Skocz do zawartości

B4ME

Members
  • Liczba zawartości

    276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez B4ME

  1. Dla każdego stromo ma różne znaczenie i dla każdego szybko też ma różne znaczenie. Dla mnie osobiście szybko to są prędkości powyżej ~70-80km/h, a w miarę stromo (wybaczcie ale nie wiem jaki stok ma jakie nachylenie dlatego pozwolę sobie podać jakiś stok który jest powiedzmy stromy), zaczyna się od np, ścianki w zaclerzu, czarny odcinek w pecu(ten kawałeczek), rymarz w jugowie też w miarę stromy...
  2. powiem w skrocie - doskonale - na sezon 12/13 jest to ta sama mantra , ktora mam z sezonu poprzedniego - jezdzilem na obu rocznikach - tam bylo do 30 stopni, momentami nieco wiecej, na twardym, zmrozonym , przygotowanym do slalomu, stoku. jedyne, co trzeba robic, to zdecydowanie trzeba kontrolowac i "przydusic" przody, a wtedy narty robia reszte. nie mierzylem szybkosci, ale tak spokojnie 60-70 km/h (moze wiecej, nie wiem) szly jak po szynach

    Chciałem kupić tego sezonową ale jeżeli mówisz że w 12/13 będą wiązania podobne do Wride i do tego jeszcze robią pozytywne robotę to czekam na nią :)
  3. ale pisałeś że twoje Volkle były bardziej wymagające, bardziej się na nich czułeś pewny także wydawało mi się że wolisz Volkle.

    Po prostu ja mam takie moje osobiste preferencje, wole twarde dechy, no ale muszę być przecież obiektywny w ocenie a nie brać uwagę tylko moje widzi-misie. :)
  4. odczucia są różne :D B4ME powie Ci że nie są warte że woli Volkl'e :D

    o nie ! :D Jeżeli nie patrzyłbym na kwestie finansową to wolałbym Lasera, przecież widziałeś mojego banana na twarzy ? Do tego na żadnej inne narcie podczas pierwszego zjazdu nie odważyłem się na takie wychylenia jak na stockli. Te narty są po prostu całkiem inne mimo że są z jednej rodziny SL. Ale biorąc pod uwagę ich kosmiczną cenę myślę ze muszę coś jeszcze potestować i dopiero wtedy byłbym wstanie wydać obiektywną ocenę. PS. No ale tak na marginesie narta jest extra przez duże "E". PS. 2 Dobra to powiem jeszcze o moich wrażeniach. W te deski idzie się wjeździć po 2 skrętach, nie są bardzo twarde ale są kosmicznie sprężyste i to czuć, jazda na nich jest bardzo płynna nie masz wrażenia że ci nogi z dupy powyrywa za darmo, może powyrywać ale musisz o to poprosić, trzeba non stop trzymać pozycję centralną bo jak nie to od razu dostajesz klapsa na otrzeźwienie (sprawdzone :D ) bardzo ładnie tłumią nierówności terenu, bardzo dobrze trzymają (pod warunkiem że są mocno dociśnięte), bardzo stabilne, jak je miałem na dogach to czułem jakbym z nie wiadomo skąd dostał + 30% do umiejętności, można na niej takie łuki kręcić że miałem wrażenie że zawrócenie na studzience kanalizacyjnej to pikuś. No i najważniejsze dają OGROMNY fun, nie chce się ich ściągać.

    Użytkownik B4ME edytował ten post 11 luty 2012 - 23:10

  5. Jesli bede mile widziany to moze podjade, zobacze jaka pogoda bedzie i jak reszta druzyny, wyglada na to ze bede jechal z wujkiem i moze ktos jeszcze pojedzie z nami.

    Oczywiście że będziesz mile widziany ! :)

    ...jakby ktoś z okolic Leszna,Poznania się wybierał chętnie bym dołączył ale na cały dzień (teraz 1dniowy karnet wynosi 490k) także warto.Jakby co dysponuję 2 miejscami w aucie na trasie Leszno-->Głogów-->Lubin-->Legnica itd.

    Niestety nie moje strony, ja będę jechał albo od Ząbkowic/ Dzierżoniowa albo z Wrocławia, to zależy jeszcze od jednej osoby.
  6. Witam Olek miło mi :) Mam kilka pytań wybieram sie w niedziele do Zacler i zastanawiam się ile będzie kosztowała mnie ta zabawa tzn. koszt karnetów, obiadek, winko na rozgrzanie z góry dziękuje za odpowiedz. Pozdrawiam wszystkich :)

    Karnety : http://www.skizacler.com/?lang=pl w porównaniu do innych ośrodków w karkonoszach to jest tanio, w barze , np smażony ser 50k, gorąca czekolada 25k, piwio/wino nie wiem, jak jeżdżę to nie pije, i nie zwracam uwagi na ceny alkoholu.
  7. Only two:)

    To ekonomiczny jesteś jeszcze :)

    B4ME - chyba nie za długo jeździsz na nartach bo opierasz swoje opisy na jednostkowych nie popartych statystyką i doświadczeniem przypadkach.

    Z pierwszym się zgadzam :) z drugim nie koniecznie :) Może uda nam się pogadać na zawodach( o tym i o innych rzeczach) , jak żółtodziób z "starym wyjadaczem" :) Pozdrawiam, Hej !
  8. Pamiętaj tylko, że w większości ludzie niestety nie maja pojęcia o tym, jak ma wyglądać dobra jazda na nartach i każdy, kto mniej więcej trzyma nogi równolegle i jedzie szybko, jeździ dobrze.

    Za to co powiedziałeś masz ode mnie największe piwo jakie znajdę w barze jak się razem spotkamy na stoku! Popatrzcie chociażby na tym forum ile ludzie potrafi trafnie ocenić jakiś film/fotkę i narciarza/narciarkę na nim? Bo no tylu zarejestrowanych użytkowników ja ich potrafię policzyć na palcach obu rąk. A tak właściwie czy ktokolwiek z wypowiadających się w tym temacie byłby w stanie doprowadzić do granic możliwości jakąś slalomkę(pierwszą nie fis) w jeździe dowolnej? Śmiem twierdzić że nikt nie byłby wstanie tego zrobić nawet z pierwszymi trzema (3) allroundami z WST. Ten cały temat o doborze nart to do d..y jest i chyba tylko po to żebyśmy się psychicznie lepiej czuli :D Tu jest odpowiedź :

    Ale nie dajmy się zwariować - nie ma narty złej, jest niedostatecznie dobry narciarz. Ale to nie oznacza, że nie możemy szukać sobie ideału...

    1mln% racji
  9. Nieprawidłowa samoocena ponad poziom może skończyć się tym, że komuś kto jeździ "dobrze" zostaną doradzone dobre slalomki z którymi będzie miał potem ciężką przeprawę. A to może tylko zniechęcić do dalszej jazdy.

    Zgadzam się!

    Może zrozumiecie mnie lepiej, jak ktoś kiedyś trafi w was na nartach, ponieważ przy dużej szybkości po prostu nie poradzi sobie z ominięciem was jadąc na nartach zbyt trudnych dla siebie (braknie techniki, siły?).

    Niestety nie raz we mnie ktoś wjechał, zderzenia są wypadkowymi wielu czynników, nie zawężałbym tego do braku tylko techniki i siły, zdarzają się najlepszym... Życie :/ Wracając do Twojego pierwszego postu moim zdaniem, aby zrealizować Twoje wszystkie założenia powinieneś mieć 3 pary nart, no niestety. Jak chcesz się rozwijać sportowo na treningach slalomu to powinieneś mieć jakieś pierwsze slalomki. Ja osobiście stawiam na Volkl'a miałem kilka i w porównaniu do innych są naprawdę fajne, jeżeli chcesz trenować giganta to powinieneś mieć jakieś GS'a jakiego ? Również polecam Volkl'a z tego samego powodu :) A do jazdy dowolnej na co dzień to jakiegoś All-mountain :)
  10. ale nie widzę was ani w Polsce ani w Alpach.

    W Alpach mój drogi to jest właśnie bajka ! Trasy super przygotowane, szerokie, równe bez niespodzianek. Zapraszam na weekend (sobota,niedziela) na jazdę nocną np do zieleńca (:D) oczywiście na Twoich nowo zakupionych slalomkach (:D). Te 3 godziny dadzą Ci więcej do myślenia niż tygodniowy wyjazd szkoleniowy w alpy ;) PS. No chyba że w alpach polujesz na takie warunki : http://www.skiforum....83&d=1326139939 (podziękowania dla kolegi aligatora za tą fotę-jedna z moich ulubionych) I na nich jeździsz czysto technicznie (carving), to chylę czoła, bo znam tylko dwie(osobiście i widziałem jak jeżdżą) osoby (jedna to mężczyzna, a druga kobieta ) które potrafiłyby pojechać ładnie w takich warunkach.

    Użytkownik B4ME edytował ten post 17 styczeń 2012 - 17:06

  11. Dokładnie, nie można przecież wyjść z założenia, że co roku skaczemy o punkt wyżej w skali forum. Myślę, że już od punktu 6-7 skok na kolejny poziom to naprawdę duży wkład w technikę ale przede wszystkim czas jaki spędzimy na nartach. Ja np po sobie jestem w stanie ocenić, że mimo stałych treningów, na poziom 9 wskoczę za parę lat, .

    Gadasz na innych a u Ciebie 8 twardo w profilu, zobaczyłbym jak jeździ ta Twoja ósemka...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...