Skocz do zawartości

jaro323

Members
  • Liczba zawartości

    1 021
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jaro323

  1.  

    U mnie chyba jednak już nie ma tego miejsca (zapraszam w lutym), ale  gdyby ktoś miał ochotę to ew. "na rezerwę" - bo w życiu różnie bywa, komuś coś gdzieś itd. jak to w życi ;)

    Zakładam, że jednak 27 osób w sumie bo trudno mi uwierzyć, że na ten weekend ktoś się nie znajdzie z całej Polski - w planach mamy przecież parę setek km możliwych tras na 4 dni, no wypas :)

     

     

     

     

    Miniony wyjazd w terminie Trzech Króli przejdzie jako najlepszy wyjazd sezonu - zima wróciła z pełną mocą, śniegu jest wszędzie pełno, warunki do jazdy zarówno trasowej jak i pozatrasowej są rewelacyjne.

    Takiej solidnej porcji narciarstwa w tym sezonie jeszcze nie było, cztery dni w bajce na świeżym nieudeptanym śnieżku. Po prostu bajka.

    Tak udany wyjazd zasługuje na solidną kilku częściową relację zdjeciową.

    Śnieżny paraliż Gdańska znacząco opóznił nasz wyjazd z kraju i pierwszy dzień ( piątek) spędziliśmy w niedużym ośrodku Kossen. Jak sie później okazało był to doskonały wybór na piątkowe rozjeżdżenie, w czasie gdy w innych większych ośrodkach były spore ilości narciarzy pozostających po turnusie sylwestrowym Kossen przywitał nas w miarę pustymi stokami, świeżym sniegiem po nocnym opadzie i niedrogimi cenami karnetów.

    Fotorelacje z kolejnych dni tego epickiego wyjazdu już wkrótce

     

    2017-01-06 12.35.57.jpg 2017-01-06 12.36.01.jpg 2017-01-06 12.58.15.jpg

    2017-01-06 12.58.23.jpg 2017-01-06 13.35.11.jpg 2017-01-06 13.35.16.jpg

    2017-01-06 13.36.24.jpg 2017-01-06 13.36.37.jpg 2017-01-06 15.25.27.jpg

    2017-01-06 15.26.00.jpg 2017-01-07 09.08.00.jpg

     

    Zaktualizowałem pierwszy post o kolejne terminy wyjazdów,

    21-25.01 Saalbach Hinterglemm - jedno wolne miejsce

    04-07.02 Tyrol cztery dni dolina Zillertal/lub Nauders, Serfaus Ischgl
    11-14.02 Tyrol - jedno lub dwa wolne miejsca
    25-28.02 Skisafari w Tyrolu
    04-07.03 Tyrol
    11-14.03 Tyrol Ischgl /Kappl
    18-21.03 Tyrol Soelden Na najbliższy pięciodniowy wyjazd do Saalbach zostało ostatnie wolne miejsce. Mile widziana również pani solo, jest możliwość dokwaterowania
  2. Skoro były życzenia i fotki z nart to ja dorzucę parę z powitania nowego roku ....może nie najlepsze ale cały świat wtedy jakby nieco wirował ;)


    Foty extra i nie są jakoś specjalnie zawirowane - chyba była jeszcze wczesna pora :) Krzysztof wiedziałem że mogę na Ciebie liczyć, mój aparat gdzieś zaginął, później się znalazł w samochodzie ale bateria była rozładowana i w sumie żadnych zdjęć podczas naszej sylwestrowej imprezy w pałacyku pozostającym do tylko i wyłącznie naszej dyspozycji nie zrobiłem. ;)

    Zwolniły się miejsca na nasz najbliższy wyjazd w terminie 06-09.01. U Krzycha w busie pojawiło się jedno wolne, startują z Kraka w czwartek późno wieczorem,
    U mnie dostępne są dwa wolne miejsca, z Gdyni startujemy w czwartek po południu, jedziemy trasą na Bydgoszcz/Poznań. Powrót planujemy w poniedziałek po nartach tak więc potrzebny jest tylko jeden dzień urlopu żeby w fajnym towarzystwie (ok 25 osó B) spędzić cztery dni na nartach w topowych ośrodkach.
  3. fajne fotki ;-)


    Jeżeli się podobały to łap/łapcie kilka zdjęć z dzisiaj ;)

    DSC07259.JPG DSC07262.JPG DSC07264.JPG
    DSC07265.JPG DSC07268.JPG DSC07271.JPG
    DSC07276.JPG DSC07277.JPG DSC07278.JPG
    DSC07282.JPG DSC07284.JPG DSC07287.JPG

    Tymczasem zabieramy się za Sylwestrowe świętowanie i z tej okazji chciałbym życzyć wszystkim szczęśliwego Nowego Roku,
    metra puchu pod nartą i zawsze takich warunków jak z powyższych fotek z dzisiejszego dnia ;)

    Na najbliższy wyjazd 06-09.01 (Trzech Króli - piatek wolny) zwolniło się kilka miejsc, wyjeżdżamy z PL w czwartek wieczorem, jedziemy trasa na Bydgoszcz/ Poznań.
    Celujemy w Kitzbuhel, Saalbach, Fieberbrunn i być coś extra.
  4. Jaro, lepiej zrobic 2 dni pauzy niz przegiac i pauzowac 3 miesiace...  a brakujace km i tak "dojezdzilem" zaraz po powrocie u siebie ;-).
    Nie pytaj gospodarza - tym razem bede "meczyl" Gajowego ;-) - juz dogadane - widzimy sie zatem na stoku!
     
    pozdrawiam


    Dokładnie sezon długi, da się nadrobić.

    Poniżej trochę zaległości zdjęciowych z końcówki listopada gdzie bawiliśmy się ekipą Trójmiejsko-Krakowsko-Warszawską w Soelden oraz Obergurgl.

    DSC06850.JPG DSC06860.JPG DSC06871.JPG
    DSC06872.JPG DSC06876.JPG DSC06877.JPG
    DSC06878.JPG DSC06879.JPG DSC06890.JPG
    DSC06892.JPG DSC06895.JPG DSC06896.JPG
    DSC06897.JPG DSC06903.JPG DSC06905.JPG
    DSC06910.JPG DSC06918.JPG DSC06930.JPG

    Sylwestrowe info dla odważnych z ostatniej chwili.
    W samochodzie startującym dzisiaj późnym wieczorem z Krakowa zwolniło się jedno miejsce, dodatkowe dwa wolne miejsca z dojazdem własnym pojawiły u mnie na kwaterze, jedzie duża ekipa, w planach mamy pięć dni jazdy w Ostirolu.
    Kolejne terminy
    06-09.01 Trzech Króli -dwa wolne miejsca z Gdyni
    21-25.01 pieć dni w dolinie Zillertal, kilka wolnych miejsc, jadą również narciarki tak że nie będzie problemu z dokwaterowaniem pojedynczej pani.
  5. Hej,
    Jarek, powiedz mi jak to jest, ze czlowiek ledwo rozpakuje plecak to planuje juz kolejny wyjazd ??


    Wcale się nie dziwię że masz braki - ze względu na kontuzję za dużo na ostatnim wyjeździe nie pojeździłeś.
    Trzeba nadrobić na kolejnych.

    Po ostatniej kontuzji w zasadzie juz sladu nie ma, wiec na 21. Stycznia juz sie wpraszam :-D
    Byle tylko przetrwac jakos ten okres siateczny i sie nie rozleniwic.
    Masz juz moze jakis kierunek obrany??
     
    Dam ci jeszcze znac czy bede sam (bo ja=100%), czy tez dojedziemy ekipa.
    Pozdrawiam
    Krzychu.


    Niestety mam już zabukowaną kwaterę na 9 osób i za bardzo nie mam Ciebie jak dokleić - dopytam gospodarza czy ma jakiś dodatkowy pokój wolny w tym terminie.
    W razie czego Krzychu Gajowy chyba jeszcze kwatery nie rezerwował więc może uda się tam coś zdziałać.
  6. W Ischgl 180 km tras już czynne, wystartował Galtür, w weekend ruszają Kappl i See, a SFL (120 czynne) na dokładkę też bym nie wykluczał - tam nudy nie będzie :)


    Do weekendu na pewno coś w Ischgl jeszcze otworzą, gdzie nie spojrzysz to "pada" śnieg na trasach ;)

    DSC07152.JPG DSC07151.JPG

    W Galtur byliśmy na chwilę w poniedziałek, nowa dziesięcioosobowa gondola idealnie wpasowuje się w potrzeby tego ośrodka.
    Tras nie za dużo uruchomili ale również śnieżą ile mocy w armatach.
    Rano na trasach spotkaliśmy trzech narciarzy :)
    W Serfauss które to odwiedziliśmy w sobotę było również całkiem przyjemnie. Pomimo typowo włoskiego mikroklimatu panującego w tym ośrodku włodarze otworzyli naprawdę sporo tras.
    Co prawda moja ulubiona trasa pod gondolą Schonejohbahn jeszcze nie działała ale reszta dostępna w ramach karnetów w obniżonej cenie powoduje banana na twarzy.

    Widoczki z ostatniego wyjazdu poniżej, zostało jeszcze do opracowania kilka zaległych wyjazdów :)
    DSC07070.JPG DSC07076.JPG DSC07088.JPG
    DSC07089.JPG DSC07092.JPG DSC07096.JPG
    DSC07121.JPG DSC07124.JPG
    DSC07125.JPG DSC07127.JPG DSC07132.JPG
    DSC07134.JPG

    Wolne miejsca na kolejne terminy -
    najbliższy 17-20.12 wyjazd w piątek po południu, ze względu na dobre warunki chyba najchętniej powtórzymy program z ostatniego wyjazdu czyli mix Serfaus Fiss Ladis oraz Ischgl

     

    Kilka wolnych miejsc czeka jeszcze na styczniowe pieciodniówki w terminach 05.01-09.01 Trzech Króli oraz 21-25.01. Podaję daty spędzone na sniegu, wyjazd z kraju zawsze dzień wcześniej.








     

    Załączone miniatury

    • 15401092_1274386609284194_1081764456803756051_n.jpg
  7. W związku z tym iż pytający ma głęboko w 4 literach co się dzieje z wątkiem który założył - widocznie chciał się pochwalić że ma na zbyciu trochę grosza napiszę tak: Narty z grupy MASTER są super - dla emeryta. Jeżeli choć trochę się czuje wiatru w włosach to polecam GS lub SL choć by były "stare" bez kompromisów. Odnośnie zawodów - jeżeli są kwalifikowane to giant jedziemy na GS-ach a slalom jedziemy na SL zgodnie z regulaminem. Jak kogoś nie stać trudno takie życie. Uczmy młodych a może coś z tego będzie. :)  :)   

     

    Rozumiem. Mam jeszcze pytanie - czy jak te Gsy zapnę to też będę miał taką "ładną " pozycja na nartach jak Ty w swoim awatarze ? ;) Te Gsy mają być sklepowe czy komórczaki ?


  8. Jaro! Po 300(trzystu) dniach w ciagu 5 lat, bedac na nartach w najlepszych osrodkach europejskich,

    jezdzac czesto z doswiadczonymi narciarzami i bardzo doswiadczonymi(ja), nabyles duza wiedze.

    Szczegolnie w temecie doboru sprzetu. Przez Twoje rece przeszlo kilkadziesiat par nart, brales udzial w wielogodzinnych

    rozmowach i wiele wiesz. Skonczyl sie dla Ciebie "okres ochronny" i wychodz spod spodnicy Gajowego i to szybko!

     

    Trochę tutaj Fredo nie doszacowałeś ale dobra nie wnikajmy w szczegóły ;)

    Na sprzęcie się znam tyle o ile - rozróżniam jako tako  grupy i wiem co to rocker i kiedy go nie chcę (na trasie ).

    Wiem natomiast jedno że narta GS za szybko ubrana wcale nie ułatwi dalszego rozwoju a jedynie wskaże większe cyferki w aplikacji rejestrującej podczas jazdy na tzw dzidę, ewentualnie jako element szkoleniowy na jeden dzień wymusi swoim zachowaniem i charakterystyką bardziej prawidłową pozycję i pomoże zlikwidować "kibel".

    Znam  osobiście obu pytających, przerabiałem ich drogę i nie wnikając w szczegóły delikatnie próbuję im wyperswadować nartę z tej grupy.

    Tym bardziej że nie ścigają się, jeżdzą 4fun więc poco im taka decha? Do wolnej jazdy solidnie zbudowany alm bądź narta klasy rc z odpowiednim serwisem załatwia sprawę w doborze narty o charakterze sportowym na pewnym poziomie.

    Kiedyś szukałem swojego złotego grala, kupowałem, sprzedawałem, również za szybko GS posiadałem. Teraz po prostu dopasowuję się do narty i jej nie przeszkadzam :)

    Do mojej "turystycznej " jazdy mam w kołczanie zestaw almountainów z wyższych półek, da się na nich zrobić praktycznie wszystko. (jazda wolna)

    Na sklepowych gs jeździłem i specjalnie nie tęsknie (oprócz Nordi GsR) - jedynie co to ponownie dojrzewam do  przymiarki do nart klasy master ale to nie temat doboru nart dla mnie tylko dla nich :)

  9. poddaje sie - dlugosc sie zdewaiuowala....tzn poddaje sie , ale swoje robie. nie obrazajcie sie, ale slowo GS z wymiarem 176cm - dla mnie po prostu sie wzajemnie wykluczaja.....moze jestem niereformowalny pod  pewnymi wzgledami

    Gdzie widzisz GS 176 ?

  10. Info dla obu Krzysków zainteresowanych gsami.

    Zanim wątek przeistoczy się w omawianie długości hamowania samochodem na mokrym i suchym asfalcie czy też inne typowo narciarskie tematy podpowiem że Krzychu Gajowy będzie miał na pewno w aucie GS Rossignola w długości 180 cm, crossówkę testową Lusti a  ja na pewno będę miał jakieś ambitniejsze alm i kastle rx - narta pokroju rc w długości 176 cm.

    W Gurglach jest fajny dostęp z trasy do parkingu można będzie się przymierzyć, sprawdzić na jakiej narcie się czujemy najlepiej i posmakować czy gs jest taki fajny jakim go na youtubie pokazują. Z kolei ja chętnie coś ubiorę pod stopę z ambitniejszych  nart dostępnych w wypożyczalni jeżeli zdecydujecie się na testy :)

  11. Hmm ciekawe rzeczy piszą sie w tym watku :)

    Oboje panowie Krzysztofowie - wypożyczcie sobie GSy zanim je zakupicie, będzie okazja w najbliższy weekend.

    W Obergurgl jest wypożyczalnia przy wyciagu w której możesz sobie zrobić test ski day za jakieś 35 eur.

    Nie nadążycie zmieniać nart jeżeli oboje wykupicie taką usługę :)

    @Krzychu hsk pamietasz Nordikę Spitfire którą Ci pożyczyłem na cały dzień ? Z GS-em będzie jeszcze gorzej :)

  12. Prawie zawsze mam ze sobą na nartach plecak z dodatkowymi ciuchami, czymś słodkim i czymś mokrym. Zazwyczaj ląduje on na wieszaku, parapecie, barierce w pierwszym dogodnym miejscu - czyli takim do którego jestem w stanie szybko dojechać w miarę potrzeby. Czasami go przypinam skiman-em. Jeszcze nigdy żaden plecak mi nie zginął. Zawartość też zawsze pozostawała bez zmian, mimo iż czasami pozostawiony na pastę losu plecak gościł lustrzankę z obiektywami...
    Od tego sezonu będzie zmiana - został zakupiony plecak o pojemności 7 litrów - mały, wygodny i zgrabny. Nie przeszkadza na krzesełku i będzie zawsze ze mną.

     

    Poco wozić taki plecak ? Już dostępne są w sprzedaży dosyć duże, pojemne i nie rozpychające kurtki piersiówki :)

  13. Taki jest plan :) i tak bedzie kontynuowane :D. Wiem ze maja racje a poza tym jak ktos jedzie na narty to jedzie na narty a nie szkolic zielonych w tym temacie.

    Tutaj kogo nie znam kto ma male dzeci to juz w wieku 3-4 lat maluchy smigaja w szkolkach z instruktorami nie wspominajac juz o 8-9 latkach ktore wymiataja elegancko na stokach. Milo popatrzec i szkoda ze nie mialo sie takich mozliwosci bedac w ich wieku...

    Wydaje Ci się. Możliwości zawsze są tylko nie ma co ukrywać progres i postępy przychodzą znacznie wolniej.

    Najważniejsze to chcieć coś poprawić a potem już na stoku będzie tylko lżej.

  14. Czesc,

    mowiac zwaly mam wlasnie na mysli te male gorki mokrego sniegu o ktorych wspomniales.

    Znajomi moi ktorzy jezdza na nartach od dziecka mieszkajacy w okolicy radza zeby udac sie do profesjonalnego instruktora ktory ze tak powiem bez ogrodek i bezpardonowo bedzie sie ze mna obchodzil. Wiecie jak jest, znajomy znajomemu raczej nie wygarnie/zmotywuje przynajmniej w tutejszej kulturze. Odfiltruje i przeanalizuje swoja jazde jak juz zapoznam sie z materialem ktory od Was dostalem. Zwroce uwage na najwieksze mankamenty mojej pseudo jazdy na nartach i postaram sie je wyeliminowac w miare mozliwosci samemu a nastepnie z instruktorem.

    Radek to jest najlepsza rada jaką mogłeś dostać. Jeżeli bedziesz się szkolił na bazie filmów z yutuba to zostaniesz rejserem yutubowym jakich to wielu widać na stoku.

    Instruktor i powtarzanie w wolnej jeździe tego co pokazał Ci na szkoleniu.

    Cos nie wychodzi to należy się zatrzymać, zorientować się w którym miejscu znajdujesz się na nartach, skorygować i dalej ćwiczyć:)

  15. . Uderzasz w te krawężniki niezależnie od stanu nawierzchni, czy tylko przy śliskiej? Trudno coś powiedzieć nie widząc twojej techniki jazdy, można jedynie przypuszczać, że lubisz jazdę agresywną.


     

    Hehe dobre ;)

    Moja siostra też wali kołami gdzie popadnie i do tego obrywa lusterka w małym pięrdzibączku ale w życiu mi nie przyszło do glowy podejrzewać ją o agresywną jazdę.

    Zawsze nasuwają mi się zgoła inne wnioski. :)

  16. Każdy ispeed ma płytę, wersja Pro ma płytę z komórki (rd plate 13mm), wersja zwykła ma płytę speedflex 13mm.

    Jeżeli narty nie różnią sie budową to amatorszczyzna nie poczuje różnicy miedzy tymi płytami :)

    A same narty różnią sie jakoś ? Różnic w płycie i tak nie odczuję więc mi to lotto.  Pytam bo wersji "bez pro " jest sporo na rynku a wersji pro nie widać :)

  17. Kamil do takich eksperymentów zapinaj się mocno w pasy i dobrze wyreguluj fotel żebyś cała płaszczyzną pleców stykał się z oparciem - jest szansa że poczujesz w pore  jak ci na którymś z zakretów zaczyna płynąć "dupa". Oczywiście potrzebne do tego jest mocne czucie głebokie i doświadczenie za kierownicą - obstawiam że masz dużo tego i tego skoro decydujesz się na takie eksperymenty :)

    Jezeli planujesz tylko jeździć w Łodzi to jestem w stanie zrozumieć takie kombo, zimy u was marne śniegu tam nigdy za wiele nie widziałem.

    Jakieś małe problemy z hamowaniem zaczną się gdy asfalt mocno wychłodzi i popada coś mokrego, niekoniecznie śnieg.

    Osobiście raczej nie zdecydowałbym się w dalszą trasę na takim mixie oponiarskim.

     

     

  18. GPS liczy pozycję analizując satelity nisko nad horyzontem, wtedy dokładność pozycji jest największa a dokładność wysokości najmniejsza. GPS wyposażony w czujnik barometryczny zapisuje w śladzie wysokość określoną ciśnieniowo a nie wyliczoną z sygnału GPS. Dokładność wysokości tak wyznaczonej względem ciśnienia odniesienia  jest bardzo dobra. Źródłem odskoków są źle zinterpretowane odbicia sygnału: kiedyś GPS nie odbierał odbić, sygnał był podobno dokładniejszy choć częściej go nie było. GPS ma jeszcze jedna funkcję tz. klejenie pozycji do drogi na mapie, chodzi o to żeby samochód był zawsze  widoczny na drodze a nie jechał wężykiem po poboczach. Do celów narciarskich lepiej go wyłączyć.
    Czujnik barometryczny może się samodzielnie skalibrować w oparciu o sygnał GPS i to jest bajer! Tyle, że trwa to ok 15 minut. Smartfon potrafi pobrać bieżące ciśnienie z komunikaty MERAT z najbliższego lotniska i kalibruje się w oparciu o ten komunikat. Też bajer i to błyskawiczny.
    Podsumowując:  GPS z czujnikiem barometrycznym nie należy się czepiać. Jest wystarczająco dokładny wysokościowo, problemy mogą być z pozycją jak widać mało nieba.
    Prędkość podawana przez GPS to prędkość w poziomie. Na stromym stoku trzeba trochę dodać. Starczy, t


    Przekopałem zegarek pomiarowy i są tam jakieś opcji kalibracji ręcznej i automatycznej - z ręcznej nie korzystałem więc mam nadzieje że samo się kalibruje :)
    Jest również wbudowany akcelerometr ale to chyba nie ma znaczenia przy zapisach.
    Jeżeli chodzi o spełnienie odpowiednich warunków pomiarowych - lotnisko na Tiefenbachu jest dosyć odkrytym stokiem, pogoda również była ok, nie ma tam specjalnych stromizn i spadków, jest równo i szeroko.

     

    Zawsze mnie bawi gdy ktoś odpala skitracka i dane v-max przyjmuje do budowania opinii o predkościach na stoku....

    PozdrawiamM

    Wychodzę z tego samego założenia - nieraz byłem świadkiem pomiarów na skitraku które wskazywały prędkości grubo ponad 110 km/h, raz nawet ktoś mi pokazywał 130 km/h - wyniki te z wielu powodów nie mogły być realnymi w wykonaniu osób u których się zapisały.
    Wrzuciłem informację o rozbieżności bardziej jako ciekawostkę - Skitrak zawyżył prędkość w porównaniu z zapisem dedykowanego Polara o jakies kilkanaście kilometrów/h - 72Polar vs 84 Skitrak.
    Pojawia się pytanie czy i o ile taki Polar prędkość zawyża?
    Wszelkie pomiary wysokości podczas jazdy gondolą do góry zmieniają się bardzo płynnie, wysokości nie skaczą jak w przypadki Lotusa Michała :)
    Tutaj jest zapisana sesja z kolejnego dnia jazdy gdzie już powoli puszczały hamulce i rzeczywiście podczas jednego zjazdu pojechałem szybciej niż zazwyczaj.
    Widać to na słupkach prędkości.

    https://flow.polar.c...ysis/924669937#

    Przeanalizowałem miejsca w których na wykresie pokazuje się największa prędkość i rzeczywiście są to fragmenty trasy gdzie jadę najszybciej.
    Będę w Solden za tydzien z kawałkiem to mogę porównać wyniki podawane przez aplikacje - skitraka, endomondo - nie wiem czego tam jeszcze rejserzy używają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...