Skocz do zawartości

jaro323

Members
  • Liczba zawartości

    1 021
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez jaro323

  1. Jeżeli masz tam siedzieć aż tyle czasu to zacznij nartowanie od rozjeżdzenia w Oetz oraz Kuchtai. Oetz leży na początku doliny a do Kuhtai możesz podjechać skibusem. W Solden może być tłok ale da się tam uciec. Na sam lodowiec możesz jechać "zaliczyć" ale pewnie za długo tam nie zabawisz. Obergurgl i Hochgurl oczaruje Was warunkami klimatem, fajnymi trasami i małą ilością ludzi na stokach. Po "rzeżni" w Solden na pewno spodoba się Wam to miejsce :)
  2. Jak czytam te Wasze opisy przygod na śniegu to bardzo się cieszę że jeżdżę busem :) Łańcuchy musiałem założyć raz w Alpach i to było w zeszlym roku w kwietniu. Sluzby drogowe troche zaspaly i lezalo na drodze mnostwo bialego. Dojazd do Obergurgl jest dosyc stromy i pod koniec ostatniego podjazdu stanąłem. Gdybym miał nowe zimowki to spokojnie bym się wdrapal. Te byly juz po sezonie jazdy wiec byly na tak zwanym wykonczeniu. Po drodze mijałem sporo stojacych na poboczu osobowek zakladajacych lancuchy. Kilka lat temu wyciagalem busem (wtedy jeszcze innej marki niż obecnie uzywany) od siebie z ulicy pomoc drogowa z trzyosiowa przyczepa. Bez problemu go wytargalem oczywiscie z jego pomoca. Sam niestety nie byl w stanie nawet ruszyc :)
  3. . Czy możliwe jest, że po 25 daniach jazdy, narty już się wyklepały? Ma mokrym śniegu klapią.
     
    Z perspektywy dnia dzisiejszego kupiłbym narty dłuższe (178) i sztywniejsze (EDT lub PRO), ale muszę najpierw wykończyć obecne:)


    Nie ma możliwości żebyś ta nartę wyklepał po takim przebiegu.
    Mam wersję EDT 176 cm i ta narta jest bardzo podatna na pozycję w jakiej jedziesz. Ma stosunkowo miękkie dzioby które mają pomagać w określonych sytuacjach i jeżeli ich nie dociążysz to może pojawić się klepanie :)
    Jak już wyjdziesz odpowiednio do przodu to odkryjesz drugie ja tej narty :)
  4. Ale mnie zastanawia co za problem jeździć z napisem wesela pogrzeby?

    Zeberka jak dla mnie żaden. Średnio mnie interesuje kto z kim śpi i gdzie nogi kładzie. Niestety videłka zawsze i wszędzie wszystko interesuje i potem wychodzą takie kwiatki.
    "Śluby pogrzeby" to pseudonim artystyczny który nadał videłkowi jeden z forowiczy. Mi się bardzo podoba więc stosuję go od czasu do czasu podczas naszej korespondencji :)
     

    dobrze że to jest HP. po kolei.
    1. narty z austrii sprzedaję forumowiczowi, niedługo ukazuje się ogłoszenie na forum z linkiem allegro do tychże nart ale już prywatnych, kilka dni na śniegu ble ble ble, wykorzystane były nawet zdjęcia mego autorstwa, to nie był odosobniony przypadek. nie wybielaj kolegi bo to nic nie da.
    nie interesuje mnie ile tego sprzedaje, bo to nie moja sprawa, naganny jest opis i świadome wprowadzanie w błąd forowiczy. jeden ze świadków tych wałków przypatruje się dyskusji, będzie chciał to potwierdzi.

     
    Dobrze wiemy oboje ile  twoje słowo jest warte także zanim znowu kogoś oskarżysz przedstaw fakty potwierdzające twoje słowa.
    Tak jak pisałem  kupiłem od Brunera kilka par nart i w każdym przypadku stan ich był zgodny z opisem. Tobie się wydaje że coś gdzieś widziałeś ale nie masz nic na potwierdzenie twoich słów.
     
     

    2. moje auto ma obecnie 92000, poza niedawną wymianą oryginalnego rozrządu wymieniam tylko płyny ustrojowe :)
    3. o łańcuchach i wypychaniu auta nic mi nie wiadomo bo nigdy zimą nie jeździłem do austrii, a jedynie na początku listopada, przełom marca i kwietnia i majówka, wtedy na dole była piękna wiosenna aura, wyjątkiem był początek listopada ubiegłego roku gdzie lał deszcz na okrągło. Zimą zwyczajnie nie mam czasu. 
    jak widać znów łżesz robaczku :)

     
    Przekazuję tylko co słyszałem od osoby z kręgu twoich znajomych. Postanowiłem sprawę nagłośnić żeby takie historie się nie powtarzały. Jeden ze świadków tych histori przypatruje się dyskusji, będzie chciał to potwierdzi. :)
     
     

    ps. czekam cierpliwie na obiecane materiały :)

    Materiałów nie będzie bo sam wyręczyłeś mnie w tym co chciałem napisać.
     
     
     

    sprecyzuję, widzieliśmy się ale byłem w drodze do zillertal,

     
     
     Przewoźniku dokładnie to jechałeś na lodowiec Hintertux . Póżniej było jeszcze sporo innych wyjazdów przez ciebie organizowanych począwszy od kilku odwiedzin hali w druskiennikach, przez Kaprun, Zillertal i sporo krajowych.
    Jak t
     

    jak pamiętam to sikaleś na koło na parkingu,

     
    Nie przypominam sobie takiej sytuacji żebym "sikał na koło " ale chętnie przy najbliższej okazji skonfrontuje to z tobą osobiście - mam nadzieje że będzie  okazja gdzieś w Tyrolu o tym porozmawiać i będziesz tak uprzejmy mi przypomnieć w którym to było momencie.
     
     

    jeżdżę zawsze 120 km/h, czasem 140 - czego się bardzo wstydzę. Rdzy w traficu nie zaobserwowałem bo w ocynku, reklamy foto-wideo mam z tyłu, o pogrzeby jeszcze działalności nie poszerzyłem ale o fotografię lotniczą tak,  boki były  z braku czasu, częściowo oklejone reklamą autorstwa forumowego kolegi. na jednej szybie sprzedaż, wypożyczalnia sprzętu narciarskiego a na drugiej nadechy.pl szkolenia narciarskie :)  aha reklama jest z foli one way vision by ukryć zawartość auta, pasażerów też, przed ciekawskimi spojrzeniami.

     
     
    Czy ty naprawdę myslisz że mnie interesuje jakie masz reklamy na aucie ? Zajmij się lepiej dobrze jednym czyli ślubami i pogrzebami to nie będziesz musiał kupować dronów z allegro i szukać nowej klienteli i nowych zleceń na "fotografię lotniczą"
    U nas dobrzy videoperatorzy mają zlecenia na rok do przodu.
    A u ciebie bida z nedzą skoro ludzie się skarzą ...

    video filmowanie.jpg

    Podsumowując nie wiem dlaczego* ale widzę spore analogie zarówno u ciebie jak i u bohatera filmu prowadzacego zieloną skodę :)



    *żartowałem że nie wiem - doskonale znam związek między wami :)

     

     

    Ja już robię tzw EOT z tej dyskusji - mam nadzieje że temat niesłusznego bana dla Mitka jest już dla ciebie jasny Jacku.

    Udanego nadchodzącego weekendu wszystkim życzę :))

  5. Dla mnie jest oczywiste, ze lepsze beda lekcje na tyczkach. Kto bral w takich szkoleniach udzial to wie, ze bledy jazdy podstawowej poprawiane sa poza tyczkami a sama jazda po slalomie to max. 70% czasu nauki.

    Sam osobiscie brałem udział w takim szkoleniu o jakim mówisz ale widziałem też szkolenie na tyczkach które wyglądało całkowicie inaczej - tyczki rozstawione, kasa od "kursantów" skasowana i każdy jeździł jak umiał bez jakiegokolwiek omówienia, poprawiania itd.
  6. Narty GS kom. są robione tak ,żeby były szybkie i nic więcej,
    to nie to samo co kom. slalomka.

    Nie pytałem o komórkową slalomkę. Miałem dynka komórkowego który przy r25 naprawdę fajnie jechał, fajnie się gioł tylko był dosyc race-owo taliowany i jako narta całodzienna nie do końca mi leżał. Parę godzin zabawy jak najbardziej tak. Miałem również kilka sklepówek ktorym ewidetnie "pomagało" bardziej cywilne taliowanie i można było na nich robić wszystko, no prawie wszystko. Dynek je miażdzył pod względem trzymania, elastyczności, sprężystości itd.

    Rossi Master to moim zdaniem wybitne narty, połączenie elastyczności, dynamiki i trzymania na twardym oraz skretności.
    Jak dla mnie to jest meeeega decha, jezdziłem na różnych komórach GS (r>23 oraz r>27) i żadna nie łączyła powyższych cech tak jak Master
    Póki co dla mnie na PL warunki (stoki i giganty) jest to nr1

    PS. żaden GS FIS nie ma r=23 i r=27, promienie zawsze są większe.


    Własnie o te niuanse mi chodzi - nie mam możliwości wziąć na testy nart z grupy fis z bardziej cywilnym taliowaniem, dlatego podpytuje na forum. Wychodzi na to że zwykła Fis-ówka samym taliowaniem nie załatwi sprawy...
  7. Ostatnimi czasy poszukując tej wymarzonej miałem okazję pojeździć na różnej maści nartach GS. Niektóre mi pasowały mniej lub bardziej i z grubsza rzecz biorąc najlepiej przypasowała mi narta komórkowa.
    Sklepówki póki co wykluczyłem - jedyna którą brałem pod uwagę nie jest już produkowana i nie można jej dostać nawet na receptę :)
    Narty tej chcę używać jako całodziennej tak więc najbardziej przypasowałaby mi narta o bardziej cywilnym taliowaniu czyli tzw Master.
    Niestety ceny nowych Masterów przyprawiają o mdłości ale czasami trafiają się do kupienia nowe narty FIS ze starymi promieniami w bardzo rozsądnej cenie.
    Na przykład stary Volkl Racetiger Gs przy długosci długość 185 ma R > R23, widziałem też wersję 187 cm R 27, Nordika ma wersję 186 R27, czasem widuje się jakieś Blizzardy itd.
    Czego mogę się spodziewać po starych FIS-ówkach ? Czy technologicznie jest to narta podobna do Mastera czy też jednak są to narty sporo bardziej wymagające, mniej elastyczne.
    Wrzucam zdjęcie poglądowe Volkla własnie w długości 185.
    Proszę o opinie rejserów którzy mieli kontakt z różnymi tego typu nartami.

    185.JPG
  8. Jarek, widziałem . Wiec polecasz gore.
    Interesuje mnie jednak opinia o neo kogoś kto tego używał.

    Pewnie będzie podobna. Musisz poszukać kogoś kto używał intensywnie obu wersji. Ja oprócz tego używałem również zwykłej kurtki narciarskiej z której również byłem zadowolony - do czasu. Później była era ss z którego też byłem w miarę zadowolony. Obecnie używaną kurtką jestem zachwycony. W dużej mierze ma na to również wpływ dopracowany do perfekcji krój i pomysł na niektóre rozwiązania. Doceniłem ja zwłaszcza gdy było -15 i wiał tak duży wiatr że zamykali wyciągi.
  9. Ktoś mnie dopatywał z Poznania o ten termin, odeslalem do ciebie. Chyba 3 osoby, rodzinka z dzieciątkiem :)

    ***

    Zacząłem relacje u ciebie to dokończę :)
    Kolejny dzień, wtorek, w niezawodnym Ischgl. Zaczął sie luty, wiec widać wiecej ludzi, ale do przelkniecia póki co.
    ...a reszta, no wiadomo :)

    Ekipa z Poznania na razie niezdecydowana tak więc trasa przejazdu w terminie 21.02-24.02 (cztery dni) jeszcze nie jest ustalona
    Mam wolne miejsca na ten i kolejny z terminów także zapraszam.
  10. Tak na chłopski rozum i w dużym uproszczeniu może być.
     
    Ps.
    Tak robią wszyscy zawodnicy ,Ligetego wybrałem za przykład ,żeby nikt nie napisał że stara szkoła.
    A markowania nie robi się w "bok" tylko w kierunku na bramke.
     
    Widze ,że dużo znawców na SF jazdy zawodniczej, może ktoś mi odpowie.
    Co to jest faza błędu w skręcie gigantowym???
     
    Przy okazji transmisji z PŚ może uda mi się zidentyfikować zawodników którzy "ordynarnie i po chamsku" zabijają kijek :D
    Jest taki jeden albo dwóch.

    Straszne mam zaległości z oglądania tv to i nie znam się na nowych trendach które panują wśród "nadludzi". Częściej ich widuje na żywo przy okazji odwiedzin na jakiś pucharach, mistrzostwach w Austrii ale niestety tam emocje i czasem odległość z jakiej się ogląda to widowisko nie pozwalają dostrzec takich niuansów.
    Oglądając w tv w papciach i z pilotem w ręku na pewno widać to zdecydowanie lepiej :)
    Podpatrując z kolei instruktorów i bardzo dobrych narciarzy z naszego forumowego podwórka nie widać specjalnie żeby ręką w taki widoczny sposób "markowali ". A może po prostu nie zwracałem na to uwagi ?
    Na pewno przetestuję to wyjście ręką na najbliższym wyjeździe. A może już to robię ? Sam właściwie nie wiem :)
  11. Hawxy chyba nie są takie same bo nie mają możliwości termoformowania skorupy więc to jest zupełnie inny proces.

    Dokładnie - nie ma możliwości żeby podczas termoformowania botka wewnętrznego (które odbywała się w stosunkowo niskich temperaturach) zdeformowała się skorupa zewnętrzna.
  12. Jeżeli dysponujesz suszarką do włosów to bez problemu uformujesz botek. Wystarczy włożyć ją do buta, uruchomić, podgrzewać botek z wyczuciem kilka minut i zapiąć na nodze celem dopasowania. To samo powtórz z drugim i po temacie. Tylko pilnuj żeby za bardzo nie przysmażyć materiału w botku.
  13. Mam te 2 miejsca, ktoś pytał itd. ale z tajemniczych powodów ciągle są :)
    Safari, ośrodki, program, będą zależeć od pogody i rozsądnej kwatery, o warunkach tymczasem nie wspominam bo wszędzie są świetne w tej chwili :)
    ...nie będzie gorzej niż teraz, a jest rewelacyjnie ...CDN. :)


    Mówisz i masz, na fotkach rewelacyjne Nauders z niedzieli :)

    Piknie po prostu piknie. Dużo ludzi w Nauders i reszcie ośrodków ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...