bodex4

Przed nartami polecam też rolki (a najlepiej rolki z kijkami) i łyżwy - podobnie działają na stawy kolanowe i świetnie wzmacniają wiązadła. A jak wiemy kontuzje/skręcenia kolana zdarzają się bardzo często.

Chciałem się jutro wybrać do Istebnej na popołudniowe jazy i trochę się boję czy stok nie będzie zbyt twardy i przez to niezbyt bezpieczny dla amatorsko jeżdźących. Ciekawe czy wieczorem jest tak samo rozjeżdżony jak Nowa Osada czy jest trochę lepiej. Plis o info od tych którzy dzisiaj byli. Może wybrać Zagron?

Moim zdaniem ważne jest: - gdzie chcesz jeździć np. Kasprowy lub wysokie Alpy itp. - to kurtka ma duże znaczenie, a jek np. w Wiśle itp. to pewnie trochę mniejsze. Ja kupowałem w Makro i przymierzyłem ich ze 15-20 aż znalazłem taką która mi odpowiadała (grubość, kaptur, materiał wewnętrzny, zabezpieczenie szyi itp.), ale ja kupowałem na posezonowej wyprzedaży więc zapłaciłem gdzieś ok. 230 zł a nie 400. Przy takiej kwocie nic lepszego bym nie znalazł.

Abyły dzisiaj warunki w Zagroniu i Złotym Groniu?

Nie lubię lodu i muld i twardego stoku więc dziękuję za optymistyczne informacje. A może lepiej wybrać się do Istebnej bo wyżej i pewnie chłodniej?

Użytkownik bodex4 edytował ten post 25 grudzień 2012 - 21:26

dzięki za relacje - chciałem jutro pojechać z dziećmi i ciekaw jestem czy stok jest bezpieczny w tych warunkach czy oblodzony lub zmuldziały itp? Może ze względu na warunki lepiej wybrać się do Istebnej do Zagronia lub Złotego Gronia (którego nie znam). Chyba że w Nowej Osadzie lepiej przygotują stok?

Użytkownik bodex4 edytował ten post 25 grudzień 2012 - 20:22

Nie wiem czy to może Ci pomóc (nie czytałem dokładnie wątku), ale Buhner w jednej ze swoich w swojej książek (nie podam tytułu bo wpis zostanie skasowany) podaje preparaty odbudowujące kolagen. Stosowałem - baaardzo mi pomogły na zniszczone przez Lyme kolana. Ale preparaty kupowałem w USA w sprawdzonym sklepie a nie w Polsce. Z tym ze nie wiem czy akurat Ty potrzebujesz takiego suplementowania.

Zupelnie generalny problem, ktory nie daje mi spokoju, stawiajacy pod znakiem zapytania te wszystkie "naukowe" wypowiedzi w tym watku;;; jezeli rocker tak bardzo wplywa na skretnosc narty to dlaczego nastepca AC40/50, czyli rtm84 ma podobny promien skretu przy podobnych dlugosciach??????????????? podaje dla AC50 170 - 16.3 177 - 18.0 184 - 19.6 dla rtm 171 - 16.9 176 - 18.0 181 - 19.1 roznice np miedzy 181 i 184 vs 19.1 i 19.6 sa powiedzmy, symboliczne tak jak 170 vs 171 czy 176 vs 177 To, jeszcze raz pytam, skad te diaboliczne roznice w nietrzymaniu krawedzi, nadskretnosci i innych potwornie istotnych cech????????????????????????????????????? logicznie, RTM-y powinny miec zdecydowanie krotszy promien, czy nie??????

Janie chodzi o to promień jest niby taki sam ale przecież przez to że dzięki temu że jest ten rocker to aktywna powierzchnia krawędzi jest mniejsza (w fazie początkowej skrętu). Przez to narta jest "jakby" krótsza i łatwiej skrętna . Choć na papierze wygląda że narty AC i ich odpowiedniki RTM mają takie same promienie. Tak mi to wygląda. Ale ocenię sobie dokładnie zimą bo mam AC Unlimited, AC10 i RTM 73.

Wróciłem z Solden. Zgodnie z obietnicą wypożyczyłem na dwie godziny narty RTM 80 Volkla. 181 cm.( RTM 84 były tylko krótsze) Spostrzeżenia średniaka są takie: duża zwrotność w krótkim skręcie, nawet przy minimalnych prędkościach niezależnie od zakrawędziowania. Zwrotność tych nart budzi duże zdziwienie. Na wymrożonym sztruksie na stromych fragmentach brakowało mi nieco trzymania krawędzi, w takiej samej sytuacji na luźniejszym śniegu narty były już pewniejsze. Jazda na wprost powoduje potrzebę większej uwagi, narty nie są za bardzo stabilne (szczególnie na sztruksie). W długim skręcie nie potrzeba zbytnio pamiętać o "tradycyjnej" technice, wystarczy "wyrzucić" nogi poza tułów na jeden lub drugi bok żeby narty pojechały na krawędziach, faktycznie są w długim skręcie stabilne. Energię z dociśnięcia krawędzi oddają jakoś tak dłużej i mniej dynamicznie. Są trochę jak elektryczne wspomaganie w samochodach, dużo mniej informacji zwrotnych za to większy relaks np w koleinach. Muszę przyznać że dla mnie ciężkiego człowieka plusem było mniejsze "zmęczenie" kolan. Przy założeniu że kupi się je dłuższe niż "normalne" mogą pomóc osobom początkującym utrzymać się za bardziej zaawansowanymi na większości stoków. Z drugiej strony nie sądzę że adaptacja z RTM na np. gigantki nastąpi tak szybko jak odwrotnie. Jeżdżąc od początku na takich nartach ciężko by było się przestawić na narty zdecydowanie bardziej techniczne. Jeśli ktoś narciarstwo traktuje jako jedną z form spędzania wolnego czasu polecam takie narty. Mając je i omijając najtrudniejsze fragmenty można śmiało polecić ich wszechstronność. Problem może pojawić się w momencie zakupu przez narciarza "nauczonego na RTM-ach" nart gigantowych czy slalomowych. Tutaj trzeba wykazać się techniką nie potrzebną przy RTM-ach. Pozdrawiam, Maciek

Ja jeździłem na niższym modelu RTM - 73 i 75 mają Tip-rocker i żadnej wielkiej różnicy nie zauważyłem w stosunku do nart bez Rockera. Czyli reasumując kupując narty z rockerem trzeba wiedzieć jaki to rocker, bo np. między full rockerem RTM 80 a tip rockerem RTM 73/75 (Volkl) jest znacząca różnica .

Watek założyłem w związku z zakupem nowych nart. Miałem dylemat czy ma to być stara konstrukcja (bez rockera) AC10, czy nowa (z rockerem) RTM 75. Biorąc wszystkie za i przeciw wybrałem jednak nowe AC 10 za 800 zł, a nie RTM 75 za prawie 1150zł. Mając doświadczenie z tip-rocker w RTM 73 i bez rockera w Volkach AC prawdopodobnie nie będę specjalnie cierpiał z powodu jego braku, ale sam zobaczę. Zresztą nie chciałem przepłacać - ostatnie dwie pary nart służyły mi dwa lata i zaoszczędzone pieniądze na wypożyczalni i ich sprzedaż na allegro pokryły mi ich cenę zakupu. Te AC 10 planuję zamortyzować po 2- 3 latach :cool: Co do długości - narty mieszczą się w zaleceniach podanych przez producenta, czyli wasze porady nie poszły na marne Narta jest wprawdzie do mojej masy za miękka ale wybrałem taką celowo z powodu tego że na Volkach AC10 będzie jeździć żona i córka też. A je będę i tak jeździł zachowawczo minn. z racji stawów kolanowych. Pozdrawiam. BODEX4 - doświadczony w rockerze:) Ciekawe czy na Nowej Osadzie będzie dało się jeszcze pojeździć pod koniec przyszłego tygodnia w akceptowalnych warunkach?

Użytkownik bodex4 edytował ten post 30 marzec 2012 - 17:24

Hmm, podsumowując mój wątek dochodzę do wniosku że jednak chyba rocker to dobra rzecz, ale zastanawia mnie..... Kto więcej na nim skorzysta: a. osoby zaawansowane na dobrych nartach np. RTM 84 b. narciarze mało zaawansowani, bez specjalnej techniki na RTM 75? Zresztą tip rocker w Volkl RTM 75 to taka delikatna wersja więc może nie ma wielkiej różnicy w porównianiu do AC10?

Witam Zainteresowany dostał potwierdzenie swojej decyzji. Podobnie jak bruner myślę że zamiar kupna był już na poziomie zapytania. Absolutnie nie neguje zakupu, tylko temat powinien inaczej brzmieć. "Dyskusja była by zdrowsza" Postrufka

Dlaczego jednak AC10? Za 800 zł. nie kupiłbym chyba nic lepszego (nowe). Ale może się mylę. W sumie zakładając wątek nie miałem z góry upatrzonej narty. A skoro narty z rockerem powinny być jeszcze dłuższe to wybrałem tanie AC10. Ale moze się mylę i kiedyś okaże się że będężałował, choć jakoś nie zauważyłem różnicy między AC a RTM 73 (z tip-rockerem) w łatwości skrętu.

Użytkownik bodex4 edytował ten post 25 marzec 2012 - 17:50

PS nawet nie wiedzialem ze sa RTM 73 i 75 bo nie zwracam uwagi na te klase….

Jak to, przecież w kaatlogu "Makro" narty RTM 73 są w dziale ALLROUND SPORT z opisem (po testach) że to narty "Dla zaawansowanych" :)

Ale uparty. Jak widzę i tak już pojąłeś decyzję o zakupie tańszej narty tylko czekasz aż pochwalimy twój wybór. Po co drążyć temat jesli nie słuchasz rad starszych, doświadczonych kolegów. Kupuj po taniości, twoja kasa. Za rok kupisz następne. pozdro.

Nie czekam na pochwały tylko drażę temat - czy wydać 700 zł na RTM 73 czy 1100zł na RTM 75 z jakimś najprostszym rdzeniem drewnianym. To duża różnica finansowa a jeśli różnica nie bedzie zbyt widoczna to po co przepłacać. Potrzebuję zdroworozsądkowej odpowiedzi. Niestety ja tak łatwo Wam nie odpuszczę - bo tylko Chuck Norris pyta tylko raz:)

o kompozytach.... wytrzymałosć zmęczeniowa drewna jest nie do pokonania przez 'plastiki'... nawet te na weglu i aramidach. Nie wspominając o piance....

Jeżeli narty będą eksploatowane przez ~ 6-8 dni w roku to trwałość "composite core" będzie wystarczająca na powiedzmy 4-5 lat? Pytam o te narty (RTM 73) ponieważ ich cena jest o 350 zł niższa od RTM 75.

Użytkownik bodex4 edytował ten post 16 marzec 2012 - 12:26

Ponawiam pytanie: Moje ostatnie pytanie Czy narty RTM 73 z rdzeniem Composite Core (lub inne narty z rdzeniem kompozytowym to jest jakieś totalne dziadostwo dla marketów czy aż tak bardzo nie odbiega od RTM 75 z rdzeniem drewnianym?

Moje ostatnie pytanie Czy narty RTM z rdzeniem Composite Core (i inne z piankowym rdzeniem) to jest jakieś totalne dziadostwo dla marketó czy aż tak bardzo nie odbiega od RTM 75?

Cześć Absolutnie się nie zgadzam! To nie jest WASZE forum tylko NASZE forum - myslę, że tak samo Twoje jak i moje. Pytań o dobór nart jest bardzo dużo iwiele osób oczekuje bardzo konkretnych rad. Ja to rozumiem ale jednocześnie nieuczciwym byłoby gdybym pisal , że danie takiej rady jest mozliwe. Wystarczy, żębym jechal na narcie o ktorą pytasz ale byl już zmęczony po calym dniu - odczucia będą inne, niż gdybym jechał na noiej rano będąc wypoczętym prawda. A takich zmiennych są dziesiątki i dlatego wydaje mi sie żę jedyne co jest możliwe to wskazanie kierunku właściwego doboru - reszta to loteria. Pozdrawiam serdecznie

Wasze jest to forum z tego względu że jestem tutaj króciutko i to w roli pasożyta:) Bardziej moim forum jet to: http://forum.gazeta...._francuska.html Ta wiadomość jest dla mnie ważniejsza niż wprowadzenie rockera:)

Cześć Zadałeś pytanie i dostaleś prawie pięć stron odpowiedzi. Wyciągnąłeś z nich jedynie, że ktoś jest bardziej zaawansowany by "doradzać malym zuczkom". Dzieki serdeczne Od paru dni probujemy Ci wytłumaczyć, że nisa ma jednoznacznej odpowiedzi na Twojenpytania a uwzględniając narty na jakich jeździłeś ciężko jest wogóle pytania sformułowac bo nikt nie wie jak jeździsz. Staram się - i jak czytam paru kolegów też - przkazać, że tak naprawdę nieważne jest co kupisz byle w miarę sensownie dobrac dlugość narty i celować raczej w wyższe modele. WIECEJ POWIEDZIEĆ SIĘ NIE DA !!! Jak chcesz ro zaraz możemy Ci naklamać jak sprzedawca w pierwszym lepszym sklepie że musisz kupić to i to bo.. itd. Tylko, że to kłamstwa bo za dużo zmiennych wpływa na odczucia z jazdy. Nikt tu nie chcę się wywyższać tylko staramy się przekazać prawdę taką byś ominął rafe w postaci doboru narty na postawie czyichś odczuc i sugestii bo tak się nie da. TO zawsze jest loteria nawet gdybysmy byli na stoku i rozmaiwali o nartach na których jeździmy. Taka jest prawda! Pozdrowienia serdeczne

Doceniam i dziękuję bardzo za pomoc. Przeważnie na wszelkiego rodzaju forach, albo zaczyna się wymądrzanie albo kłótnie, albo i jedno i drugie - moim zdaniem to WASZE jest super kulturalne i rzeczowe:)

Dalej nie wiem czy Volkl RTM 75 to narta godna uwagi czy badziewie w swojej półce Nie wiem czy zauważyłeś, ale chyba ci na to pytanie odpowiedziałem i to dość wyraźnie. Odnośnie konstrukcji nart - wydaje mi się, że nie jest to takie proste....

Zauważyłem:), ale z dopiskiem że RTM 75 są ok po warunkiem że nie biorę pod uwagę innych modeli niż RTM 73, 75 i AC10. A jakie mógłbym wziąść pod uwagę i w czym RTM 75 są lepsze od poprzednika AC10? Bo rocker to jakoś tutaj nie koniecznie ma dobre opinie.

Nic dodac nic ujac.

Nie bardzo się z tym zgadzam, po to jest forum by jednak jakąś pomoc dostać W przeciwnym razie od razu może warto pisać - nie zawracaj nam głowy tylko idź do wypożyczalni:) Wiadomo że wszystko rozstrzygnie się na stoku, ale pomoc WAS też jest bardzo istotna. Choć moze jesteście zbyt zaawansowani by doradzać takim małym żuczkom jak ja w temacie dolnej półki . Niemniej liczyłem na konstruktywną pomoc (dziękuję), trochę gorzej było jeśli chodzi o przykłady dobrych nart z mojej półki (patrz ankieta), nad którymi można by się zastanowić. Dalej nie wiem czy Volkl RTM 75 to narta godna uwagi czy badziewie w swojej półce, a jak badziewie to co może byc alternatywą. Pozdrawiam i życzę górotwórczych ruchów tektonicznych w centralnej i północnej Polsce:):)

Użytkownik bodex4 edytował ten post 10 marzec 2012 - 20:26

Cześć Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem tą rozmowę. Narty 153 cm to narty, które może oceniac powiedzmy mój syn - dla niego to sensowny dobór. Długość 153 czy 159 dla doroslego faceta o wadze 80 kg i 175 cm jest zupełnie chybionym doborem a narta skr ęca bardziej na zasadzie obracającej się miski niż wykorzystania jej włściwości jezdnych. Nie bardzo rozumiem o co chodzi koledzy. Pozdrawiam

Ja tylko porównałem te dwie narty - po kilku dniach czytania forum już się nie upieram ze będą dla mnie dobre te długości :cool:

Myślę minn. o RTM 75 (1100zł) lub 73 /rdzeń kompozytowy/ (700zł.) i nie wiem czy przepłacać. Ale pewnie tutaj tego się nie dowiem o takich modelach.

Może ja się wypowiem w sprawie rockera:):)? Jeździłem Volkami AC (153 cm) i RTM 73 (159cm) z tip rocker (następca AC). Tip rocker to taki rocker ale tylko w dziobach. Co zauważyłem - trudniej mi się skręcało niż na AC- tak więc nie zauważyłem aby ten rocker w tych nartach coś ułatwiał. Teoretycznie narta z rocerem o 6 cm dłuższa powinna inicjować skręt jak narta krótsza bez rockera. Narta była o 6 cm dłuższa i trudniej skrętna w porównaniu z AC oczywiście. Wiem że wypowiadam się o najniższym modelu Volka ( z rdzeniem niedrewnianym) o którym nawet nie chcecie rozmawiać (no chyba że nt. przydatności opałowej:) ), ale faktem jest że ja nie zauważyłem różnicy w łatwiejszym skręcie i mniejszej stabilności. Warunki na stoku były trudne (świeży niewielki śnieg). Swoją drogą czy takie narty typu RTM 73 (rdzeń kompozytowy) są dużo gorsze od najniższego modelu z rdzeniem drewnianym (RTM 75)?

Użytkownik bodex4 edytował ten post 09 marzec 2012 - 17:38

Jeszcze myślałem o Head icon z serii tt