Skocz do zawartości

Ziemowit1

Members
  • Liczba zawartości

    342
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Ziemowit1

  1. Mam bezpośrednią relację córki ze jednego  z spitali w dużym polskim mieście w Polsce. Zaczeło się od jednej dziewczyny - pielęgniarki  która błagała o badanie - nie dostała. W międzyczasie wiele pielęgniarek straciło smak i powonienie/gorączkują itp., pacjenci zaczęli również  gorączkować. W końcu  u dziewczyny "0" po bojach zdjagnozowano COVID 19.
     
    Pewnie niedługo uslyszycie o zamkniętej kolejnej onkologii.
     
    Mówię Wam będzie w Polsce wariant Włoski/Hjiszpański   -  wprawdzie społeczeństwo raczej zachowuje się odpowiedzialnie ale PAŃSTWO nie zabezpiecza swych struktur.

    Jakie to miasto?
  2. Cześć
    No właśnie, kwiatuszki, trawka a u nas zimno tak, że spotkałem zaledwie dwie osoby na rowerach. Niby pogoda bardzo ładna, słoneczko, błękit ale zimny północny wiatr bardzo ładnie selekcjonuje rowerzystów z rana, Kiedy to się cholera skończy.
    Pozdrowienia

    Zimno ma być jutro i w Środę. W Czwartek, Piątek i Sobotę ma się delikatnie ocieplić. Porządne ocieplenie powyżej 15 stopni od Niedzieli.
  3. My tu gadu gadu, a w nocy przegłosowali zdalne głosowanie w wyborach. Chyba tylko wyjście na ulicę zostaje, mimo epidemii.

    W normalnych czasach ludzie zapewne wyszliby na ulice i miałbyś duże protesty w stolicy.

    A teraz? Ze względu na wirusa policja i wojsko wszystkich aresztuje a wyjątkowo upartym kula w łeb.
  4. Zastraszyli ludzi wirusem a teraz będzie zdalne głosowanie, szczególnie starsi ludzie sobie z tym poradzą...w dodatku kto będzie kontrolował, czy każdy oddał swój głos z własnej nie przymusowej woli, kto nam zagwarantuje że głosowanie nie jest jawne, a sposób liczenia poprawny....już teraz problemy nie do przeskoczenia przy 460 posłach a chcemy stworzyć niezawodny i bezbłędny system na 10 maja
    To qrwa nie jest demokracja to już jest farsa!
    Nigdy nie myślałem  że to powiem ale Roman ostatnio głupio nie pisze...
    attachicon.gifZrzut ekranu 2020-03-28 o 10.30.33.png

    Wydaje mi się, że to już musztarda po obiedzie. Moim zdaniem Duda bierze kolejne 5 lat bez walki. Cokolwiek powie opozycja i cokolwiek się wydarzy wirus i pandemia to przykryje.
  5. Myślę, że źle liczysz. Gdyby w 54% firm pracowało 54% zatrudnionych w kraju miałoby to sens, ale nie znamy jaki procent zatrudnionych pracuje w firmach małych, jaki w średnich itd.
    Ale to i tak nie ma znaczenia, bo to tylko chwilowe deklaracje, które za 2 tygodnie mogą wyglądać zupełnie inaczej, a za 2 miesiące po zdarzeniu z sytuacją gospodarczą jaka będzie wtedy, jeszcze inaczej.

    Pewne jest tylko, że bezrobocie wzrośnie bardzo mocno jak i inflacja, oraz że wiele firm padnie, wielu ludzi będzie miało problem z brakiem pieniędzy na żywność i inne podstawowe potrzeby, wg mnie odczujemy to znacznie dotkliwiej niż wirusa i będzie to duża część społeczeństwa, w każdym przedziale wiekowym.

    Na pewno bezrobocie będzie duże. Dla przykładu w USA przez ostatni tydzień 3 280 000 osób straciło pracę, czyli 4 krotnie więcej niż kiedykolwiek wcześniej od kiedy prowadzone są badania.
    https://next.gazeta.....html#s=BoxMMt2

    Bank Centralny Stanów Zjednoczonych szacuje, że u nich bezrobocie sięgnie 30%. Ludzi mają 327 200 000 w kraju. Aktywnych zawodowo jest 62.7% obywateli. Łatwo policzyć, że bez pracy tam w najbliższym czasie znajdzie się 61 500 000 osób. Czyli szykuje się olbrzymia zapaść gospodarcza i cofnięcie gospodarki o kilkadziesiąt długich lat.
  6. Mam nadzieję, że wirusa pozbędziemy się szybko...

    Ponad dwie trzecie z ankietowanych firm planuje redukcje w zatrudnieniu w ciągu najbliższych 2 miesięcy, a więcej niż połowa planuje zwolnić od 20 proc. do 50 proc. załogi - poinformowała w czwartek Konfederacja Lewiatan w komunikacie.

    (...)

    69 proc. pytanych zadeklarowało, że planuje redukcje zatrudnienia. Najgorsza sytuacja jest w firmach małych (71 proc. planuje redukcje) i średnich (80 proc. planuje redukcje). W sumie, w ciągu najbliższych 2 miesięcy, 54 proc. pytanych firm planuje zwolnić od 20 proc. do 50 proc. załogi


    https://gospodarka.d...a-lewiatan.html

    Wg. danych danych GUS z 25 Lutego 2020r. https://stat.gov.pl/...epne,12,40.html w Polsce mamy w zaokrągleniu 16 950 000 osób aktywnych zawodowo, 16 470 000 pracujących i 490 000 bezrobotnych.

    Na szybko policzyłem, że skoro 54% firm planuje zwolnić od 20 do 50% pracowników to zakładając średnią 35% mamy ok. 3 120 000 pracowników na bruku.

    Natomiast pozostałe 15% firm planuje zwolnienia mniejsze niż 20%, więc zakładam średnią 10% redukcji zatrudnienia dla tych firm. Mamy ok. 250 000 ludzi na bruku.


    Razem daje nam to ok. 3 370 000 + 490 000 = 3 860 000 ludzi na bezrobociu co da nam wzrost bezrobocia z obecnych 3% do 22.8% w ciągu najbliższych 60 dni.

    Co o tym myślicie?

  7. A jakie "smaki" nie odczuwamy? 

    POza tym kubki moga byc "nietkniete' ale przewodnictwo moze byc uposledzone lub ageusia (zanik smaku) moze miec pochodzenie centralne

     

    W chorobach wirusowych zwykle zanik wechu i smaku jest spowodowany obrzmieniem  blon sluzowych w obrebie nosa, krtani, przelychu, zatok. I to ma bardzo duze szanse cofniecia sie, w momencie jezeli odczyn zapalny sie zmniejszy.

    Bardzo maly odsetek demonstruje przetrwala ageusia i wtedy odroznia sie, czy np kawa jest ciepla czy zimna - nic innego. Kwasny/gorzki i co innego nie jest rozpoznawalne. Mowie

    o calkowitej ageusia (co jest niejako maslem maslanym w odroznieniu do dysgeusia albo hypogeusia)

     

    To samo dotyczy anosmii…...)

    Bardzo merytoryczny post, który pokrywa się z ogólną wiedzą na ten temat dostępną w internecie. Jednak tu nie występuje obrzmienie błon śluzowych a utrata węchu występuje. To jest niepokojące.

  8. Jedneen o zupie a drugi... Dlatego warto zwracać uwagę na pisownię, a jeżeli sieę nie zwraca to raczej trzeba się zamknąć w puszcze z taą biedną Pandorą.
    Koledzy osiągacie szczyty!

    Popełniłem gdzieś błędy? Wydaje mi się, że nie. Ale jeśli tak, to sypię proch na głowę. :)

    A propo ja czasem żartuję tu i ówdzie, nie gniewaj się. :)
  9. A ja myśle o ckm wzór 30 na te ciężkie czasy.

    Nie wiem czy gdzieś kupisz, ale jak szukasz czegoś dużego to masz: https://militarialod...Minigun-CA/7193

     

    Tylko wiesz, takie metody mogą być w dzisiejszych czasach mało efektywne, bo jak będziesz próbował z dachu obładowany skrzyniami amunicji w ten sposób zatrzymać SPOWOLNIĆ tłumy próbujące cię napaść za ostatnią puszkę szprotek w lodówce to ktoś cię ściągnie z takiego Sako A7 i się skończy. :)

     

    13tw8n.jpg

  10. Wiem że to zabrzmi żel, bezdusznie, okropnie ale te kilkadziesiąt, kilkaset, czy kilka tysięcy ofiar COVID to nic w porównaniu tego co czeka miliony Polaków z powodu tej paniki według mnie systemowo zarządzanej i prowadzonej. 

    To chyba najbardziej klasyczny scenariusz filmów sensacyjnych i sci-fi. Jest czarny charakter, tajna sekta, obca cywilizacja i td., w każdym razie jakieś zło które chce zniszczyć albo zniewolić świat. Standardowo wszystko jest owiane wielką tajemnicą, którą musi rozwikłać jakiś śmiałek ratujący świat.

  11. Taka epidemia jest świetnym testem postawy obywatelskiej, patryjotyzmu. Znacznie lepsza niż wywrzaskiwanie Polska dla Polaków i Wielka Polska. Ten przykładowy wyjazd do Włoch. Czy ktoś pomyślał o innych. Ja wiem że jak jest ktoś młody to ma małe szanse że udusi się na respiratorze ale ci starsi których potencjalnie zarazi już i owszem mają spore szanse żeby wypluć płuca. Ale co nie robi się  żeby poćwiczyć carving

     

    Nikt z nas nie przeżył jeszcze naprawdę dużej epidemii czegoś bardziej zjadliwego niż grypa. Ostatnie 2 takie epidemie, które rozniosły się na wszystkie kontynenty i znaczną część państw wydarzyły się w 1850 (cholera) i 1918 (hiszpanka).

     

    Więc nie dziwi mnie, że niektórzy ludzie myślą tak: skoro wirusa zapalenia wątroby typu B, potem C, HIV, wąglika, eboli, ptasiej grypy, świńskiej grypy, odry, SARS, MERS, dengi, ZIKA, Klebsiella NDM przetrwaliśmy w Europie bez specjalnie dużych problemów jak i nadzwyczajnych środków ostrożności to tę epidemię też przetrwamy. No przecież przez ostatnie 100 lat tyle zaraz przeżyliśmy i nic się takiego nie stało to dlaczego miałoby się stać teraz?!?

     

    A tu może być mały klops...

  12. http://www.youtube.c...h?v=BkJblbN6DPQ
    Trzebahttpdopisac bez s na końcu, mniej bezpiecznie ale skuteczniej.

    W mojej ocenie gość trochę panikuje jak i jego materiał jest zmontowany chaotycznie przez co nie łatwo się to ogląda.

    Mniejsza o montaż, facet w Trójmieście objeździł i obdzwonił kilka placówek. Kilku lekarzy na nagraniu próbowało coś załatwić dzwoniąc tu i ówdzie w tym do Centrum Chorób Zakaźnych w Gadańsku, gdzie wg. autora filmu nie podjęto działań w sprawie podejrzenia wirusa. Lekarze dyżurni nie mogli ustalić co z pacjentem zrobić i gdzie go wysłać aby go zbadać. Jak można usłyszeć na nagraniu od jednej z osób "Na koronawirusa? Ale my tu nie robimy takich badań".

    Skoro mają problem z 1 potencjalnym pacjentem, który sam musi jeździć po mieście od szpitala do szpitala i się dopytywać (przy okazji roznosząc chorobę) to co będzie jak Polska będzie miała 1000 chorych i tysiące zgłaszających się na SOR jak dziś we Włoszech? Też będą jeździć od szpitala do szpitala, żeby się czegoś dowiedzieć?
  13. Nie znam aż tak szczegółów, wrócili z nart z północnych Włoch, nie wiem jaką mieli temperaturę, ale jakie ma to znaczenie jeżeli większość przechodzi chorobę łagodnie a nawet bezobjawowo, czy temperatura 37,5 świadczy o tym, że to nie ten wirus?
    Po prostu takie podejście świadczy o tym, że te działania to pozory. Władze mają świadomość, że żaden kraj na świecie nie jest w stanie powstrzymać rozprzestrzenia się tego wirusa (co najwyżej je spowolnić) i każde pieniądze na to wydane pójdą w błoto. Z drugiej strony jest opinia publiczna, nadchodzą wybory itp., trzeba stworzyć wrażenie, że stają na głowie żeby to powstrzymać, że są gotowi. Te testy są podobno dość drogie (słyszałem o kilku stówkach), wątpię też, żeby były dostępne w dużych ilościach (nagle wyprodukowano miliony?). Więc w mediach mówi się jedno, a działają tak, żeby jak najmniej ludzi zakwalifikować na te testy i żeby u nikogo nie wykryć, nie siać paniki i ograniczyć koszty tej operacji, a potem się powie, że zrobili wszystko co było możliwe, a Polska i tak broniła się najdłużej w Europie.

    Osobiście jestem zdania, że nie należało robić nic, uświadomić tylko ludzi, że sami powinni zadbać o siebie i zachowywać się ostrożniej (wszystko inne jest bez sensu), a wmawianie nam, że rząd nad tym na razie panuje to bzdury.
    Ale nie odnosi się to tylko do Polski, jak słyszę o zamykaniu hoteli czy całych gmin i więzieniu ludzi wbrew ich woli to nóż mi się w kieszeni otwiera, bo specyfika wirusa jest taka, że kwarantanna przychodzi o kilka dni za późno i nie może być skuteczna. Lekarze raczej na pewno są tego świadomi, więc przyjęcie podejrzanego pacjenta na oddział oznacza dla nich najprawdopodobniej tyle, że przez następnych kilka tygodni nie wrócą do domu, na ich miejscu też bym gościa przegonił, bo po co dać się uwięzić na oddziale, skoro wirus i tak już poszedł w miasto.

    I chętnie wyjechałbym teraz w Alpy, ale ryzyko kilkutygodniowego aresztu wydaje mi się znacznie groźniejsze dla mnie niż wirus.

    A ja się wirusa obawiam, nie dlatego, że śmiertelność to 2, może 3%. Obawiam się dlatego, że przebyta choroba u części pajentów w przeciwieństwie do grypy sezonowej nie wytwarza odporności na ten wirus, a przynajmniej Chińczycy podkreślają, że 14% wyleczonych choruje drugi raz. Podobne przypadki stwierdzono w Japonii.
  14. Pisałem zwykle na innym forum narc., ale temat mnie nieco zaciekawił więc coś dorzucę. Przede wszystkim trzeba wczytać się w Ogólne Warunki Ubezpieczenia. Większość ubezpieczycieli zaznacza w nich, że jeśli wybieramy się turystycznie do kraju w którym panuje np. wojna, są zamieszki, masowe protesty lub groźne epidemie to ochrona ubezpieczeniowa nie działa w tym kraju. Dlatego warto czytać i dzwonić do agenta zanim kupimy interesujący nas pakiet ubezpieczenia, co by się nie okazało, że za leczenie czegoś tam nikt nam nie zapłaci.

    Kolejna sprawa to blokady i kwarantanna. Obecnie jest ona w kilkunastu gminach, które są poza rejonami górskimi, więc poruszanie się po ośrodkach oraz dojazd do nich nie powinien moim zdaniem stanowić problemu. Gorzej, jeśli epidemia będzie się rozprzestrzeniać. Trzeba patrzeć na liczby i mieć nadzieję, że na max. 200 osobach (obecnie ok. 135) zarażonych się skończy i nie będzie dalszego wzrostu cyferek jak i kolejnych blokad. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...