Reacting Well

Recent Badges

124

Reputacja

  1. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    tutaj miales lód? to ja zawsze idealne, równo nie za twardo nie za miekko i mało ludzi, i idealne nachylenie na moje umiejetnosci zeby szybko i pewnie zjechac.
  2. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    sniegu było mnóstwo przed wyjazdem były czerwone alerty dla regionu na google maps do tego cały czas chodziły armatki bo rano było minus 7-8 I to jest swoja drogą fajne w Austrii. Nawaliło 50cm sniegu na dole a ci 24/7 sypali z armatek zeby w marcu było na czym jezdzic. a to widok z okna:
  3. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    Boze Narodzenie
  4. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    52 albo 54 rocznik - ale raczej to pierwsze jeździ na szosie i wogole dobrze sie trzyma, no moze poza tym ze katuje TV Republike 24/7 😂
  5. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    @Mitek dobra jeszcze raz napiszę: - nie potrzebuje się wjezdzac w daną trasę zeby miec frajde z przejazdu nią - potrafie (lepiej lub gorzej) przewidziec stan trasy na podstawie aktualnych warunkow, ekspozycji oraz wysokosci - a dodatkowo znajac trase z poprzednich lat wiem gdzie zawsze jest zryte, gdzie za przełomem robi sie np. dużo bardziej stromo i lepiej zwolnic za wczasu albo sie wrecz zatrzymac niz potem wejsc w tryb walki o życie. Oczywiscie nie daje to gwarancji ze akurat armatka nie usypała uskoku ale jakis obraz to daje. - do tego staram sie jezdzic z zapasem zeby w razie niespodzianki miec bufor w zwiazku z powyzszym uprawiam "turystyke" czyli zwiedzanie całego osrodka i wszystko o czym wczesniej pisałem. A np. tesc dokładnie na odwrót. W te swieta bylismy we Flachau i on cały czas jezdził pod spacejetami bo super bo szeroko bo po co mi cos innego. Jeden raz zjechał Flying Mozzartem i powiedział ze z tamtej strony było lepiej. On nie chcial zjechać na Rote Achter tłumacząc: bo po co? Mimo, że to dla tych co nie znaja osrodka zjazd praktycznie z tego samego szczytu. O przejezdzie do Zauchensee czy nawet Flachau Winkl wogole nie było mowy. Bite 5 dni jedził tą samą trasą Ale znowu bazujac tylko na tym ze byłem tam wczesniej dwa razy wiedziałem że nie ma sensu jechac w strone Sankt Johana bo jest masa krótkich stoków (mapy są czesto zniekształcone i nie oddają odległości) ale za to warto pojechac na czarną do Zauchensee bo jest super. A do tego przed skibusem jest fajna knajpa z leżakami gdzie mozna zaplanowac szybki browar i trochę odpocząć.
  6. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    ale z czym sie nie zgadzasz? Ja pisze od poczatku ze to nie jest rajd samochodowy gdzie masz dwa przejazdy zeby opisac trasę a potem lecisz na pałe tak jak ci dyktuje pilot. A jak sie cos zmieni (ktos nasypie piachu albo błota albo zryje szutr) to wszyscy po kolei lądują w krzakach. Nie muszę wiec kazdej trasy jezdzic 5 razy bo pierwsze dwa są spalone. A potem dopiero wiem jak pojechac. A to jak sie zachowuje snieg zalezy od kierunku ekspozycji i od wysokosci. No i jak sie robi popoludniowa plucha to sie jezdzi wyzej i tyle a jak wali słonce to się unika południowych a jak po południu łapie lód to znowu trzeba uwazac na południowych gdzie wczesniej było wiecej wody. Także robie jeden zjazd jak jest kicha to nie powtarzam jak jest fajnie to drugi a jak super fajnie to 3 i jadę dalej bo DLA MNIE szkoda zycia na jezdzenie w jednym miejscu jak jest 20 innych fajnych tras. I kompletnie nie kupuje argumentu ze w kolejną trasę muszę się znowu stopniowo wjeżdzać. Przynajmniej do czasu aż nie przeczytałem tego na forum byłem szcześliwym człowiekiem bo tak nie robiłem A tutaj film przykładowy ze zle opisanej trasy
  7. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    Jakbym zszedł o 12:00 z nart to o 13:00 bym wrócił no bo co robic resztę dnia? W skali wyjazdu to wychodzi po kilka razy na trasę, a poza tym to nie jest tak ze co roku jeżdzę w zupełnie nowe miejsce wiec w wiekszosci cos tam sie pamieta z poprzednich lat. chodzi dystans od zejscia z krzesła / wyjscia z kolejki do ponownego podjazdu. A czy po drodze jest jedna i ta sama cyfra czy 3 różne to bez znaczenia. Ale fakt najczesciej jest to 2-3km na "trasę". Z tym ze dwie takie łapią juz się w przedział. Dychy też sie zdarzają (i to wcale nie licząc jakis niebieskich dróg lesnych). Dlatego np. nie podobało mi się w Madonnie tam poza zjazdem z Grosste na sam dół to same kilku minutówki były. Przesada, jakby tak było to Włosi moze nie ale Austriacy zakazaliby sprzedaży na stoku. 75% narciarzy pije browara a nie Rauch Tee. Wazne tylko zeby z umiarem. Zresztą nikogo nie namawiam niech kazdy pije co lubi
  8. Clip

    Jak jeździmy na nartach,

    Ja jezdze "turystycznie" czyli: - od 9:00 do 16:00 (najchętniej 15:58 wejść do kolejki na samą górę) - z reguły wieczorem dzień wcześniej planujemy gdzie pojedziemy / jakie trasy zaliczymy następnego dnia - zjazd więcej niż 2 razy pod rząd tą samą trasą z reguły mnie nudzi, to jest dynamiczne planowanie gdzie by tu jeszcze pojechać do której knajpy wpaść itp. - lubię długie trasy 5-10km - technika sama w sobie nie jest dla mnie celem, jest środkiem do tego żeby bezpiecznie i efektywnie się przemieszczać - bicie rekordów prędkości to nie moja bajka, czasami wpadnę na trasę z pomiarem czasu ale bardziej jako urozmaicenie - robimy przerwy, fajnie jest zjeść cos dobrego w knajpie i/lub napić się piwa czy czegoś mocniejszego. To element turystyki a nie strata czasu bo można kanapkę w kolejce i dwa zjazdy więcej. - nie jeżdzę na orczykach chyba ze jest to niezbędne - wtedy sporadycznie mogę się złamać Biorąc pod uwagę powyższe unikam krajowych ośrodków, które w najlepszym przypadku ograniczają się do kilku tras (no może poza szczyrkiem) Nie wyobrażam sobie jeździć cały dzień góra dół tą samą trasą gdzie w zjazd trwa 3 albo 4 minuty. Mam znajomego co jeździ do krynicy tam pół dnia katuje czarną trasę i w południe kończy. Nie kwestionuje ze ktoś tak może lubić ale dla mnie to biegunowo odległe od moich preferencji uff ale się rozpisałem, będzie co krytykować😉
  9. Clip

    Narty do body carvingu

    no ale to zalezy od kierunku skretu 😉
  10. Clip

    Salzburg - Zauchensee

    Czarna 10 to moja ulubiona trasa tam, na rowni z rote achter. Kolejka ala trabant tez fajne doswiadczenie, chociaz ostatnio 5 słupów wjezdzalismy przez 20 minut bo tak wiało. Żona powiedziała, że więcej do tego nie wsiądzie 😉 Ogolnie jak sie jest we Flachau to koniecznie na dzien dwa trzeba wyskoczyc do Zauchensee.
  11. syn znajomych, z gory dziekuje za wszelką pomoc: https://zrzutka.pl/2wnfd6
  12. Clip

    Chopok vs Alpy?

    jakim cudem? W Amade prawie 400E
  13. Clip

    Narty vólki

    moze nie do konca w temacie ale tam jest L na koncu, chyba ze narty pochodzą w Wólki Kosowskiej
  14. Clip

    Chopok vs Alpy?

    pisalem wczesniej, schodzisz ze stoku o 14:00 (zeby sie juz nie katowac na kartoflisku przed jazda powrotną) 14:30 jestes przebrany spakowany i ruszasz do domu. Pierwsza w nocy otwierasz browara w domu. Rano idziesz normalnie do pracy. Do ogarniecia jak dla mnie.
  15. Clip

    Chopok vs Alpy?

    a ja mam 6h a jak dojdą korki pod Krakowem / na zakopiance to 7 wyjdzie. a do Ostravy 4h potem 2h na Czechy, 5h na Austrie i jestem np. na lodowcu Kaprun, a Schladmingt / Flachau to jeszcze 30 minut blizej. i wlasnie dlatego nie byłem nigdy na Chopoku ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...