Skocz do zawartości

luśka

Members
  • Liczba zawartości

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez luśka

  1.   Dlaczego nie od wczoraj? Za jakie grzechy tak musiałam się nacierpieć na orczyku?      Pewien pan, z którym rozmawiałam tak mówił, że beton i trzeba narty przenieść na plecach.
  2. Pojeżdżone wczoraj z zeberką. Miód malina, tylko polecać można.    Tylko Andel wyciąga, poza dwoma pikusiami niebieskimi. Na dół trzeba jeszcze gondolą się ewakuować, choć było sporo odważnych, którzy na przełaj na sam dół na deskach zjeżdżali, ponoć tylko przez mostek sprzęt odpinając, bo sam beton jeszcze.   Kolejka do Andela spora, tylko do 14stej, wszyscy widać na rozgrzewkę przyjechali i szybko wymiękali (jak i my   ale nie ma się, czym chwalić).   Śniegu dużo, jeździ się super.
  3. luśka

    Czarna Góra

      W środę, w Mikołajki.
  4.   Daję Ci czas do niedzieli! Nieważne, w jakim stanie będziesz.
  5. luśka

    Czarna Góra

      Tak. Na Fb ogłosili już koniec.
  6. Ja dziś nie mam mocy. Jutro popołudniu mogę jechać ale do 20tej tylko.
  7. Planuję dojechać, choć wyszło parę przeciwności losu.
  8. Nordice wypróbowane, leżą dość dobrze, ale nie pokochałam ich. Są wredne, przez nie do dziś bolą mnie uda i łydki, zmuszały mnie do niemożliwego. Musiałam co 200m robić przystanki, bo inaczej bym padła i nie miała siły się podnieść.  Pierwsze wrażenie na stoku okropne, myślałam, że coś jes nie tak, że nie wpięłam się w narty, czy coś. Później szło mi już lepiej. Jakbym musiała uczyć się narciarstwa od nowa. O co chodzi? O flex, wysoki. O pozycję narciarską. Musiałam jeździć tak nisko, jak nigdy dotąd. Nogi mnie strasznie bolały, nawet drżały.   Prawie, że dałam radę jeździć do końca karnetu Żadnego bólu stóp, ucisków, drętwienia. Tylko na początku zimno w palce, jak zamarzły to już nic nie czułam Pięta jednak nie trzyma, jak należy. Stopa, łydka super, ale z piętą i koską muszę coś zrobić, jakieś pianki, czy coś.
  9. luśka

    Czechy - Zacler - Prkenny Dul

      No podzielił się i psisko to doceniło, życie mu darowało i siedzenie oszczędziło.
  10. luśka

    Czechy - Zacler - Prkenny Dul

      Musiałeś pachnieć dobrą kiełbasą
  11. luśka

    Czechy - Zacler - Prkenny Dul

    Rekonensans przełożony, ponieważ wtedy nadeszła spora odwilż i mróz, a na ulicach gołoledź.   Byłam z zebrkaa wczoraj. Warunki fajne, ludzi niedużo można było się swobodnie wyjeździć. Wszyscy zmieścili się na darmowym parkingu pod samym stokiem. Chyba dobudowali jakąś knajpę, byłam tam jakieś 3 lata temu i nie było chyba wtedy tyle zabudowy. Postawili też apartamentowiec pod samym stokiem, jak ktoś ma trochę wolnej gotówki, to jeszcze można kupić jakieś M-... Pierwszy raz jechałam tam talerzykiem, ale torpeda! Czarna wzdłuż orczyka nie ratrakowana, nikt tamtędy nie jeździł.   Od wczoraj najważniejszym elementem każdego ośrodka narciarskiego stała się dla mnie liczna obecność ławeczek, krzeseł, czy leżaków. Tam nie ma nic. Ani kawałka ławki (nie licząc tych należących do knajpek). Wygodne siedzisko znalazłam sobie sama, pod płotkiem koło bramek, na usypanej górce śniegu.   Nic się względem stoku nie zmieniło, od mojej poprzedniej wizyty. Góra płaska i szeroka, niebieska, dół bardzo fajny, przez lasek, czerwony.
  12. Dzisiaj przymierzyłam 3 rodzaje butów Salomona. Jakoś dotąd nie wpadły mi w ręce. Zdziwiło mnie, że często mają tylko 3 klamrym, prze flexie 90-110. To niby lepiej na szerszą łydkę? Ciężko było mi je dopiąć, ale przez to, że nie chciałam zawracać obsłudze głowy by mi przesuwali klamry. I tak nie chciałam ich kupić, tylko porównać. Wszystkie się okazały szerokie, 98-104mm. To przy rozmiarze 25, czy 26 podają zawsze?   Ale, co mnie zastanowiło. Wszystkie z nich miały długą skorupę na podbiciu (w stronę piszczeli), przez co niby trudniej się wsuwa stopę, ale skorupa jest mniejsza w obwodzie kostki w porównaniu do wszystkich innych butów i jedne z nich miały zdecydowanie niższe podbicie, niż wszystkie dotąd przymierzane przeze mnie buty. W żadnych innych nie czułam buta od góry stopy. Jednak nie blokowało to mnie przed oderwaniem pięty od podeszwy, w zapiętym bucie.   Jak dla mnie za szerokie w śródstopiu, ale która pani ma niskie podbicie to warto przymierzyć te buty.   Ja chyba będę mogła bloga założyć i pisać recenzje butów, pewnie niejednej kobiecie by to pomogło w doborze butów Już sobie wyrobiłam jakieś wrażenia, mam odniesienie do tylu rodzajów butów, co żadna inna. Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać   Najniższe są te: http://www.salomon.c...?article=391538
  13.   Piątek wieczór nie dam rady. Czwartek byłby ok. Ale chyba w starych butach- na pożegnanie
  14. Jan koval, napisz mi proszę, co świadczy o tym, ze te buty to zlom? Czy to, że unoszę w nich piętę?
  15.   Taśma nie jest elastyczna. Dopiero dziś pobujałam się w nich po domu i znów zonk. Pięta lata, kostka lata. Ale poza tym wszystko ok, na długość super, bo na jeden palec w pustej skorupie, a w skarpecie nie są za krótkie, nie cisną w palce. Szerokość- mogłyby być węższe, bo mam wrażenie, że w botku mogłoby być ciut ciaśniej, ruszając na boki stopą w skorupie mam takie odczucie, jak we wszystkich mierzonych dotąd z klasy- wąskie. Czyli jest w miarę ok, już nie będę się czepiać. Na łydce super, dopinają się bez problemu i mam miejsce, żeby regulować w obie strony. Na palcach klamrę pierwszą zapinam na 2 oczko, przy mikro najciaśniejszym. Wkurza mnie tylko to, że prawy jest szerszy w pięcie, (a to para z zaplecza), i to, że potrafię w obu butach lekko się unieść, piętę oderwać. Chyba tylko w Head Raptor RS 90 nie mogłam tego zrobić, ale w nich łydka się nie dopinała.   Poddaję się. Zostawiam je. Pojeżdżę najpierw na czysto, później dokupię wkładkę ortopedyczną i to coś, co trzyma piętę. Mam nadzieję, że będzie dość dobrze. Na cuda przy mojej nietypowej nodze nie liczę. I tak przeskakuję o 3,5 rozmiaru w dół, flex o 55 twardszy i 10mm węższy.
  16. Teraz mam takie: http://www.skionline...105-w,2771.html   Skorupa 280mm, na długość czuję się w niej super, nie podkurczam tak, że palce się całe wyginają, ale też nie naciskam stojąc narciarsko. W łydce super, dopinam się, zostaje nawet luz. Dolne klamry zapinam na drugie oczko. Ale: pięta lata- jak zawsze, jeszcze nie miałam ściśle trzymających na pięcie. W śródstopiu ok, ciasno nie jest, ale też stopa nie lata. Ceną mnie nie zabiły, uniosę koszt jakiejś wkładki, jak będzie trzeba, ale na razie spróbuję z byle jaką ortopedyczną, tak na próbę. Taki plan.   Stwierdziłam, że ideału nie znajdę, nie na moją nogę i na moje możliwości finansowe i logistyczne. Może jeszcze zamówię sobie w necie jakąś jedną parę reklamowaną, jako super wąskie, po uzgodnieniu ze sprzedawcą długości na skorupie. I to koniec. Mam dość. Buty już chcę mieć i użytkować.  Najbardziej się boję, że kupię super krótkie i super wąskie, z wysokim flexem, a potem w nich na stoku nie wytrzymam i będę kląć na samą siebie. Często w sklepach mnie straszą, że wskakuję z butów 3rozm większych i o wiele miększych, za duży przeskok i mogę cierpieć.   Byłam też przymierzyć te malutkie Fishery i stwierdziłam, że jednak za krótkie są, bo w skorupie palca ledwo co wciskałam, a na szerokość wydawały mi się takie, jak Nordici, które wzięłam (miałam na jednej nodze Fishery, na drugiej obecne Nordica). Pisaliście teraz o tej długości i paznokciach na palcach i wystraszyłam się... Aha, obecne Nordici to rozm 23 ;D
  17.   Oddałam je. To nie były jedyne dobre na łydce.  Zazwyczaj, jak na łydce są dobre, to na stopie za szerokie. A jak na stopie przylegały to łydkę ledwo dopinałam albo wcale, albo szybko zaczynała stopa drętwieć. Nie rozumiem, o jakich szparach piszesz. Jeśli mam nogę w bucie, normalnie, we wszystkim i mogę poruszać stopą na boki, to jest to szpara między...?   Ostatnia informacja, 5min przed wyjściem z ostatniego sklepu, była taka, że mam płaskostopie i musze mieć wkładki sidas. Wskoczyłam w jedynego buta z tym cudem na chwileczkę tylko i nie wyrobiłam sobie porównania żadnego.  Do tamtej chwili nikt nie mówił o płaskiej stopie, nikt mi stopy nie macał na podbiciu i od spodu. Wkładki zalecali tak pro forma, jak każdemu- kupić buty za duże, luźne, wygodne, regulować wkładką i jeszcze wygrzać, następy proszę. Broniłam się przed tym, bo tutaj piszecie, że to ostateczność. Dopiero po wyroku o płaskostopiu wiem, że te bajery to jedyne wyjście dla mnie, a nie tylko nabijanie kasy stadem baranów.   p.s. Kupić buta za szerokiego, wyrównać to wkładką, a jak wraz z użytkowaniem się rozbije, to? Grubsza wkładka? Nowy but? Nie wiem właśnie, czy kupić małego i czekać, aż się rozbije, ew. formować, czy kupić za szerokiego i wkładka i to wystarczy. Sądzę, że muszę znów jechać przymierzyć opcję 1szą i drugą i porównać. Nie stać mnie na buta za 1500zl i dać 200zl na wkładki i jechać potem znów 100km na wygrzewanie za 2tyg. co też jest kosztem.
  18.   Proponował. Ale przecież, gdy się taki botek rozbije to już całkiem by latał na śródstopiu. Chociaż był to też but jeden z najdroższych.
  19. 1. Mają być krótkie, stojąc prosto mam się opierać palcami o but, stojąc w pozycji narciarskiej mam tylko lekko dotykać przodu 2.. Mają być wąskie, mam czuć wkoło stopy, że opina je botek, mam nie przesuwać śródstopiem na boki. 3. Ma pięta nie latać, mam nie mieć możliwości stanąć na palcach. 4. Ma nie boleć i nie drętwieć.   To tak w skrócie.   Chyba limit postów w poszczególnych tematach nie jest ograniczony?
  20.   Jeśli wybrane przeze mnie buty są bardzo krótkie i wąskie i moje wrażenie w nich to: ałaaaa, (ponoć takie być powinno), to nie zmieszczę już wkładki Sidas,itp? Czy mam kupić buty 2mm dłuższe i szersze 2-4mm i wtedy ta wkładka i to będzie lepsza opcja?
  21. Odwiedziłam 9 sklepów, w tym 3 czasem tutaj polecane, 4 sieciówki. Wiedzą wykazali się sprzedawcy w tych 3 polecanych. Ale nie pomogli, bo nie mieli rozmiaru, modelu, itp. Tylko w jednym z nich były patyczki do mierzenia skorupy za piętą. Nikt mi nie mierzył przestrzeni w skorupie- jak na filmie Heada. Z tych 3: pan znający i poświęcający się najbardziej wysłał mnie do domu z butem za dużym (było blisko do zamknięcia sklepu, a kierownik na mnie już chyba przewracał oczami), w drugim sklepie sprzedawca dał mi tylko 2-3 pary i powiedział, że nic więcej mi nie wymyśli (że robię za duży przeskok o 2,5cm na długości i się dziwię, że mi noga drętwieje), a w trzecim pan mam wrażenie na siłę jednak chciał mi coś wcisnąć, na siłę mi buta całego wygrzewał. Wszyscy oni wiedzieli, że ma być krótki, że wąski, że się rozbije i tak, że ma pięta nie latać. A innym, jak widziałam sprzedawali buty: wygodne. Więc, jak piszecie, liczy się utarg. Bo jakby z każdym musieli spędzić 2 godziny, a klient i tak by nie kupił, to by niewiele zarobili. Cóż się dziwić? Wszędzie tak jest, najpierw jest pasja, a później zastępuje ją przyziemność, w każdej branży
  22. luśka

    Kouty nad Desnou

      Na nocnej działa tylko jeden orczyk, ten pierwszy, oznaczony, jako niebieski. Tylko tyle oświetlenia mają. To króciutka trasa.
  23. Biegłam jak szalona po Fishery i nie zdążyłam:( Dużo czasu zajęło mi przymierzanie tecnica inferno crush 110 rozm 23, skorupa 280mm ale chyba 98mm szer. Byly fajne. Ale pieta luźno. Pan mi wygrzal (czy to ma parzyć aż noge?) i byly fajne. Ale jak dal wkladke sidas na to plaskostopie to byly super wygodne i pieta lepiej ale nie idealnie. To teraz myślę nad tymi dwoma. Czy do tych wąskich Fisher da sie wepchac taka wkladke? W nich chyba nie ma cantingu. Powiedzcie czy ja musze mieć canting, skoro stopy mam trochę wykrzywione do środka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...