Skocz do zawartości

Victor

Members
  • Liczba zawartości

    1 296
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Odpowiedzi dodane przez Victor

  1. 4 minuty temu, Lexi napisał:

    Pomyślałem o składanej wędce (Ty też wędkarz więc kumasz temat).. idźmy dalej miałem kiedyś taki kij spinningowy który miał wymienne części szczytowe. - i. tak mógł być czułym kijaszkiem na drobnicę albo solidnym kijem na grubszego zwierza. .. a jakby tak z nartami część środkowa zostaje a dopinasz slalomki albo GS.. 😉

    Zajebiste ! 😂

    ..kto wie co za chwilę ktoś coś extra  wymyśli .
    Chcesz GS wpinasz dłuższe chcesz SL wpinasz krótsze bo but zostaje 😂💪 kozak a torba na lata i wcale nie drogo wyjdzie patrząc na perspektywę czasową 

    pozdro

    • Haha 2
  2. 6 minut temu, Marcos73 napisał:

    Damiano, ale to taki plecak jak mój, czy Marasa, Pietra etc., dla 1 osoby wystarczający. Ale dla dwóch - jest za mały. Maks ma z tej serii, tylko L - ale innych nie było do wyboru.

    pozdro

    Elan Voyager 

    https://www.outdoorxl.be/elan-voyager-travel-bag.html?prl=92-79x144-2830&kw=&gad_source=1&gad_campaignid=177315953&gbraid=0AAAAADybQBcYzBctiau9vAnRe65Y6E1qC&gclid=EAIaIQobChMIt9a9ypmojQMVx0ZBAh2lUwBNEAQYDiABEgJtQvD_BwE#product-image-2

    albo reklamówka która widziała więcej niż niejeden turysta 😂🤷‍♂️

    • Thanks 2
  3. Te szersze są bardziej pakowne niż te wyższe sprawdzałem kupując volkla w sklepie i tu pojemność wskazana to tylko literki - w tego 56l dwie pary butów plus graty bez problemu wchodzi oczywiście z kaskami będzie lekki problem choć może jeden na upartego się zmieści a drugi do rączki górnej przyczepić np. . Marek ma 50l ciut mniejszy od mojego a kręcił nosem z tą pakownością. Osobiście zamiast jednego wielkiego plecaka kupiłbym dwa mniejsze gdyż będą bardziej praktyczne. 

    • Like 1
  4. 27 minut temu, Marcos73 napisał:

    Victor, a jesteś pewny, że Twój ma tylko 35L ????? Dlatego nie podaje Piotrkowi pewniaka - ponieważ plecaki nie maja oznaczeń wielkościowych, generalnie wszystkie wyglądają nieomal identycznie na zdjęciu, jednak finalnie jak przyjdą, mogą wie okazać albo za małe - albo w chuj za duże.

    pozdro 

    Mam dokładnie ten z linku który wstawiłem niestety na plecaku nie ma nigdzie jaka to pojemność jeżeli 35L jak w opisie to pewnie tak jest .Byl to najmniejszy z plecaków w sklepie a jest mega pakowny.  Niestety nie mogę wstawić zdjęcia bo bym pokazał jak pojemny jest 😉

    Mam jeszcze jeden większy 56L Volkla i jest olbrzymi( jak dla mnie)  w środku. Śmiało dwa komplety ubrań  narciarskich w niego wchodzi plus kask i buty oczywiście  .
    Jak jadę na czterodniowe nartowanie to tylko ten zabieram . W kieszeń przednia bielizna i już walizki nie biorę na garniaki wieczorne -dresiory mi wystarczą  😂😜

    https://www.projektjunior.pl/plecaki-narciarskie/plecak-narciarski-voelkl-race-boot-helmet-backpack-black-red-56l.html

    • Thanks 1
  5. 6 minut temu, Marcos73 napisał:

    Tak, ale być może Smoku przy okazji (podobnie jak Ty w Kanadzie) chciałby zobaczyć większy ośrodek europejski. Jeśli to traktuje jako stricte wyjazd zarobkowo/szkoleniowy to można i do Spady jechać, czy tez np. Bormio itp.

    pozdro

    Tego Marku ja nie wiem i nie wchodzę w kompetencje organizatorów ale czytam że oferta kierowana jest to grona forum bo jednak piszemy i w jakiś sposób już wirtualnie się znamy. 
     

    Np dobrym miejscem na początek stycznia byłaby dolina Zillertal ma wszystko z różnorodności tras  jest szeroko i pusto w tym okresie  a apartamenty można znaleźć w śmiesznej cenie i z PL dość blisko . 

  6. Do szkolenia nie trzeba dużego ośrodka który jest w cenie bo na poziomie średniozaawansowanym tu wystarczy kameralny a co za tym idzie już tańszy i fajnie żeby było pusto tak aby osoba mogła skupić sie na tym co ma robić a nie żeby głowa latała na wszystkie strony czy komuś w czymś nie przeszkodzę i z mojej perspektywy to jest wystarczające oczywiście żeby była różnorodność tras a nie jeden stok . 

  7. Teraz, Marcos73 napisał:

    No to musisz zebrać 7-miu śmiałków i Kanada stoi przed Tobą otworem. Jeśli myślisz oczywiście o wyjeździe szkoleniowym do Smoka.

    pozdro

    Na miejscu mam Tadeo z którego wiedzy korzystam jak wiesz doskonale  ale gdyby trafiła się okazja pojechać do Kanady to dlaczego nie-jestem otwarty tak jak rozmyślam coraz bardziej wyjazd do Japonii 😉 bo żyć wiecznie nie będę 😜

  8. 3 minuty temu, Marcos73 napisał:

    Raczej za 3, za 2 to raczej życzeniowe myślenie. Na pewno na tym forum nie znajdziesz, w PL też będzie ciężko, chyba że masz kumpli, co im zwisa taki koszt.

    pozdro

    Marku nie chce się licytować bo to nie ma sensu ale wolę wydać 3 na lot do Kanady niż 2 do Italii i tyle z mojej strony. Wiem jak wygląda szkolenie i w perspektywie 8 osób w grupie w tej cenie chętnych brakowało jak czytam i jakoś mnie to nie dziwi. 

  9. Po pierwsze nie mam pojęcia na jakiej biznesowej formule jest to organizowane ale instruktor musi zarobić to oczywiste bo to jego wiedza i czas resztę da się oczywiście ogarnąć i szybciej znajdziesz chętnego za 2 czy  nawet 3 koła do Kanady niż za 2 koła do Italii więc spokojnie Mareczku potrafię liczyć. 
     

    pozdro 

  10. 3 minuty temu, Lexi napisał:

     W moim wypadku "level up" nie ma sensu... po co i czy  istnieje jakiś level up od tego na którym jestem .. nie sądzę.. 🙂

    No widzisz punkt widzenia …ostatnio byłem w grupie z p. Włodkiem lat 68 który chciał poprawić swoje narciarstwo chociaż na nartach od 10 roku życia i można powiedzieć co tu poprawiać a jednak 🤷‍♂️

    • Like 1
  11. 5 minut temu, Lexi napisał:

    Czemu?.. w czym ?

    Chociażby w zmianie kontynentu ! Osobiście w Kanadzie nie byłem więc taki dzionek czy nawet dwa  w Vancouver z chęcią bym zaliczył dodatkowo pewnie inny śnieg o którym można przeczytać i ogólnie wycieczka na którą co chwilę sobie nie pozwalasz jak chociażby Alpy które są 700km od chaty czyli wsiadasz i jedziesz nawet z partyzanta bo masz na to ochotę 😉

    • Like 1
    • Thanks 1
  12. 3 minuty temu, Jan napisał:

    faktycznie bezpośredni AMS - YYC w styczniu za 732,89

    a jak bym leciał z DUS z przesiadką w AMS to tylko 678,86

    Nie mogę wstawiać zdjęć 🤷‍♂️ chyba jakiś limit przekroczyłem 🤯😤

    Drugi tydzień stycznia wylot piątek 9 powrót następna niedziela bilet z Amsterdamu 587€ z Warszawy 808€

     

    • Haha 1
  13. 2 godziny temu, Gabrik napisał:

    Raczej kierunek Włochy.

    A kierunek Kanada ?  
    Jazda autem do Włoch to porównywalny czas przelotu do Kanady bilety kupisz w dwie strony z Amsterdamu za 500/600€ z jedną przesiadką z Warszawy są +200€. Paliwo do Włoch to też około 250/300€ więc różnica nie jest jakaś kosmicznie wielka .  Aartamenty u Piotra to podobne koszta co w Alpach już kiedyś sprawdzałem na Airbnb pewnie sam zna jakieś lokalne portale przez które można wynająć . Z lotniska nie jest jakoś daleko czyli wynajęcie busa lub lokalne taxi .Niewiadoma to koszt szkolenia skipasow i wypożyczalni sprzętu - buty można zabrać ze sobą do walizki .
    Przygoda jednak nieporównywalna . 

    • Like 1
    • Thanks 1
  14. Godzinę temu, PSmok napisał:

    Musisz pamiętać że cofanie wewnętrznej narty nic nie daje oprócz tego że masz większy nacisk na język  buta, podczas rozpoczęcia skrętu.
    Co odciąży stanie na wewnętrznej narcie, to jest ugięcie wewnętrznej nogi i podciągnięcie ją pod biodro . 
    Aczkolwiek jest to bardzo ciężko zrobić skoro twoja zewnętrzna stopa jest za bardzo z tyłu , i twój staw skokowy zablokowany a biodrowy unieruchomiony . Kluczem jest prawidłowe odciążenie starej zewnętrznej a późniejszej wewnętrznej . Ćwiczenie takie jak Stork turn bądź Javelin są tego bardzo dobrym przykładem . 
    Następna sprawa to źle zrozumienie i Ruch biodra . Jeżeli biodro jest za bardzo skierowane w dół stoku to samo przeniesie ciężar za wewnętrzną . 
    Myślę , że zostało ci to źle wytłumaczone i zamiast zmian dalej powielamy stare nawyki . 
    Zobacz na wideo . 

    Pozdrowienia 

    Zerknąłem na szybko co to stork turn nigdy nie robiłem

    zawsze krzyżowałem czyli Javelin który w większości czasu ćwiczyłem  w długim lub średnim skręcie  czas na krótki .

    No piękna zadałeś pracę domową na letni sezon w hali . Będzie co robić 👌. Bóg zapłać 😉

    serdeczności 

    ps. Tak na marginesie te warunki w 🇨🇦 masz obłędne . Często czytam wspomnienia kolegów i trochę zazdroszczę bo odkąd zacząłem jeździć na nartach to wszędzie praktycznie wszechobecny beton a trafić w puszek to jak wygrać chociaż trójkę w Lotto 🤷‍♂️

    • Like 1
  15. Godzinę temu, jurek_h napisał:

    Popełnianie błędów nie jest niczym nagannym jeśli się z nich szybko wychodzi.

    Piękne bo sztuka szybko wstać i robić swoje niż niestety nie potrafić już się podnieść 👌kupuję takie podejście 😉

  16. Godzinę temu, PSmok napisał:

    Pytanie , 

    a jaki jest powód abyś cofał wewnętrzną . W czym to ma pomóc ? 
    Pozdrowienia 

    Ograniczenie stania na wewnętrznej co mi się zdarza- już mniej ale jednak nadal czyli bardziej dociążyć zewnętrzną  , nieblokowanie układu ciała, że tak nazwę ( ten wykrok ) tak na szybko . 
     

    pozdro

  17. 3 godziny temu, Marcos73 napisał:

    Paweł

    Finalnie będziesz trochę cofał wew. i trochę pchał zew., ale póki co to raczej bym robił co zaleca Tadeo. Później, jak już wszystko opanujesz można kombinować we własnym zakresie. Piotrek jeździ bardzo nowocześnie, nieco może inaczej, co zresztą widać na jego video. Wew. jest łatwiej cofnąć, bo zwykle jest mniej obciążona.

    Narty długie nie bardzo różnią wie od SL - trochę więcej cierpliwości trzeba, aby zaczęły skręcać. No na krawędziach nie pojada tak ciasno jak SL, ale te nasze sklepówki to sa bardzo skrętne.

    pozdro

    Wiesz,muszę zacząć jeździć częściej dłuższym bo do tej pory mocny nacisk i fokus był na krótki skręt zresztą to na szkoleniu ćwiczymy głownie ale też wiem,że jak jadę na luźno wychodzi czasem dużo lepiej nawet wyjdzie zjazd/przejazd tak,że Tadzio słowa nie powie czyli tak mam właśnie jechać  tak to sobie tłumaczę a jak jadę do kamery zawsze jest coś tu spięcie-napięcie 🤯 wychodzi ,że chyba kamera mnie nie lubi 😉

    Co do Piotra i jego jazdy to dla mnie ma taki luz w tej swojej jeździe jak dobre narciarki one mają lekkość którego w większości panowie nie mają tak ja to widzę 🤷‍♂️ do tego jak widać na jego filmach potrafi pojechać w krótkim na wąskich  nogach a już średni na większy rozstaw-dla mnie 👌.
    Kiedyś oglądałem jakiś slalom chyba panów jak dobrze pamiętam i tam komentatorzy mówili o tych co jadą na wąsko-bardzo wąsko że to mega piękna technika ale przejazd musi być na 100% bo jakikolwiek błąd i jest lipa ,za to Ci co jeżdżą szerzej mają szanse na korektę błędu jakoś tak to zapamiętałem . 

    A co do tych prawdziwych to one skręcają ? 😂 
     

    pozdro

    • Like 1
    • Thanks 1
  18. 23 minuty temu, artie40 napisał:

    Mieliście niefart, swoją droga skąd start? Np z 2 lata temu, z Prutz spoko, miejsca siedzące, w miarę luźno. Dojazd czadowy, zakrętów co niemiara. A miejscówka super 🙂

    W tamtym sezonie jeździłem przez tydzień i zawsze z miejscówką ale problem w tym dojeździe widzę gdzie indziej -narty trzeba zostawiać z tyłu busa w tym koszu co po dojeździe na miejsce całe są w soli i syfie z drogi . A droga faktycznie zajebiaszcza po nartach można nawet w drzemkę pół godzinną uderzyć co też na plus 😂

    • Like 2
    • Thanks 1
  19. W dniu 14.04.2025 o 03:07, PSmok napisał:

    Widzę że wszyscy piszą co masz robić , ja może postaram się napisać,jak to zrobić . 
    Jak napisałeś twoja intencja była aby pojechać skrętem długim i dokładnie to zrobiłeś . Wydaje mi się że pisałem na temat twojej jazdy wcześniej, i jeżeli się nie mylę ( strój miał jakieś żółte barwy), to widzę duże zmiany na lepsze. 
    Zobacz, że po lini spadku stoku, bądź w jej obrębie twoja zewnętrzna stopa jest za bardzo z tyłu . Powoduje to zbyt duży nacisk na język buta ( staw skokowy nie działa), i unieruchomienie stawu biodrowego. Dlatego nie możesz , przesunąć twojego biodra na lini spadku stoku do środka aby zwiększyć seperacje i angulacje. Wynikiem tego twój nowy skręt zaczyna się bardzo dużym wyjściem w górę, aby odzyskać skretnosc i balans. Niestety , ruch w duł (jazda), i grawitacja przesuwa Cię do tyłu, za bardzo do tyłu. Zaczynasz skręt przez inklinację co jest dobre ale nie wystarczające aby rozpocząć dobre krawędziowanie. Wynikiem tego zwiększa się twoje rozstawienie stóp ( za szerokie, zobacz na zdjęcie ) co powoduje że jest ci ciężko zwiększyć zakrawedziowanie . Oznaka tego jest, że przed i na lini spadku stoku twoje kolana są skierowane na zewnątrz skrętu a nie do środka . Jest ciężej zacisnąć skręt , czy zmienić jego promień . 
    Jak poprawić ?

    Zewnętrzna stopa i noga musi przesuwać się do przodu po promieniu skrętu . Zobacz na wideo , mój but zewnętrzny ( jego czubek), jest na wysokości pierwszej dolnej klamry buta wewnętrznego . 
    Jak dochodzisz do wypłaszczenia nart, ramiona są na przodem wiązań, biodra pomiędzy wiązaniami ( antycypacja). Zaczynasz nowy skręt  ruchem rotacyjnym stóp na bok ( rolowanie ) i jak tylko narty są na nowej krawędzi ruch rotacyjny udami i nogami . Biodra przesuwają się nad nartami do środka nowego skrętu w lini pomiędzy czubami nary a zabitym kijkiem ( twoja inklinacja ). Balans na zewnętrznej , wewnętrzna zaczyna bardziej się uginać , następuje seperacja i Angulacja z pogłębionym zakrawedziowaniem .

    Lepsza wizualizacja na podstawie wideo. Prosta jazda carving na nie ubitym i częściowo zmrożonym śniegu .

    Pozdrowienia 

     

    Cześć 

    Dzięki za wizualizacje i wskazówki ! Mega przydatne bo mam zamiar w kolejnym sezonie więcej czasu poświęcić na naukę długo skrętu i na dłuższej  narcie gdyż jak pisałem jest to totalna nowość dla mnie a czas najwyższy tak mi się wydaje żeby wachlarz rozszerzyć z tego narciarstwa- nie tylko krótki czy średni skręt na narcie SL…, ale mam pytanie gdyż napisałeś coś co mnie zastanawia 🤔Mianowicie do tej pory słyszałam żebym cofał wewnętrzna a tu czytam żebym przesunął zewnętrzną do przodu-niby to samo a jednak jak sobie to obrazuje w głowie może niekonieczne 😉. Wykonując poranną gimnastykę z rana robię też takie ćwiczenie podtrzymując się ( sciana,blat, belka tarasowa itd) skręt w biodrze i wkładanie kolan do środka na każdą stronę ze stopami przy sobie w ten sposób jest  to bezproblemowe ( co więcej po obejrzeniu jakiegoś filmu od Deb ktora pokazuje to ćwiczenie ona też podnosi wewnętrzna nogę i ten skręt biodra z kolanem wykonuje na zewnętrznej co również dodałem do własnych ćwiczeń ) w wykroku jest to dość problematyczne zakres ruchowy jest dużo gorszy to co zresztą sam opisałeś u mnie i teraz będąc w skręcie stojąc na zewnętrznej tak myślę sobie teraz na szybko ,że ciężko będzie przesunąć tą nogę w przód bo stoję na niej co innego wsunąć/cofnąć wewnętrzna bo mogę ją podnieść bardziej ba nawet złożyć jak scyzoryk ,że tak napisze i ten ruch wydaje mi się bardziej wykonalny. Czy źle kombinuje ?.

    No mam co robić,analizować i poprawiać w zrozumieniu lepszym własnego ciała w czasie jazdy bez dwóch zdań bo każdy skręt ( krótki,średni,długi)  plus inna narta to inne kalosze . 

    pozdrawiam 
     

  20. 18 minut temu, Chertan napisał:

    Ja mam jeden dziwny element przy jeździe na długiej, a zwłaszcza długiej i szerszej narcie. Zaczyna nieco przeszkadzać górna/wewnętrzna. O ile na krótkiej narcie potrafię gęsto i przyzwoicie, to na długiej (wiadomo, że wszystko dzieje się wolniej i wymaga najlepiej większej prędkości) częściej zdarza się przejściowe obciążenie wewnętrznej. Nie bardzo wiem, z czego to wynika, wyczuwam bez problemu i koryguję. Ale powinien to być automatyzm, a wymaga czasu. 

    Dostałem wytyczne żeby bardziej pogłębić układ dośrodkowy od lini spadku stoku który da większy nacisk na dolną nartę .
     Pokrywałoby  się z tym co napisał też Peter z tego co sam rozkminiam to pójście do przodu . ..
     

    Ps. @Peter faktycznie wygląda na bardzo długo ale na stoku jakoś to trwa chwileczkę  takie dosłownie ..i już 😉

×
×
  • Dodaj nową pozycję...