Skocz do zawartości

b4rt3q

Members
  • Liczba zawartości

    278
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez b4rt3q

  1. Zupełnie inne bo wcześniej białe, a teraz czarne więc jak woda i ogień Magnumy to zawsze najwyższy model AM mimo że przez producenta klasyfikowany w grupie RACE i najprawdopodobniej miało to charakter czysto marketingowy, bo w końcu RACE to "tylko dla najlepszych", a AM dla tych co lubią rekreację W tym sezonie całe supershape (dawniej drugie slalomki i gigantki) jest w grupie AM.
  2. b4rt3q

    Dobry instruktor.

    Sporo widać po tym jak kto niesie narty Ale już jak wstaje po upadku to ciężko tak na pierwszy rzut oka ocenić, a to jedna z ważniejszych umiejętności na nartach, tak jak i samo przewracanie P.S. Sam należę do tych co to mają problem z założeniem i zdjęciem butów, wyglądam przy tym jak przedszkolak siłujący się z pantofelkami
  3. b4rt3q

    Dobry instruktor.

    A wzajemne zaufanie, tym bardziej, że miałem na myśli absolutne podstawy podstaw? Przecież jak powiem, że jestem po kilku dniach treningu to chyba instruktor może założyć że umiem się podnieść po upadku i zapiąć narty. I nie będzie tego sprawdzał komisyjnie. Jak chce instruktora jazdy na tyczkach i po ocenie stwierdzi, że sobie radze to chyba nie każe mi pokazywać jak radzę sobie z pługiem.
  4. b4rt3q

    Dobry instruktor.

    To co masz na myśli mówiąc "sami się uczyć", bo dla mnie to olać instruktora, wziąć na godzinę niech mi pokaże z grubsza, a resztę "sam ogarnę". Tu się tak nie da to nie nauka o bitwie pod Grunwaldem Płacę więc wymagam, proszę mnie uczyć, tylko że nauka to nie tylko czasami trzeba zaufać, że niektóre ćwiczenia z pozoru nudne nieciekawe i mające mało wspólnego z jazdą, będą tak naprawdę procentować odpowiednią jazdą w przyszłości.     To są podstawy które powinno się opanować na samym początku, więc jak delikwent idzie do instruktora i mówi, że już miał jakieś lekcje to ten powinien założyć, że takie rzeczy kursant umie.
  5. b4rt3q

    Dobry instruktor.

    Oglądałem kiedyś program Cejrowskiego, już nie pamiętam gdzie to było ale poszedł na lekcje golfa. I instruktor golfa mu mów "Nie nauczę Cię grać w golfa przez te parę godzin, ale pokaże Ci jak sprawiać wrażenie że umiesz. Żeby inni patrząc na Ciebie mówili - nie no ten to poważny zawodnik" Mam wrażenie, że czasami w narciarstwie jest podobnie
  6. b4rt3q

    Dobry instruktor.

    Z samodzielnym uczeniem jest tak, że można bardzo łatwo wuczyć w siebie złe nawyki. Wyeliminowanie ich w późniejszym czasie jest ogromnie trudne, dlatego instruktor jest bardzo ważny szczególnie na początku. W następnym etapie instruktor powinien podpowiedzieć, co poprawić i jakie ćwiczenia wykonywać aby było lepiej. I tak naprawdę wtedy wkracza nasza prawdziwa determinacja i chęć poznawania nowego, lepszego narciarstwa Naukę jazdy na nartach nie porównywałbym do nauki szkolnej bo narty to jednak bardziej praktyczno-techniczna sprawa, jak dla mnie bardziej przypomina to jazdę samochodem. Ja np przed jazdą "L-ką" prawie w ogóle nie jeździłem samochodem, ale miałem bardzo dobrego instruktora i zdałem za pierwszym razem, koledzy którzy od dziecka jeździli mieli ogromne problemy ze zdaniem, właśnie przez wuczone złe nawyki.
  7. Z reguły puszcza się jakieś radio i to raczej radio w którym muzyka jest na bardzo niskim poziomie, ale takie czasy niestety większości ludzi taki poziom odpowiada. I nie ma się co dziwić, że taka muzyka jest puszczana, nigdy nie będzie tak że 100% użytkowników stoku będzie zadowolonych, ale lepiej zadowolić 90% puszczając jakiś komercyjny badziew, niż zadowolić 10% którzy wolą coś ambitniejszego. Decyzja należy do właściciela stoku i nie każdy puszcza bo przecież trzeba jeszcze za to zapłacić. Wg. muzyka w tle w niczym nie przeszkadza, ta na uszach jak najbardziej
  8. Powtarzam jeszcze raz, ma być CICHA tak cicha żeby nic nie zagłuszała ale była słyszalna. Wtedy jak nie chcesz jej słuchać to po prostu nie zwracasz na nią uwagi i gitara.
  9. Przede wszystkim zależy od umiejętności narciarza
  10. .. a na kanapie stukanie kijkiem o pałąk
  11. Zawsze możesz założyć słuchawki i posłuchać swojej ulubionej muzyki A tak serio to nie spotkałem się żeby muzyka z głośników przeszkadzała w czymkolwiek. Zawsze była na tyle cicha, że jak mi nie odpowiadała, (a często tak bywało, zwłaszcza jak puszczali najpopularniejsze stacje radiowe) to po prostu podziwiam widoki i 'nie słyszę' tej pseudo muzyki.
  12. Z tum UWAGA to faktycznie pofantazjowałem ale w zasadzie chodziło mi coś takiego jak piszesz. Tylko dlaczego przeszkadza Ci muzyka przez radiowęzły!? Dla mnie nie ma to znaczenia podczas zjazdu, a miło czasem czegoś posłuchać podczas wyjazdu. Tym bardziej, że z reguły ta muzyka idzie naprawdę cicho i nie przeszkadza nawet w rozmowie na krzesełku.
  13. Ale nikt nie twierdzi że się nie da. Ale ja tam wole nie słuchać muzyki, tylko patrzeć, a także słyszeć co się dzieje dookoła. Człowiek słuchając muzyki mniej zwraca uwagę na to co się dzieje koło niego, tzn część swojej uwagi poświęca muzyce. Jak ktoś nie słyszy to nie znaczy, że swoją uwagę poświęca na coś innego.
  14. Jak w porę usłyszysz 'UWAGA!!!' to może zdążysz uniknąć kolizji. Słuchawki jakie by nie były małe to i tak już same sporo wygłuszają, nawet bez muzyki. Więc nawet przy cichej muzyce ze słuchawek prawie nic nie słyszymy wokoło siebie. I jeszcze na wyciągu nie można pogadać
  15. Bo jak masz słuchawki na uszach to nie usłyszysz jak ktoś z tyłu będzie krzyczał 'UWAGA!!!' W aucie jak będziesz słuchać głośno muzyki to raczej klakson usłyszysz   Dla mnie muzyka na nartach jak najbardziej, ale z głośników jak się jedzie na wyciągu
  16. Bez WC to znaczy z RACE
  17. No tak WC SL i GS to komurki a SC i RC to sklepówki dzięki
  18. Z tego co kojarzę to jest jeszcze RC4 WC SL i RC4 RACE SL i ma nieco większy radius. SC to bodajże SlalomCarve
  19. To może najpierw popróbuj z wypożyczalni narty i wtedy będziesz wiedział lepiej czego chcesz, bo zostawiać to losowi nie jest zbyt dobrym pomysłem, chyba że nie masz nic przeciwko zmianie nart na przyszły sezon albo i jeszcze w tym. Choć z tego co pamiętam raczej nie chcesz przepłacać   Jak się dobrze przyglądniesz to ten pierwszy link na zdjęciu ma WORLD CUP RC.
  20. ale czy to bedzie SL czy RC to już jest spora różnica, także w doborze długości.
  21. http://www.skionline.pl/sprzet/   może troszkę inicjatywy z własnej strony, rocznik sam możesz sprawdzić tylko trzeba poszukać   Pozatym mieszasz trochę, FISCHER o ile pamiętam narty race'owe dzielił na RC4 RACE i RC4 WORLD CUP, i z kolei każdą z tych podgrup dodatkowo na RC największy promień skrętu >17 (coś jak narta gigantowa), SL 12-13 oraz SC ~10. Najpierw się zastanów jak chcesz jeździć na tych nartach, jeśli nie możesz się zdecydować to narty All Mountain.     Tak wogule to narty z tych linków to
  22. Kup najpierw porządne buty i to najlepiej nowe, jak chcesz zaoszczędzić to kup po sezonie tzn koniec lutego, marzec... Jeśli ograniczysz się do kilku wyjazdów w sezonie to same narty wypożyczaj będzie taniej i prościej, byleś buty miał swoje   1000zł nie musisz wydawać ale też nie licz, że kupisz coś sensownego za 50zł. Jak ktoś chcę kupić narty to nie idzie na szrot.
  23. Co by nie było piękna sportowa rywalizacja Zapewne integracja zawodników na światowym poziomie bo w tle dało się słyszeć "0.7....0.7"
  24. Wszystko da się uregulować odpowiednimi ustawami ;D   Mi to się osobiście wydaje, że Mitkowi to chodziło aby każdy sobie uświadomił, oceniając siebie (m.in na forum), że jego jazda do sportowej nie należy, szczególnie po 2 sezonach na nartach Może skończą się opowieści o jeździe na krechę z prędkością "a za 120km/h"   To że uprawiamy jakiś sport (narciarstwo) nie znaczy, że robimy to sportowo (PRAWIE profesjonalnie). Poza tym dużo ludzi boi się określenia "jazda rekreacyjna". Dla mnie np. każda jazda, do puki robię to dla przyjemności, a nie zysków to rekreacja
  25. Pomaga ale w małym stopniu. Termoformowalna wkładka to "dopieszczenie" wygodnego buta. Jeśli ta kość wystaje więcej niż 3-4 mm to samą wkładką nic nie nadrobisz, będziesz musiał odbarczać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...