aligator

_tomek, jeszcze raz wyraźnie napiszę, zarządzanie, procedury w razie awarii, podejście do klienta itp. itd. jest na Czarnej Górze do bani, katastrofalne.....   pozostałą dyskusję uważam za zbędną, no może tylko dodam że aż tak dobry nie jestem, za to twardy jak orzech na pewno...   z tym filmem to żartowałem..........     krykam, sorry, na oślej łączce śmigałeś 

Dobrze napisane, po bułki się te platformy nadają. Kupiłem takie żeby z 1,5 roczną córką jeździć. Do ślimaczego tempa są w sam raz, nic więcej na nich się nie da....

to rycho, jak zwykle i to nie tylko tutaj.... Była już tu gadka o skipasie on-line. Ogólnie, to tak, Czantoria jest droga, my jednak zaplanowaliśmy że będziemy na niej w sumie 5 dni w sezonie i skipass on-line wyszedł o ile pamiętam około 60 zł za dzień. Użytkownik aligator edytował ten post 25 marzec 2013 - 11:44

Zobaczymy, zobaczymy. Śmigamy jutro z addictem....

Przecież napisałem, wszystko z umiarem. Nie wiem na co zwróciłeś uwagę oglądając mój film? Jeżeli kamera, to gadżet rzeczywiście, tyle że nie ułatwia a wręcz przeszkadza trochę w jeździe. Jeżeli chodzi Ci o kolory moich ubrań to sorry ale nie łapię. No chyba że pomarańczowy, zielony to gadżeciarstwo a czarny, szary już nie? Eee, może dlatego że mam jedną nogę krótszą.... Tak w sumie to nie wiem po co to wtrąciłeś w tym temacie? Ja nie gryzę, więc Ty też nie próbuj

Coś słabo Ci te wnioski wychodzą. Wszystko z umiarem... Nie lubię sobie podkładać ciepłej poduszki pod pupcię....

Ja to nie wiem co Wy niektórzy z tymi gadżetami. Rany, przecież niedługo to będzie science fiction. Kurna, przecież cała przyjemność tego narciarstwa to to ekstremum. Raz jest słońce, raz deszcz a innym razem piździ jak w tym, no.... wiecie.... Nigdy nie mów nigdy, ale ja osobiście ze wstrętem patrzę na takie unowocześnienia... i wygody......

nie zaczynajcie zbędnej dyskusji...

Fakt, w tym przypadku, tyle że mało ludzi wybrałoby taki wariant. Na górze jest o wiele ciekawiej a nartostrada w dół jest dobra ale na zakończenie dnia.Dla mnie dobrym rozwiązaniem byłoby że za kupienie tzw. karty całodziennej wyjazd na górę jest za darmo. Można dużo rzeczy dla narciarzy, trzeba tylko chcieć. Zniżka i to tylko na skipass i to tylko w poniedziałek oraz zniżka na plusa, którą Panie w okienku klną jak szewc i której w dodatku na Kuźnicach nie można kupić tylko na górze to tak żeby było coś. W rzeczywiśtości mało kto chyba z tego korzysta, wcześniej go szlag trafia a w dodatku przedłuża się oczekiwanie przy kasie, bo każdy pyta i pyta.....

Fakt, nie doczytałem, nawet mi się nie chciało. Może dlatego że wszędzie skipass to skipass, tylko na Kasprowym mają swoje nazwy. Daruj sobie wincek takie teksty... Swoją drogą, to dla mnie niepojęte jest dlaczego narciarze muszą płacić za bilet na wagonik? 2 tygodnie temu jechałem na górę pierwszym wagonikiem i przysłuchiwałem się rozmowie jakiś tam ludzi z goprowcem i on mówił między innymi, że kiedyś to była góra narciarzy a turystów traktowano jako intruzów.

Co Ty wincek piszesz? Gdzie w takim razie kupują skipasy Ci którzy podchodzą pod Goryczkową? Odpowiedzi są trzy. Jedni podchodzą bo lubią, drudzy bo nie chcą stać w kolejce w Kuźnicach a trzeci właśnie z oszczędności. Lub połączenie różne tych punktów...

To prawda co piszesz, lecz można się przenieść przecież na Gąsienicową. Jeździłem od czwartku do soboty i stan trasy idealny przez cały dzień.

Jestem na miejscu i atakuję stan jaki będzie....

Atakuje ktoś może jutro z rana? Możemy razem atakować

Dobra, dobra może się uda, tylko ja nie wiem kiedy znowu narty założę.... Ja tłukłem Czantorię od 8:00 do 15:32, ostatni siad na krzesło...