Skocz do zawartości

Maxter37

Members
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Maxter37

  1. Pozwolę sobie podłączyć się do tematu.   Po ostatnim jeżdżeniu niestety nabyłem nową rysę na moich Scottach. Pytanie brzmi, czy jest się czym przejmować? Wydaje mi się, że nie, pare osób mi mówiło, że nie, ale chciałbym się upewnić... Załączone miniatury
  2. Zgodnie z sugestią powyżej - dziś po raz pierwszy "ujeżdżałem" Scotty Wierchomla, temp ok. -1 do +1, stok wyratrakowany, później oczywiście porobiły się odsypy, w paru miejscach trochę "grud lodowych", pogoda: słońce, bezchmurne niebo. Moje wrażenie bierzcie przez pryzmat tego, że na Punishery przesiadam się z krótkawych Rossignoli X-Fight 3 154cm.   Od czego zacząć? Zapinam narty, podchodzę pod wyciąg. Póki co sprawują się podobnie. :PP Wyjeżdżam, zjeżdżam do rozgrzewki (jechałem jako zorganizowana grupa), narta mi już odjeżdża, wyglebałem na tyłek... No okej. Rozgrzewka, jedziemy. Co tu wiele mówić, w ciągu pierwszych 2 zjazdów miałem chyba tyle wypadków co w całym poprzednim sezonie. Jakie były tego przyczyny? Myślę, że chciałem zbyt szybko wstawić narty na "głębszą krawędź", tzn bardziej się wychylic... Do tego narty odjeżdżały mi w skrętach, zauważyłem, że po prostu muszę bardziej skupić się na dociśnięciu przodów, ruchu biodrem i nienagannie wykonywać NW. Po 2-3 zjazdach załapałem o co chodzi... No i się zaczęło. Bajka. Przy średnich-dłuższych skrętach narta jest niesamowicie stabilna (oczywiście w porównaniu do poprzednich moich krótkich Rosołów), ogromną radość sprawia jazda w poprzek stoku, dłuższe skręty. Do tego można się fajnie pobawić - jazda na 1. nodze, obroty wokół własnej osi itd. Krótsze skręty też dało się wycinać - wiadomo, że nie tak szybkie i ciasne jak na prawie 30cm krótszych nartach, 2cm węższych pod butem... Ale byłem bardzo pozytywnie nastawiony - wystarczy dobrze docisnąć, wychylić się i naprawdę można fajnie wycinać skręty.   To, co mnie urzekło to również łatwość z jaką mogę się zatrzymać nawet z odrobinę większej prędkości poprzez postawienie desek w poprzek stoku. Na Rossignolach nieraz miałem wrażenie, że się wywrócę - deski "myszkowały", przestępowały, hamowanie trwało dość dlugo, tutaj - wbijam się w poprzek stoku, czuję dużą pewnośc i stabilność, mogę się bez obaw wychylić i zatrzymać się prawie w miejscu...   Kolejna rzecz, na którą liczyłem - jazda po rozjeżdżonym śniegu. Po raz kolejny - "bajka". Śmig wykonuje się wręcz automatycznie, narty amortyzują nierówności, jazda terenowa jest po prostu przyjemna - nie czułem jakoś ogromnie odsypów pod nogami, śnieg odgarniało się bardzo przyjemnie i po paru(nastu) zjazdach zauważyłem, że większą radość sprawia mi zabawa w luźnym, odsypanym śniegu na dole trasy niż wycinanie carvingowych łuków wcześniej.   Wrażenia bardzo pozytywne, jednak, tak jak wspomniałem, nie bierzcie tego jako jakiejś oceny, to tylko wrażenia osoby, która w swoim życiu objeździła może 4-5 par nart... Z czego połowa za czasów, gdy nie widziałem większej różnicy między kolejnymi modelami (którymi notabene się nie interesowałem) a narty mało taliowane nazywałem "pół-carvingowymi" Tak czy siak - wrażenia bardzo pozytywne, musiałem przestawić się na to, że te narty potrzebują trochę więcej czasu na wejście na krawędź, nie moge robić wszystkiego tak raptownie jak wcześniej, ale jest naprawdę super!
  3. Ja podam taki przykład. Po paru dobrych latach użytkowania, kijki 110cm stały się na mnie zbyt krótkie. Okazało sie, że w piwnicy są stare kijki mojego brata (które mają... noo, z 15 lat myśle powinny mieć), które z długością są na mnie wręcz idealne. Graficznie - porysowane, jeden lekko wygięty (ale to dopiero po jakiejś mojej wywrtoce), ale trzymają się i swoją rolę spełniają wyśmienicie. Wyglądu nie mają świetnego, no ale cóż, ja generalnie jeżdżę na stoki pojeździć na nartach a nie "powyglądać"...
  4. Melduję, iż deski wraz z wiązaniami zakupione - wybór padł ostatecznie na Scotty Punishery z sezonu 11/12 w długości 182cm. http://www.skionline...isher,5640.html   Wiele póki co nie powiem, oprócz tego, że prezentują się świetnie i nie mogę się doczekać, aż je przetestuję.     Pozostaje mi chyba tylko serdecznie podziękować wszystkim, którzy zabrali głos w dyskusji i mi pomogli w wyborze. Temat chyba do zamknięcia.
  5. Ano, właśnie zauważyłem, że młyn mam już niemały. Hmm, zagwozdkę też mam srogą. Kusi mnie ten Punisher, 89 pod butem to już coś a jak pisał kolega wyżej - nadal się jeździ po przygotowanym okej. Wiem, że bardzo trudno o jedną deskę na wszystko. Zostawię sobie moje aktualne Rossignole X-Fight 3, w miare możliwości na stoki uderzał będe z dwiema parami nart... No i w takim układzie wzięcie Punishera chyba ma sens.
  6. Hmm... Miło wiedzieć, że mam do czynienia z posiadaczem Punishera. Nie ma to być narta off piste, chcę narty uniwersalnej, zarówno do pośmigania na stoku w każdych warunkach jak i do pierwszych prób wskoczenia w nieco głębszy śnieg (o ile nadarzy się okazja...). SL skreśliłem już na samym początku, nie biorę nic z tego pod uwagę. Hmm, na lodzie chyba mało która narta dobrze trzyma... Owszem, tyczek nie planuję, nastawiam się po prostu na jak największą frajdę w każdych warunkach. SNOWBEAR - dzięki za propozycję, ale celuję raczej w nartę powyżej 80mm pod butem... Użytkownik Maxter37 edytował ten post 22 wrzesień 2013 - 18:21
  7. Tak, o to mi właśnie chodziło - sam przeczuwałem, że Punisher jest zbyt freeride'owy. Tak więc - pozostała mi zagwozdka: Realm czy E83... Coś czuję, że się skuszę na Realma... :> Wygląda na narte, która lepiej sobie poradzi na luźnym śniegu niż E83. Tylko takie jeszcze bardziej "techniczne" pytanko... Realm to model z sezonu 08/09. Jest to model powystawowy, więc... no, w sumie to przeleżał 5 lat gdzieś na wystawie czy w magazynie. Czy to może mieć wpływ na stan narty?
  8. Hej! Dzięki za odpowiedź. Preferencje jazdy - tak, myślę, że przytoczony cytat jest nadal aktualny. Właśnie tak też mi się wydaje, że Punisher zbyt podchodzi pod park i freeride... Hmm, czyli mówisz, że Realm byłby okej. W takim razie teraz pytanie - Rossignol Experience 83 czy Scott Realm? Aha, no i jak to jest z tym Realmem? Naprawdę to jest narta damska? Bo jeśli chodzi o grafikę, to nie wygląda... http://www.skionline...t,neo,3540.html Realm to nie jest przypadkiem jakaś okrojona wersja tej deski? Bo widzę, że taliowanie i opis mają identyczny, tylko Realm jest przeznaczony dla nieco mniej zaawansowanych użytkowników... Może jest mniej sztywny czy coś takiego? No i ostatecznie - Realm jest w długości 176cm. Na mnie chyba będzie dobry - dobrze rozumuję? Użytkownik Maxter37 edytował ten post 21 wrzesień 2013 - 12:41
  9. Odkopuję założony przez siebie jakiś czas temu temat. Biorę się powoli za kupowanie nart... Teoretycznie ustaliłem już, że będzie to Rossignol Experience 83 176cm. Byłem ostatnio w sklepie sportowym, gdzie ten model mieli na fajnej wyprzedaży pod koniec tamtego sezonu - ale niestety, już się sprzedał. W każdym razie - mieli tam panowie mały "komis" nart Scotta. Narty powystawowe, niektóre sprzed paru sezonów. W oko mi wpadły 2 deski: Scott Realm http://www.skionline...realm,3541.html Scott Punisher (niestety nie pamiętam który rok, ale z tego, co czytuję - to raczej narta przeznaczona do parku i stricte poza trasę, więc chyba odpada...) edycja: to chyba był ten model Punishera: http://www.skionline...isher,5640.html Wiem, że zła narta w dobrej cenie to nie okazja, dlatego podchodzę do tego z dystansem. Wiecie coś moze o tych nartach? Jakieś informacje, opinie? Byłoby miło, jakby się ktoś wypowiedział Użytkownik Maxter37 edytował ten post 21 wrzesień 2013 - 12:04
  10. Spoko, jak się dorobię dużej kasy to tak będe robił. Natomiast wracając do tematu - to o czym napisał martinez tzn. Rossi S5 dosyć mnie zainteresowało... I tak myślę - hmm, a może rzeczywiście coś pokroju tegorocznego Rossignola S3? Jak myślicie?
  11. Hmm, no po prostu nie widzę się na narcie 184cm. Nie chcę przesadzić bo i tak przeskok narty będe miał z 154cm na 176cm... Poza tym waga - nie jestem zbyt ciężki.
  12. Hmm no okej, właśnie tutaj widać moje małe doświadczenie co do puchu. Po prostu - chce żeby narta poradziła sobie w większej ilości tego śniegu, jak nie do buta to hmm, nie wiem, do kolan? Troszke niżej? Z tą ósemką może przesadziłem nieco, chcę do niej dążyć, narazie jednak - solidne 7. Dzięki za rady - 184cm (czyli najdłuższy model E83) to raczej za dużo, ta narta w koncu ma tylko niewielkiego rockera z przodu i z tyłu, więc zapewne poprzestanę na 176
  13. jaro - niestety nie mam aktualnie finansów, najwcześniej mogę deski kupić po wakacjach. U mnie w mieście też został ostatni model E83 akurat 176cm. Martinez - "sęk" w tym, że w głęboki puch naprawdę W OGÓLE się nie wybieram - chodzi mi to o, żeby narta dała radę w małej ilości świeżego śniegu, nie wiem, maximum do wysokości buta. Namieszałeś nieco mi z tą S5 Ale myślę, że raczej wolę się nie pchać w aż tak szeroką nartę. Szczerze mówiąc - myślałem chwilę nawet o TwinTipach ale... Niee, w parku bywam... no, praktycznie nie bywam. Przyznać muszę, że nad techniką jeszcze chcę popracować. Cóż, chyba jednak wezmę te 176, myślę, że będzie okej - do tego perspektywa, że będe musiał się nieco wysilić (no, na pewno bardziej niż przy krótszej) kusi. Chwilę myślałem nawet nad Rossim S3 ale niestety koszta ją wykluczają. :/ Póki co pójdę w E83 176cm, może za jakiś czas będzie coś bliżej freeride'u. I tak przeskok z za krótkiej, wąskiej X-fight 3 154cm (niech mi ktoś powie, że jest za krótka to chyba sobie w łeb strzelę, bo słyszałem to juz miliard razy i sam o tym wiem!) na długą, szeroką E83 będzie duży Dzięki za odpowiedzi, jakby ktoś miał jeszcze swoje 2 czy 5 groszy do dodania to bardzo bym prosił.
  14. Okej, po długich rozważaniach wybór padł na Rossignola Experience 83. Mam pytanie tylko co do długości - 176cm czy 168cm? Wzrost 177cm, ważę 72-73kg ale chce schudnąć do 69-70 do następnego sezonu... Wiele osób doradza mi 176, choć jeden gość na zagranicznym forum który ma ogromną wiedzę, mówi, że 168... Rozmawiając z Rossignolem (fanpage na FB) mówią, że obie długości byłyby dobre, to zależy jaki skręt preferuję. Co Wy na to?
  15. Poza boisko jak poza boisko - po prostu chciałbym spróbować puchu, co nie oznacza że chcę sie pchać w śnieg po pas... Najpierw coś "lajtowego" - żeby widzieć z czym to się je. 95mm pod butem to chyba jednak za dużo dla mnie, wydaje mi się, że coś w okolicach 85 byłoby lepsze - stąd pomysł z Experience 88. A teraz mi do głowy przyszedł K2 Aftershock... Tyle, że sam producent go poleca jako 70% poza trase, 30% na trase - co raczej go dyskwalifikuje...
  16. Tak, ma to być deska do wszystkiego. Dzięki za radę. A co myślisz o Rossignolach? 83 mnie odpycha zbytnią łatwością, 88 znowuż - szerokością... Dzięki za "cynk" do posiadacza Rictorów edycja: jaro, mógłbyś wypowiedzieć się coś nt. tego Rictora? Bo właśnie nie wiem, czy chcę nartę z full rockerem... A Rictor to rocker na dziobach i tyłach, więc brzmi lepiej. Użytkownik Maxter37 edytował ten post 30 marzec 2013 - 22:43
  17. Podbijam temat... Bo widzę, że małe nim zainteresowanie jest :/ Plus mała edycja - w oko wpadły mi narty K2 Rictor - co o nich myślicie? 80mm pod butem "brzmi" nieźle. Pytanie - dla jakich narciarzy są one przeznaczone? Aha, i ewentualną długość jaką wybierać - 174 czy 181? Poszperałem na temat Rossi 83 i 88. 83 ponoć jest lżejsza i miększa, przeznaczona raczej dla średniozaawansowanych, 88 - sztywniejsza i dla bardziej zaawansowanych "jeźdźców" - tyle, że nieco "przeraża" mnie ta szerokość, aż 88mm... Czy na takiej narcie nie będe się ślizgał za bardzo? Użytkownik Maxter37 edytował ten post 30 marzec 2013 - 20:08
  18. Witam serdecznie wszystkich, sezon 2012/2013 jest na wykończeniu a ja już powoli zastanawiam się nad nowymi nartami, zbieram kasę do skarpety, żeby wiedzieć na co polować w sezonie nie-narciarskim 1. Mężczyczna 2. Wiek: 18 3. Waga: 72-73kg 4. Wzrost: 178cm 5. Jak długo jeździsz na nartach? Sezon 12/13 jest moim dziesiątym 6. Ja się oceniasz wg skali Forum? Po długim zastanowieniu się - mocne 7, dązę w stronę 8. 7. Jakie masz buty? Atomic Hawx 90 8. Jakie masz teraz narty / na jakich już jeździłeś ? Rossignol X-Fight 3 154 cm - TAK, WIEM ŻE SĄ KRÓTKIE!!! Kupione 3-4 sezony temu, kiedy mierzyłem 10cm mniej. Jeździ się okej ale czuję niestabilność, nerwowość... Choć skręty wycina zacne. 9. Jaki preferujesz promień skrętu, szybkość jazdy? Skręty generalnie średnie - czasami pojadę ciaśniej, skrętem długim nie jeżdże praktycznie w ogóle, do tego lubię śmig, uczę się jazdy na muldach, frajde sprawia mi mierzenie się z rozkopanym śniegiem... 10. Jakie lubisz trasy, w jakim kraju? Stety lub nie śmigam tylko w Polsce, czerwone i czarne głównie. Lubie pojechać zarówno fajnie na krawędzi jak i ślizgiem czy śmigiem, zarówno po sztruksie i głębszym śniegu 11. Jak lubisz jeździć, lub jak chciałbyś jeździć? Rekreacyjnie - "mierzyć się z górą" 12. Jak z Twoją kondycją, ile dni w sezonie spędzasz na stoku? Kondycja całkiem okej, nie męcze sie szybko, w tym sezonie koło 20 dni, mam nadzieję, że w następnym też coś koło tego 13. Możliwości finansowe - cóż, zbieram "zaskórniaki" a ile z tego wyjdzie - to się zobaczy Powiedzmy, że MAXIMUM to 1500zł. Hmm, co tu wiele mówić, kręci mnie narta AM - wpadły mi w oko takie modele jak: Rossignol Experience 83 (może 88? Choć odradzano mi go w sklepie ze względu na relatywnie szeroką talie) Head Rev 80 (może 85?) Volkl RTM 80 (a może 84? ) Z nieco bardziej AR... Rossignol Pursuit 16 Aha - no i jakie długości tych nart? Te 3 AMy chyba koło 175 (Exp 83 - 176cm, Rev 80 - 177cm, RTM 80 - 176?) Natomiast Pursuity jak już to chyba 170? (niżej - 163, wyżej - 177) Cóż, patrząc na to jak i gdzie jeżdżę - praktycznie wszędzie, więc z góry wykluczyłem narty race'owe. Kręcą mnie wycieczki poza trasę, na które jeszcze się nie zabieram ze swoimi wąskimi i krótkimi nartami. Najbardziej widzą mi się Experience 83 - ze względu na zachwalaną wszędzie uniwersalność. Pytanie tylko - czy te narty nie są zbyt... lajtowe? Czy nie zahamują progresu? Prosiłbym o rady, jak potrzebujecie coś jeszcze wiedzieć, żeby doradzić - pytajcie Z góry dzięki!
  19. Być może narażę się na ogrom wyśmiania, wyszydzenia itd ale... W czym dokładnie narta dłuższa jest "trudniejsza"? Gdzie to się przejawia, co, trudniej wycinać skręty, szybciej nabieramy prędkości? Mam niecałe 180cm wzrostu (może 179, może 178), narty kupione 2-3 sezony temu, kiedy miałem 170cm, to Rossignolki X-fight 3 154/R13. Jakiej długości narty polecilibyście teraz? Jeśli chodzi o styl jazdy to generalnie lubię ciasne, mocno "krawędziowane" skręty, śmigiem lubię "śmignąć" kiedy jest potrzeba, poza trasy się nie zapuszczam. (tak, wiem, że to lamerskie pytania ale po prostu chcę poszerzyć wiedzę wśród osób które się na tym znają i liczę na w miarę rzeczową odpowiedź)
  20. Wróciłem niedawno z Puław - Kiczera ski. Na wyciąg weszliśmy dokładnie o 10:20, ja miałem karnet 5h. Nadzieje duże, bo to była pierwsza jazda na dopiero co zaostrzonych nartach. No i rzeczywiście - trzymanie bez porównania, krawędź wchodzi aż miło. Funcarving dało się uskutecznić więc jest okej. Pogoda całkiem fajna. Co do innych warunków... Jak zawsze na górze straszny wiatr, przez co główna trasa na początku praktycznie od razu stała się lodowskiem... No i praktycznie z przejazdu na przejazd warunki coraz gorsze, po paru(nastu) zjazdach trudno było na górze łapać krawędź, więc jechałem tam śmigiem i dopiero od połowy góry puszczałem się na krawędź. Trasa pod stokiem jak to zawsze - średnie warunki, chociaż widać, że ratrak był i nie jest najgorzej. No i oczywiście dziesiątki osób którym wydaje się, że potrafią jeździć bo zsuną się w rozpaczliwym stylu z czarnej trasy... No ale to temat na inną rozmowę. Ogólnie pozytywnie, karnet 5h, 5zł droższy od 10 przejazdów a sam zrobiłem koło 25 zjazdów. Kolejki? W najgorszych momentach trzeba było stać po 2-3-4 minuty, często się zjeżdzało praktycznie od razu do bramki.
  21. Dobra, widzę, że się nie zrozumieliśmy. Nie było tematu.
  22. Spodziewałem się podobnej odpowiedzi Nie, nie rozdają, ale zawsze fajniej iść do przodu nić stać w miejscu, czyż nie?
  23. Ja oceniam siebie wg. forumowej skali na 7 albo i 7,5 - bardzo blisko 8. Jednak dziwi mnie, że wg tego opisu narciarz kompletny to taki który jeździ poza trasami... Czyli co, jeżeli najzwyczajniej w świecie nie kręci mnie jazda poza stokiem, to nie wyjdę dalej niż 8?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...