Skocz do zawartości

m!xeR

Members
  • Liczba zawartości

    123
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez m!xeR

  1. m!xeR

    Jasna Chopok

    Jak jest ? Bo mnie osobiście zdarzyło się tylko raz czekać na Chopoku, a konkretnie do kolei szynowej ale wynikało to z pecha(podjechałem tuż po tym jak ruszyła). Gondola na sam szczyt od strony północnej często ma kolejkę sięgającą stoku ale rozładowuje się błyskawicznie. Imho Chopok mimo natłoku ludzi na trasach infrastrukturę wyciągową ma bardzo dobrą i ciężko byłoby tam coś poprawić.
  2. wort a po co osoba, która uczciwie przyznaje, że w jeździe często "ześlizguje się" ma ostrzyć krawędzie co 3 dni ? Tak szczerze ? Zaoszczędzone na ostrzeniu pieniążki lepiej przeznaczyć na instruktora i doskonalić technikę.   EDIT : Panie, Tadeuszu, ciekaw jestem czy forumowe ósemki ostrzą narty co 3 dni ;-) Narty ostrzyć trzeba, to fakt niepodważalny ale w myśl "nadgorliwość gorsza od faszyzmu" lepiej podszkolić technikę a dopiero potem z przesadyzmem troszczyć się o sprzęt bo nic nie wywołuje tak uśmiech jak "więcej sprzętu niż talentu" ;-)
  3. Ważne żebyś smarował (chociaż na zimno) przed każdym dniem na stoku. Co do ostrzenia zgadzam się z przedmówcą i nie jest to złośliwość a dobra rada pomagająca oszczędzić krawędzie i kilka złotych :-)
  4.   Bzdura :-)  Wystarczy możliwość odpłatnego wypożyczenia butów z opcją zakupu. Oczywiście to jeszcze nie jest optymalny system ale daję szansę przetestowania przed zakupem.  Każda para butów miałaby kartę z "przebiegiem" i cena zakupu byłaby ceną detaliczną pomniejszoną o kwoty wypożyczenia.  Nie jest to idealne rozwiązanie z punktu widzenia sprzedawców ale myślę, że wprowadziłoby trochę ruchu.
  5. Oczywiście, że tak (pozwól scatman_wawa, że uprzedzę Twoją odpowiedź) ! Każdy ale to każdy oficjalny przedstawiciel danej marki w kraju powinien mieć co najmniej jeden punkt/bądź kilka eventów z możliwością przetestowania sprzętu, którym handluje (w tym i butów). W przeciwnym razie idąc do sklepu i chcąc kupić nowy produkt, kupujesz tak naprawdę broszurkę. Wszak co dziwnego jest w tym, że płacąc chce mieć możliwość jazdy próbnej ? Oczywiście pełna zgoda, że trudno jest oczekiwać takich luksusów po lokalnych małych sklepach. Jednak uważam, że jako konsumenci mamy pełne prawo oczekiwać takich możliwości od dystrybutorów marek. ps. Ostatnio często nasuwają mi się alegorie do światka motoryzacyjnego, zatem... Chcąc kupić nowy samochód fajnie jest móc przetestować go "w boju" czyli na drodze a nie tylko pomacać w salonie, nieprawdaż ?
  6. m!xeR

    Jasna Chopok

    Dobrze czytasz. W zeszłym sezonie było to 34 ? 35 ? Różnica nie znowu taka duża. Nie przesadzajmy ; )
  7. mea culpa, czuję się strollowany, nawet nie próbuję się usprawiedliwiać :-)
  8. wiesio, nie. To nie takie proste...do testów wypadałoby mieć całą(albo bardzo szeroką) rozmiarówkę danego modelu. Dodatkowo jeżeli nie jest to sklep w bliskim sąsiedztwie stoku to cała rozmiarówka w ilości jednej pary z każdego rozmiaru to również trochę mało. Od razu uprzedzam, że pomysł zorganizowania testów butów na stoku to logistycznie bardzo duże przedsięwzięcie, większe niż takie same testy nart, kijków czy kasków.  Generalnie nie ma za bardzo możliwości testowania butów w warunkach bojowych więc kupuje się je trochę w ciemno. Oczywiście, że test sklepowy nijak ma się do testu na stoku ale wobec braku możliwości przeprowadzenia tych drugich lepiej posiedzieć te 30 min w sklepie niż kupić buty tylko po rozmiarze.  narciarz70, jeżeli zorganizujesz testy butów stricte zawodniczych chętnie wpadnę na testy. Jestem bardzo ciekaw Fischera i systemu vaccum (wiem, że był taki sezon gdzie na stokach podczas treningów kręciło się w głowie od wszechobecnego żółtego koloru na nogach niezakontraktowanych zawodników). Pytanie tylko czy pozwolisz mi je uformować przed decyzją o kupnie ? ;-)
  9. wideo5 a powiedz mi, miałeś do stopy podklejane pianki w miejscach ucisku ? Czy formowanie odbywało się tylko "stopą" ?
  10. Jezeli w sklepie nie dasz rady ugiąć skorupy to na stoku na pewno tego nie zrobisz, wiec sklepowy test twardości może nie jest idealny ale coś tam daje. W wielu sklepach oferuja schłodzenie buta celem testów w warunkach troche bardziej zbliżonych do tych na stoku ;-)
  11. Nigdzie nie napisałem, że mierzyłem but w sklepie :-) mimo, że może to sugerować dopisek po edycji. Osobiście znam byłego zawodnika, który rekreacyjnie jeździ w b2. Wyskakuje na godzinkę czy dwie i katuje na stoku. Jazda cały dzień w takim sprzęcie to nieporozumienie.  Nie jestem zwolennikiem kupowania najwyższych flexów po to tylko żeby pozorować pod wyciągiem, naprawdę :-) Dlatego mam x-maxy 120 (nawet nie 130). Natomiast podobnie jak Ty nie wyobrażasz sobie jeżdżenia rekreacyjnego w bucie zbliżonym do zawodniczego tak ja nie wyobrażam sobie wykorzystywania całodziennego karnetu ujeżdżając slalomkę zgodnie z przeznaczeniem. Dlatego serwisowa slalomka + wysoki flex + dwie intensywne godzinki na stoku jest fantastyczną receptą na dobrą narciarską zabawę :-)
  12. Pewnie w konkretnym celu przymierzałem się do butów o flexie 150 ;-) a nie, wróć...chciałem żeby dobrze wyglądały w kolejce do kolejki :-)  Z mierzeniem butów w sklepie to jest tak. Można ubrać na stopę, stwierdzić, że jest OK, zdjąć, kupić i jechać na stok. Szansa, że wyjdzie jakieś niedopasowanie, jest wtedy duża. Można także; ubrać buta na stopę, pochodzić w nim z pół godziny i jeżeli będzie OK, kupić i jechać na stok. W tym wypadku również istnieje szansa, że coś w trakcie jazdy wyjdzie natomiast jest ona dużo mniejsza.   
  13. Próbowałem kiedyś ubrać Fischery somki rc4 (nie pamiętam twardości ale chyba to było 150) i nie przekroczyłem stopą przegubu. But był tak wąski. Także charakterystyczne żółte buty to dość specyficzna konstrukcja, nie do końca odpowiednia dla przeciętnej stopy. Nie wiem jak w przypadku systemu Vacuum ale wydaje mi się, że Salomon w tym względzie oferuje "troszkę" więcej komfortu. Chcemy hardcore to bierzemy x-laba, b2 albo redstera wc 170 tylko po co ? Imho dla szerokiej stopy, bądź takiej która ma anatomiczne deformacje lub wady Salomon'y są naprawdę odpowiednie. Często nawet bez formowania a tylko z odpowiednią wkładką stopa czuje się komfortowo. Opcją wartą zastanowienia są też Langi w wersji "wide". Natomiast Fischera odrzuciłbym ze względu na bardzo wąską budowę chociaż z systemem Vacuum nie miałem do czynienia. Aczkolwiek rc4 to nie są buty z założenia nastawione na komfort ;-) EDIT : no i pamiętać trzeba, że jeżeli jest problem z włożeniem stopy do buta w sklepie to możemy o tym zapomnieć na stoku. Istnieje nawet ryzyko, że but po jeździe w nieogrzewanym bagażniku nie będzie się nadawał do założenia. 
  14. Mam Custom Shella. Brak wad jeżeli dobrze się je uformuje (czyt. nie za dużo). Formowanie Fischerów jest chyba "troszkę" mniej komfortowe. O formowaniu Atomica nie słyszałem. Kojarzę, że czytałem kiedyś na konkurencyjnym forum o dopasowaniu/tworzeniu butów na miarę w serwisie w Austrii. Być może ktoś również to pamięta i podeśle link. znalazłem :-) KLIK. Serwis jest min. w Livigno. Coś podobnego jest też w Austrii. Użytkownik jark edytował ten post 17 wrzesień 2014 - 07:45
  15. m!xeR

    Kto to jest narciarz ?

    Hahaha, stawiam flaszkę jak zobaczę któregoś z Was w gatkach, które podesłał mig12345 na stoku :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...